Skocz do zawartości

Rower na ramie Muesinga Twinrod Lite (2014)


DawidK

Rekomendowane odpowiedzi

Witam to mój pierwszy post na forum. Trochę się na blogu udzielam i dużo pomocy dostałem na blogu. Rower zakupiłem w 2014 roku pod koniec sierpnia.  W cenie 3 tys. Rower jak i sport to moja pasja, a przy okazji pomaga mi niepełnosprawnemu w rehabilitacji. Nie znalazłem działu gdzie dzieli się dystansami więc tu się pochwalę, chyba, że jest dział to napiszcie gdzie. To mój drugi sezon rowerowy i wczoraj pierwszy raz przejechałem 1 tyś km. A najwięcej 73 km jednego dnia. W tym roku będę chciał raz chociaż 100 km. Oto specyfikacja: 

-rama Muesing Twinroad Lite

-widelec Sr Suntour NRX D-RL (blokada skoku manetką na kierownicy)

-manetki Shimano Deore 3x10rz.

-klamki hamulcowe Shimano Deore

-hamulce Shimano Deore

-mechanizm korbowy Shimano SLX 48/36/26 Hollowtech II

-przerzutka przednia Shimano DeoreXT

-przerzutka tylna Shimano SLX Shadow 10rz.

-łancuch Shimano Tiagra 10rz.

-kaseta Shimano Tiagra 12-30T 10rz.

-piasty kół Novatec NT 751SB i NT 802SB (łożyska maszynowe)

-obręcze Swift Arriv trzykomorowe, wskaźnik zużycia

-szprychy czarne nierdzewne CN Spoke

-nyple mosiężne 14mm.

-opony continental Cyclocross Speed 700x42C

-dętki CST wentyl 48mm.

-opaski na obręcze Continental 8bar

-wspornik siodła Amoeba Borla

-wspornik kierownicy Amoeba Vitra

-kierownica Amoeba Vitra

-rogi Amoeba Vitra

-chwyty kierownicy Amoeba Vitra

-siodełko Grand Star

-obejma podsiodłowa Zoom 34,9mm.

-linki i pancerze przerzutek i hamulców Shimano

-pedały Wellgo M-21

-stery Amoeba Hussar

-koszyk bidony Elite Sior Race.

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Witam nie wiem czy w odpowiednim dziale. Innego pasującego nie znalazłem. Udało m się się jestem dumny, z siebie, że niepełnosprawny dał radę. Warto mieć marzenia, pasje. Stawiać sobie w nich cele, takie realne możliwe do spełnienia i je realizować. Warto się nie poddawać i dążyć do spełniania swoich marzeń i tego co się kocha. Kocham sport, jest ważny w moim życiu. Pomaga mi w rehabilitacji, jest moją pasją i łatwiej mi sobie radzić z niepełnosprawnością. I wczoraj spełniłem jedno, że swoich sportowych marzeń i celów. Pierwszy raz przejechałem, rowerem 100 km. A dokładnie :110,37 km. w czasie: 8.05.15 i średnia prędkość:14.12 km/h.  link do relacji na moim profilu: https://www.facebook.com/dawid.kupiec.54/posts/1145617738846240 .

Odnośnik do komentarza

Dawid- szczerze gratuluję, brawo !!!! tak trzymaj :) i podzielam to co napisałeś o marzeniach :) .

 

To super sprawa- mieć marzenia i je realizować, dążyć do czegoś, wyznaczać sobie cele- jakaż to satysfakcja z ich realizacji  ! Ja nie mogę pochwalić się takimi osiągnięciami - 100-tka jeszcze przede mną :) połówka już zaliczona :). Mnie ogranicza z kolei wiek , nie tak zgrzybiały co prawda, jednak na rozpoczęcie przygody z rowerem to raczej "słuszny" , i brak kondycji oraz czasu, ale staram się tym nie przejmować i czerpię jak najwięcej przyjemności z jazdy , dystanse są coraz dłuższe i być może 100 też jest realna, jednak tu mam ograniczenie czasowe. Staram się jednak jeździć częściej niż "dłużej " :) . Najważniejsze,że człowiek pokonuje swoje ograniczenia, swoje lęki i słabości :). Mój cel na ten rok to zrobić 1 500 km , wiem że to może być śmieszna ilość ,ale dla mnie to będzie już spore osiągnięcie :), w moim zeszłorocznym (pierwszym w życiu) sezonie rowerowym zrobiłam 900 km- dla wyjaśnienia "mój " ;) sezon to maj-październik- późną jesienią i zimą niestety nie jeżdżę, na te miesiące postawiłam na nordic walking.

Odnośnik do komentarza

NoOnesThere dzięki ten zestaw to najwyższy model ciuchów w decathlonie, aerofit 700. To mój 1 strój porównania nie mam. Ale jeździ się lepiej niż bez. Jak szukasz czegoś to pilnuj, bo im bliżej zimy to duże obniżki. Normalna cena to gdzieś koło 400 zł. Iwona dzięki ważne, że na swoje możliwości jeździsz i czerpiesz przyjemność z tego. 

Odnośnik do komentarza
  • 4 miesiące temu...

Do nauki rozkręć maksymalnie sprężyny w pedałach, żeby but łatwo się wypinał. Pośmigaj spokojnie po trawniku wpinając i wypinając buty (w razie upadku nic sobie nie zrobisz). Jak już wyjedziesz na drogę musisz na początku ciągle pamiętać o tym, że masz pedały spd. Po jakimś czasie wpinanie/wypinanie stanie się dla Ciebie naturalne, odruchowe. Na pierwszych jazdach koniecznie zabieraj ze sobą imbusa, którym będziesz mógł poprawić ustawienie bloków w butach. Jak już się oswoisz z systemem spd to podkręcisz sobie sprężynę od wpinania/wypinania do poziomu, który daje Ci poczucie stabilności i bezpieczeństwa.

 

//Edit

Z nauką jazdy na spd radzę poczekać do wiosny jak będzie sucho i przyczepnie :)

Odnośnik do komentarza

Dzięki wam a mam jeszcze pytanie sprężynę poluzowałem na maksimum. I w rękach ciężko się to wypinało, myślę, że jak pedał będzie w rowerze to nogą aż tak ciężko nie będzie . Rowerowy dzięki za miły wpis nie poddaję się w nowym sezonie planuje kilka razy 100 km przejechać. Raz już się udało pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza

W rękach będzie bardzo ciężko chodzić. Ja oprócz jazdy po łące, proponuję najpierw żebyś oparł się o ścianę i trochę powpinał i powypinał but. Najlepiej oprzeć się bo to "zasymuluje" sytuację gdy jedziesz i chcesz się wypiąć.

Potem pojeździj trochę, powtarzając cykl: wpinam but, ruszam, wpinam drugi but, jadę, wypinam but, staję, wypinam drugi but. I od nowa kilkanaście razy.

 

I nie wierz w bajki, które niektórzy rozsiewają, że trzeba się kilka razy przewrócić, żeby się nauczyć. Przewracają się tylko Ci, którzy po założeniu SPD, od razu ruszyli do lasu albo na miasto. A trzeba na początku przejść mały trening i stopniowo wjeżdżać w trudniejsze warunki. A potem stanie się to dla Ciebie tak naturalne, że na zwykłych pedałach będziesz czuł się dziwnie :)

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Witam postanowiłem napisać bo mam kilka przemyśleń i pytań, tak mnie naszło w oczekiwaniu na nowy sezon. Czytając bloga ciekawi mnie skąd się biorą czasem ceny rowerów. Zgadzam się z tym co Łukasz pisze na blogu, że wzrosły ceny lub takie same są sam to obserwuję przeglądając oferty producentów. A piszę temu bo porównuję  z moim rowerem. Jak kupowałem to trochę  w ciemno, ale  w mojej okolicy nie dali mi w takiej oferty. Mówili nie ma szans takiej oferty w takiej kwocie, u nas dużo drożej. I mogę podsumować ponad 2 sezony jazdy. Jestem bardzo zadowolony rowerem się fajnie jeździ. Rower wygląda fajnie nic się nie zepsuło. Nawet jak jeżdżę często mnie pytają skąd mam  tak fajny ciekawy rower i co to za marka. W sklepie gdzie serwisuje i kupuję potwierdzili dobry zakup.

 

I zastanawia mnie skąd wynika cena, że ktoś mi nowy na porządnym osprzęcie mógł zaoferować w kwocie 3 tys. gdzie większość producentów w 2014 roku mieli przynajmniej o 1 tys więcej. Wiadomo za markę się płaci, ale zastanawiam się czy różnica w ramach jest tak duża, by dopłacać dużo więcej za rower. Oglądałem markowe rowery i wizualnie mój nie wyglądał na tandetę przy nich. Z czego to może wynikać a i na ramie Acenta miałbym za 2,5 tys. Jedyna różnica ale czy lepsza to, że rowery mają w większości hamulce tarczowe, ja mam v-brake.

 

Drugie już bardziej praktyczne pytanie jako, że więcej jeżdżę po asfalcie niż w terenie zastanawiam się nad zastosowaniem cieńszych opon i może wymianę kół. Bo te co mam podobno nie są jakieś dobre i odstają od reszty osprzętu. Chociaż nie odczuwam by z nimi coś nie tak było. Mam takie koła: piasty kół Novatec NT 751SB i NT 802SB (łożyska maszynowe), obręcze Swift Arriv trzykomorowe, wskaźnik zużycia, szprychy czarne nierdzewne CN Spoke, nyple mosiężne 14 mm. opony continental Cyclocross Speed 700x42C, dętki CST wentyl 48 mm. opaski na obręcze Continental 8 bar.  

 

Jest to sens, odczuję różnicę na asfalcie przy cieńszych oponach? Do ilu można zejść z oponą by utrzymać komfort i jazdę w lekkim terenie typu: polne utwardzone drogi, leśne ścieżki itp. A co z  kołami dużo trzeba dać za porządny zestaw i będzie odczuwalna różnica? Co sądzicie jakieś sugestie i co polecacie jakie opony i koła? Czy lepiej zostać przy kołach a wymienić opony? 

Odnośnik do komentarza

Hej,

 

1. Ceny wynikają z różnych przyczyn. Koszt produkcji, zakup części, dystrybucja, reklama - to jedna sprawa. Inną rzeczą jest narzut producenta, który może wynikać np. z tego, że jakaś marka chce się

pozycjonować jako ta droższa. Wystarczy chociażby popatrzeć na telefony komórkowe i iPhony. To bardzo fajne telefony, ale we wszystkich porównaniach wychodzą podobnie do Samsunga Galaxy S7. A różni je naprawdę duża kwota. No i "stare" Samsungi tanieją dość szybko, w stosunku do ceny premierowej, a ceny iPhonów spadają powoli i nawet model sprzed roku czy dwóch kupi się dużo drożej w porównaniu z innymi.

 

Pamiętaj też, że u nas różnica w cenie między rowerami może wynosić 1000 złotych, ale dla Niemca jest to już "tylko" 220 euro. Czyli przekładając to w prosty sposób na zarobki, to tak, jakby u nas ta różnica wynosiła 220 złotych, czyli niewiele. Tak samo zresztą jest ze wszystkim, telefonami, samochodami, telewizorami itd.

 

PS Co nie znaczy, że droższe rowery nie będą miały lepszej ramy, lepszej kontroli jakości na montażu, lepszej gwarancji i serwisu. Ale z tym też różnie bywa.

 

2. Jeżeli chodzi o koła, to jeżeli nic się z nimi nie dzieje, to ja bym ich nie wymieniał. Nie ścigasz się, więc jak dla mnie różnicy nie odczujesz. A za sensowne koła trzeba dać od 800-1000 złotych za komplet w górę.

 

Co do opon, to "komfort" i "wąska opona" nie za bardzo idą w parze :) Kwestia co dla kogo jest komfortowe. Najwięcej dałaby wymiana amortyzatora na sztywny widelec, rower stałby się dużo lżejszy i zwinniejszy, ale to nie każdemu pasuje, bo jeżeli chodzi o komfort, trzeba liczyć się z pewnymi ustępstwami :)

 

Natomiast jeżeli chodzi o opony, to te które masz to idealny kompromis do jazdy na asfalcie + po bezdrożach. Mają bieżnik semi-slick, czyli środek bardziej gładki na asfalt i drobne klocki na gruntowe drogi. Szerokość 42 mm też jest moim zdaniem złotym środkiem. Sam gdy wiem, że będę jeździł poza asfaltem, zakładam opony Schwalbe CX Comp o szerokości 35C i 38C. W każdym razie, póki Ci się te opony, które masz, nie zetrą, to ja bym przy nich został.

 

Sam tęsknym wzrokiem patrzę na Schwalbe Sammy Slick (są w rozmiarze 700x35C): http://www.ceneo.pl/28573525#crid=106955&pid=7269
Są zwijane, lekkie i można je na asfalt dopompować do 6 barów. Ale jeżdżę na tego typu oponach dość rzadko, a moje CX-y jeszcze się trzymają :) A ja staram się nie wymieniać części, aby tylko zmienić. Co i Tobie polecam.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...