Skocz do zawartości

Wyrobiona oś piasty Nexus 8 (SG-8R30)


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

chciałbym prosić o poradę odnośnie piasty Shimano Nexus 8.

Pojawił się ostatnio problem - przy większym obciążeniu tylna zębatka zostaje

"wypchnięta" spod tej sprężyny (segera), która dociska zębatkę do piasty.

W rezultacie napęd z łańcucha nie jest przenoszony na koło - można kręcić

łańcuchem, a koło stoi w miejscu (słychać przy tym, że zębatka skacze po piaście).

 

W załączniku zdjęcia, na którym widać, że:

- rowek w piaście, gdzie siedzi zębatka, jest mocno wyrobiony

- analogicznie "wypustki" zębatki są mocno zużyte

Przypuszczam, że zużycie tych miejsc powoduje wypychanie zębatki przy

działaniu większej siły. Dodam, że piasta jeździ w elektryku (mid-drive), więc

komponenty dostają mocno w tyłek.

 

Czy jest szansa i sens naprawiania tej piasty? Czy w tym wypadku należałoby wymienić oś piasty?

Piasta niedawno przeszła pełną konserwację (czyszczenie, smarowanie), więc wolałbym, żeby jeszcze

pojeździła.

 

Dzięki,

KM.

 

 

 

 

 

Nexus8_wyżłobienie.jpg

zębatka_wyżłobienia.jpg

Odnośnik do komentarza

W zasadzie sam sobie odpowiedziałeś na pytanie:
1. zębatka jest zajeżdzona kompletnie - nie ma w niej zebów - dosłownie - ośki łańcucha go po prostu zeżarły/starły - poza tym widać z jakimi siłami masz do czynienia bo - tak wygląda nowa https://allegro.pl/oferta/zebatka-20t-shimano-nexus-czarna-9082829957 a Twoja to horror - tu nie ma napędu tylko ślizg.
2. siły maksymalne jakie nieoficjalnie mogą występować pomiędzy napędzanym wyznacza dla NAPĘDU mięsniowego stosunek 2/1 czyli dla Twojego 20T zębatka co najniżej 40 na przodzie, 20T ma mid i między MID a Nexusem 1/1 czyli obecna Twoja 20T.
3. powyższe nie działa dla silników mogących wytworzyć MOMENT napędzający dużo wyższy (nawet o rząd) niż potrafi przyłożyć kolarz z depnięcia - niezależnie od pozycji osoby napędzającej (w poziomkach ten moment może dochodzić nawet do 300kg i więcej - to jak wyciskanie ciężaru na suwnicy więc z zaparcia idzie nawet połamać kulasy ...)
4. zaniedbałeś konkretnie ten napęd - pierwszy raz w życiu widzę tak zdarta zebatkę - moja po 27 tysiącach wygląda prawie jak nówka ...
Sumując powyższe - "przegłeś" konkretnie i nie wiem czy da rade przy sensownych kosztach reanimować te cześć która jest odpowiedzialna za "zaząbienie" - przy sporej ilości czasu i zaparcia po przeszukaniu netu znalazłbyś zapewne tę część w jakiejś zuzytym/zepsutym Nexusie ew. Alfajnie i przełożyć do swojej - no ale to twój czas i czekanie na okazję.

Tu https://allegrolokalnie.pl/oferta/czesci-piasty-shimano-nexus-8 przykładowo jest "jakiś" Nexus w częściach - spytaj może któraś spasuje - tego typu ofert nie jest wiele ale może akurat cos podpasi wtedy "przekładka" będzie CIę kosztować niewiele.
Niemniej rozważyłbym na Twoim miejscu zmniejszenie momentu napędowego - czyli mniejsza zębatka na mid-drajwie, możliwe że w ten sposób znacznie wydłużysz czas pracy całości - obecnie po zdartej zębatce osądzam twój sposób jazdy nie jako "dostaje mocno po toopie" tylko "zarzynasz ją na maxa".

Odnośnik do komentarza

Dzięki za odpowiedź.

Z przodu zębatka ma 46 zębów. Czy nie jest tak, że jak dam z przodu mniejsza, to zwiększę moment obrotowy i presje na piastę? Zresztą nie bardzo mogę zmieniać zębatkę z przodu - jest dedykowana dla silnika.

Ta zębatka z tyłu ma za sobą 10 tys km. Liczyłem się z tym, że będzie do wymiany, ale nie sądziłem, że zniszczy piastę. Momentu nie zmniejsze, bo to rower elektryczny i w dodatku raczej z tych słabszych. Wychodzi na to, że ta piasta się na dłuższą metę nie nadaje.

A może, tak sobie teraz myślę, mój błąd polegał na tym, że zajechałem zębatke za bardzo, zrobił się luz i zębatka uderzając w oś piasty ja zniszczyła?

 

Fajnie jakby ktoś użytkujący podobna piastę w elektryku się wypowiedział. Ogólnie od zawsze czytałem w sieci, że to dobre połączenie...

 

Km.

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, Kaemus napisał:

Cześć,

chciałbym prosić o poradę odnośnie piasty Shimano Nexus 8.

Pojawił się ostatnio problem - przy większym obciążeniu tylna zębatka zostaje

"wypchnięta" spod tej sprężyny (segera), która dociska zębatkę do piasty.

W rezultacie napęd z łańcucha nie jest przenoszony na koło - można kręcić

łańcuchem, a koło stoi w miejscu (słychać przy tym, że zębatka skacze po piaście).

 

W załączniku zdjęcia, na którym widać, że:

- rowek w piaście, gdzie siedzi zębatka, jest mocno wyrobiony

- analogicznie "wypustki" zębatki są mocno zużyte

Przypuszczam, że zużycie tych miejsc powoduje wypychanie zębatki przy

działaniu większej siły. Dodam, że piasta jeździ w elektryku (mid-drive), więc

komponenty dostają mocno w tyłek.

 

Czy jest szansa i sens naprawiania tej piasty? Czy w tym wypadku należałoby wymienić oś piasty?

Piasta niedawno przeszła pełną konserwację (czyszczenie, smarowanie), więc wolałbym, żeby jeszcze

pojeździła.

 

Dzięki,

KM.

 

 

 

 

 

Nexus8_wyżłobienie.jpg

zębatka_wyżłobienia.jpg

Te wypusty to jakiś shit inżynierii shimano jak to niby ma przenosić napęd na 4 takich małych wypustach? 

Jak bym miał taką piastę to bym dospawał większe wypusty na zębatkę by ich nie ścinało.

26 minut temu, Kaemus napisał:

Dzięki za odpowiedź.

Z przodu zębatka ma 46 zębów. Czy nie jest tak, że jak dam z przodu mniejsza, to zwiększę moment obrotowy i presje na piastę? Zresztą nie bardzo mogę zmieniać zębatkę z przodu - jest dedykowana dla silnika.

Ta zębatka z tyłu ma za sobą 10 tys km. Liczyłem się z tym, że będzie do wymiany, ale nie sądziłem, że zniszczy piastę. Momentu nie zmniejsze, bo to rower elektryczny i w dodatku raczej z tych słabszych. Wychodzi na to, że ta piasta się na dłuższą metę nie nadaje.

A może, tak sobie teraz myślę, mój błąd polegał na tym, że zajechałem zębatke za bardzo, zrobił się luz i zębatka uderzając w oś piasty ja zniszczyła?

 

Fajnie jakby ktoś użytkujący podobna piastę w elektryku się wypowiedział. Ogólnie od zawsze czytałem w sieci, że to dobre połączenie...

 

Km.

Tak będzie działać większy momet na piastę

Odnośnik do komentarza

To nie piasta ani elementy do niej są shitowe tylko niewłaściwe dobranie piasty do napędu decyduje o tym że napęd po prostu "ścina" zębatkę - jest  po prostu za słaba do nie wiem jakie parametry ma silnik ale na tyle wysokie że prawdopodobnie pierwsze uderzenie/udar/kopnięcie przy ruszaniu powoduje "podgryzanie" przez te 4 wypustki oporowe metalu piasty. SIlnik elektryczny w zasadzie od samego dołu ma maksymalny moment napędowy na wale do samego końca obrotów - gdzieś ktoś obliczył ile jest w stanie znieść w Nm (niutonometrach) środek czyli mechanizm w piaście zanim się rozsypał - nie pamiętam niestety ile to jest ani nie wskaże źródła - ale przy zachowaniu "niepisanego" 2/1 (przód/tył) człowiek nie był w stanie wytworzyć takiej siły. Przy 1/1 już dało radę pokruszyć zęby w środku.
Kolarz z mocą 300W i korbą 172,5mm przy 90/min daje ok. 16Nm momentu więc przy przełożeniach 2/1 wychodzi że 8-10Nm nie zrobi "bubu"  piaście
Piasta jest dla ludzi ? możliwe, nie mówisz nam tego drogi autorze wątku że ulepszyłeś nieco swojego rowera (nie wiemy czy to fabryczny stuningowany czy własnej roboty - fabryczny raczej nie miałby takich oznak - producent nie pozowoliłby sobie na model z wadami aby zachować twarz - w końcu chce sprzedawać a nie naprawiać reklamowane produkty) co prawdopodobnie podniosło parametry silnika ale i też szybciej niszczy napęd - "gupi" skuter 50cm3 ma moc 2kW i moment 4Nm a potrafi zrywać grubsze łańcuchy niż rowerowe gdy go lekko stuningować (tensometr w korbie prawdę CI powie o twojej "prawdziwej mocy" na korbie), gdzie silniki mid np. chińskie bafangi z przekładniami maja 80Nm na wale zdawczym przy 250W !!! a 1000W ponad 200Nm - toż to przy niezbyt poprawnie dobranym napędzie zerwie każdy łąńcuch łącznie z motocyklowym ...
 

Odnośnik do komentarza

Mój silnik to właśnie Bafang. Montowałem go sam do "zwykłego" roweru. Silnik daje ok. 400-500 W, chwilowo może być pod 700W. Jest ustawiony na wolny start, żeby właśnie tego udaru, uderzenia nie było. Wiem jednak, że to dalej dużo większe obciążenie od analogowego.

 

Z drugiej strony, jak pisałem wcześniej, nie spotkałem się z takimi problemami u innych z podobnym zestawem. Stąd hipoteza, że przegialem że zużyciem zębatki, która zaczęła uderzać z rozpędem we wpusty na osi piasty. Muszę to rozstrzygnąć, żeby widzieć co dalej z tym robić.

Km.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Mociumpel napisał:

To nie piasta ani elementy do niej są shitowe tylko niewłaściwe dobranie piasty do napędu decyduje o tym że napęd po prostu "ścina" zębatkę - jest  po prostu za słaba do nie wiem jakie parametry ma silnik ale na tyle wysokie że prawdopodobnie pierwsze uderzenie/udar/kopnięcie przy ruszaniu powoduje "podgryzanie" przez te 4 wypustki oporowe metalu piasty. SIlnik elektryczny w zasadzie od samego dołu ma maksymalny moment napędowy na wale do samego końca obrotów - gdzieś ktoś obliczył ile jest w stanie znieść w Nm (niutonometrach) środek czyli mechanizm w piaście zanim się rozsypał - nie pamiętam niestety ile to jest ani nie wskaże źródła - ale przy zachowaniu "niepisanego" 2/1 (przód/tył) człowiek nie był w stanie wytworzyć takiej siły. Przy 1/1 już dało radę pokruszyć zęby w środku.
Kolarz z mocą 300W i korbą 172,5mm przy 90/min daje ok. 16Nm momentu więc przy przełożeniach 2/1 wychodzi że 8-10Nm nie zrobi "bubu"  piaście
Piasta jest dla ludzi ? możliwe, nie mówisz nam tego drogi autorze wątku że ulepszyłeś nieco swojego rowera (nie wiemy czy to fabryczny stuningowany czy własnej roboty - fabryczny raczej nie miałby takich oznak - producent nie pozowoliłby sobie na model z wadami aby zachować twarz - w końcu chce sprzedawać a nie naprawiać reklamowane produkty) co prawdopodobnie podniosło parametry silnika ale i też szybciej niszczy napęd - "gupi" skuter 50cm3 ma moc 2kW i moment 4Nm a potrafi zrywać grubsze łańcuchy niż rowerowe gdy go lekko stuningować (tensometr w korbie prawdę CI powie o twojej "prawdziwej mocy" na korbie), gdzie silniki mid np. chińskie bafangi z przekładniami maja 80Nm na wale zdawczym przy 250W !!! a 1000W ponad 200Nm - toż to przy niezbyt poprawnie dobranym napędzie zerwie każdy łąńcuch łącznie z motocyklowym ...
 

Człowiek daje 160Nm jak już a nie 16Nm.

Odnośnik do komentarza

Mylisz się kolego @WSK, przyjąłem zbyt duże uproszczenia przy obliczeniach więc moja pomyłka jest niewielka (bo liczyłem dla jednej nogi a powinienem dla dwóch ? ) ale Twoja gigantyczna i absurdalna. 
Przykładowo https://autoturn.net.pl/wsparcie-autoturn/słowniczek/moc-moment-obrotowy-predkosc-obrotowa.html czyli:
Dane - Moc kolarza 300W, kadencja 90/min czyli 1,5 obrotu/sekundę, ramię korby 175mm czyli 0,175m
Wzory:
1. Moc = F (siłą nacisku w N) x r (ramie korby w m) x 2 x Pi (3,14) x n (obroty na sekundę)
2. szukamy siły nacisku F aby obliczyć moment
F = Moc/(r x 2 x Pi x n) = 300W/(0,175 x 2 x 3,14 x 1,5) = 181 Niutonów - jest to siła nacisku kolarza wyliczona
3. Moment siły to F x r - 181 N x 0,175 = 31,5Nm
Stąd przy przełożeniu 1/1 - z korby na koło poszłoby 32N (po 16Nm z każdej nogi - to jak praca na dwa cylindry na jeden wał napędowy)
Zwielokrotnienie momentu następuje gdy na przodzie dajemy mniejsza zębatkę a na tył większą, zmniejszenie momentu gdy na przód większą a na tył mniejszą
czyli zakładając bezpieczne 2/1 dla Nexusa dla zębatki np. 39/20 (prawie 2/1) = 1,95 - o tyle zmniejszamy moment NA KOLE - czyli 32/2 = 16 Nm
Twoje 160Nm na kole byłoby wtedy gdybyś miał przełożenie przód/tył jak 1/5 czyli np. zębatka przód 11, a tył 55 - realnie to raczej takich nie spotkasz - z takim momentem wjeżdżałbyś na pionowe ściany ......

Jeśli znajdziesz w tym szybkim "dowodzie" błąd udam że nie czytałem Twojego podsumowania wcześniej ...

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Mociumpel napisał:

Mylisz się kolego @WSK, przyjąłem zbyt duże uproszczenia przy obliczeniach więc moja pomyłka jest niewielka (bo liczyłem dla jednej nogi a powinienem dla dwóch ? ) ale Twoja gigantyczna i absurdalna. 
Przykładowo https://autoturn.net.pl/wsparcie-autoturn/słowniczek/moc-moment-obrotowy-predkosc-obrotowa.html czyli:
Dane - Moc kolarza 300W, kadencja 90/min czyli 1,5 obrotu/sekundę, ramię korby 175mm czyli 0,175m
Wzory:
1. Moc = F (siłą nacisku w N) x r (ramie korby w m) x 2 x Pi (3,14) x n (obroty na sekundę)
2. szukamy siły nacisku F aby obliczyć moment
F = Moc/(r x 2 x Pi x n) = 300W/(0,175 x 2 x 3,14 x 1,5) = 181 Niutonów - jest to siła nacisku kolarza wyliczona
3. Moment siły to F x r - 181 N x 0,175 = 31,5Nm
Stąd przy przełożeniu 1/1 - z korby na koło poszłoby 32N (po 16Nm z każdej nogi - to jak praca na dwa cylindry na jeden wał napędowy)
Zwielokrotnienie momentu następuje gdy na przodzie dajemy mniejsza zębatkę a na tył większą, zmniejszenie momentu gdy na przód większą a na tył mniejszą
czyli zakładając bezpieczne 2/1 dla Nexusa dla zębatki np. 39/20 (prawie 2/1) = 1,95 - o tyle zmniejszamy moment NA KOLE - czyli 32/2 = 16 Nm
Twoje 160Nm na kole byłoby wtedy gdybyś miał przełożenie przód/tył jak 1/5 czyli np. zębatka przód 11, a tył 55 - realnie to raczej takich nie spotkasz - z takim momentem wjeżdżałbyś na pionowe ściany ......

Jeśli znajdziesz w tym szybkim "dowodzie" błąd udam że nie czytałem Twojego podsumowania wcześniej ...

https://autogaleria.pl/forum/archive/index.php/t-16807.html

Tutaj tak znalazłem.

To na przełożeniu 20przód i 42 tył ile mam niutonometrów?

Odnośnik do komentarza

Znając wzór i zależności i własna moc w danym czasie można obliczać wszystko w tym przełożenia na których wjedziesz na jakie wzniesienie przy czym istotna analogią jest silnik o dużej pojemności i długim skoku tłoka gdzie moc osiągana jest "niskimi obrotami" a silnik motocyklowy gdzie ze względu na mały skok tłoka moc osiągana jest "wysokimi obrotami". Dodatkowo "wzmacnianie" silnika odbywa się kolejno dodawanymi cylindrami - dla kolarza to jest druga noga ?
Idąc dalej istotna siła napędowa jest długość ramienia korby - im ktoś ma krószy przekrok tym bardziej wskazana jest korba krótsza - ogólnie fabrycznie są dostępne 165/170/175 (choc w poziomkach sa stosowane nawet 150-155mm) i pośrednie i dopasowując ich długość do własnych umiejętności można osiągnąć optymalne rezultaty - ale to dla tych co budują rower od podstaw lub znaja mechanike własnego ciała - czyli raczej dla bardziej zaawansowanych. Rzeczą łatwiejsza jednak jest wykorzystanie tego co człowiek posiada - zdolność adaptacji ? czyli czasem lepiej i wygodniej nagiąć własne ciało do sprzętu niz odwrotnie
Aby obliczyc przeciętnego Kowalskiego trzeba byłoby albo przyjąć lub zmierzyć na korbie siłę nacisku na pedały (te czujniki to tensometry) lub zmierzyc moc na korbie i  potem przeliczać.
Zakładając że wytrenowany Kowalski z ulicy jest w stanie wygenerować 150W przy kadencji 80/s można policzyć wszystko
1. Siła na korbie 170mm - ok. 93N (na obie nogi) ?
2. Moment na korbie 16Nm
3. Moment na kole - 20/42 - czyli wzrost momentu kosztem mniejszej prędkości - 33,6 Nm
Powyższe przyjmując dla niewytrenowanego Kowalskiego - istotna "daną" jest moc której nie można łatwo zmierzyć - trzeba mieć miernik.
 

PS przeczytałem tamten watek i nie ma tam błędu ? jest jedynie inna "okoliczność":
1. w tamtych obliczeniach przyjęto siłe nacisku MASY kolarza na pedały czyli de facto prace nacisku wykonała grawitacja i to tylko na drodze pionowej czyli z góry na dół bez podnoszenia kolarz aby ten potem nacisnął na drugi pedał ? i tutaj te 140Nm na pedale idzie uzyskać
2. w przypadku stałej pracy nogą w czasie jazdy siła nacisku jest wywierana przez siedzącego kolarza machającego kulasami w taki sposób aby nie skakał na siodełku tylko statycznie siedział i efektywnie obracał nogami - tutaj siła nacisku jest ZNACZNIE mniejsza ale co ma zasadnicze znaczenie  - jest stała w czasie i w miarę płynnie oddawana.
3. po płaskim statyczne siedzenie ma sens bo moc na pedałach wystarcza, ale pod górkę podskakiwanie na siodełku czy nawet stawanie na pedałach aby podwoić czy potroić (zależnie od wysokości podskakiwania) nacisk ma sens ALE w parze z kadencją - bo trzeba w końcu stale te moc utrzymywać
4. kadencja minimalna przy sensownej sile nacisku to ok. 40-60/s - poniżej następuje "wypad z rytmu" czyli zaburzenia w oddawaniu mocy na koło i szarpanie.
5. wniosek - aby efektywnie jeździć trzeba zachować rytm czyli odpowiednia kadencje aby moc oddawana na koło nie byłą skokowa tylko jak najbardziej płynna

Ciekawostka jest np. wyciskanie nogami na suwnicy https://www.youtube.com/watch?v=OqjdUTh-GEE - gość w pewnym zakresie ugięcia jest w stanie wyciskać do 300 kg do 12 powtórzeń - trikiem jest oparcie które stanowi  opó dla nóg i może - na rowerze sie nie da bo o co się oprzeć.
Ale są rowery  https://www.youtube.com/watch?v=RJmo7VeZSwM gdzie widać jak podczas testu "fotel mu chodzi" i rowery właściwe np. https://www.youtube.com/watch?v=J0WlUJzdVlU  czy w ruchu  https://www.youtube.com/watch?v=NoboRJqSnYM gdzie powyższe "podparcie" daje szanse na giga nacisk na pedały - ALE przeszkoda w wyciskaniu tego typu sa niestety stawy kolanowe - jazda na twardo z niska kadencja niszczy kolana bardzo szybko - stąd optymalnym dla tego typu roweru jest "przeniesienie" kadencji na wyższe obroty (czyli krótsze korby i kadencja 90+ na dzień dobry) aby zmniejszyć wpływ "mozliwości" czyli "depnięcia" na ewentualne uszkodzenia kolan.
W praktyce efektywni rowerzyści na rowerach poziomych mają szerszy zakres obrotowy nogami (mój to ok. 60-120  którego stale używam do jazdy np. w mieście) i zazwyczaj "ciagnę" obroty najwyżej jak sie da i zmieniam bieg (stąd nexus 8 i wajcha przy kierownicy).
Ujemna strona tego typu machania nogami jest koniecznośc posiadania SPD aby nogi po prostu "nie spadywały" ? - wtedy efektywność jest znacznie wyższa.

 

 

Odnośnik do komentarza

Jak tylko 36Nm to wytłumacz mi dlaczego mi na przełożeniu 1x1 czyli 20-42 , powyginało zapadki w tylnej pieście po ostatnim świętowaniu na górkach u mnie w okolicy?

Pedałowałem na siedzące, na wyższych obrotach, plus trochę strzałów że sprzęgła.

A zapadki się powyginały.

 

P_20200516_123835_compress41.jpg

Odnośnik do komentarza

1 do 1 to na przodzie masz 20 a na tyle również 20 - przy 20/42 masz 1 do 2 czyli redukujesz prędkość w dół a zwiększasz moment NA KOLE.
CO zas do powyginanych zapadek - rozszerz umysł - pik mocy/siły/momentu jaki kolarz może z siebie wypluć zależy od kilku czynników - np. widzisz górkę ale nie asfalt ale np. singletrack powiedzmy 25% i wyżej, rozpedzasz sie, redukując bieg po biegu np. z 40/20 do 20/40 i juz wjeżdżając lekko pod górę zaczynasz pracować masa dociskając pedła do ziemi, dodatkowo będąc w SPD-ach pozwalasz sobie naprzerzucanie ciała z boku na bok i docisk na zasadzie bujania sie aby zwiększyc ten moment czyli np. kiedy pedał jest w górnym położeniu stajesz na nim i ciągnąc kierownicę do siebie dociskasz masę ciała wspomagając grawitację w sposób DYNAMICZNY - i to jest clou/sedno - o ile swobodnie opadając masą 80kg miałbyś te 140Nm momentu to robiąc to dynamicznie możliwe że wyciskasz parę procent więcej powiedzmy 160Nm (rzucam od czapy bo najlepiej zobaczyć wynik na mierniku u kogos kto wjeżdża pod góre ile tak naprawde wyciska dynamika ciała czyli dodatkowo "dopychając" każdy pedał jadąc pod górę.
Zauwaz że rozmawias zze mna o dwóch róznych rzeczach - ja o stałej prędkości po płaskim z momentem 32Nm na korbie i 16Nm na kole a Ty do mnie rozmawiasz o DYNAMICZNEJ jeździe pod górę pracując ciałem na zredukowanbej zebatce do jazdy TERENOWEJ - więc różnica między jednym a drugim że "ja lubię czerwony a ty masz rybki" - czyli zupełnie nie na temat .
Moment 160Nm na wale napędowym ma uturbiony Up 1.0 TSI a to nie jest słaby samochód ? choć mały - z takim momentem to można i wyginać zębatki na kole ...

Niemniej nawet siedząc i jadąc pod górę pracujesz inaczej nogami i tutaj te "pare strzałów ze sprzegła" mogło dac w toope zebatkom - nie znam twojego sprzętu nie umiem wypowiedziec sie na temat czegos nie znając tzw. punktów podparcia - tłumacze to co jestem w stanie wyjasnić na gruncie prostej fizyki która trudna nie jest, przy stałych parametrach ruchu bardzo łatwo jest wyjasnić wiele rzeczy sprawy dynamiczne są o wiele trudniejsze. Często jako przykład pokazuje jak łatwo jest otworzyć drzwi przykładając palec i lekko popychając je stale - drzwi, nawet ciężkie stalowe się po prostu otworzą. Z kolei gdyby te same drzwi próbowac otworzy  "z kopa" to raczej nie otworzymy ich lub je po prostu zniszczymy - tu o takich własnie sytuacjach rozmawiam z Tobą - nie wiem co oznacza Twój "strzał sprzęgła" czy to na zasadzie "jest wieczór a ja nic nie piłem tylko 2 piwa co godzinę od rana" czyli "a se kopne w te drzwi" - możliwe że kopałeś kopałeś aż ... "się wygło" ...

Odnośnik do komentarza

Na tyle bym nie liczył nawet jakbyś skakał po pedałach może jak sie troche podciagniesz w kolarstwie ? - tutaj https://natorze.pl/moc-torowego-sprintera-czyli-cos-o-watach/ stwierdzono pomiarowo, że  jakiś torowiec był w stanie wyprodukować 2500W w krótkim czasie i 2250 w dłuższym - w praktyce oznacza to prawie 1500N nacisku i 260Nm na korbie w krótkim czasie (niestety nie podano ale mysle że 5-6 sekund) - takie wyniki to tylko kilku kolarzy torowych zapewne jest w stanie osiągnąć a i to po latach treningu - więc raczej możesz pomarzyć - pewnie masz słaby sprzęt ? i dlatego ci "pykło" ...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...