Jak zabezpieczyć rower przed kradzieżą?

Jeżdżąc po mieście, przecieram oczy ze zdumienia, że tyle się mówi o kradzieżach rowerów, a ludzie nadal niedostatecznie je zabezpieczają. Albo nie robią tego wcale. Panuje powszechne przekonanie, że linka to niezły sposób przypinania roweru, a im grubsza, tym rower bezpieczniejszy. Oczywiście, żadne zapięcie nie da stuprocentowej pewności, że rower nie zostanie skradziony. A złodziej jeżeli się uprze, to w końcu osiągnie swój cel. Możesz go jednak zniechęcić, jeżeli Twój rower będzie chroniony lepiej, niż rower, który stoi obok. Ochronę roweru zacznij jednak od czegoś innego. Na blogu opisałem kilka czynności, które warto wykonać, by przygotować się na ewentualność kradzieży, tak aby było Ci trochę łatwiej go odzyskać. Stare przysłowie mówi – licz na najlepsze, ale przyszykuj się na najgorsze. Tak jest też w tym przypadku.

Jak zabezpieczyć rower przed kradzieżą

Zabierając się za zabezpieczanie roweru, trzeba to zrobić z głową. Z jednej strony rower trzeba porządnie przypinać, z drugiej – nie może to nam uprzykrzać życia. Jeżeli dużo jeździsz i masz sporo przystanków po drodze, niezbyt sprawdzi się przypinanie roweru łańcuchem + spinanie kół i siodełka linką + dla pewności uzbrajanie alarmu. Po kilku takich przypięciach uznasz, że zajmuje to za dużo czasu. Liczbę i rodzaj zabezpieczeń trzeba dobrać tak, by nie utrudniły Ci życia, a jednocześnie zapewniły wysoki poziom ochrony.

Inny przypadek, to zostawianie roweru w bloku, na zamkniętym i monitorowanym osiedlu, w specjalnej rowerowni lub zamykanej komórce. To często usypia naszą czujność i jesteśmy przekonani, że rower jest bezpieczny. Niestety dociera do mnie wiele historii od osób, które w ten sposób straciły rower. Wydawało im się, że nikt nie dostanie się na teren osiedla (a co dopiero do bloku), więc nie przypinały niczym roweru. Niestety, nawet na zamknięte osiedle wcale nie tak trudno się dostać, a złodziej wyjdzie z rowerem, przez nikogo nie niepokojony. I nawet nagranie jego twarzy na monitoringu niewiele da, bo tacy złodzieje najczęściej grasują poza swoim miejscem zamieszkania.

Dlatego uczulam, abyśmy z jednej stronie nie popadali w paranoję, ale z drugiej nie ulegali złudnemu poczuciu bezpieczeństwa. Wyważenie tych dwóch kwestii bywa trudne, ale przy odrobinie zdrowego rozsądku i odpowiednim wyborze zapięcia do roweru, uda się ograniczyć ryzyko kradzieży.

Czym zabezpieczyć rower?

W sklepach rowerowych znajdziecie całą masę różnych zapięć rowerowych, które będą kosztować od 5 złotych (od razu warto sobie zadać pytanie, co można zabezpieczyć czymś za pięć złotych?!) do kilkuset. Jaki typ zabezpieczenia kupić? Który jest najbezpieczniejszy, a który najwygodniejszy?

Linka zabezpieczająca

Linka rowerowa jaką kupić
Linka to nie jest najlepszy sposób na zabezpieczenie roweru przed kradzieżą

Jest to zwykle stalowa linka, gęsto lub bardzo gęsto pleciona, co ma ponoć uchronić ją przed przecięciem. Dla wygody, wyglądu oraz ochrony lakieru, linka jest powleczona plastikową osłonką. Często okazuje się, że sama osłona jest grubsza od linki :) Takie zapięcia kosztują od 5 do 125 złotych, ale nie nadają się jako główne zabezpieczenie roweru. Takie linki, choćby nie wiem jak grube – są do przecięcia i to bardzo szybko. Jest to kwestia wielkości nożyc do cięcia. Te najtańsze, marketowe „zapięcia”, przy odrobinie sprytu i siły można rozerwać w rękach. Linki przydają się do dodatkowego zabezpieczenia roweru, na przykład przypięcia kół. Chociaż pokażę Wam zaraz lepsze sposoby na to, by ktoś nie ukradł Wam koła czy siodełka.

Na filmie poniżej widać, jak szybko można przeciąć jakąkolwiek linkę zabezpieczającą rower. Linki nie są dobrym pomysłem do zabezpieczenia roweru, zwłaszcza wtedy, gdy chcesz go zostawić na dłużej niż kilka minut. W nagraniu opowiadam też o innych rodzajach zabezpieczeń rowerowych. Będzie mi bardzo miło, jeżeli zasubskrybujesz mój kanał.


Linka z tulejami

Steel-o-flexRozwiązanie tego typu nazywa się „steel-o-flex”. Na stalową linkę nawleczone są metalowe tulejki, które utrudniają jej przecięcie. Wydawać by się mogło, że jest to lepsze rozwiązanie od tradycyjnych linek, niestety tak nie jest i złodzieje bez problemu radzą sobie z takimi zabezpieczeniami.

U-Lock

U-Lock jaki kupić

Jest to stalowy pałąk, który przekładamy przez ramę oraz miejsce do którego chcemy przypiąć rower. Stal z której są wykonane dobre U-Locki jest odpowiednio utwardzana. Zamek powinien być zabezpieczony przed podważeniem, a sam pałąk musi mieć średnicę minimum 12 milimetrów, by dobrze chronił nasz rower. U-Locki są droższe od linek, ale przyzwoity U-Lock można kupić już za około 80 złotych (na przykład Kryptonite Keeper).

U-lock to solidne zabezpieczenie roweru i mogę powiedzieć, że to jeden z najlepszych wyborów w tej kwestii. Ze swojej strony polecam zwrócić uwagę na firmy Kryptonite, Abus, OnGuard. Nie warto patrzeć na najtańsze, marketowe U-Locki, które mimo że wyglądają solidnie, to zazwyczaj można je szybko przeciąć.

Minusem U-Locka jest jego rozmiar, zwłaszcza w przypadku większych modeli, którymi przypniemy dwa rowery. Najlepiej przewozić go w torbie/plecaku lub przypiętego mocowaniem do ramy lub bagażnika.

Osobiście używam od dłuższego czasu U-Locka Kryptonite Evolution 4. Już swoim wyglądem odstrasza potencjalnych złodziei, bo jest naprawdę solidny. Na razie, odpukać, nikt nie testował jego skuteczności i mam nadzieję, że tak pozostanie.

Łańcuch

Łańcuch do roweru
Materiał z którego wykonane są porządne łańcuchy, różni się od tych sprzedawanych w sklepach na metry. I choć można samemu zrobić zabezpieczenie z łańcucha, to lepiej zaufać specjalistom w tej dziedzinie. Niestety, dobre łańcuchy muszą swoje kosztować i nie ma co się łudzić, że kupimy dobry za mniej niż 100 złotych.

Pewną niedogodnością może być również waga – producenci niezbyt chętnie chwalą się tym parametrem, a porządne łańcuchy ważą od 2 do 4 kilogramów. Oczywiście są też lżejsze wersje, ale są albo krótsze, albo łatwiejsze do przecięcia.

Łańcuchem, w przeciwieństwie do U-Locka, łatwiej przypiąć rower do mniej typowego miejsca. Łatwiej też go przewieźć, ponieważ można go zwinąć lub schować np. do specjalnego pojemnika montowanego do ramy.

Jednak wysoka waga porządnych łańcuchów może być tu decydującą przeszkodą do zakupu. Osoby używające łańcuchów, często trzymają je po prostu w miejscu, gdzie zostawiają rower na dłużej (pod miejscem pracy czy szkołą) i nie wożą go ze sobą.

Zapięcie składane

 

Zapięcie roweru składane

To ciekawy sposób na zabezpieczenie roweru, który próbuje połączyć wodę z ogniem. Z jednej strony jest na tyle elastyczne, że pozwala na łatwiejsze przypięcie roweru niż U-Lock, a jednocześnie jest lżejsze od łańcucha. A po złożeniu zajmuje mniej miejsca, niż oba wymienione wcześniej zapięcia.

Można by powiedzieć, że to zapięcie idealne. Niestety słabym punktem zabezpieczeń składanych są nity, które łączą poszczególne panele. Na nagraniu poniżej widać, jak chłopak przecina nit w Abusie. Prawdziwemu złodziejowi zajęłoby to na pewno mniej czasu. Tak więc niestety, ja takim składanym zapięciem nie przypinałbym roweru na dłużej. Ale i tak jest to o wiele lepsza alternatywa dla linki, którą przetnie się zwykłym sekatorem, a do sforsowania dobrego zapięcia składanego, będzie potrzebny konkretniejszy sprzęt. Ceny tego typu zabezpieczeń zaczynają się od ok. 150 złotych, polecam zwrócić uwagę na zapięcia firmy Abus i Trelock.

Blokada na tylne koło roweru

 

Jak zabezpieczyć koło przed kradzieżąNajczęściej stosuje się je w rowerach miejskich, w których jest często zamontowana fabrycznie. Po jej zamknięciu, blokuje tylne koło i nie pozwala na odjechanie na rowerze. Zabezpiecza również przed kradzieżą tylnego koła. Trzeba ją traktować jedynie jako uzupełnienie innych zapięć. Do niektórych modeli można w łatwy sposób podpiąć specjalny łańcuch, którym dodatkowo zabezpieczymy rower.

Monitoring GPS

To ciekawa opcja uzupełniająca klasyczne zabezpieczenia, choć niestety nie pozbawiona wad. Więcej na temat lokalizatorów rowerowych (GPS oraz Bluetooth) napisałem na blogu w osobnym, podlinkowanym tekście. Wszystkich zainteresowanych zapraszam do lektury, ponieważ temat jest bardzo ciekawy.

Jak zabezpieczyć siodełko oraz koła?

Wynalazek jakim jest szybkozamykacz (motylek) bardzo pomógł rowerzystom w szybkiej regulacji wysokości siodełka oraz zakładaniu i zdejmowaniu kół. Niestety pomógł także złodziejom w ich kradzieży. Co prawda złodziej, który ukradnie Ci koła lub siodełko, musi być naprawdę zdesperowany, ale jeżeli masz drogie części, może to być dla niego łakomy kąsek.

Niestety najlepszym sposobem na zabezpieczenie, jest rezygnacja z motylków. Trzeba wymienić zacisk wspornika siodełka na taki, który odkręca się imbusem. W przypadku kół również dostępne są zaciski na imbus, można także kupić takie, do których otwarcia potrzebny jest specjalny kluczyk. Robi je np. firma TranzX. Aczkolwiek tutaj byłbym ostrożny. W momencie gdy zapomnisz zabrać kluczyka, a np. gdzieś w trasie do wymiany będzie dętka – pojawi się spory problem.

WheelBoltz

Ciekawym rozwiązaniem są WheelNutz (nakrętki do kół bez szybkozamykacza) oraz WheelBoltz (zaciski zastępujące szybkozamykacz). Oba te rozwiązania pozwalają na odkręcenie kół dopiero wtedy, gdy będą one skierowane do góry. Przypięcie roweru U-Lockiem, zapobiegnie obróceniu roweru i tym samym odkręceniu kół.

Rodzaje zamków w zapięciach rowerowych

1. Na klucz – najlepsze klucze są patentowane kartą kodową, bez której nie da się dorobić nowego.

2. Szyfrowe – ich jedyną zaletą jest to, że nie zgubi się kluczyka. Poza tym takie zamki można całkiem szybko otworzyć. Jeżeli zobaczysz U-Lock czy łańcuch otwierany szyfrem, lepiej trzymaj się od niego z daleka i kup inny.

3. Aplikacja na smartfona – pojawiają się zapięcia dla spragnionych technologicznych nowinek. Zamek odblokowuje się po zbliżeniu do niego naszego telefonu. Traktowałbym to na razie jako ciekawostkę. To fajny pomysł, ale coś czuję, że poważne testy przeprowadzane są na pierwszych nabywcach.

Patrz gdzie zostawiasz rower i jak go przypinasz

Tak naprawdę, złodziej może ukraść rower w najruchliwszym miejscu na ziemi. Jeśli będziesz mieć kiepskie zabezpieczenie, nikt nawet nie zauważy co się stało. Mimo wszystko lepiej jest zostawić rower w uczęszczanym miejscu, niż w bocznej uliczce. Nie warto również zostawiać słabo zabezpieczonego roweru w miejscu, w którym złodziej będzie mógł dłużej nad nim „popracować”. Jeżeli planujesz zostawiać rower w piwnicy, koniecznie musi ona mieć porządne drzwi. A sam rower musi być przypięty albo do solidnej kotwy w ścianie, albo innego elementu, którego nie da się wyrwać czy przeciąć.

Posiadaczom droższych rowerów nie muszę chyba przypominać, że zostawianie ich na noc w jakiejkolwiek piwnicy w bloku jest bardzo nierozsądne. Słyszałem o kradzieżach na zlecenie, gdzie złodziej szedł po konkretny rower i był doskonale przygotowany. Ciekły azot, szlifierka i wytrychy poradzą sobie z każdym zabezpieczeniem, a w nocy, zanim ktoś się zorientuje skąd dobiega ewentualny hałas, może być już za późno.

Warto także zwrócić uwagę do czego przypinamy rower. Miejsce to nie może być słabsze od naszego zapięcia! Jeżeli przypniesz rower np. do siatki, może się okazać, że złodziej odjedzie rowerem, nawet nie dotykając zabezpieczenia – po prostu przetnie siatkę :)

W internecie krąży słaba teoria, że zabezpieczenie roweru musi kosztować minimum 10% wartości roweru. Nie ma to większego sensu. Szerzej napisałem o tym w podlinkowanym wpisie, tutaj napiszę tylko tyle – kupujcie dobre zabezpieczenia. Czy rower kosztuje 500 złotych czy 5000 złotych, nie warto oszczędzać na zapięciu.

Podsumowując

Dobre zabezpieczenie, chociaż nigdy nie da 100% gwarancji, jednak zdecydowanie zmniejszy ryzyko kradzieży. Warto pamiętać o tym, że okazja czyni złodzieja. Nie warto mu jej dawać. Ze swojej strony polecam używanie dobrego U-Locka lub łańcucha, ewentualnie rozważyłbym zakup zapięcia składanego.

A co w przypadku, gdy wychodzi się pojeździć i tylko na chwilę chce się zostawić rower pod sklepem? Przecież nie ma sensu wozić ze sobą ciężkiego żelastwa. W takiej sytuacji, jeżeli chcę kupić coś do picia czy przegryzienia, podjeżdżam na stację benzynową. Tak jak pisałem wcześniej, sama znajomość twarzy złodzieja może nam nic nie dać. Ale wydaje mi się, że jest mało prawdopodobne, by ktoś się skusił na rower w miejscu, gdzie jest kilka kamer.

Jeżeli natomiast chcesz wejść do zwykłego sklepu „tylko na chwilę”, odradzałbym go zostawiać niczym nieprzypiętym. Tysiąc razy się uda, a za tysiąc pierwszym możesz mieć pecha. Czego sobie i Tobie nie życzę :)

Zapraszam Cię także do lektury mojego wpisu o ubezpieczeniu roweru od kradzieży.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

248 komentarzy

  • Witam czy zapięcie U Lock Abus granit 540 czy Kryptonite evo series 4 , które zapięcie polecasz bardziej o jakość i wytrzymałość oraz stopień bezpieczeństwa .

    • Z Abusem nie miałem do czynienia, ale to topowa firma i na pewno ten U-Lock jest świetnie wykonany. Kryptonita Evo 4 mam i nie mam do niego zastrzeżeń jeżeli chodzi o jakość. Który z nich wybrać? Ciężko powiedzieć, Abus jest wyraźnie droższy, być może ma mocniejszy pałąk…

      Sam wybrałem Kryptonite, bo takie zapięcie odstraszy pierwszego lepszego złodzieja, a doświadczony, który upatrzyłby sobie mój rower, obejdzie i tak każde zabezpieczenie :(

  • Hej moglbys doradzić dobre zapięcie do roweru dla 11 latka ? Syn jeździ rowerem 26 calowym z półki cenowej 1600zl. Chcialabym takie zapięcie, które będzie mógł wozić przypiete do roweru. Sama mam ulocka kryptonite ale ja mam torbę więc bez problemu wożę to zapięcie ze soba. Jednak dla dzieciaka ulock odpada bo nie ma możliwości przypiecia go do roweru. Wiadomo że przy wspólnych wyjazdach zapinamy moim ulockiem jednak problem robi się gdy jezdzi sam i trzeba zapiąć rower pod sklepem, w parku czy na placu zabaw. Z góry dzięki za odp

    • Cześć,
      sam sobie ostatnio kupiłem zapięcie składane Abus, bo faktycznie U-Lock nie zawsze jest poręczny. A takiego Abusa da się włożyć do fabrycznego etui i przyczepić do roweru w miejscu koszyczka na bidon.
      Ja kupiłem topowy model Abus X-Plus 6500, ale nie wiem czy nie wystarczy lżejszy Abus Bordo 5700 (kosztuje ok. 165 zł), albo jeżeli ma być na szyfr, a nie kluczyk – Abus Bordo 6150. Oba mają dołączone etui.

      • hej przeglądałam te zabezpieczenia ale nie do końca dziecko ma miejsce na rowerze do wożenia takiego zapięcia. W miejscu na bidon wozi właśnie bidon. Przyczepiając w inne miejsce chociażby na ramie obawiam się najzwyklejszej kradzieży tego zapięcia. Wolałabym coś z typowych zapięć które można przewozić owinięte o siodełko. Czy mógłbyś polecić coś w tym stylu?

        • Na pewno żadną linkę, nawet najgrubszą. Pewną opcją jest łańcuch, ale to ciężkie rozwiązanie.

          Taki Kryptonite Keeper 785: https://www.kryptonitelock.com/content/kryt-us-2/en/products/product-information/current-key/001591.html?type=bicycle

          który nie jest drogi, kosztuje ok. 100 zł, daje zabezpieczenie wyceniane przez producenta na 5/10, ale waży 1,6 kilograma, czyli tyle ile solidny U-Lock.

          Nie wiem też czy owinięty na rowerze, nie będzie hałasować i tłuc o ramę (nie próbowałem, nie powiem tego).

          PS Jeszcze raz odradzę linkę, zobacz sobie ten materiał: https://dziendobry.tvn.pl/a/dojazd-rowerem-do-pracy-jak-sie-przygotowac

          Miałem tam malutkie nożyce do cięcia linek od przerzutek. A wystarczy mieć tylko trochę większe nożyce i przetniesz nimi każdą linkę :)

        • Nie bardzo rozumiem o co chodzi z „kradzieżą zapięcia”. Przecież jak jest niepilnowane, to jest zapięte razem z rowerem. A nawet jeśli nie, to na co komu zapięcie bez kluczyka/z nieznanym szyfrem? Wyczuwam lekką paranoję.

        • Zawsze mógłby być dłuższy :) Ale byłby większy i cięższy. To udany kompromis pomiędzy nieporęcznym U-Lockiem, a ciężkim łańcuchem. Trzeba czasem poszukać dobrego miejsca do przypięcia się, ale jak już się znajdzie – to bez problemu idzie.

  • Cześć kupiłem sobie rower dzięki twoim poradą i naprawdę dziękuje był to strzał w 10!!!!

    Teraz przyszedł czas na porządne zabezpieczenie go stąd moje pytanie. Mam zamiar kupić zabezpieczenie U-LOCK coś w stylu tych dwóch:
    https://allegro.pl/oferta/u-lock-onguard-pitbull-dt-8005-x-series-linka-5klu-7914012807
    https://allegro.pl/oferta/zamkniecie-onguard-pitbull-dt-8005-u-lock-230mm-7851090120
    Dodatkowo zastanawiam się nad zabezpieczanie tylnego koła link poniżej:
    https://allegro.pl/oferta/axa-defender-z-otworem-na-blotnik-kl-sprezynowy-7931796702
    I teraz moje pytanie czy jest sens kupować oba te zabezpieczenia??
    Wydaje mi się że złodzieje specjalizują się w wyłamywaniu jednego rodzaju zabezpieczenia a tu mamy dwa inne więc potrzebne są zapewne rożne narzędzia do ich sforsowania i oczywiście dłuższy czas kradzieży niż z jednym zabezpieczeniem.
    Zastanawiałem się jeszcze na dodatkowym zabezpieczeniem w postaci zapięcia na łańcuch zwykłej kłódki, złodziej nawet jak mi rower ukradnie to na nim raczej nie pojedzie ponieważ taką kłódkę jest ciężko przeciąć z racji braku miejsca. Link do kłódki poniżej. Kłódkę oczywiście zakładał bym tylko na dłuższe zostawienie roweru podczas wycieczki np. zwiedzanie jakiegoś zamku.
    https://allegro.pl/oferta/klodka-zeliwna-gerda-kzt-90-trzpieniowa-zatrzask-7177055253

    • Hej,
      te zabezpieczenia wyglądają dobrze, to na tylne koło, jeżeli da się zamontować do roweru, to też spoko, bo zawsze ma się je ze sobą. Ale z zapinaniem roweru też nie można przesadzać, żeby się nie okazało, że wozisz ze sobą cały plecak zapięć i spędzasz kupę czasu na zapinaniu i odpinaniu :)
      Według mnie taki U-Lock i zamknięcie tylnego koła w zupełności wystarczą.

  • Hej, trafiłem tu przypadkiem :) W kazdym razie zapytam. Nie mam pomyslu jak wygodnie przewozić linkę w tulejach, dosyc gruba. Chodzi mi o transport na ramie roweru. Zwiniecie pod siodełkiem jest niewygodne. Jakiś system uchwytów do powieszenia? Rzepy? Jakieś pomysły? Pozdro :)

    • Cześć, musisz pokombinować, bo nie mogę znaleźć żadnego dedykowanego rozwiązania. Może trójkątna torba pod ramę?

      • Polecam mocowanie wokół pasa – trzeba dobrać długość zabezpieczenia do swojego obwodu ;-) i voila. Linki w tulejach mają przeważnie miękką plastikową osłonę i nie ma problemu z podrażnieniem skóry. Ja swoje zabezpieczenie wożę pod luźną koszulką, bluzą – nie jestem bowiem cyklistą w rowerowym wdzianku, a cyklistą miejskim… ;-) ;-) ;-)

  • Cześć Łukasz! Co sądzisz o takim zapięciu dla rowera Kross Evado 2.0 za 1200zł
    Zapięcie AUTHOR FlexGuard X7 ?
    pozdrawiam

    • Nie miałem okazji sprawdzać takiego zabezpieczenia nożycami do metalu, ale na pewno jest to dużo lepsze zabezpieczenie niż jakakolwiek linka.

  • Panie Łukaszu, a co Pan sądzi o tym. Wg Decathlonu 8 w 10-stopniowej skali zabezpieczenia antykradzieżowego
    https://www.decathlon.pl/zapicie-rowerowe-920-u-lock-id_8331481.html

    • Cóż, skala podawana przez producenta pozwala jedynie porównać zabezpieczenia danego producenta.

      Natomiast sam U-Lock wygląda już solidnie i pewnie można mu zaufać. Wątpię aby ktoś próbował zabierać się za przecinanie nożycami takiego U-Locka.

      • Właśnie sprawdziłem to mocowanie na wyjeździe. Zaletą jest to, że przy odpowiednim ustawieniu można przypiąć dwa rowery.

  • HEJ, DZIĘKI ZA PORADĘ W WYBORZE ROWERU DLA MAŁŻONKI, CZY MÓGŁBYŚ MI DORADZIĆ ZAPIĘCIE DO 100 ZŁ? CZYTAJĄC TWOJE OPINIE ZASTANAWIAM SIĘ NAD U-LOCKIEM KRYPTONITE KEEPER ALE RÓWNIEŻ ZWRÓCIŁEM UWAGĘ NA U-LOCKI ONGUARD KTORE WYDAJĄ SIĘ TAŃSZE, POLEĆ PROSZĘ JAKI MODEL WYBRAĆ, ŻONA BĘDZIE WOZIĆ ZAPIĘCIE W TORBIE NA BAGAŻNIKU, ZAPINAĆ BĘDZIE ROWER POD PRACĄ I OCZYWIŚCIE W CZASIE ZAKUPÓW NA MIEŚCIE.

    • Hej, zarówno Kryptonite, jak i On-Guard robią dobre produkty. Jeżeli chodzi o „polecenie” któregokolwiek, to myślę, że bardziej trzeba byłoby zapytać się jakiegoś złodzieja, które z zapięć trudniej otworzyć.

      Choć pewnie dla wprawionej osoby, oba U-Locki da się otworzyć tak samo łatwo. A kraść przecinając sam pałąk to za duże ryzyko, chyba, że chodzi o rower o znacznej wartości. Poza On-Guardem i Kryptonite, z U-Locków za ok. 100 zł, fajne zapięcia ma też firma Abus.

      • Witam,

        A ja mam pytanie z innej beczki do Ciebie. Planuje sobie zakupić rower do 3000 zł aby między innymi dojeżdżać rano do dworca (bo do pracy będę dojeżdżać pociągiem) i mam trochę dylemat. Chce go zabezpieczyć U-lockiem oraz na przednie koło łańcuchem. Dodatkowo chce rower zarejestrować na policji. Niestety rower będzie tak na mnie czekał około 13 godzin i trochę boję się ryzykować. Myślisz ze jak zabezpieczony rower na tyle godzin będzie grzecznie czekał?

        • Hej, nie wiem jak daleko masz na ten dworzec, ale szczerze mówiąc, na takie dojazdy kupiłbym rower dużo, dużo, dużo tańszy (bliżej 1000 zł, najlepiej o jak najprostszej konstrukcji) – przeznaczony tylko w tym celu. I też dobrze go zabezpieczył.

  • Ten u-lock sprawiłby trochę kłopotu złodziejom, jednak ciężko byłoby wozić go ze sobą (:
    https://www.youtube.com/watch?v=t0vMnmapBjA

  • Witam
    Chciałabym jeżdzic rowerem do szkoły tylko potrzebuje rady
    Jaki rodzaj u locka byłby najlepszy dla mnie?

    • Hej, jeżeli chcesz wozić ze sobą takie zapięcie, to myślę, że najlepiej sprawdzi się albo zapięcie składane, np. coś od firmy Abus. Albo jakiś mały U-Lock, który nie zajmie dużo miejsca i nie będzie dużo ważył. Ja używam U-Locka Kryptonite Evolution Lite: https://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-kryptonite+lite;0192;0112-0.htm#crid=132428&pid=7269

      Jest zgrabny i waży ok. 700 gramów.

      • Łukasz a czy nie masz problemu z zapinaniem? Ten ulock jest dość krótki i zdaje się będzie problem z objęciem roweru i drugiego elemntu celem zabezpieczenia. Jak to wygląda w praktyce?

        • W praktyce wygląda to tak, że trzeba znaleźć odpowiednie miejsce do przypięcia się. To prawda – wszędzie się nie przypniesz, bo może braknąć długości. Ale w dużych miastach zwykle nie ma z tym problemu, żeby znaleźć jakiś sensowny stojak i wtedy da się przypiąć takim maluszkiem.

  • witaj..co sądzisz o tzw. straszakach rowerowych i alarmach typu kłódka ? Mam rower miejski i nie stać mnie na drogie zapięcia. Aktualnie mam tylko linkę z tulejami i nie wiem czy lepiej zamienić ją na u-locka z niższej półki cenowej czy dokupić alarm
    https://allegro.pl/alarm-rowerowy-na-pilota-do-roweru-quada-skutera-i6841047582.html
    lub kłódkę
    https://allegro.pl/klodka-z-alarmem-110db-zapiecie-na-motor-rower-dom-i6771688307.html

    poradź proszę-Wiolka

    • Hej, nie testowałem nigdy takich „alarmów” rowerowych. Natomiast bardzo radziłbym uzbierać na choćby podstawowego, ale markowego U-Locka. Np. Kryptonite Keeper kosztuje ok. 60 zł: https://www.ceneo.pl/Zabezpieczenia_rowerow;szukaj-kryptonite+keeper+u-lock#pid=7269

      A przynajmniej będzie większa pewność, że rower będzie nadal tam, gdzie go zostawiłaś.

  • Przy okazji chciałbym podziękować Łukaszowi za poradę co do wyboru roweru crosowego padło na unibike zethos ☺

    • Cóż, szybko znalazłem na YouTube film, na którym widać jak złodziej ukręcił takiego LiteLoka: https://www.youtube.com/watch?v=he5EsREkZe4&ab_channel=JoshWeinstein

      Cóż, pomyślałbym, że to może konkurencja ukartowała, że ktoś to zrobił, żeby im zaszkodzić. Niestety LiteLok wrzucił film, na którym pokazują próbę takiego rozerwania zapięcia: https://www.youtube.com/watch?v=PGxwRWUOOaQ&ab_channel=Litelok

      Ale wyłączyli pod filmem możliwość komentowania, co dobitnie świadczy o tym, że nie mieli dobrej odpowiedzi na tamto nagranie.

      Każde zabezpieczenie da się złamać (prędzej czy później) i każdej firmie mogą zdarzyć się wpadki (pamiętna sprawa z U-Lockami Kryptonite, które dało się otworzyć długopisem). Ale tak czy owak, byłbym ostrożny z tym zapięciem, a przynajmniej poszukałbym jeszcze na YouTube opinii o nim.

      • Dlatego jestem zwolennikiem dwóch (różnych) dobrych zapięć w miejscu, gdzie parkuje się dłużej (np. praca), zawsze jedno można zostawiać na miejscu, jeśli się regularnie na nim parkuje.

        Ale 100% pewności nigdy nie ma, w/w sposób jest dobry na złodziei, którzy mają tylko nożyce lub słabszą szlifierkę akumulatorową. Na planowaną kradzież to chyba tylko ubezpieczenie (ale u nas nie ma ciekawych ofert).

        • Aviva ruszyła z fajnym ubezpieczeniem Koło za Kołem.

          Ale to dotyczy tylko rowerów, które nie są starsze niż 2 lata.

  • Najlepiej rower trzymac w domu na specjalnym haku na scianie. Zbyt duzo widze rowerow na balkonach-wtedy sprzet niszczeje. Nigdy bym nie zostawila roweru w jakiejs rowerowni czy wozkowni nawet jak bylby tam stroz. Przydalby sie jakis test nowinek.

  • U lock wystarczy uderzyc ciezkim mlotkiem pare x w zamek. Wazne do czego przypinamy miejskie specjalnie przeznaczone miejsca dla rowerow nie sa czesto dobre bo sa przykrecone do kostki brukowej i mozna cala instalacje wyjac razem z rowerami- poruszajmy tym najpierw i podniesmy do gory czy sie da. Slyszlam ze podjezdzaja ciezarowka i laduja wszystko jak leci. Rower najlepiej zarejetrowac imiennie, scoutt np oferuje to swoim klientom i kazdy serwis ma dostep do tych danych na kogo jest rower.

  • Od dziś mam nowy rower i szczerze mówiąc trochę się boję iż zostanie on skradziony… Zastanawiałem się na Ulockiem + lokalizatorem GPS ale nie mam pojęcia czy te nowe lokalizatory GPS są skuteczne? Warto zainwestować w takie coś, jak Pan myśli Panie Łukaszu? Pozdrawiam

    • Hej, nie używałem nigdy tego typu lokalizatorów. Zawsze jest to jakieś dodatkowe zabezpieczenie. Ale musiałbyś poszukać opinii na temat tych urządzeń, bo na pewno są dostępne różne modele.

  • Zamierzam się do kupna nowego zabezpieczenia. Jaki najlepiej wybrać? Cena nie gra roli. Parkuję (niestety) głównie w „wyrwikółkach”. W moim mieście stojaki typu odwróconego U to rzadkość.

    • Hej, jeżeli zostawiasz rower na „wyrwikółkach” to o ile to możliwe, warto wstawiać rower tylnym kołem i zaczepiać go o tylny trójkąt ramy i tylne koło.

      A jakie zapięcie? Jeżeli chcesz coś bardziej uniwersalnego, co pozwoli przypinać rower w różnych miejscach, a jednocześnie będzie wytrzymałe, to zastanowiłbym się nad jakimś zapięciem składanym marki Abus na przykład.

    • Da się o ile u-lock jest z tych większych oraz przypinasz się do np. stojaka typu: odwrócone „U”. W innych przypadkach może być różnie. Pod tym względem łańcuch wygrywa.

  • I sam nie wiem czy warto kupowac nowy rower w okolicach 3 tysiecy jak mi go mają ukraśc…do tej [pory mój najdroższy to 730 zł z marketu, w czechach myślałem że mi ukradli przychodze pod barierke i nima pusto ale auto zaparkowało tak że zasłoniło nastepną barierke przy której przypiąłem, używam zwykłej linki z marketu. za dziecka rokk około 91 jechałem dziadkowi do baru po piwo składakiem oparłłem o płot przy barze jak zwykle bar przy ulicy 150 m od domu wszyscy sie znali, i dopiero wieczorem zauważyłem że nie mam w garażu roweru bo zapomniałem go zabrac, rower cały czas stał oparty o płot

    takei coś wypatrzyłem i nie wiem ile to we wercie, choc nie ukrywam że najlepiej by mi pasowało zapiecie składane.

    https://www.ceneo.pl/9224159#tab=spec
    https://www.ceneo.pl/29809283#mh=l1U3jEro03006makitakSk-C0_JFcw4C9AhtCq0RSEkyhOQpTqylerFVC-pjVu2AeQdlODESJInIETjMupTWFWTWko5tOBhz4wQDtUSHLgOQSebOXbVeg0KKCo0CE6IEjx2rhp5CMz3qux7ZvNpCQnhHO1Q_I259xDY48hJqZaddAUK2XLqvewbmnZB0sW0TxVScmslzoee0ltvGygd0

  • od siebie tylko dodam ze z pol roku temu na tesco Rybnik byl ulock z wora za 3 zeta tylko ze kluczyka nie mial hihi ale moglem kupic i podeslac ci na test marketowego ulocka