Wymiana klamkomanetek

[remidas]

Poza ceną nie widzę różnicy. Klamki i manetki sprawdzę w domu i dam znać. Ja miałem chyba założone inaczej niż zwykle ale już nie pamiętam.

I jak tam, udało Ci się coś ogarnąć?

[jarcion]

Mam te z EZ-fire za 64,90 działają bez zarzutu.

[rowerowy365]

Jeszcze nie sprawdziłem, nie bardzo było kiedy. Postaram się dzisiaj dać znać.

[remidas]

Jestem za takim zestawem:

Manetki

https://allegro.pl/manetki-3x7-shimano-sl-m310-altus-7-rzedowe-linki-i7561186724.html

Klamki

https://allegro.pl/shimano-bl-t4000-klamki-hamulca-alivio-czarne-para-i7535182872.html

[remidas]

Zrodził się temat grubszej wymiany komponentów i chciałbym poznać wasze zdanie. Pomysł jest taki, żeby wymienić obie przerzutki, manetki, klamki, łańcuch i wolnobieg na 9 rzędowy. Wszystko byłoby z serii Alivio 4000, całkowity koszt to około 500zł. Co o tym sądzicie?

Przód - Shimano Alivio FD-M4000

Tył - Shimano Alivio M4000 SGS (9 rzędowa)

Manetki - Shimano Alivio 3x9 SL-M4000

Łańcuch - Shimano CN HG53 DEORE 9 rz.

Klamki - V brake Shimano Alivio BL-T4000

Wolnobieg

https://allegro.pl/wolnobieg-zebatek-9-tka-13-32t-e-bike-mfm90-i7557924419.html?utm_source=google&utm_medium=cpc&ev_campaign=_UZSD_pla_sport_turystyka_rowery_akcesoria&ev_adgr=Rowery+i+akcesoria&ev_ln=PRODUCT+GROUP&utm_content=&gclid=CjwKCAjw8uLcBRACEiwAaL6MSVZM6ixYrA_iEt6ksDPtUrLXwq7_C9ArcvLPci83_6WOiRHkpItWJRoCpHkQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds&dclid=CNqQ5fKmtd0CFUtDGAodxqgELg#thumb/2

[pepe]

Moim zdaniem wywalisz sporo kasy i to będzie jedyny pewnik :) Rower nie będzie lepiej jeździł po tych zmianach.

Jak już koniecznie chcesz coś zmieniać, to moim zdaniem warto jakieś fajne opony kupić, będzie lepszy efekt (bo pewnie fabrycznie dali jakieś najtańsze).

Ewentualnie wymienić tylko linki i pancerze na coś markowego, np. linki pokryte teflonem, jeżeli przełożenia / hamulce niezbyt dobrze działają.

[jajacek]

Moim zdaniem wywalisz sporo kasy i to będzie jedyny pewnik :) Rower nie będzie lepiej jeździł po tych zmianach.

Jak już koniecznie chcesz coś zmieniać, to moim zdaniem warto jakieś fajne opony kupić, będzie lepszy efekt (bo pewnie fabrycznie dali jakieś najtańsze).

Ewentualnie wymienić tylko linki i pancerze na coś markowego, np. linki pokryte teflonem, jeżeli przełożenia / hamulce niezbyt dobrze działają.

+1

 

Masz rower wart w porywach 500. IMO inwestycja w niego kolejne 500 jest ekonomicznie pozbawiona sensu. Chyba że stanowi dużą wartość sentymentalną. Mam przyjaciółkę, która ma stary rower sprzed 20 lat a w nim wszystko wymienione na XT. Jak już, to polowałbym na wyprzedażowe, nowe komponenty starszych grup, które przeleżały gdzieś magazynowo. Trafiają się takie. Jakieś klamki LX, hamulce LX czy Tiagra Flat Bar, manetki Deore czy LX. 8-biegowy napęd nie musi chodzić gorzej niż 9-biegowy pod warunkiem że będą nowe linki i pancerze i będzie dobrze wyregulowany.

[Nath147]

 

 

Na moje jeżdżenie to co w nim jest dla mnie wystarcza.

;-)

 

Wysłane z mojego TA-1024 przy użyciu Tapatalka

[remidas]

Ok, przyznaję się. Wjazd na ambicję że w tym rowerze wszystko jest kiepskie zrobił swoje :)

[pepe]

Ja nie mówię że rower jest kiepski, tylko że nie warto robić takich usprawnień jak sobie zaplanowałeś, bo efekt będzie niewspółmierny do nakładów. Te 500 zł można wydać bardziej efektywnie.

 

Podam CI przykład, mam rower cross 15 letni, do niedawna miałem w nim założone korby z podstawowej grupy Tourney 3x8 (cena 40 zł). Kilka lat na nich jeździłem i nic mi w nich nie brakowało. Ostatnio zmieniłem na Alivio, ale tylko dlatego, że nie pasował mi zakres przełożeń na wyprawie z sakwami w górach. Było 48/38/28 i przy jeździe pod większe górki musiałem zsiadać i pchać rower, bo było za ciężko na najlżejszym przełożeniu. Poczyniłem inwestycję za 90 zł, wymieniając korby na 44/32/22. I ta zmiana daje mi inny zakres przełożeń, taki który jest mi potrzebny. W innym przypadku zostawił bym tego "kiepskiego" Tourneya.

[rowerowy365]

Sprawdziłem klamki i manetki i chyba miałem problem gdy na kierownicę zakładałem najpierw klamkę, a potem nasuwałem manetkę. Wtedy wskaźnik manetki kolidował z klamką i nie do końca się pod nią wsuwał. Ale to była moja kombinacja. Teraz mam odwrotnie i jest OK. Czyli na kierownicę nakładasz manetkę, a potem klamkę.

Co do inwestycji. Sama wymiana napędu faktycznie niewiele zmieni poza świadomością, że masz 3*9 i nazywa się Alivio. Co prawda tylna zmieniarka Alivio chodzi u mnie bardzo sympatycznie ale nie wydawał bym na nią kasy tylko po to żeby usprawnić napęd. Jeśli bardzo chcesz mieć 3*9 to wystarczy Altus z najnowszej serii, bo z tyłu też będzie 9 przełożeń. Zaoszczędzisz dzięki temu kasę, a w jeździe rekreacyjnej czy komunikacyjnej i nie powinno być wielkiej różnicy w stosunku do Alivio.

Ja miałem fabrycznie Alivio z manetkami chyba Acera M370 i wymieniłem je na Deore SL-M590. I to był dobry ruch. Dużo gorszym była zmiana korby z Acera (kwadrat) na Alivio (HTII). Cholerny support zaczyna wydawać dziwne dźwięki typu stuki, trzaski. Czyściłem go już ze dwa razy, a ma przekulane dopiero jakieś 5-6 tys. km. Szkoda było wydanych pieniędzy. :o

Wracając do meritum. Możesz wymienić same manetki, linki i pancerze i powinieneś poczuć różnicę. Co do reszty, zależy czy chcesz jeszcze długo eksploatować obecny rower. Jeśli dobrze Ci się na nim jeździ to ok., możesz jak radzili poprzednicy powoli kupować części na wyprzedażach, możesz wrzucić lepsze opony, może zainwestować w osprzęt turystyczny i zacząć robić większe dystanse ale jeśli myślisz o wymianie w przyszłości na coś lepszego (lepszy model) to chyba nie warto. Lepiej kupić skrzynkę piwa i patrząc na rower cieszyć się życiem ;). To będą rozsądnie wydane pieniądze  :D.

Aha. I to, że rower tani, kiepski, czy niewiele warty to akurat tym bym sobie głowy nie zawracał. Jeździłem różnymi złomami wartymi może ze dwie stówki, a rower jaki posiadasz był niedoścignionym marzeniem. I dla mnie najważniejsze było, że sprawiają mi przyjemność, a nie to, że są niewiele warte. :P

[pepe]

@rowerowy365 : Jak wracałem rowerem z roboty, to też przeliczałem te 500 zł na ilość piwa do wypicia, sporo wychodzi :)

Co do "kiepskości" roweru, to kiedyś w młodości zrobiłem świetny interes kupując od kolegi używany rower, starą kolarkę, chyba był to Romet z niedziałającym wolnobiegiem. Naprawiłem go sobie, ale potem okazało się że jest większy problem, bo rama była pęknięta i krzywo zespawana, a spaw sprytnie zamaskowany naklejką. Przez to cały rower był trochę krzywy.

Miał wszystkiego 4 biegi zmieniane manetką zamontowaną na ramie, plus plastikowe siodełko zupełnie twarde jak deska.

I co ? I dobrych kilka lat na nim przejeździłem. I bardzo fajnie się jeździło, bo rowerek był bardzo szybki.

 

Remidas, może po prostu zastanów się co chciałbyś ciekawego rowerowego robić. Czy bardziej w terenie poszaleć czy może backpacking albo sakwing, czy bardziej szosowo, itp. ? Jak sobie na to pytanie odpowiesz, to będzie można sensownie podpowiedzieć w co zainwestować, czy warto cokolwiek w tym rowerze zmieniać, albo np. coś z osprzętu dokupić.

[remidas]

Rower jak dla mnie jest sprawny i powiem szczerze dla mnie wystarcza to jak mi się na nim jeździ. Bardziej chodzi o to, czy nie inwestując nie wiadomo jakiej kwoty można w nim coś wymienić tak, aby jeździło się szybciej / przyjemniej. Na sam napęd w żaden sposób nie narzekam, bardziej kierowałem się opinią o rowerze mechanika, który ustawiał mi ostatnio przerzutki i uległem jego sugestiom. Jeśli faktycznie jest tak, że zmiana klamkomanetek, które są teraz zamontowane na te proponowane (M310), linek i pancerzy + ewentualnie opon dałoby jakiś pozytywny efekt końcowy, to pewnie poszedłbym w tym kierunku.  

[pepe]

Odnośnie manetek, linek/pancerzy, to wymieniał bym tylko wtedy jeżeli zmiana biegów słabo działa, w innym przypadku nie warto.

Opony, nie wiem jakie są montowane fabrycznie, jak jakieś najtańsze o dużych oporach toczenia i w dodatku ciężkie, to wymiana na lepsze może być sensowna.

Teoretycznie można też rozważyć wymianę piast albo kół, ale to już by drożej wychodziło, mniejszy sens, chyba że piasty są jakieś wyjątkowo słabe, albo jzużyte.

[remidas]

Odnośnie manetek, linek/pancerzy, to wymieniał bym tylko wtedy jeżeli zmiana biegów słabo działa, w innym przypadku nie warto.

Opony, nie wiem jakie są montowane fabrycznie, jak jakieś najtańsze o dużych oporach toczenia i w dodatku ciężkie, to wymiana na lepsze może być sensowna.

Teoretycznie można też rozważyć wymianę piast albo kół, ale to już by drożej wychodziło, mniejszy sens, chyba że piasty są jakieś wyjątkowo słabe, albo jzużyte.

Według specyfikacji z linka z mojego pierwszego posta w tym temacie, to zamontowane są tam Shimano ST-EF 65. Dzięki za opinię i odciągnięcie mnie od bezsensownego wydania grubszej jak dla mnie kwoty :)