Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 293
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Warszawa Bemowo

Ostatnie wizyty

61 297 wyświetleń profilu

Osiągnięcia jajacek

Wytrawny forumowicz

Wytrawny forumowicz (4/4)

  1. Nie wiem co tam mają teraz na rynku. Sprzedawaliśmy naszego szwajcarskiego ARC8 Escapee DB na którym ścigał się mój młody po jednym sezonie też na Ultegrze Di2 2x12 na podstawowych karbonowych kołach za 12k. Więc 12k to w miarę standardowa cena za używką w takiej konfiguracji. Aczkolwiek w przypadku marki no name, tak jak tutaj, sądzę że 10k by się bardziej trzymało kupy. Ciężko będzie szybko to sprzedać.
  2. Jest bardzo wielu uzytkownikow dla ktorych pozycja taka w ktorej kierownica jest na wysokosci lub ponizej wysokosci siodelka jest nie do przyjecia. Kontrola i manewrowosc w rowerze z klamkami szosowymi jest znaczaco gorsza niz w rowerze z prosta kierownica. Prawidlowo skonfigurowany naped szosowy pracuje znakomicie. Fakt ze tylne kolo pracuje glosno, nie ma nic wspolnego z wada. Pod warunkiem ze nie dotyczy to napedu. Niektore piasty sa tak skonfigurowane ze sa glosne i niektorzy to lubia. Wiele graveli ma mozliwosc montazu blotnikow i bagaznika. Poniewaz wiekszosc uzytkownikow w ogole nie jezdzi w dolnym chwycie bo im sie kregoslup nie zgina, to lepszym wyborem bylby rower typu fitness czy cross w ich przypadku.
  3. Szukajac na szybko wyglada na to ze jeden z innych modeli tej firmy to byl przemalowany Flyxii. Czyli firmy, ktora dostarcza ramy tzw. open mold do roznych producentow, m.in polskiego Rometa.
  4. W zyciu o takiej firmie nie slyszalem. I watpie zebys znalazl na tym forum innych jego uzytkownikow. Z technicznego punktu widzenia nic mu nie brakuje.
  5. Kiedyś to wszystko było robione w Japonii, USA czy w Europie. Teraz te tanie komponenty to szmelc tłuczony w Chinach. Na starym Shimano Deore też latami jeździłem. Ale wszystko zależy od przebiegów i warunków eksploatacji.
  6. Kumpel na kwadracie przejechał 100 tys km na Campagnolo. I tłukliśmy razem po Alpach. Więc nie dajmy się zwariować.
  7. Fajny link. Muszę się tam wybrać i zobaczyć na własne oczy co i jak.
  8. Zwykle jest taka możliwość pod warunkiem że masz przednią przerzutkę na obejmę. I możesz ją suwać góra-dół. Natomiast jeśli przerzutka jest na hak to mogą być problemy z blatem 46. Wiele razy zmienialiśmy blaty 50 czy 52 w różnych rowerach. Bo juniorzy kiedyś mieli ograniczenie przełożeń i maksymalny blat 46. Zwykle się udawało ale jak przerzutka była na hak to bywało że odległość od blatu do przerzutki była za duża i czasem spadał łańcuch. Więc jak na hak to sugerowałbym blat 48. Inna sprawa to budowa pająka korby. Pająk korby może takowego nie przyjąć. Trzeba to ustalić. Zmiana z mniejszego na większy zwykle nie nastręcza problemów. Z większego na mniejszy bywa problemem. Może mechanik to wie? @mike21? Jak będziesz kupował blat to albo stal albo alu ze stopu 7xx. Alu ze stopu 5xx jest z gównolitu i długo nie pożyje.
  9. Czy Trójmiejski Par Krajobrazowy ma charakter górski, to niech każdy sam sobie oceni. To jest główny, szlak, jeden z trudniejszych. Rzeczywiście jest trudniej niż u nas w Kampinoskim Parku Narodowym. U nas na 75 km jestem w stanie wyznaczyć trasę mającą powiedzmy 600-700 m przewyższenia. Jest tylko jedno miejsce w KPN gdzie jest mi przydatny dropper. Koło Łodzi jest park krajobrazowy wzniesień łódzkich. Nie pamiętam dokładnej nazwy. Las Łagiewnicki? @lukasz.przechodzen niech się wypowie bo mieszka w tej okolicy i tam jeździ. Koleżanka przesłala mi kiedyś trasę co miała chyba też ok. 1000 przewyższenia. Żadnego z tych terenów nie nazwałbym górskim. Ale każdy może nazywać jak chce.
  10. Stumjumpera pozyczalem na oponach 2,3 cala. Kiedys wydawaly sie gogantycznie wielkie. Dzis to standard w XC. Przypuszczam ze byly to Purgatory, ktore uzywam teraz zima w XC. Byl okropnie wolny w Kampinosie. W sposob taki ze odechciewalo sie jechac dluzsze dystanse. Najlepszy rower do KPN jaki testowalem to byl wyscigowy full Spec Epic S-Works World Cup z Brainem. Jezdzilo sie bajkowo. Komfortowy zapierdalacz.
  11. @Veriv Ja odnoszę się do potrzeb przedstawionych przez autora wątku: "Rower do jazdy po trójmiejskich lasach, podjazdach, ścieżkach jednym słowem pewnie bardziej w XC, a może nawet w jakim maratonie MTB wystartować. Z drugiej strony fajnie by było móc powiesić na nim sakwę na bagażniku i strzelić 100+ km dziennie tak żeby kark nie bolał.." W związku z tym rower Kellys Gibon uważam że nieodpowiedni do tego zastosowania. @smokey01 Ten XC Race 900 to jest przyzwoity rower. Natomiast musisz zdawać sobie też sprawę z kosztów utrzymania takiego roweru. A będą one kilkaset złotych większe niż w przypadku roweru typu hardtail. Ale przyjemność z jazdy fullem jest większa.
  12. Co do doświadczenia w wyścigach enduro nie neguję że go nie mam. Natomiast po płaskopolsce przejeździłem grube tysiące kilometrów. Na różnych rowerach. I tu mam duże doświadczenie. I z całą stanowczością twierdzę że rowery enduro się nie sprawdzają w takich warunkach. I to samo twierdzi paru moich doświadczonych kumpli którzy mieli lub mają po kilka rowerów typu XC i enduro. Na każdym dłuższym podjeżdzie rower XC oczywiście wyprzedzi rower enduro. I dlatego fulle downcountry praktycznie wycięły w pień fulle enduro. Ale jak masz chęć to możesz nadal uparcie zaprzeczać logice. Mamy na tym forum wolność słowa 🙂 Bardzo fajnie pokazuje to poniższy filmik: (635) XC Vs Enduro | What's Faster Up Then Down? - YouTube
  13. Uważam to co piszesz za bzdurę. Ale niech każdy pozostanie przy swoim zdaniu. Mój kolega mechanik, dużo jeżdżący z dużym doświadczeniem miał Dartmoora ze skokiem 140. Ten rower do jazdy po plaskopolsce był beznadziejny. A na singlach w Bielsku na które kolega jeździł też się słabo sprawdzał. Więc tak szybko jak go zbudował, tak szybko się go pozbył. A ćwiczył go też m.in w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Kiedyś już wspominałem, że byłem na wyjeździe na majówkę do słowackiego Malino Brdo. Gdzie nie działał wyciąg. Pierwszego dnia ci na podobnych rowerach jak ten Gibon, coś tam podjeżdżali ale odstawali od tych na lekkich rowerach XC po pół godziny na trasie. Drugiego dnia już głównie siedzieli i pili piwo. Ja z kolei pożyczyłem kiedy Speca Stumjumpera na 3 dni i jeździłem nim po Kampinosie. Ledwo jechał do przodu.
  14. Ale po cholerę wrzucasz tu rowery grawitacyjne? Ten Gibon to jest rower do wjazdu wyciągiem pod górę i zjazdów na nim w dół. Jak każdy co ma 140 skoku amora. Kellys 90 to rower XC. W innym wątku info z dzisiaj że kosztuje 5800. Dobry rower.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...