Rower fitness do miasta

[PawelWa]

Poczytałem sobie sporo wątków na tym forum odnośnie typu roweru głównie do miasta, jako dojazd do pracy i zdecydowałem że najlepszym dla mnie rowerem będzie rower fitness. 

Mam dwa typy i niezły mętlik w głowie co wybrać 

Lekka używka ale z hamulcami deore. Ma w sumie wszystko czego potrzebuje, dobre przerzutki, szerokie opony, dobre hamulce, widelec carbon.

https://www.olx.pl/d/oferta/cube-sl-road-pro-59-gravel-flatbar-orbea-gain-marin-dsx-CID767-IDScR8e.html

No i Decathlonowska klasyka ale będzie trzeba zmienić opony więc do ceny plus 400 zł no i opon 40 nie włożę.

https://www.decathlon.pl/p/rower-szosowy-triban-rc520-flatbar-z-hamulcami-tarczowymi/_/R-p-307286

Niestety wyboru wśród ciekawych rowerów fitness nie jest duży. Co według Was z tych 2 opcji jest najlepsza opcją patrząc na cenę, wyposażenie i możliwości?

[jajacek]

To jest najbardziej przereklamowana kategoria rowerów. Ja mam tutaj stalowego Authora sprzed 20 lat :)



Za połowę ceny kupisz używanego Speca Sirrusa lub Speca Source w dobrym stanie. Source ma pełne błotniki i przednią piastę z dynamo. Sirrus tego nie ma. Optymalny rower miałby pasek Gates zamiast łańcucha. Niektóre Source mają piastę planetarną Alfine. Szersze opony niż 38 mm nie wydają mi się potrzebne. Ja w swoim mam 35 mm.
https://www.olx.pl/d/oferta/rower-miejski-specialized-source-8-w-perfekcyjnym-stanie-CID767-IDTkXHE.html
 

[PawelWa]

5 minut temu, jajacek napisał(a):

To jest najbardziej przereklamowana kategoria rowerów. Ja mam tutaj stalowego Authora sprzed 20 lat ?



Za połowę ceny kupisz używanego Speca Sirriusa lub Speca Source w dobrym stanie. Source ma pełne błotniki i przednią piastę z dynamo. Sirrius tego nie ma. Optymalny rower miałby pasek Gates zamiast łańcucha. Niektóre Source mają piastę planetarną Alfine. Szersze opony niż 38 mm nie wydają mi się potrzebne. Ja w swoim mam 35 mm.
https://www.olx.pl/d/oferta/rower-miejski-specialized-source-8-w-perfekcyjnym-stanie-CID767-IDTkXHE.html
 

Bardziej by mi pasował rower który dawałeś w jednym z poprzednich wątków. Niestety Śląsk daleko od Mazowsza.

https://www.olx.pl/d/oferta/specialized-sirrus-comp-CID767-IDQgPZk.html

 

 

[jajacek]

Po dobry rower warto się przejechać. Chłopak tu z forum przyjechał do mnie po rower ze Śląska do Warszawy :)
Ja się machnąłem raz samochodem do Krakowa po Speca Crosstraila. A ostatnio do Łodzi po Speca Epica :) Mój młody gdzieś aż w Dzierżoniowie kupował ramę szosową ale akurat był na zgrupowaniu w okolicy :)
Sirrus trochę zgrabniejszy i trochę szybszy. Ale błotniki w mieście się przydają. Miałem Sirrusa jeszcze z v-brake parę ładnych lat temu. Bardzo dobrze go wspominam.

[Greg29]

Gdzieś na którym forum był podobny problem "odległościowy" i padło stwierdzenie, że bilety na pociąg ostatnio potaniały ?

A tak na poważnie to tak jak pisze Jacek, po dobry rower warto się przejechać. Nie znam rozkładu jazdy PKP ale myślę, że spokojnie w ciągu jednego dnia można obrócić z Wawy na Śląsk i z powrotem. Może jest ktoś na forum ze Śląska kto mógłby wstępnie obejrzeć ten rower, żeby nie jechać w ciemno?

[PawelWa]

Teraz, Greg29 napisał(a):

Gdzieś na którym forum był podobny problem "odległościowy" i padło stwierdzenie, że bilety na pociąg ostatnio potaniały ?

A tak na poważnie to tak jak pisze Jacek, po dobry rower warto się przejechać. Nie znam rozkładu jazdy PKP ale myślę, że spokojnie w ciągu jednego dnia można obrócić z Wawy na Śląsk i z powrotem. Może jest ktoś na forum ze Śląska kto mógłby wstępnie obejrzeć ten rower, żeby nie jechać w ciemno?

No rower z wyglądu dla mnie ideał. Plus moja ulubiona grupa napędowa Tiagra. Trochę latek ma ale czy to ma w sumie znaczenie przy tej cenie.

[jajacek]

3 godziny temu, PawelWa napisał(a):

No rower z wyglądu dla mnie ideał. Plus moja ulubiona grupa napędowa Tiagra. Trochę latek ma ale czy to ma w sumie znaczenie przy tej cenie.

Takie rowery są bardzo proste w budowie to raz. A dwa że nie są to rowery wyścigowe więc zwykle są mało wyeksploatowane. Więc ryzyko wtopy minimalne. Z wszystkich używanych rowerów jakie kupiłem naciąłem się tylko na dwóch. Oba były MTB. I oba po zawodnikach startujących w maratonach. Więc się nauczyłem że po zawodnikach rowerów się w ogóle nie kupuje.

Moje rowery które sprzedawałem mimo że miały duże przebiegi były w bardzo dobrym stanie i poszły głównie po znajomych i nikt mi ani jednej reklamacji nie złożył. Rower który jeździ głównie po asfalcie mało się niszczy. 

Kolega mechanik ostatnio pisał że na serwisie ma ostatnio dużo graveli i jest w szoku jak bardzo są wyeksploatowane. Pył i piach jest po prostu wszędzie.

[PawelWa]

Godzinę temu, jajacek napisał(a):

Takie rowery są bardzo proste w budowie to raz. A dwa że nie są to rowery wyścigowe więc zwykle są mało wyeksploatowane. Więc ryzyko wtopy minimalne. Z wszystkich używanych rowerów jakie kupiłem naciąłem się tylko na dwóch. Oba były MTB. I oba po zawodnikach startujących w maratonach. Więc się nauczyłem że po zawodnikach rowerów się w ogóle nie kupuje.

Moje rowery które sprzedawałem mimo że miały duże przebiegi były w bardzo dobrym stanie i poszły głównie po znajomych i nikt mi ani jednej reklamacji nie złożył. Rower który jeździ głównie po asfalcie mało się niszczy. 

Kolega mechanik ostatnio pisał że na serwisie ma ostatnio dużo graveli i jest w szoku jak bardzo są wyeksploatowane. Pył i piach jest po prostu wszędzie.

Niby proste w budowie ale jeżeli mają dobry osprzęt plus widelec karbonowy to już jest fajny pomykacz miejski i nie tylko. Wsadzanie amortyzatora na siłę jest dla mnie bez sensu. Kiedyś miałem MTB z rodshoxem to miałem go cały czas zablokowany nawet na ścieżkach leśnych. A za serwis amortyzator a co roku trzeba płacić. 

[jajacek]

Koszty utrzymania roweru na hydraulice i na wielorzędowym napędzie są duże. A koszt utrzymania fitnessa na v-brake lub tarczówkach mechanicznych z napędem 3x7 znikomy.

[BrudnyHenryk]

... za to z przyjemnością jazdy jest odwrotnie :)

[jajacek]

Niestety tak jest :)