Skocz do zawartości

Pierwsza szosa ustawienia


Rekomendowane odpowiedzi

@Jacku, z tą szerokością kierownicy, to się akurat w Twoim przypadku nie dziwię, bo barczysty chłop jesteś ;) No i też zależy od wyciągnięcia, bo im mniejsza rama lub krótszy mostek (proporcjonalnie do wzrostu), tym szerszą kierownicę można założyć. Aczkolwiek z tymi 40cm mnie zaskoczyłeś - zawsze myślałam, że to kierownice dla kobiet lub bardzo drobnych mężczyzn.

Odnośnik do komentarza

No niestety. Właśnie dziś mnie czekają dwie wymiany kierownic i owijek czego nie znoszę. Założyłem młodemu do testów wąską kierownicę alu do mojego Roubaix i powróciło mi mrowienie w palcach po ok. 100 km jazdy. Dziś wracam do kierownicy karbonowej i mojej ulubionej owijki Specialized Bar Phat Tape, która polecam wszystkim, którzy mają problemy z mrowieniem dłoni

https://www.specialized.com/pl/pl/podkadki-body-geometry-bar-phat-z-owijk/p/133805

A powiem Wam ze jeździłem kilka tygodni na tej wąskiej kierownicy 40cm i doszedłem do wniosku że wpływa ona negatywnie na oddychanie. Jestem za bardzo ściśnięty. Więc dobierajcie kierownicę prawidłowo do rozstawu barków.

Jacku, a jak byś porównał wygodę, komfort i tłumienie między taką żelową owijką, a pianką eva jako chwytami?

Odnośnik do komentarza

Rozumiem że mówisz o mtb a ja o szosie. Natomiast w jakimś stopniu można porównać. Miałem kiedyś lemondkę owiniętą taką pianka i było to bardzo dobre, bardzo dobrze tłumiące rozwiązanie.

Natomiast jeśli chodzi o mrowienie na szosie to jest kilka czynników.

1. Budowa anatomiczna
U mnie w prawej ręce jest ona kiepska. Przez 30 lat grania w tenisa miałem niezliczoną ilość kontuzji łokcia i zapaleń nerwu łokciowego. Więc każde zaburzenie powodujące ucisk nerwów szybko mi się odzywa
2. Pozycja na rowerze
Pozycja neutralna, gdzie siodełko jest mniej więcej równoległe do podłoża powoduje mniejsze obciążenie na ręce. Ale z kolei daje mniej agresywną pozycję. Ja jednak jeżdżę z ludźmi z którymi jeździ się agresywnie i dużo w dolnym chwycie, więc mam siodełko pochylone do dołu ok. 2 stopnie więc siłą rzeczy ciężar ciała przesuwa się do przodu
3. Pozycja klamkomanetek w szosie
Tu niestety trzeba eksperymentować i znaleźć pozycję w której dolegliwości nie ma lub są najmniej uciążliwe. W moim przypadku jest to jakieś 2 stopnie do góry w stosunku do poziomu, tak żeby ćieżar ciała nie opierał się wyłącznie na wnętrzu dłoni bliżej nadgarstka ale był też równoważony przez kciuk i palec wskazujący
4. Materiał kierownicy
Nie da się ukryć że karbon lepiej tłumi drgania. To czuć od razu podczas pierwszych kilka km jazdy
5. Owijka
Gruba żelowa owijka a jeszcze lepiej dodatkowa wartstwa grubego żelu separuje dosyć dobrze od drgań
6. Rękawiczki
Jak akurat lubie takie bez żelu żeby mieć lepsze czucie. Więc owijka w jakimś stopniu musi mi zastąpić żel, który miałbym w rękawiczkach. Żelowe na szosie mi się nie sprawdziły

Jeśli chodzi o mtb to mając okrągłe gripy bolały mnie nadgarstki. Mam więc gripy ergonomoczne, gumowe. I rękawiczki z grubą wartwą żelu. Generalnie nie mam w MTB dolegliwości związanych z mrowieniem. Ale wynika to również z faktu że z przodu mam dobry amortyzator.

Odnośnik do komentarza

Pięknie, to ja nawet nie byłem świadomy, że oprócz obracania całej kierownicy, można jeszcze same klamkomanetki regulować :)

Narazie kombinowałem z kierownicą, chyba znalazłem optymalną pozycję, choć skróciłbym jeszcze minimalnie mostek i według mnie będzie idealnie. Ale to poczekam, aż kupię SPD i mam zamiar wybrać się na jakiś fitting.

 

U mnie kluczowy był pkt 2 opisany przez Jacka. Gdy siodełko miałem za bardzo pochylone do przodu, bardziej naciskałem dłońmi na kierownicę co powodowało później ból rąk.

Zacząłem w Anyrodzie od kierownicy u góry (wszystkie podkładki), teraz już jestem na samym dole i jeździ się optymalnie.

Odnośnik do komentarza

Dzięki za sugestie, z owijkami nie chcę kombinować na własną rękę bo obawiam się ze nie nawinął bym tego ponownie, wiec pozostaje nachylenie kierownicy mianowicie obecnie mam klamkomanetki pionowo dam delikatnie na siebie, siodło z kierownicą mam praktycznie równoległe rama typu endurace, kierownica nie jest typowym barankiem moze tu tez byc problem 

gdyż jest to ten rower i on ma załamaną tą kierownice 

https://www.sporti.pl/product-pol-52847-Rower-Kellys-ARC-10-2016.html?utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping

Odnośnik do komentarza

ad.4. Oczywiście wiem, że karbon karbonowi nie równy, ale ma ten punkt zastosowanie również w przypadku takich najtańszych kierownic za 250-300zł? I czy jest jakieś ryzyko przy użytkowaniu albo specjalne wymagania, czy po prostu kupujesz, przykręcasz raz na jutro i szlus? Oczywiście zakładam bardziej rekreacyjną jazdę ;)

pewnie warto będzie użyć klucza dynamometrycznego, żeby nie popsuć tego zaraz :)

Odnośnik do komentarza

Dzięki za sugestie, z owijkami nie chcę kombinować na własną rękę bo obawiam się ze nie nawinął bym tego ponownie, wiec pozostaje nachylenie kierownicy mianowicie obecnie mam klamkomanetki pionowo dam delikatnie na siebie, siodło z kierownicą mam praktycznie równoległe rama typu endurace, kierownica nie jest typowym barankiem moze tu tez byc problem 

gdyż jest to ten rower i on ma załamaną tą kierownice 

https://www.sporti.pl/product-pol-52847-Rower-Kellys-ARC-10-2016.html?utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping

 

To jest nieergonomiczny kształt klamkomanetek. Ten kształt występował u Shimano przez wiele lat i był beznadziejny. Nie byłem w stanie na tym jeździć bo w kółko bolały mnie wnętrza dłoni. Jeszcze niedawno był stosowany w Sorze. Od zeszłego roku już tylko w Clarisie.

 

Co do klucza dynamometrycznego do karbonu to się przydaje ale jak ktoś ma wyczucie w ręku to da radę. Zresztą można podejść do serwisu który ma taki klucz. Aż tak często się z nią nie kombinuje.

 

@Elle

Nie mogę się wypowiedzieć co do kierownic karbonowych innych niż Specialized. Bo jedyne karbonowe z jakich korzystałem są tej firmy. Natomiast na szosie przeciążenia idące na kierownicę są znacznie mniejsze niz w MTB. Więc nie musi to być nie wiadomo co. Jednak kupując trzymał bym się jakiegoś markowego producenta i zwrócił uwagę na wagę. Unikam kupowania produktów z SL czyli Super Light w nazwie. Zwykle znaczy to że są wycieniowane do granic a tym samym niewytrzymałe. Jak dla mnie karbon jako sam materiał jako tłumiący drgania jest istotny a nie jego super lekka waga. Szukając warto się rozejrzeć po brytyjskich i niemieckich sklepach.

Odnośnik do komentarza

Zdecydowanie zazdroszczę. Ja dziś przymierzyłam kolejne kilka szos i mam już totalny misz-masz z tym, co tak naprawdę jest dla mnie wygodne, jakiego w zasadzie rozmiaru potrzebuję do szczęścia i w którą stronę mam kombinować :wacko: Jak tak dalej pójdzie, to w akcie ostatecznej rozpaczy zapłacę bikefitterom za wybranie roweru za mnie... a mogłam zostać przy MTB :P

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...