McAsi Opublikowano 3 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2021 Dzień dobry. Czy mógłbym prosić o pomoc? ? Rozglądam się za rowerem górskim, który rzeczywiście nadawałby się do jazdy po górach. Problem w tym, że zupełnie się na tym nie znam. Chciałbym jeździć po górach na zasadzie "włóczęgostwa". Nie interesuje mnie wjeżdżanie wyciągiem i zjeżdżanie w stylu enduro. Chciałbym podjeżdżać tam gdzie dam radę, jeździć trawersami, zjechać tam gdzie się odważę. Na początek myślałem o okolicach Trzech Kopców Wiślańskich. Tam są całkiem fajne trasy rowerowe. Czytałem artykuły Pana Łukasza, w którym podaje przykładowe modele w danym pułapie cenowym. Niestety wielu rowerów nie idzie już dostać, np. Rockridera XC 50. Na jaki typ rowerów najlepiej patrzeć? XC, może All-mountain? Wstępnie znalazłem kilka modeli. Podoba mi się wspomniany w artykule Indiana Storm, tylko, że model X8. Rower wydaje się fajny, tylko, że mam 190 cm wzrostu i nie wiem czy rama 21 cali nie będzie za mała. W Decathlonie polecili mi Rockridera XC 120 oraz Rockridera All-mountain 100 HT. W oko wpadł mi jeszcze Rose Count Solo 1. Czy te rowery nadają się do takiego zastosowania? Na jaki pułap cenowy patrzeć, żeby był to rzeczywiście rower MTB, a nie rower do lasu? Jakie inne rowery moglibyście polecić? Nie potrzebuję najlepszego modelu, tylko rower nadający się do amatorskiej jazdy po górach w jak najniższej cenie. Wklejam linki ze specyfikacją do wyżej wymienionych rowerów: Indiana Storm X8 https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-storm-x8-m19?gclid=CjwKCAjwhuCKBhADEiwA1HegOYvJoqBXlAwkmDosV-E-b898Ax7dUOt590JjdEh2W9CMvSmk0bffghoCCmwQAvD_BwE Rockrider XC 120 https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-xc-120-29-nx-eagle/_/R-p-330101?mc=8616936 Rockrider AM 100 HT https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-all-mountain-rockrder-am-100-hardtail/_/R-p-331946?mc=8641876 Rose Count Solo 1 https://www.rosebikes.pl/rose-count-solo-1-2693321?product_shape=Matt+Petrol%2FNeon+Orange Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 3 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2021 Rose Count solo się w góry nie nadaje. Beznadziejne hamulce, brak sztywnej osi, amor trochę cieniutki. Waga tragiczna, 14 kg. AM 100 HT. Hamulce muszą być w tym rowerze wymienione. Stanowią zagrożenie dla życia i zdrowia. A wraz nimi tarcze i klocki. Koszt 800-1000. XC 120 generalnie ma wszystko co trzeba. Storm X8 też ale z ramą bardziej rekreacyjną. Ale lekki nie jest. A co generalnie jest potrzebne? Dobrze żeby była spolegliwa geometria. XC 120 w miarę taką ma. Mało waży. Ma sztywne osie i niezły amor. Napęd ok. Nie wiem jak te hamulce. Mam oczko wyższy model, Level TL i hamują ok. A hamulce i opony to absolutna podstawa do jazdy w górach. Te opony do zmiany, na najszersze jakie wejdą. Kolejną jest myk-myk czyli opuszczana sztyca podsiodłowa. Jak jedziesz po stoku narciarskim co ma 30-40% nachylenia, to bez niej masz tyłek nad tylnym kołem, co może się skończyć poważnym upadkiem. Trzeba będzie dokupić. Odnośnik do komentarza
Oskarr Opublikowano 4 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2021 Zgadzam się z opinią Jacka. Ujeżdżam w domu Rockridera XC 100 (obecny XC 120) i Indianę X7. Rockrider w rozmiarze L/Xl będzie spoko, Indiana 21 na pewno nie będzie za mała. Mój brat ma 19" w indianie przy 183 cm i jest dla niego idealna. Indiana jest bardziej takim rowerem turystycznym, XC bardziej sportowym. Single wolę jeździć na XC, jest lepsza kontrola, z rodzicami i dziewczyną na wycieczkę na Indianie. Na XC zdarza mi się, że prowadzę jedną ręką albo cisnę bez trzymania kierownicy aby się bardziej wyprostować na prostych ścieżkach rowerowych. Na indianie ostatnio na singlach klnąłem na zbyt wysoko zamontowaną kierownicę przez co ślizgał mi się przód przez brak obciążenia przedniej osi. Mając hotel 5 km od singli w świeradowie wybrałbym XC. Mając 20 km do przejechania do singli wolałbym wybrać Indianę - będzie trochę wolniejsza na singlach ale wygodniejsza na dojeździe. Jeżdżę i ścigam się w XC. Zjazdy często powyżej 40% nachylenia. Ostatnio miałem podjazd 45% nachylenia na zawodach. Jeżdżę bez myk myka. Przy zjeździe tyłek ląduje nad tylne koło, brzuch na wysokości siodełka. Przy bardzo technicznych trasach siodełko idzie 1-2 cm niżej niż normalnie. Jest wtedy większa kontrola na zjazdach i w sekcjach pokonywanych na stojąco kosztem paru watów podczas jazdy na siodle. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się