Skocz do zawartości

Najlepszy wybór do 1500zł i różnym terenie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, po jakiś 10 latach jazdy na starym rowerze z podstawówki wypadałoby wybrać coś nowego, tym bardziej, że zacząłem jeździć na rowerze w ostatnim sezonie więcej niż kiedyś i stary ciężki rower górski nie jest już na tyle komfortowy. Na rowerach i osprzęcie nie znam się kompletnie, więc postanowiłem poprosić was o radę co do wyboru odpowiedniego roweru dla mnie. Zamierzam jeździć w niezbyt dalekie trasy 30/40 km może czasem jakiś większy wypad się zdarzy, co do terenu to myślę że będzie to po połowie asfalt z terenem leśnym (czasem dziury i kamienie a czasem ubita gleba), czasem może zjazdy z jakiś małych górek i nie wiem czy wybrać rower mtb, czy rower crossowy nie mówiąc już o jakimś konkretnym modelu. Dodatkowo dodam że mam 175cm i ważę 76kg Teraz rodzi się

pytanie co będzie najbardziej optymalne do takiego zróżnicowanego terenu? Myślałem nad mtb z nieco cieńszymi oponami śledząc podobny wątek na forum nieco niżej, który nie został rozwikłany, dlatego też zdecydowałem się napisać własny post. Kolega podesłał mi dwie propozycję, ale nie jest też jakimś znawcom ani posiadaczem któregoś z roweru, stąd pytanie do was co w tej cenie będzie najlepszym wyborem? Nie chciałbym przekraczać progu cenowego ze względu na to, że muszę jeszcze kupić licznik lampki etc. Niżej rowery które polecił mi znajomy i czekam na wasze propozycje i opinie. Pozdrawiam. 

 

Kross Hexagon R5
Rockrider 520

Odnośnik do komentarza

Jak czytałeś, to wiesz, że Ci polecimy Vellberga 4.1 :P W tej cenie i tak nie ma mowy o prawdziwym MTB, więc trzeba mieć świadomość, że leśnym szaleństwom trzeba się oddawać z umiarem ;)

 

Czyli Vellberg sprawdzi się lepiej w takich warunkach niż np. Rockrider 520? (lub innego mtb do tej ceny) a co z Kands Maestro? W podpiętym poście rowerów do 1500zł jest 1-szy. Tylko, że post jest stary a ten Vellberg to chyba świeży temat i jest lepszy?

Odnośnik do komentarza

W tej cenie i tak nie ma mowy o prawdziwym MTB, więc trzeba mieć świadomość, że leśnym szaleństwom trzeba się oddawać z umiarem ;)

Doskonale sobie z tego daje sprawę bo oprócz samego sprzętu brakuje mi doświadczenia by jeździć bo jakiś większych górkach, mowa o niewielkich zjazdach z jakiś "pagórków" w terenie. 

Odnośnik do komentarza

Właściwie różnica między Kandsem i Vellbergiem jest niewielka, i polega na przerzutce tylnej - Alivio vs. Deore. Czy jest to różnica kolosalna? Absolutnie nie, dlatego, jeśli bardziej podoba Ci się kolorystycznie Maestro lub np. Spartacus Cross 4.0, wybierz któryś z nich.

Co do Rockridera, to po pierwsze ma jeden bieg mniej. Z przerzutkami SRAM nigdy nie jeździłam (mogę powiedzieć co najwyżej tyle, że Alivio w granicach rozsądku mnie nie zawiodły), ale mam Microshifta w decathlonowej szosie i szał to to nie jest. Jeśli zaś ogólnie chodzi o budżetowe MTB, to ich niewątpliwa przewaga polega na tym, że można założyć szersze opony. Poza tym niektórym odpowiada ich agresywniejsza geometria. Niestety, moda na hamulce tarczowe sprawiła, że są one wciskane użytkownikom na siłę zamiast VB, co znacząco podnosi cenę roweru. Ewentualnie pozostawia ją taką samą, ale z gorszym osprzętem lub - możliwość trzecia - koła mają 26", co w przypadku rosłego chłopa jest totalnym nieporozumieniem i właściwie jeśli ma jeszcze jakikolwiek sens (odkąd pojawiły się 27,5), to chyba tylko dla osób do ok. 165cm wzrostu. Tym oto sposobem jedyny sensowny rower to chyba Kands COMP-eR, za 1499zł, ale zamiast Alivio ma mieszankę Acery i Altusa. Ewentualnie jeszcze Comper na kołach 27,5" za 1359zł.

 

Spartacusa Crossa 4.0 testowałam m.in. w lasach Słowińskiego Parku Narodowego, jedyna bieda to te za wąskie opony na bardzo głęboki piach. Ale w normalnym terenie dają one radę. Jakkolwiek przyznaję uczciwie, że właśnie tego Spartacusa usiłuję sprzedać, bo dla mnie był to rower zwyczajnie za duży. Nie w sensie ramy, ale ogólnie. Wolę nieco agresywniejszą geometrię, choć wcale nie stricte sportową, jedynie bardziej zwrotną. Tak więc, jak taki rower wolisz i masz ok. 170cm wzrostu, to mogę Ci sprzedać prawie nowy ;)

Odnośnik do komentarza

Podsumowując jeśli zdecyduje się na crossa to Spartacus, Vellberg albo Kands a jeśli zdecydowałbym się na MTB to ten Kands COMP-eR (jeśli można jakiś link do niego, bo znajduję różne w różnych cenach i nie wiem który to. Ciężko mi się oprzeć wyglądowi mtb i jeśli na niego by padła decyzja a np. chciał jechać na jakąś wycieczkę rowerową to czy wstawienie na nią węższych opon pomoże? By przejazd był komfortowy, wiadomo że nie tak jak na cross, ale możliwy bez zajeżdżania się?  Z góry przepraszam za takie pytania, ale nigdy nie miałem do czynienia z takimi rowerami i wolę się upewnić. 

@Up. Mam możliwość kupienia rockridera użwykę jednoroczną za 1100zł czy nadal Kands jest wyżej?

@Up.2 Dobra opcje rockridera chyba można odrzucić ze względu na mniejsze opony 27.5, a jeśli myślę o bardziej prostych trasach to opony 29 w Kandsie zdarzą egzamin lepiej z tego co czytam. Czy róznica jest znacząca i dużo lepiej będzie mi sie po asfalscie jezdzić na 29?

Odnośnik do komentarza

Kołom 27,5" bliżej do 26" niż do 28" i w Twoim przypadku sprawdziłyby się - z racji wzrostu - w kolarstwie naprawdę terenowym bardziej niż 29". My jednak mówimy tu o pseudoMTB, czyli jeździe jedynie uwzględniającej teren, w dużej mierze zaś wybierającej asfalt. I do takich celów lepsze są większe koła. Warto przy tym dodać, 29" to tak naprawdę te same obręcze co 28", tylko w tradycyjnych 28" masz cieńsze opony i przez to całe koło jest nieco mniejsze.

 

Rozumiem Twój zachwyt MTB. Ja na przykład wolę ten typ roweru i tę geometrię. Jeśli tylko szerokość obręczy pozwala, jak najbardziej możesz wpakować węższe opony. Ja przejechałam w jednym sezonie ponad trzy tysiące na oponach 26x1,75 (z czego zdecydowana większość to były wycieczki 50-100km) i bardzo sobie chwalę. Ważny jest przy tym bieżnik - trzeba brać semi-slicki, bo terenowe opony na asfalt średnio się nadają.

Odnośnik do komentarza

Czy w tym kandsie szerokość obręczy pozwoli założyć jakieś w miarę węższe opony? Niestety nie mam możliwości sprawdzenia ramy, po pracy mogę zmierzyć wewnętrzna długość nogi jeśli to pomoże. Jak znajdę chwilę to pojadę do Decathlonu sprawdzić jak to będzie na 29 przy innym rowerze i wezmę rozmiar najlepiej dobranej ramy.

 

A tutaj jaki standardowe rozmiary?

http://rowerykands.pl/sklep/rowery/mtb/kands-comp-er-29er-acera-2017/

Odnośnik do komentarza

O, mój sklep :D Jakbym miała Twój wzrost, mogłabym podjechać przymierzyć, ale niestety za malutka jestem ;)

 

Nie wiem niestety, jaka jest obecnie szerokość obręczy w Kandsach. U mnie schodzenie poniżej 1,75" było już ryzykowne. Trzeba by wysłać do nich zapytanie (najlepiej o obręcze, a nie o to, jaka najwęższa opona do nich wejdzie ;)).

 

Co do rozmiarów ram, wielkiego wyboru nie masz - albo 18", albo nic :)

Odnośnik do komentarza

Im więcej czytam tym mniej wiem co do wyboru roweru, teraz naczytałem się o kandsie na jakimś forum i sam nie wiem bo nie były to zbyt przychylne opinie a głównie chodziło o ramę, a nie mam jak sprawdzić u siebie więc spore ryzyko. Znalazłem kilka promocji coś lepszego od kandsa się tu znajduje?

Odnośnik do komentarza

Niestety, nie jestem w stanie, ponieważ producenci nie raczyli pokazać dokładnych wymiarów obu ram, a jedynie z góry określić dedykację do konkretnego wzrostu użytkownika. Dodatkowo przymierzanie Rockridera po to, by zakupić Kandsa, może być przymierzaniem pozbawionym sensu, bo wystarczy, że geometria będzie ciut inna i już zaczyna się wróżenie z fusów.

 

A gdzie i czego się naczytałeś? Kross jak Kross - różnica w stosunku do Kandsa to hamulce tarczowe mechaniczne zamiast hydraulicznych oraz korba Suntour XCE zamiast Shimano Altus. Co do hamulców zdania są podzielone. Są fani mechanicznych, jako mniej awaryjnych i mniej skomplikowanych, są fani hydraulicznych, jako lepiej hamujących (co nie znaczy, że mechaniczne hamują źle). Kross jest generalnie droższy (w tym sensie, że płacisz tyle samo za tańsze podzespoły), ale chyba ładniejszy (choć w sumie ten pomarańczowy Comp-er też całkiem niezły), więc jeśli Ci się podoba i nie masz parcia na hydrauliki, bierz Krossa ;) Sprawdź tylko, czy to nie jakiś leżak, bo rocznik widzę 2016.

Odnośnik do komentarza

O cenie Ci napisałam - droższy, bo płacisz tyle samo za korbę Suntoura zamiast Shimano oraz hamulce mechaniczne w cenie hydraulicznych. Jakkolwiek na papierze te rowery są dość porównywalne i który weźmiesz to będzie. W sumie i tak żaden mnie w pełni nie przekonuje, bo za cenę zbędnych tarcz wolałabym lepszy napęd. No, ale to takie pobożne życzenie, które odeszło w niepamięć razem z 26-calowymi kołami.

 

A w ogóle jaka Merida? Nie pisałeś ani słowa o Meridzie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...