Skocz do zawartości

Co chwilę łapię gumę...


Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie myślę, że sekret może też tkwić w kleju. Jakkolwiek zgadzam się z Tobą w pełni, bo wszystko wyłożyłeś zgodnie ze sztuką wulkanizacji ;) O ile jednak tę teorię opanowałam, z praktyką jest nieco gorzej. Dużo łatek zmarnowałam, a jak na razie do przedwczoraj myślałam, że udało mi się tylko jedną dętkę dobrze załatać, bo trzy dni wytrzymała. Niestety, wczorajszym rankiem zastałam kapciucha. Tak więc mam już cztery "pogryzione" dętki :rolleyes:

Odnośnik do komentarza

Tak moze byc. Wczesniej, do latania detek 1 i 3/4" uzywalem butaprenu i latek wycinanych ze starej detki. Do szosowych - ten zestaw sie nie nadaje. Tzn. nadaje sie, ale tylko na raz. Po ponownym demontazu detki lata zaczyna odstawac na brzegach. Gotowe latki rowerowe sa ciensze, pomaranczowa warstwa od spodu ma jakies inne wlasciwosci. Jej nie smaruje sie klejem, tylko sama detke. A dolaczony do zestawu klej jest przezroczysty i b. rzadki.

Zestaw kupilem w markecie, najtanszy, marki Prophete.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...