wino Opublikowano 8 Marca Autor Udostępnij Opublikowano 8 Marca 15 godzin temu, Malaka napisał(a): jak się sprawuje ten pojazd Za wcześnie na podsumowanie. Póki co bez większych problemów. 15 godzin temu, Malaka napisał(a): jakie są słabe i mocne strony Po pierwszej jeździe mogę ocenić, że: oryginalne opony od razu do zmiany, bo to ciężkie druciaki, a teraz mam zwijane Vittoria Corsa 32 mm niedługo zmienię przerzutki na elektroniczne, bo czasami mechanika mnie wkurza - albo lewa manetka ma 3 położenia, albo nie mam jeszcze wyczucia, bo muszę nacisnąć 2 razy lub mocniej - ale zmiana biegów jest w miarę płynna w górnym chwycie nie da się skutecznie zahamować, chyba że oprzesz wszystkie palce na klamce - być może klamki do regulacji potrzebny jest dedykowany uchwyt na komputerek po dłuższej jeździe pojawiały się dolegliwości, zwłaszcza w dolnym chwycie, ale szybko przeszły do pedałów szosowych trzeba się przyzwyczaić - są jednostronne i trudniej się wpiąć niż do SPD - temat na osobną dyskusję, co lepsze w szosie - dużo osób jeździ w zwykłych SPD i prawdopodobnie nie ma dużej różnicy (oprócz wagi) nie umiem wchodzić w zakręty przy dużej prędkości - czyli też czeka mnie trening techniki jazdy na szosie górny chwyt na kierownicy jest stabilny, szerokość jak dla mnie też jest ok obecne siodełko jest wygodne i się zastanawiam, czy faktycznie musi być z dziurą - na fittingu na bank wcisną mi inne po śmieszkach rowerowych (także po kostce) na 32 mm da się jeździć, tylko trzeba uważać na krawężniki i nierówności - jutro zamierzam polecieć długą trasę i muszę obczaić, którędy ominąć wylotówki, bo DDR-y na nich to jakiś żart - wysokie krawężniki, co kawałek kostka na wyjazdach z posesji i pełno piachu - a tyle od lat się mówi i dziwić się, że szosowcy po DDR-ach nie chcą jeździć 15 godzin temu, Malaka napisał(a): I czy trafiłeś z rozmiarem i czy to wygodny rower. Rozmiar 55 pasuje. Jest wygodnie, choć po dłuższej jeździe pojawiają się dolegliwości. Trudno ocenić, nie mając punktu odniesienia. Musiałbym pojeździć na rowerach o różnych pozycjach. Orbea Orca to taka pośrednia geometria - wyścigowa, ale bliżej do rekreacyjnej niż do aero. 15 godzin temu, Malaka napisał(a): Orca M30i LTD PWR 105 Di2 Jeśli zależy ci na wadze, elektronice i kołach, to dobry wybór. 15 godzin temu, Malaka napisał(a): gdzie kupiłeś i ile Cię to finalnie wyszło Kupiłem w sklepie stacjonarnym za 10k. Z dodatkami wyszło koło 12k. 12 godzin temu, jajacek napisał(a): Piszesz że nie masz już chęci jeździć po 100 km. Na razie będą jazdy indywidualne. Może i takie po 100 km. Na nowo mnie wzięła ochota, aby polecieć stare oklepane trasy, a nawet ruszyć się gdzieś dalej, ale to może po upgrade kół, ewentualnie w pozycji bardziej aero, o ile taka zmiana pozwoli dojechać dalej przy tym samym wysiłku. 12 godzin temu, jajacek napisał(a): Jak mi kolega mówił że czołówka amatorów maratonów MTB na dystansie GIGA jeździ na koksie to mu nie wierzyłem. Jak się zaczęły kontrole antydopingowe to okazało się że miał rację i że jeździli na EPO i na syntetycznym testosteronie. Na szosie jest tego więcej. Sami się chwalą, że biorą. Niekoniecznie są to substancje zakazane. Na amatorskich zawodach nie spotkałem się z kontrolą antydopingową. Przed pandemią startowałem w TDPA i numerki osób wylosowanych do kontroli miały wyświetlać się na tablicy. Nigdzie nie widziałem takiej tablicy. Któregoś dnia wypożyczę na testy gravela, bo przestaje mnie dziwić popularność tych rowerów. Baranek, brak amorka (niższa waga), sportowa ale wygodna pozycja, szybki na szosie i w lekkim terenie, nie ogranicza cię do asfaltu. Później do gravela dorobiono ideologię i uczyniono styl życia. Wydaje się, że z gravelem może konkurować tylko lekki rower MTB o sportowej pozycji z szybkimi kołami i oponami. Odnośnik do komentarza
wino Opublikowano 9 Marca Autor Udostępnij Opublikowano 9 Marca Kilka słów o planach na ten rok. Kalendarz startów jest dopięty. 20 zawodów MTB i tylko 5 szosowych. Co do szosowych, to po kolei: Wyścig sprinterski z osobną kategorią dla rowerów innych niż szosowe. Tutaj opcje są dwie: cross + opony GP5000 37" jednak ogranicznikiem będzie opór aerodynamiczny MTB + lekkie dętki TPU + dobre koła + lekkie opony to może być lepszy wybór TDPA i opcje są takie: cross + opony GP5000 37" jednak ogranicznikiem będzie opór aerodynamiczny MTB + lekkie dętki TPU + dobre koła + lekkie opony szosa jeśli nauczę się dobrze jeździć Klasyk Beskidzki - trochę daleko i nie wiem, czy dam radę Klasyk Ropczycki - na początku będzie płasko i jak ktoś się nie utrzyma w peletonie, to będzie gonił, a dopiero potem są górki Arłamów - koliduje z Chęcinami i mam dylemat Co do TDPA, to w 2018 na zjazdach było tyle dziur, że przydałby się full MTB. 🙂 Na innych forach ludzie też mieli dylemat, czy jechać szosą, bo dopiero się uczą, czy wziąć trekkinga i ostatecznie zwyciężała druga opcja. Tak więc wszystko zależy, jaka będzie trasa i na czym będę się lepiej czuł. Rowerów jest już za dużo (n=6) i nie mam gdzie trzymać, a jak dojdzie gravel, to już zupełnie. Tak w skrócie: cross - pierwszy rower, więc szkoda się pozbywać, ale może dokonam modyfikacji, poza tym najlepiej go czuję, bo najwięcej jeżdżę full - będzie co najmniej do końca sezonu, posłuży do treningów w terenie i do maratonów w górach hardtail - mam dylemat, czy odchudzać, czy polować na Treka Procalibra, czyli powrót do korzeni, bo ten model miałem kupić przed pandemią lekki używany hardtail, który chwilę temu wrócił z naprawioną ramą - byłoby git, tylko trochę mały na mnie tani MTB do miasta, drugi pod względem spędzonego czasu i który dobrze czuję i nie chcę się pozbywać szosa (sprzedany) bardzo tani MTB na tourneyu, którym kiedyś trenowałem i jeździłem po mieście, ale ciągle się psuł (w planach) gravel, jeśli mi się spodoba (ale raczej turystycznie, a nie na zawody) Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 9 Marca Udostępnij Opublikowano 9 Marca Też od crossa zaczynałem i na nim jechałem pierwszy wyścig na Pucharze Polski w maratonach szosowych, blisko 20 lat temu. Wtedy średnia trochę ponad 30 km/h wystarczyła mi żeby stanąć na pudle. Jak trafiłem fajnego hardtaila na kołach 29 cali to zakończyłem zabawy z crossami. Dziś jechałem z kumplem na szosie i na początek sezonu, jakby nie było w zimie, mieliśmy średnią 29,2 km/h bez specjalnego zaginania się. Średnie tętno miałem 123. Przy okazji pogadaliśmy o tym żeby pojechać na jakieś szutry koło Suwałk. Obaj wykluczamy jazdę gravelem. Hardtail jest pewniejszą opcją i znacznie bardziej komfortową. Wystarczy tylko rogi założyć, żeby mieć więcej chwytów. Jest tylko kwestia wyboru opon. Ale ponieważ mam Race King Race Sport to chyba nic szybszego nie znajdę. Bicycle Rolling Resistance twierdzi, że Schwalbe Rocket Ron są szybsze. Pożyczyłem na test i twierdzę że to nieprawda. Jedyne warte jeszcze testów to Schwalbe Thunder Burt. Najchętniej to bym sprzedał tego Gravela, Speca Diverge, którego mamy i kupił za niego fulla. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 9 Marca Udostępnij Opublikowano 9 Marca No i mamy gościa, który mnie wyręczył 🙂 Conti Race King Protection vs Schwalbe Thunder Burt Super Race w realnym teście przy pomocy uznanego pomiaru mocy (Powe2Max): After this additional testing, I think it's safe the conclude that the 2.35" Schwalbe Thunder Burt Super Race is a faster tyre than the 2.2" Continental Race King Protection. The differences seem to be ~4-6 Watts of rolling resistance for a 85kg rider+bike cycling at 25kph (~15.5mph), depending on the tyre pressure. It's worth noting that the 2.2" Race King measured slightly narrower by 0.11 inches (=2.8mm or 4.7%), which would penalise the rolling resistance for Race King relative to the wider 2.35" Thunder Burt at a given pressure. The effect of the width difference should be quite small though I think, based of tyre width effects I've seen on BRR.com. As with all roller or drum testing, it is worth remembering that testing of this nature only detects the tyre hysteresis effects of the tyres. These tests cannot capture the other losses associated with riding off-road, such as the so-called suspension losses that that are created from the rider 'jiggling around', or the hysteresis losses that occur in the ground itself. So for example, the CRR relationship versus tyre pressure seen in roller testing or drum testing goes in the opposite direction to what the tyre pressure effects I have seen when doing proper off-road tyre testing. Nevertheless, I believe that the relative tyre hysteresis losses that are captured by roller testing of this nature are still relevant to off-road riding, and will be one element of the total rolling resistance that remains present when riding off-road. Therefore I think this result and results from tests like it (on BRR.com for example) will still show which tyre is relatively faster. Odnośnik do komentarza
wino Opublikowano 9 Marca Autor Udostępnij Opublikowano 9 Marca Wrażenia po drugiej jeździe. Podjazdy poszły szybciej, po płaskim też szybciej, ale zjazdy poszły wolniej i nie pomógł dolny chwyt. Pierwsza teoria - dziś był słaby wiatr, a rok temu mocny w plecy. Druga teoria to niższa waga szosy (9 kg) w porównaniu do crossa (12-13 kg). Nie ma problemu z jazdą po DDR-ach i po lekkich szutrach (trafił się taki odcinek), tylko szkoda opon? Zastanawiam się, czy iść na fitting, czy wymówić, bo gość w sklepie dobrze wszystko ustawił i zdaje się, że zmiany nie są potrzebne. Dyskomfort jest po dłuższej jeździe, ale wystarczy na chwilę złapać górny chwyt (jak w MTB) i odpocząć. Boję się, że po zmianach będzie gorzej. Na razie pojeżdżę na tym, co jest. Bliżej lata zmienię koła na lepsze, opony 28" i zobaczymy różnice. Odnośnik do komentarza
wino Opublikowano Niedziela o 21:30 Autor Udostępnij Opublikowano Niedziela o 21:30 Co mogę napisać po kilku jazdach: 1. Podjazdy idą szybciej nawet nie męcząc się. Zastanawiam się, na ile to zasługa niższej masy roweru, a na ile cienkich opon i pozycji. 2. Po płaskim jest tylko trochę szybciej. Demonem prędkości ten rower nie jest. Może zmiana kół na karbonowe pomoże. Do turystyki OK. Do ścigania i do bicia rekordów potrzebna wyścigowa rama typu Cannondale Supersix, Focus Izalco Max, ewentualnie polskie Romet Jaguar i Pafaro. Dodatkowo jeśli to klasyk i dużo przewyższeń, to maksymalne zbicie wagi (ktoś to może potwierdzić?). 3. Zakres przełożeń w 105 (kaseta 11-34, korba 34x50). Nie odczuwam dużych różnic szosa / cross / MTB. Czasami nawet brakuje biegów jak jest długa prosta droga i lekko w dół i jeszcze z wiatrem. To co dopiero w peletonie. 🙂 Udało się wyciągnąć średnią 37 km/h na tym kilkukilometrowym odcinku. Kiedyś crossem wyszło 31 km/h, ale wiatr w przeciwną stronę. Szosą już trochę zmęczony, więc byłoby jeszcze szybciej. Muszę więcej pojeździć i wtedy wyjdzie, czy zmieniać coś w przełożeniach. Wyższe modele np. Orca M20iLtd czasami mają korbę 36x52 z pomiarem mocy. Tak samo Romet ma 36x52. Z ciekawości spojrzałem na ofertę Rometa. Wypuścili nową kolekcję, ale żaden rozmiar nie jest dostępny. I taka ciekawostka, że w standardzie są opony 32 mm. Mniejsze górki staram się podjeżdżać na 50t, ale czasami muszę zejść na 34t. W crossie te same górki często podjadę na 48t, a jak już nie mam siły, to zbijam na 36t. Natomiast strome podjazdy - w szosie 34t, w crossie męczę 36t lub na luzie 26t. 4. Po DDR-ach da się jeździć, ale tempa nie da się rozwinąć przez krawężniki. Trzeba wyjechać z miasta... powoli. 5. Fitting przełożony na inny termin. Jak to wygląda? Oprócz badań na kozetce testują na twoim rowerze różne mostki, kierownice i siodełka? 6. Bliżej lata mam dylemat, czy robić upgrade (w tym karbonowe koła), czy zmienić sprzęt na bardziej wyścigowy z lekkimi kołami. Trochę się pospieszyłem, bo te orbee z wyższej półki często pojawiają się w dobrej cenie już z pomiarem mocy i np. lepszą kierownicą. Ostatecznie zrezygnowałem z zakupu M20iLtd online w ciemno i kupiłem stacjonarnie podstawowy model M30. No ale jeśli mam się ścigać, to tych rzeczy jednak brakuje - elektronika, szybsze koła, pomiar mocy (na tym ostatnim mi szczególnie zależało, bo bez tego to wróżenie ze szklanej kuli przy ocenie postępów). Pospieszyłem się? Do sklepu zaczęły przychodzić rowery z wysokiej półki, zarówno szosa (w tym M30iLtd, gdzie karbon widać gołym okiem) i MTB (widelec lefty, to chyba Cannondale, ale zauważyłem jeszcze większy kąt rury podsiodłowej, czyli bliżej osi korby, by zwiększyć moc na pedały). Jeśli sprzęt ściąga drogie rowery, to widocznie ludzi stać i kupują stacjonarnie, a nie tylko polują na okazje na Pepperze. Teraz jak dobrze zagadasz i masz karty przetargowe, to ugrasz więcej niż 10% rabatu. 7. Rozważam wyjazd na kilka dni do Hiszpanii. Krótka piłka - Calpe czy Malaga? W Polsce są już warunki, ale chodzi o coś innego. Przespałem zimę i nadrabiam zaległości. Samymi dojazdami do pracy nie zbuduję formy. Jedna górka czy dwie po drodze, tempówka 2-3 km po bulwarach, a podczas powrotu wieczorem w ujemnej temperaturze, kiedy palce odmarzają, to byle szybko wrócić do domu. Ostatnio zwiększyłem intensywność i dołożyłem basen. Był też bieg na 5 km, ale na co dzień jakoś nie mogę się przekonać do biegania. Muszę podkręcić tempo, bo za miesiąc startują maratony. W zeszłym roku udało się wykonać więcej jazd długodystansowych (ciepłe powietrze z Sahary), które pozytywnie wpłynęły na wytrzymałość, lecz nie zbudowałem formy startowej i prowadziłem na podjazdach. W tym roku cisnę intensywniej, są też sesje na siłę na podjazdach, ale może zawieść wytrzymałość. Zdaje się, że tygodniowy urlop i wyjazd do Hiszpanii pojeździć po płaskim i powspinać się po górkach może pozytywnie wpłynąć na budowę formy, byle tylko się nie przetrenować i nie wypalić zapałek. Oczywiście mogę wziąć urlop i jechać np. w Bieszczady, Tatry, więc dlaczego Calpe/Malaga? Taka zmiana klimatu też pozytywnie może wpłynąć na kondycję. Nie chce mi się jedynie przez konieczność męczącej podróży - 2x(2h pociąg + 4-5h samolot + 2h autobus). Polecacie noclegi / wypożyczalnie / transfery / restauracje / konkretne trasy? 8. Dolegliwości podczas jazdy są. Nie tylko kręgosłup, ale mięśnie brzucha. Kiedyś doświadczony zawodnik stwierdził, że na szosie powinienem dobrze leżeć. Czyli jeszcze mocniej pochylona pozycja. A może on ma rację? Mięśnie brzucha i odcinek lędźwiowy to odczują, a górne partie kręgosłupa nie wiadomo. A jeśli podniesiemy pozycję jak w szosie endurance, to spadnie prędkość, hm... Trzeba by pojeździć na różnych szosach i wtedy ocenić. 9. Widzieliście program zawodów Lang Team? "Mam urodziny i zapraszam was na mój wyścig [ale koniecznie zostawcie kasę w hotelu - red.]". Arłamów Piątek 10:00 – 20:30 – biuro zawodów, odbiór numerów startowych (utrudnienia 15:00-18:00 Wyścig Narodów) Sobota 08:00 – start Bukowina Tatrzańska Piątek 08:00-20:30 – biuro zawodów, odbiór numerów startowych Sobota 07:00 – ustawienie uczestników w sektorach 07:30 – start ORLEN TdP Amatorów 11:30 – zamknięcie trasy Mam pytanie do uczestników zeszłorocznych edycji. Czy w hotelu przynajmniej zjem śniadanie? Będę pisał do hoteli i jak uzyskam odpowiedź, to dam znać. Arłamów chyba odpuszczę i pojadę na MTB, ale Bukowiny szkoda odpuścić, bo mi się podobało. TL;DR: Jak za długie, to mam kilka pytań: 1. Gdzie na kilka dni do Hiszpanii i jak szybko ogarnąć wyjazd samemu? Zakładam wyjazd w połowie tygodnia i pobyt 5-10 dni. 2. Robić upgrade Orca M30 (minimum to karbonowe koła i pomiar mocy) czy sprzedać i kupić lepszy sprzęt do ścigania i do szybkiej jazdy? 3. Jeśli byliście na fittingu, to jak on wyglądał i czy było lepiej? Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Niedziela o 22:00 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 22:00 Ad dolne 3. Fitting u naszego fittera: Pomierzy człowieka, tak jak w kalkulatorze Wrench Science czy Competitive Cyclist Bike Calculator Dobór długości poprzez mostek fittingowy o zmiennej wysokości i długości Ustawianie i dobór siodełka. Ma ze 20-30 różnych, głównie Speca i Pro czyli Shimano. Jakieś inne też są. Chyba Repente ostatnio i Fizik. Ustawianie bloków i ewentualnie wkładki do butów. Tańsze gotowce albo wkładki custom na maszynie do wkładek. Chyba 350 zł. Ma z 10 różnych kierownic, jakby ktoś chciał inną spróbować. Kamerki, kąty, itd Mój młody się u niego fittuje po każdej zmianie roweru. Ja zrobiłem fitting wiele lat temu i od tego czasu sam robię drobne zmiany. Co do przełożeń to jeżdżąc na warszawskich ustawkach gdzie szedł często gaz 55 km/h przez kilka km nigdy mi na 50/11 nie zabrakło przełożenia. Z góry wtedy brakuje. Na 52 da się dokręcać gdzieś do 60-65. Wystarczy blat zmienić. Przy Di2 52x34 działa bez problemu. W grupie mechanicznej nie próbowałem. Co do wagi to 1 kg wagi to różnica 1 minuty na 125 km i 2500 metrów przełożenia. Jak potrzebujesz inne wartości do DeepSeek je policzy. Opony 28 czy 32 mm przy 30 km/h nie mają znaczenia. Przy 40 km/h 32 mm są ok. 10W wolniejsze. Elektronika nic nie zmienia w prędkości. Koła owszem. Pomiar mocy jest standardowym narzędziem treningowym. Z tym że dobry pomiar coś kosztuje. A kupować jakiś shit typu Shimano czy coś pokazujące bzdury nie ma sensu. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się