Stukanie gdzieś z przodu

[wichkar]

Dzień Dobry,

 

podsyłam filmik. W czasie jazdy coś stuka, puka. Rower jest nowy, ma raptem miesiąc. Dzieje się tak głównie na nierównościach, na płaskiej drodze bardzo rzadko, bez różnicy czy trzymam ręce na kierownicy czy nie, czy pedałuje czy nie. Po lesie to nie da się jeździć tak wali. Myślałem, że to może pancerze linek o ramę stukają, przymocowałem je taśmą izolacyjną, luzów żadnych na pancerzach już nie ma, ale dalej stuka. Co to może być ? 

 

- link do filmiku

[jajacek]

Wygląda na amortyzator.

[wichkar]

Dzięki za odpowiedź. Zawiozłem do serwisu na reklamację. Mają podejrzenia, że to stery kierownicy, ale będą odsyłać rower do Niemiec na serwis. Wygląda na to, że w tym roku  już nie pojeżdżę, ale mam nadzieję, że uznają tam reklamację i wróci cały zdrowy. 

[unavailable]

Właśnie ja też trochę podejrzewałam stery, ale nie pisałam, bo bez serwisu na miejscu, to nie ma sensu - takie wróżenie z fusów. Mnie się raz zdarzyło, że stukało podobnie, ale stery były w porządku, tylko grzybek za słabo dokręcony. Z kolei ostatnim razem winny był... metalowy bidon, a dźwięk niósł się po całym rowerze. Tak że to na odległość jest dla mnie nie do ustalenia. Szkoda jedynie, że nowy rower, a Ty już masz jakieś problemy.

[rowerowy365]

Ciekawe jest to, że chcą odesłać do Niemiec z powodu sterów. Takie rzeczy można samemu zrobić, nie mówiąc o serwisie. I to nie jest przytyk do autora tematu ale do serwisu.

[wichkar]

Rower to ghost kato 6.9. Był kupowany w ogólnopolskim sklepie sportowym. Skusiła mnie promocja taniej o vat i cena w stosunku do podzespołów i tego co oferowały inne sklepy była bardzo dobra. Chłopak stwierdził, że wyślą to do producenta, bo serwisu jako takiego nie mają i w PL też nie. Jak widać chyba lepiej jednak kupić coś 'gorszego', ale w swoim mieście z serwisem.

[unavailable]

Tego nie wie się nigdy. Jak się psuje, to oczywiście lepiej, jak nie, to po co przepłacać ;) Druga rzecz to samo funkcjonowanie serwisów. Lata temu kupowałam Krossa u autoryzowanego sprzedawcy, ale jakoś na niewiele się to zdało, bo serwis i tak był do niczego, ja jedynie straciłam tam czas i nerwy, a w rowerze i tak usterki nie usunęli.

[rowerowy365]

W moim Unibiku uszkodzeniu uległy opony - wymienione w ramach gwarancji :o, a dodatkowo sami wymienili zaciski hamulcowe bo ja zgłaszałem, że coś tam piszczy, a okazało się, że trochę ciekną .  :) Dobre chłopaki.

Ale poza gwarancją do nich nie jeżdżę bo ceny na usługi i części mają dość wysokie. ;)