Skocz do zawartości

Rower crossowy czy trekkingowy dla kobiety? cena ok. 2000 zł


Rekomendowane odpowiedzi

HEJ!
Chcę zakupić rower. Obecny mam stary za pięc stówek, sprzed 10 lat, słabo się nim jeździ. Od dwóch lat zbieram sie, by kupić nowy. Teraz nadszedł ten moment. Mogę przeznaczyć na niego +/- 2000 zł., chciałabym aby miał biały kolor, ew. czerwony. Dopóki nie byłam wczoraj w salonach rowerowych myślałam, że będzie to rower trekkingowy. Pojeździłam na nich i patrzę że są cieżkie i przypominają mi rower miejski. Pojeździłam na crossowych i czułam się na nich lepiej, pomimo że podobno pochylona pozycja ciała nie służy. Panowie w salonach mówili że 90% kobiet kupuje trekkingowy w porównaniu do crossowego. 

Wcześniej wyczaiłam na necie kilka modeli z trekkingowych które wpadły mi w oko:

http://www.unibike.pl/visionlds.html
http://katalog.bikew...136/boudicca_lx
http://rower.com.pl/...t-avenue-498921

https://www.centrumr...met,432224.html


Wczoraj w salonach były prócz Krossów i Giantów zupełnie inne firmy (Focus, Kalkhoff Orbea).

Jeździłam też testowo na kilku crossach:

 

1)  http://www.giant-bic...ve/24489/89347/  (jechało się nim całkiem całkiem)  

2) lub... tej samej firmy ale tańszy   http://www.giant-bic....2/24490/89348/

3) http://rower.com.pl/...i-damski-520111   (co prawda nie biały, ale kierowało się nim super ekstra)

4) orbea ale nie pamiętam dokładnie jaki model

 

 

Widziałam, że na forum zachwalacie też takie firmy jak Specialized czy Cube.

http://cube.pl/rower...k-trapeze-2016/  - taki wyczaiłam na internecie i bardzo mi się spodobał

 

 

Proszę pomóżcie coś wybrać, bo jestem laik i dopiero teraz na dobre chcę zacząć przygodę z rowerem.

Który rower byście polecili  na moje możliwości?

Jestem w stanie w ciągu dnia przejechać 70 km, ale na pewno nie dzień w dzień (2 razy w tygodniu)

Częściej szosa, ale polne i leśne ścieżki też wchodzą w grę. Są tu u mnie dość pagórkowate tereny (Warmia i Mazury)  

Mam 164 cm wzrostu.

 

Nie ukrywam, że wciąż myślę o trekkingowym, bo tam są już błotniki i bagażnik a nie wykluczam w przyszłości jakiejś wyprawy w Polskę z sakwami. Chyba, że doczepić poszczególne elementy do crossa, ale czy to nie za dużo zabawy?

Będę wdzięczna baaardzo za wskazówki! 
Pozdrawiam, Marzena

 

Odnośnik do komentarza

Hej,

zacznę od tego:

 

"podobno pochylona pozycja ciała nie służy" - nie przesadzajmy, rowery crossowe to nie narzędzia tortur :) Każdy musi wybrać taki rower, na jakim będzie mu wygodnie.

 

"Panowie w salonach mówili że 90% kobiet kupuje trekkingowy" - mhm, super. Specjaliści się znaleźli. Rower ma Tobie pasować, a nie 90% kobiet :)

 

Gianty, które tutaj wkleiłaś to bardziej rowery fitnessowe, niż crossowe. Mają sztywny widelec i wąskie, gładkie opony. Na takich oponach będzie się rewelacyjnie jeździć na dobrym asfalcie. Trochę gorzej będzie na dziurach (trzeba większość omijać), a zjechanie z asfaltu będzie możliwe, ale raczej nie na długo, bo zacznie być męczące.

 

Tak więc sama musisz zdecydować czy chcesz ciężki rower trekkingowy, wyposażony często w dynamo napędzające lampki, bagażnik i błotniki na którym będzie ciut bardziej wyprostowana pozycja. Czy crossowy bez żadnych dodatków (można dokupić) i z ciut bardziej pochyloną pozycją, choć wg. mnie nadal wygodną. Czy fitnessowy, który będzie miał sztywny widelec (waga spada, ale trzeba omijać więcej dziur i podrzucać koło pod krawężnik), ale zjeżdżanie z asfaltu będzie przyjemniejsze dopiero po założeniu ciut szerszych opon z delikatnym bieżnikiem.

 

Jeżeli chodzi o przerabianie crossa, to bagażnik dokupisz i założysz bez problemu, stopkę też, ciut gorzej może być z dopasowaniem błotników, chociaż jeśli pojedzie się do dobrze wyposażonego sklepu rowerowego, to zawsze coś dopasują. W trekkingach błotniki są fabrycznie dopasowane, więc jest z nimi mniej problemów.

 

Zastanów się jaki typ roweru Ci odpowiada, to coś więcej będzie można popatrzeć w tych rowerach.

Odnośnik do komentarza

Fakt że pochylona pozycja wymaga pewnej adaptacji. Ma ona jednakże tę zaletę że jedzie się szybciej a także łatwiej jadąc pod wiatr. Jazda w pozycji prawie całkiem wyprostowanej oznacza mniejsze prędkości ale łatwiej zwracać uwagę na ruch uliczny i mijane obiekty. Ogólnie jest wygodniejsza. Coś za coś. Jednak nie ma to nic wspólnego z tym że komuś nie służy lub że jest niekorzystna dla zdrowia a przy dobrze dobranym rowerze, pochylona pozycja też może być wygodna.

 

Rowery trekkingowe i crossowe to szerokie pojęcie. Trekkingowy od crossowego różni się głównie tym że pierwszy ma założone błotniki, bagażnik, oświetlenie i ewentualnie inne gripy (uchwyty) czasem z rogami, niektóre mają dynamo w piaście, niektóre niestandardową kierownicę. Do każdego crossa można założyć to samo i zrobić z niego trekkinga. Z prawie każdego trekkinga można zrobić crossa. Różnią się też czasem innymi szczegółami, doborem ogumienia, siodełka, itp. Niektóre rowery trekkingowe mają mostek (wspornik kierownicy) umożliwiający regulację. Można wtedy podnieść kierownicę bardziej pionowo i uzyskać bardziej wyprostowaną pozycję. I na taki rower namawiam. W rowerach crossowych wymaga to przeróbki wspornika więc odradzam takie rozwiązanie. A czy rower z amortyzatorem czy bez? Moja koleżanka, ma wzrost niemal identyczny z Twoim, waży koło 50 kg i jeździ setki kilometrów dziennie po Warmii, Mazurach i Pomorzu. Robi to na rowerach ze sztywnym widelcem. Czasem zjedzie na jakieś gruntówki czy las ale głównie trzyma się asfaltu. Jeden jej rower to stara, stalowa damka na kołach 26 cali przerobiona z czasem na taką ze świetnym osprzętem Shimano XT, drugi to rower stosunkowo nowy, bo zeszłoroczny, Specialized Vita z karbonowym widelcem. Myśle że przy niskiej wadze i jeździe w większości po drogach utwardzonych, można sobie darować amortyzator. Dzięki temu rower jest lżejszy i mniej awaryjny. A co wagi to tak, jak Łukasz napisał. Jak dołożysz do crossa wszystkie te akcesoria z trekkinga jak błotniki, oświetlenie, nóżkę itp to waga będzie podobna.

 

Blog koleżanki:

http://www.kochamrower.net/

Odnośnik do komentarza

Łukasz! Jacek!

Dzięki!!

Ale i tak dalej jestem w kropce. Wiem, że nikt nie podejmie za mnie decyzji, ale też nie jestem jakąś znawczynią. Stąd piszę do Was. Bardzo dziękuję, że chcecie pomóc. 

 

Nie zauważyłam, byście jednoznacznie sprecyzowali co brać : model crossowy czy trekkingowy (a nawet fitnessowy ? - o jaaa, jeszcze taki się wyłonił ni stąd ni zowąd ;) )

 

Łukasz, rowery ze sztywnym widelcem i wąskimi oponami odpadają, bo tu gdzie jestem szosy są w większości dziurawe i sporo piachu jest. Niestety takie nasze drogi... 

Wolałabym coś jednak z amortyzatorem, większą ilością przerzutek, wygodnym siodełkiem. I żeby części w przyszłości nie były zbyt drogie :)

 

Jacek, piszesz o rowerach trekkingowych mających wspornik kierownicy i takie polecasz - podasz jakieś konkretne modele? Pisałeś też o koleżance, która jeździ bez amortyzatora. Ja ważę ponad 10 kg więcej niż ona przy tym wzroście, więc taki amortyzator coś czuję mógłby być dla mnie bardziej wskazany;) Ona pewnie podskakuje jak piórko i nic nie czuje a ja mam na czym siedzieć ;) Poza tym racja, będę pewnie w większości jeździć po drogach utwardzonych, ale nie ukrywajmy one prawie jak nie utwardzone. Dziś jeżdżąc tak mnie wytrzęsło, że jeszcze wszystko czuję. Patrzyłam ten Specialized Vita ale z tego co się orientuję, rower sporo kosztuje, więc ta cena nie dla mnie.

 

Chłopaki, jeszcze do końca nie postanowiłam czy to będzie trekking czy cross. Mam dylemat.

Intensywnie myślę i do połowy kwietnia daje sobie czas by zakupić rower.

Proszę Was OGROMNIE, polećcie, wskażcie kilka modeli z tego i tego typu. Jakiegoś trekkinga i crossa za ok 2000 zł. To mnie pewnie przybliży do wyboru. 

 

Mogę na Was liczyć?

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Hej Forumowicze.

 

Wyobraźcie sobie, że wciąż szukam roweru dla siebie. Jestem taka niezdecydowana! Wciąż jeżdże na starym i coraz większego nerwa mam, że się tak męczę.

Chcę w końcu kupić coś nowego!! Nie to żebym nic w tym czasie nie robiła ku temu, by go odnaleźć... Wiele przejrzanych stron, odwiedzone salony i rozmowy ze znajomymi...

I wiecie co?

Chyba będę decydowała sie na rower górski! Gdzie wcześniej nawet przez myśl mi to nie przeszło... W głowie był tylko cross lub trekking. Teraz o trekkingu ani myślę!!

Więc trochę w mojej głowie się pozmieniało...

Myślicie, że zda egzamin na wyjazdy ok 100 km co jakiś czas i na wyprawy z sakwami?

Dalej marzy mi się biały, ale nie musi to być regułą.

 

Proszę doradźcie, czy któryś z poniższych górali nadawałby się do jazdy?

 

1) Ostatnio będąc w salonie pan doradził mi Damski model Gianta czyli Liv Tempt 4

http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/tempt.4.bialy/18872/76405/

 

2) Polecono mi też jakiegoś Cube czarnego, ale nie pamietam dokładnie jaki to był. Mnie się podoba wizualnie Cube Access WLS 

http://bikepark24.pl/pl/p/Rower-gorski-Cube-Access-WLS-29-2016-bialy/6313

 

i ten Cube... (ale ta cena...) 

http://katalog.bikeworld.pl/2014/web/produkt/rowery/mtb_26_hardtail/cube/37922/access_wls_race

 

3) Koleżanka która wiele lat na rowerze jeździ doradza rower koniecznie firmy Scott bo sama taki ma. Nie ten model co poniżej, ale taki sobie wyszukałam... Scott Aspect 940 :

http://www.scott.pl/produkt/168/518/rower-aspect-940-kolor-1/

 

4) Po głowie chodzi mi jeszcze niemiecka firma Focus (Focus Whistler Core), znalazłam coś takiego:

http://aventurasport.pl/pl/p/Rower-Focus-Whistler-Core-27-Donna-Plus-2016/17751

 

5) Z proponowanych w artykule rowerów do 2500 zł, podoba mi się ZR Lady . Wygląda bosko!

http://www.radon-bikes.de/en/bikes-2016/mountainbike/hardtail/zr-lady-275/zr-lady-275-50/

 

 

 

Co byście radzili?

Któryś z powyższych a może zupełnie inny?

Tak już chcę ten rower... Powiedziałam sobie: w tym tygodniu podejmuję decyzję, a najlepiej kupuję już coś! Wóz albo przewóz.

Odnośnik do komentarza

Sam kupiłem dwa tygodnie temu rower Spartacus Cross 4.0. Dokupiłem do niego bagażnik, sakwy, światła, bidon i sprawuje się świetnie. W majówkę przejechałem na nim 180 kilometrów wraz z dziewczyną. (ona też ma Spartacus Cross 4.0 tylko że na ramie damskiej) Naprawdę polecam! Sprawdź sobie na infinitibike.pl rowery crossowe. Mamy właśnie oba białe rowery.

Tutaj podzieliłem się wrażeniami:
https://roweroweporady.pl/f/topic/761-spartacus-cross-40-sklep-infinitibikepl/?do=findComment&comment=6945

Odnośnik do komentarza

 

5) Z proponowanych w artykule rowerów do 2500 zł, podoba mi się ZR Lady . Wygląda bosko!

http://www.radon-bikes.de/en/bikes-2016/mountainbike/hardtail/zr-lady-275/zr-lady-275-50/

 

W kwestii osprzętu nie jestem kompetentny, ale jeśli chodzi o te firmę to sam niedawno kupiłem jeden z ich produktów. Ich sklep znajduje się tutaj:

http://www.bike-discount.de/de/kaufen/radon-zr-lady-5.0-463724/

Wychodzi nieco drożej niż na stronie producenta przez wyższe u nas podatki.

Obsługa bezproblemowa, przesyłka bardzo szybka. Rower zapakowany tak, że bardzo łatwo złożyć. Na żywo ładniejszy niż na zdjęciach ;) Patrząc wizualnie też bym go brał. Jeśli chodzi o parametry to już inni doradzą. Jeśli chodzi o wielkość ramy itd. to mi podpowiedziała obsługa Radon i wszystko gra.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...