Iwona

Jak masz pod ręka strzykawkę i igły to wstrzyknij pod grip troszkę wody z płynem do mycia naczyń, potem spróbuj pokręcić gripem i ściagaj :)

W moim rowerze ( Cube Cross Pro) mam oryginalnie naklejone w newralgicznych miejscach przezroczyste naklejki- czyli na tylnym widelcu po stronie łańcucha, pod spodem dolnej ramy, na główce ramy w miejscach ocierania się linek z hamulca, przerzutek i amortyzatora . Moim zdaniem całkiem przydatna sprawa :) - nie wiem na jak długo to wystarczy , ale po kilku miesiącach jazdy -często po szutrowych drogach- wszystkie chronione części są jak nowe. Nie raz - jak to kobietę :D - bolało serce na dźwięk odbijanych od ramy kamyków i kamieni i przyznaję , że rower podlegał oględzinom pod kątem obić- nie ma i to mnie cieszy. W jednym miejscu na główce ramy była oryginalna nalepka źle naklejona- tzn nie tym miejscu o kilka milimetrów- i w tym miejscu jest lekkie wytarcie od linki, dokupiłam folię i nakleiłam w prawidłowym miejscu dla zabezpieczenia przed dalszym wycieraniem. Czyli naklejki na "coś " się przydają :) .

Chyba się mylisz- to właśnie jest wydzielone pobocze dla ruchu kierujących pojazdem zaprzęgowym, rowerem, wózkiem rowerowym, motorowerem, wózkiem ręcznym i.td. I na ten oddzielony linią ciągłą pas nie mogą wjeżdżać kierujący pojazdami samochodowymi.

Przykre :(- trzymaj się i kuruj- niedługo ;) następny rowerowy sezon- to już z górki :)

Dawid- szczerze gratuluję, brawo !!!! tak trzymaj :) i podzielam to co napisałeś o marzeniach :) . To super sprawa- mieć marzenia i je realizować, dążyć do czegoś, wyznaczać sobie cele- jakaż to satysfakcja z ich realizacji ! Ja nie mogę pochwalić się takimi osiągnięciami - 100-tka jeszcze przede mną :) połówka już zaliczona :). Mnie ogranicza z kolei wiek , nie tak zgrzybiały co prawda, jednak na rozpoczęcie przygody z rowerem to raczej "słuszny" , i brak kondycji oraz czasu, ale staram się tym nie przejmować i czerpię jak najwięcej przyjemności z jazdy , dystanse są coraz dłuższe i być może 100 też jest realna, jednak tu mam ograniczenie czasowe. Staram się jednak jeździć częściej niż "dłużej " :) . Najważniejsze,że człowiek pokonuje swoje ograniczenia, swoje lęki i słabości :). Mój cel na ten rok to zrobić 1 500 km , wiem że to może być śmieszna ilość ,ale dla mnie to będzie już spore osiągnięcie :), w moim zeszłorocznym (pierwszym w życiu) sezonie rowerowym zrobiłam 900 km- dla wyjaśnienia "mój " ;) sezon to maj-październik- późną jesienią i zimą niestety nie jeżdżę, na te miesiące postawiłam na nordic walking.

Wow,wow wow :) zacna maszyna !!! samej przyjemności z jazdy życzę :)

Dobrze , że za marzenia nie sadzają ;) . Chyba bezpieczniej dla wielu z nas to nie wchodzić w ten temat - normalnie można głowę stracić :) . Na ten moment urzeczywistniłam moje marzenie i realnie muszę je wykorzystywać :).

Delektuję się :) i poznajemy się :)

No i klamka zapadła :) , nowy nabytek stoi i cieszy oko ;) , w końcu stanęło na : http://cube.pl/rowery_2016/tour/cross/cube-cross-pro-silver-grey-green-trapeze-2016/ Od jutra zaczynam "ujeżdżanie" rumaka , mam nadzieję, że nie będzie narowisty ;)

Byłam w sklepie, dosiadłam, przejechałam się no i chyba klapa :(. Nie mam nic do zarzucenia rowerkowi, ale niestety chyba nie dla mnie- są dwa rozmiary dostępne S i M. S wydaje mi się za krótki , w przekroku mam jakieś 6 cm luzu, z kolei M na długość byłaby ok, ale w przekroku mam tylko 2( góra 3 cm) luzu. Mam wzrostu 167 i długość mojego przekroku ( czyli odległość od podłogi go krocza) wynosi 76 cm. Siedzę i dumam- rowerek mi się bardzo podoba ( uzgodniona cena jeszcze bardziej :) ), ale obawiam się, że ta geometria jest nie dla mnie :( . Teraz z kolei zastanawiam się nad Cube Cross7350000Z-wersja damska ma standardową linię ramy : http://cube.pl/rowery_2016/tour/cross/cube-cross-black-grey-flashred-trapeze-2016/

Cześć :) - ale ostatnio się "rozpytałam " ;) . Teraz drążyć będę temat opon. W czasie urlopu mamy zamiar więcej pojeździć w terenie- czyli leśne trasy, szutrowe, czasem piaszczyste (pojezierze augustowskie). Obecnie mam w rowerze opony 700x38c (CST TRACER) i zastanawiam się czy nie zmienić na jakieś szersze. Mogę liczyć na sugestie ? rady ? Jak dobrać rozmiar opon ?

Nie mam pojęcia- Giant odszedł od podawania wagi rowerów, może i słusznie, bo przecież waga zależna jest od rozmiaru roweru i użytego w konkretnym modelu osprzętu. Też mnie ciekawi waga :).

Chyba się rozchorowałam ;) i potrzebna mi pomoc :). Mam co prawda rower,ale wpadł mi ten model w oko i siedzi :(. Jeżdżę po różnym terenie - ścieżki rowerowe, asfalt, ścieżki leśne,szutrowe . Nie jestem znawcą rowerowym i jeszcze trochę się gubię w tym temacie. Czy ten rower jest wart zauroczenia ? ;) https://www.giant-bicycles.com/_pdf/bikes/poland/giantbicycles-89359-rove.1.disc.pdf

Gratuluję realizacji marzenia :) A teraz jaki jest twój następny wymarzony rower ? ;)

Nie do końca GV - mamy trzytygodniowy urlop ze stałym miejscem pobytu w Augustowie i planujemy wypady rowerowe , część tras GV w okolicy Augustów- Sejny-Suwałki i może Mazur Garbatych przetestujemy. Na razie to eksplorowałam na ten temat internet- opinie różne, zależne chyba od oczekiwań jeżdżących. Pojedziemy, zobaczymy :). Teraz tylko liczę dni do wyjazdu i jak to mówię " już nóżkami przebieram" :), a w wolnych chwilach łapię trochę kondycji ;) .

Ślicznie dziękuję Szy :) za relację ! Ty - Pomorzanin a odkrywasz przed Ślązakami uroki naszego Regionu - piękne ujęcia -lecę na stonkę doczytać :). W tym roku planuję urlop z rowerem i odkrywanie moich ukochanych stron-Mazur i Pojezierza suwalsko-augustowskiego z siodełka rowerowego.W zeszłym roku w czasie urlopu i pierwszego sezonu rowerowego zobaczyłam sporo pięknych i nieznanych mi miejsc w rejonie Szczytna , a dokładniej Spychowa- tam też jeździmy od lat, ale tego co zobaczyłam z siodełka rowerowego to nigdy wcześniej nie widziałam - rower otwiera oczy ! :)

Dziękuje za odpowiedzi- przyjrzę się wspomnianym błotnikom :)

Na szczęście mam faceta w postaci męża :) , jakby co - to raczej sprosta zadaniu :). Po prostu muszę podjąć decyzję , a wiadomo- u kobiety to trochę trwa :rolleyes:

Dzięki- pomyślę jeszcze na tym cięciem- te Eastony fajniutkie, tylko dla takiego amatora jak ja to za wysokie progi - na pewno nie potrafiłabym docenić ich walorów :( .Na razie doktoryzuję się ;) z kierownic.

Dzięki za odpowiedzi- moje pytanie wynika z tego, że ostatnio zauważyłam, że coraz częściej podświadomie układam dłonie bliżej środka kierownicy, poza tym mam czasem wrażenie , że nie zmieszczę się z tą kierownicą w jakichś ciaśniejszych miejscach( mijanie się na wąskiej ścieżce itp.) Ciąć raczej nie będę, chyba kupię jakąś węższą kierownicę- na szczęście nie są drogie, skróconej raczej już nie przedłużę ;). Niestety- moje umiejętności jazdy są jeszcze niewystarczające, ciągle się uczę :) , często na własnych błędach, obserwuję swoje odczucia i wpływ na jakość jazdy.

Jajacek- a masz jakieś zdanie/doświadczenie z błotnikami montowanymi na zacisk taśmowy? choćby takie: http://www.ctbike.pl/accent-dry-board-2-blotnik-rowerowy-tylny-czarny.html

Nie wiem czy planujesz użycie drutów usztywniających- ja właśnie wczoraj usunęłam bardzo podobne błotniki z mojego cross`a , bo denerwowało mnie majtanie się błotnika tylnego nad kołem- jest mała odległość błotnika od opon , błotnik jest dosyć elastyczny i poprzez swoją długość jest mało stabilny., pozostawiłam tylko przedni.

Nie wiem, czy w dobrym miejscu zadam pytanie :( , niemniej liczę na wyrozumiałość :) . Jestem "dojrzałą" kobietą, od zeszłego roku rozpoczęłam moją przygodę rowerową i kupiłam pierwszy w życiu rower.Na początek była to miejska Sparta Urban - fajny rowerek, który zdał egzamin na naukę jazdy, ale jak to w życiu bywa wraz z umiejętnościami pojawił się apetyt na szybciej i lżej :), bo rowerek był ciężki (23 kg). W lecie przez trzy tygodnie ujeżdżałam męski MTB ( Carrera) po leśnych i polnych bezdrożach naszych pięknych Mazur - zresztą rower nie dopasowany zupełnie rozmiarowo do mnie , ze sportowym , męskim siodełkiem co skutkowało niemożebnym bólem 4 liter- no ale chęć jazdy była większa od bólu. Aj - nie będę się już rozpisywać :). Jesienią kupiłam rower krosowy ( żaden ze mnie kolarz , więc wybór padł na Kands Maestro ) o prawie 10 kg lżejszy- łatwiej mi się nim śmiga no i lżej przenosi :). No i przechodzę wreszcie do sedna sprawy- z roweru jestem zadowolona, jedno co mnie zastanawia i potrzebuję wyjaśnienia i porady. W rowerze jest kierownica o szerokości 660 mm ( dodatkowo mam na nie zamontowane gripy Ergon z rogami, co jeszcze dodaje trochę cm na szerokości)- a ja jestem kobietą o wzroście 167 i wadze dosyć słusznej ;). Mam wrażenie , że ta kierownica jest trochę za szeroka. Starałam się poczytać co nieco o wpływie szerokości kierownicy na sterowność roweru, no ale jak na świeżaka rowerowego przystało nie bardzo to pojęłam . Może mi ktoś trochę wyjaśni problem i czy skracać / wymienić kierownicę na węższą ? Sorry za dłużyznę :)

Ufff- spociłam się oglądając :)