Najlepszy wybór do 1500zł i różnym terenie

[Baz]

Dziś zobaczę bo u siebie w mieście mam sklep Krossa może będzie cos by zobaczyć czy ta rama S będzie dobra. A Merida jest w tym linku który podałem, jedna pośród krossów.

[unavailable]

A, bo ja myślałam, że to tylko link do Krossa zamiast do kilku rowerów :P W sumie i tak ten B1 najlepszy, z tym, że teraz widzę, że jest też wersja droższa za 1589zł z korbą Shimano. Niestety, nadal gorszą niż w Kandsie (niższa klasa). A Merida to już widać było po cenie, że kiepska, co potwierdza specyfikacja (hamulce, których nigdzie nie idzie znaleźć, bo chyba tylko Merida je u siebie pakuje).

Jak chcesz coś lepszego od Comp-era, to szukaj MTB z ceną wyjściową powyżej 2000zł. Ja nie wiem, że ludzie uparli się na to, że naprawdę znajdą coś lepszego od królów Allegro w tej samej cenie. Powiedz może otwarcie, że chcesz mieć coś z ładną etykietką, to wtedy Ci powiem: bierz Level B1 albo szukaj dalej, np. Unibike Mission 29 z 2016 - to samo, co Kross.

[Baz]

Okej byłem i mierzyłem na B2 "19 była rama tylko M i powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie jeździć na mniejszej. Ale znalazłem nawet jeszcze taniej (po kodzie rabatowym) https://www.centrumrowerowe.pl/rower-kross-level-b1-2017-pd5407/?v_Id=102755 

z rozmiarem M(chyba ma te same podzespoły?).  Co do "ładniej etykiety" Skoro kross jest w tej samej cenie a różnica jest jedynie w korbie (nie wiem czy to duża różnica i na czym polega wyższość klasy) i hamulce które ani nie są ani lepsze ani gorsze (kto co lubi). To wolę wziąć krossa bo siedziałem na nim i mam pewność że będzie dobry, a Comp-er to zakup w ciemno. 
 

[unavailable]

Dobrze jakby wypowiedział się tu ktoś mający większe ode mnie doświadczenie, bo stety-niestety jeździłam wyłącznie ma korbach Shimano, a teraz na Prowheel i o tej mogę śmiało powiedzieć, że chłam. Możliwe więc, że ten uraz przenosi się na wszystko "nieshimanowe" :P

Jeśli ta różnica nie byłaby duża, zgadzam się, że lepiej kupić rower, który mierzyłeś. Poza tym mechaniczne tarczówki łatwiej serwisować. A jak Ci nikt nie odpowie, to weź Krossa - jaki by Suntour nie był, nie zajedziesz tej korby z dnia na dzień, tymczasem korba Alivio dostępna w Comp-erze to wydatek poniżej 100zł, więc jakby kiedyś przyszło wymienić, to nie jest to jakaś dziejowa tragedia ;)

[rowerowy365]

Nie wiem czy gdzieś źle nie patrzę ale Kross z załączonego linku ma korbę Shimano. Komponenty nie nadają się do szaleństw i zaawansowanego sportu ale do przyjemnej jazdy wystarczą. Hamulce mechaniczne można kiedyś wymienić na hydrauliczne - mocowania już są. Widelec XCT to chyba gorsze rozwiązanie niż XCM, który też szału nie robi.

Jeśli Ci się podoba to bierz.

[Baz]

https://www.centrumrowerowe.pl/rower-kross-level-b1-2017-pd5407/?v_Id=102759 Zakupiony ( z rabatem za rejestrację wyszło 1560zł).  :D Dziękuje wszystkim w szczególności @Elle za pomoc i cierpliwość do mnie.  :D Przy okazji co warto i gdzie kupić jakiś niezbędnik, który powienien mieć każdy rowerzysta? Tzn. lampka, licznik, etc. Decathlon będzie dobrym wyborem i czy macie jakieś konkretne propozycje co do modeli? 

[dawidm]

warto mieć:

- dobry multitool

- zapasową dętkę + łatki

- jakąś 1-2 torebki, żeby to schować

- lampka przód/tył, moc też zależnie od tego gdzie i jak zamierzasz jeździć

- dzwonek, jeśli po mieście

- koszyk na bidon+bidon

- błotniki jak też jazda po mieście np. do pracy

- pompkę ręczną

- licznik

Co do marek to dużo by pisać, sporo tego przewinęło się na forum (poszukaj) i nie ukrywam, że sam często korzystałem z rad co kupić :)

[rowerowy365]

1. Multitool na trasę, bo do własnego warsztatu zwykłe imbusy + klucze rowerowe. Kupuj systematycznie wraz z częściami eksploatacyjnymi.

2. Dzwonek nie tylko po mieście. Jak zamontujesz to niech tam już zostanie.

3. Licznik najmniej potrzebny ale ludzie lubią mieć gadżety.

Reszta jak kolega powyżej napisał.

[unavailable]

Wszystko zależy od potrzeb oraz zasobności portfela. Tak jak pisze Dawid - pełno tego na forum było, spróbuj coś odkopać. Całkiem niedawno się produkowałam, a poza tym teraz piszę z telefonu, więc nie powtórzę wyczynu ;) W każdym razie nie przepłacaj ani nie oszczędzaj na siłę. To raz, a dwa - mogłeś coś już kupić w CR - swego czasu mieli np. bardzo tanio rewelacyjny multitool Kellysa. Najpierw wzięłam na próbę, a wkrótce do drugiego roweru zakupiłam drugi :D

Co do Decathlonu, to są rzeczy, które warto (na pewno łyżki), są takie, które można wziąć (np. torebki lub pompki, choć uważam, że są lepsze opcje) oraz takie, które lepiej sobie darować (np. lampki - bez względu na potrzeby są dużo lepsze oferty na rynku).

 

Nie wiem czy gdzieś źle nie patrzę ale Kross z załączonego linku ma korbę Shimano.

Ten już ma. Wcześniej podlinkowamy był model z 2016: https://www.goride.pl/mtb-29/kross-level-b1-2016 i on miał Suntoura.

 

Super, że udało Ci się tak okazyjnie :) Tak, jak pisze Rowerowy - szaleństwa odpadają, ale to chyba sam zakładałeś, pisząc pierwszego posta. Natomiast rower całkiem sympatyczny do rekreacyjnej jazdy w terenie i poza nim.

[Baz]

Okej, dzięki wieczorem przekope forum, hmm teraz też zauważyłem że ta wersja z 2017 roku ma przerzutki Turney/altus :o

[dawidm]

aha i oczywiście kask :)  też był fajny temat na forum jaki wybrać.

pewnie też ciuchy zaczniesz kompletować.

tak czy siak wyjdzie drugie tyle co za rower ;)

[unavailable]

Raaany, no pisałam dopiero co w nocy, że im to nigdy ufać nie można, bo zawsze coś wcisną, to masz... Ale spójrzmy na to pozytywnie: przerzutkę z przodu wymienić jest znacznie łatwiej niż korbę, a po drugie jest dużo tańsza :) Może CR nawet by Ci wymieniło, gdybyś dopłacił za część? O ile takie coś w ogóle robią, bo to różnie bywa.

 

Z tym drugim rowerem nie przesadzajmy. Oczywiście, da się. To, co wydałam na moje uposażenie kosztowało zapewne w sumie tyle, co oba moje rowery (jakby doliczyć trenażery, wyszedłby trzeci rower :P), ale: po pierwsze nie kupiłam tego wszystkiego na raz, tylko w ciągu trzech lat jazdy, natomiast po drugie nie było mi to wszystko niezbędne i ponad połowę mogłabym sobie odpuścić (np. cztery sakwy, każda na inną okazję czy licznik za blisko tysiąc, który był naprawdę sporym kaprysem). Tak naprawdę zaczynałam od totalnej bidy, miałam rower, a w nim lampki z Tesco na paluszki - w ogóle nie było nic widać, tylko dla policji na ozdobę ;) więc jeździłam tylko za dnia. Błotniki najtańsze za 25zł (w sumie używałam ich do ubiegłego sezonu, aż kupiłam takie za... 10zł :D). Koszyk na bidon za 7zł (używam do dziś, polecam wszystkim), a w nim przez dwa lata plastikowe butelki, nim dorobiłam się teraz na zimę Podium Chilla. Dzwonek dostałam od producenta. Poza tym chyba wszystko fabryczne. A ubrania? Jeździłam w dresowych spodniach i bawełnianej koszulce, potem dopiero przyszedł czas na najtańsze koszulki z Decathlonu, a od ok. pół roku powoli kompletuję odzież termoaktywną. Spodenek kolarskich nie miałam i nie mam, i na razie nie zanosi się, aby to się zmieniło. Po długich walkach ideologicznych sama ze sobą kupiłam w tym roku kask. Łyżek do opon też długo nie miałam, dobrej pompki dorobiłam się w lecie ubiegłego roku i tak dalej. Nie można wszystkiego kupić na początku (chyba, że ktoś naprawdę nie ma co robić z pieniędzmi), bo potem czym się nagradzać i co ma nas cieszyć? Przede wszystkim zaś - to dopiero jazda określa nasze potrzeby. Gdybym trzy lata temu skompletowała wszystko, co wówczas wydawało mi się niezbędne, dziś większość z tych rzeczy byłaby bezużyteczna. Nie dlatego, że była inna technologia czy że by się popsuły - miałam kompletnie inną wyobraźnię, inne rzeczy też wygłaszałam na tym forum. Tymczasem większość potrzeb zrodziła się właśnie na siodełku, a nie podczas czytania w domku :)

[Baz]

Dokładnie, jeśli tylko któraś z przerzutek zacznie szwankować wymienię ca coś lepszego. Co do niezbędnika wybrałem coś takiego, co sądzicie coś warto wymienić na lepsze?:

https://www.centrumrowerowe.pl/zapiecie-kellys-beat-k-1026s-pd1690/?v_Id=61282
https://www.centrumrowerowe.pl/koszyk-na-bidon-sks-topcage-pd9043/?v_Id=61462
https://www.centrumrowerowe.pl/dzwonek-kross-buzzer-pd2426/?v_Id=66769
https://www.centrumrowerowe.pl/lampka-mactronic-falcon-eye-roth-pd3964/?v_Id=98148 lub taka solarna http://allegro.pl/solarna-lampka-rowerowa-tylna-uchwyt-swiatlo-i7198882929.html  co będzie lepsze?

https://www.centrumrowerowe.pl/lampka-mactronic-falcon-eye-carbon-1w-pd3953/?v_Id=55602   do 50zł dostanę coś lepszego?
https://www.centrumrowerowe.pl/pompka-kross-wasp-pd9796/?v_Id=93544

https://www.centrumrowerowe.pl/torba-trojkatna-roswheel-pd16415/?v_Id=118950
https://www.centrumrowerowe.pl/licznik-kellys-reflex-pd7314/?v_Id=61540wybrałem taki bezprzewodowy lub https://www.centrumrowerowe.pl/licznik-cateye-velo-9-cc-vl820-pd9555/?v_Id=53646 taki przewodowy, nie miałem nigdy doczynienia z licznikami i nie wiem, który będzie lepszy niesugerująca się ceną, bo nie wiem czy bezprzewodowe mogą szwankować itp. jeśli macie lepsze propozycje do 100zł to chętnie się przyjże, zależy mi na tym by licznik miał funkcje liczenia spalonych kalorii. 
 

[rowerowy365]

1. Odpuść sobie taką linkę, równie dobrze możesz przywiązać rower sznurowadłem.

2. Nie kupuj lampki solarnej. Nie ma to absolutnie żadnego sensu.

3. Lampka przednia ma problem z uchwytem, weź coś innego.

4. Na licznik chcesz wydać stówkę, a na zabezpieczenie i lampki po parę złociszy? Zrób odwrotnie.

5. Torby i torebeczki musisz przetestować sam. W miarę jeżdżenia będziesz wiedział czego potrzebujesz. Natomiast na początek chyba lepiej podsiodłówkę. 

[rowerowy365]

Zapomniałem. ale Ty nie zapomnij. Kup sobie dętkę i łyżki do zdejmowania opon, bo pompka Ci się nie przyda. :D 

Razem wydasz z 20zł, a wierz mi - to jest ważniejsze od licznika.