Skocz do zawartości

Rower do miasta do 1000 zł


Rekomendowane odpowiedzi

@jaJacek:

Zgadza się. To właśnie ta marka  Basso (chyba Astra) jak sobie przypominam na osprzęcie Ultegra 8020  z aluminiowymi kołami MR Litedisc, mieli wspominani przeze mnie starsi Czesi na corocznych ustawkach w Chorwacji. Zrobiłem 2 rundy i do tej pory nie mogę spać. to właśnie wszystko przez nich te moje wahania co do przesiadki na szosę.

Odnośnik do komentarza
17 minut temu, jajacek napisał:

firma Derby Cycle. Czyli Focus, Cervelo i parę innych marek

@jaJacek:

... no właśnie. W tym roku miałem przyjemność pożyczyć od przyjaciela XC karbon FOCUS Raven chyba w standardzie 8 (?) na widelcu Rock Shox SID SL Select. Waga tego cuda 10 kg robi wrażenie ale bardziej mnie zadziwiła in plus  praca tego amora SID. To naprawdę dobra marka.

Odnośnik do komentarza

Kończąc temat, jeśli nie będzie poważniejszych wad, to wezmę Biria Pro RS. Jeśli mi nie podejdzie, to Indiana. Chyba że ST 540 będzie w piątek przeceniony, ale Decathlon ponoć nie robi czarnego piątku.

Swoją drogą, to ciekawa jest historia tego producenta. Biria upadła w 2006 roku, a rower rzekomo z 2012.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Birię ktoś podkupił, a przez ten czas polowałem na X-Pulser 3.9 (najczęściej wraca pod koniec tygodnia). Zamówiłem na sklep i mam dylemat, czy nie brać czegoś totalnie budżetowego. Dlaczego? Bo to zakup tymczasowy. Na wiosnę już będzie rowerownia, mam plany zakupowe i brak miejsca na wiele rowerów. Jest jeszcze opcja wytrzymać te 3 miesiące, choć 4 km pieszo przy -5°C już nie jest przyjemne, a pieszo, choć tracę więcej czasu, z wielu względów jest wygodniejsze. Ale by zachować formę przez zimę, to chyba rower lepszy. ? 

W tej półce cenowej Decathlon u mnie ma całą ścianę ST530 1x9 (cena 2100 zł). Dla porównania Indiana 1970 zł z przeglądem. Różnica na tyle niewielka, że jeżeli ST530 miałby się potem szybciej odsprzedać i sprawiać mniej problemów, to dopłacić te 130 zł?

Widziałem też z bliska ST540 V1, bo stał wpięty w trenażer przy jego obecnej cenie nie ma sensu dopłacać.

Rzeczowe pytania:

  1. Za ile oba te rowery wiosną mogą się sprzedać (zakładając dobry stan)?
  2. Ile może mnie wynieść remont po zimie? Bo jeśli nie będzie to łagodna zima, to po staniu na zewnątrz na pewno napęd (łańcuch, kaseta, może tarcze też). Amortyzator na bank zamarznie. Co jeszcze - śruby, linki, pancerze. Jak rower jest tani, to i serwis jest tani, a tu mamy średnią półkę.
  3. Ile realnie mogę stracić przy odsprzedaży? Jeśli więcej niż 300-400 zł, to kasa wyrzucona w błoto.

Decyzję ostateczną muszę podjąć dzisiaj.

Szczerze wątpię, że w zimie pojadę nim gdzieś w teren. Jak przyjdzie tak ostra zima jak poprzednio, to od punktu A do punktu B tylko grube opony i jest hardcore. Przewiduję max 20 km dziennie, trochę też po górkach.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, wino napisał:

Ale by zachować formę przez zimę, to chyba rower lepszy. 

Marsz to bardzo niedoceniana aktywność, byle tempo było odpowiednie. Rowerem po mieście na takim dystansie formy nie zbudujesz. Ja na Twoim miejscu nie bawiłbym się w rozwiązania tymczasowe. Rower nie lubi zimowych warunków, bieżące utrzymanie, czyszczenie itd. jest upierdliwe. Odsprzedaż używki jeszcze bardziej.

Odnośnik do komentarza

Marsz to niedoceniana aktywność, lecz nie zrobi się formy pod rower.

Przemyślę to do rana. Te kilka stówek w skali innych wydatków to mała strata. Nówki 26" nie opłaca się. Z 27.5" i 29" Kands i Lazaro są już dostępne (wcześniej brak towaru) - lepsze piasty kosztem podzespołów. Rockrider po podwyżkach nieopłacalny w stosunku do Indiany. Na plus tylko waga i bardziej sportowa geometria. Chyba wszystko omówiliśmy. Zostaje kwestia amortyzacji: XCE/XCT/XCM wszystkie sprężynowe, XCT tłumienie elastometr (zimą zamarza), XCM olejowe (zimą też zamarza), więc czy warto dopłacać i który da się taniej uratować po zimie?

Z używką o tyle lepiej, że podatek od nowości jest już zapłacony i jeśli sprzedający cię nie oszuka, to może nawet zyskasz. No ale w przypadku dojazdu w zimie to i tak dojdzie serwis. Znalazłem kilka ofert, z czego tylko 1 pod mój rozmiar. Najbardziej mnie denerwuje jak Janusze wystawiają rowery bez pełnej specyfikacji i piszą "zadzwoń po więcej szczegółów".

Jest tu może ktoś, kto zostawia pod chmurką rower z osprzętem Deore/SLX/XT i jeździ zimą? Czy wytrzymywały lepiej temperaturę i wilgoć? Nie pytam o Tourneya, bo miałem i niestety regulacji trzeba często dokonywać, a po pewnym czasie i to nie pomaga.

Edit: a taka używka ile warta? Można by ponegocjować. Oferta od handlarza biżuterią.

Marka: Limber Tiesso (chyba też z ME)
Rama: 19" aluminium SRP 6061, hydroformowana, potrójnie cieniowana
Koła: 26"
Widelec: XCM 100 mm z blokadą skoku na kierownicy
Piasty: Quando Aloy Disc QR (po 1000 km do wymiany)
Korba: Shimano Alivio FC-M430
Kaseta: Shimano CS-HG50
Suport: Shimano BB-ES25 (octalink)
Przerzutki: Shimano Deore RD-M591 / Alivio FD-M430
Hamulce: Tektro Draco 160mm hydrauliczny
Wspornik i kierownica: Zoom Alu
Waga: ok. 14 kg

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, wino napisał:

Jest tu może ktoś, kto zostawia pod chmurką rower z osprzętem Deore/SLX/XT i jeździ zimą? Czy wytrzymywały lepiej temperaturę i wilgoć? Nie pytam o Tourneya, bo miałem i niestety regulacji trzeba często dokonywać, a po pewnym czasie i to nie pomaga.

Pod chmurką zupełnie niechroniony każdy zdechnie. Jakiś czas trzymałem rower na zewnątrz, napęd odpowiednio wyczyszczony i nasmarowany, ale w pokrowcu i niezupełnie pod gołym niebem - balkon typu 'lodżja'. Nic złego się nie stało. Ale to nie było klasyczne trzymanie pod chmurką.

Odnośnik do komentarza

Dużo ludzi trzyma rowery na balkonie, szczególnie w nowym budownictwie. Teoretycznie przynajmniej amortyzator powinien zdechnąć od mrozu. Może po prostu nikt nie zwraca na to uwagi.

Jednak kupuję rower. Jeszcze znalazłem Kross Level 3.0 2019. Osprzęt gorszy niż w Indianie, a czy piasty lepsze? Ogłoszenie wisi miesiąc, cena zbita z 2050 zł do 1900 zł, do ilu byście negocjowali? Na zdjęciu widać też stopkę i licznik. Jak nie zejdzie niżej niż 1800 zł, to brać? Chodzi też o frajdę z jazdy, bo jak będzie cieplej, to zawsze się pojeździ dłużej i może wyskoczy gdzieś w teren. Jakie mam opcje upgrade? Da radę zmienić widelec na powietrzny? Wtedy do rekreacji będzie dobry sprzęt. Z drugiej strony po zimie żal będzie patrzeć. Może nie będzie tragedii, tylko jakiś pokrowiec zakładać na wierzch.

Plan B - pójdę obejrzeć jeszcze kilka 26", jest też jeden 27.5"

Plan C - idę do ME po odbiór Indiany, bo więcej tracę, chcąc oszczędzić te kilka stówek

Pokażę to ? https://rowerowysam.pl/sklep-rowerowy/rower-kross-level-3-0-2019/ ale produkt niedostępny

Jednak ludzie mają problem z odsprzedażą rowerów powyżej 1000 zł. A złomki 26" z dobrym osprzętem szybko idą. Nauczka na przyszłość, że jeśli trafi się taka okazja jak Biria, to trzeba od razu iść.

PS. Jaka alternatywa dla U-Locka żeby nie wozić w plecaku? Bo oprócz tylnego koła chcę zabezpieczyć też ramę.

PS 2. A tak w ogóle to żadnego amora nie da się uratować? Sama sprężyna podobno nie zamarza, tylko elastometr lub olej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...