piotr90 Opublikowano 6 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2017 Witam serdecznie, Od jakiegoś czasu zmagam się z dziwaczną właściwością mojego tylnego hamulca tarczowego. Ogółem, rower ma powiedzmy około 3 tys. km. Po 500 km już zaczynały się problem z tylnym hamulcem - bardzo niska siła hamowania. Na przeglądzie gwarancyjnym prosiłem o jakąś poradę - dostałem odpowiedź, że to kwestia brudu i zatłuszczenia. Ok, brzmiało przekonywująco (była zima, masa syfu na drodze). Dostałem poradę, żeby wymienić okładziny na metaliczne... Cóż, tak uczyniłem jakiś czas później - był maj. W czerwcu - siła hamowania znów spadła, pojawiło się piszczenie. Wymieniłem okładziny ponownie - tym razem na półmetaliczne. 2 tygodnie - sytuacja taka sama. Ostatnio serwisowałem rower - poprosiłem też przy okazji o zerknięcie na ten hamulec. W serwisie powiedzieli, że wypolerowali tarczę, odtłuścili okładziny i zasadniczo powinno być lepiej, ale zalecają wymianę okłądzin na organiczne, gdyś tarcza takich właśnie wymaga. 2 tygodnie temu wymieniłem okładziny. I dziś znów jestem w punkcie wyjścia - 0 siły hamowania, piszczenie. Wielka prośba o pomoc. Co mam uczynić? Co sprawia, że okładziny szybko dochodzą do stanu nieużywalności? Pozdrawiam, P. Odnośnik do komentarza
Pucko Opublikowano 6 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2017 Cześć możliwe że jest to zapowietrzenie hamulców spróbój odpowietrzyć lub wymienić tarczę hamulcową. Można by jeszcze wyprażyć te tarcze nad palnikiem gazowym aż sie okopcą i potem zostawić do wystygnięcia i odtłuścić np benzyną ekstrakcyjną lub czymś innym. Zamontować i powinno być ok. Pozdrowionka Odnośnik do komentarza
piotr90 Opublikowano 6 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2017 Jeżeli chodzi o zapowietrzenie - manetak ładnie łapie, żadnej miękkości, wszysto dobrze dociska. Tarcza zasadniczo była świeżo polerowana i odtłuszczana. Coś nie gra i ciągle jakimś syfem zachodzi? 3ci komplet okłądzin, każdy w około 2 tygodnie do wyrzucenia. Odnośnik do komentarza
piotr90 Opublikowano 6 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2017 Jeżeli chodzi o zapowietrzenie - manetak ładnie łapie, żadnej miękkości, wszysto dobrze dociska. Tarcza zasadniczo była świeżo polerowana i odtłuszczana. Coś nie gra i ciągle jakimś syfem zachodzi? 3ci komplet okłądzin, każdy w około 2 tygodnie do wyrzucenia. Odnośnik do komentarza
odyniec Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 Czy po odtłuszczeniu wszystko gra? Przez pierwszy tydzień lub dwa? Jeśli tak a po pewnym czasie ponownie spada siła hamowania to mam pewne podejrzenie: nieszczelność oleju w układzie hamulcowym. Nie zawsze musi to być bardzo widoczny wyciek. Czasami kilka kropli wystarczy. Odnośnik do komentarza
piotr90 Opublikowano 7 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 Brzmi ciekawie. Odtłuszcze obecne okładziny i dam znać jak to wygląda. Dzięki za ewentualny trop! Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 10 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2017 Z objawów wygląda na uszkodzone zaciski. Pewnie puszczają uszczelki pod tłoczkami. Jeśli tak jest zacisk jest do wyrzucenia. Domyślam się że Shimano. Jeśli jest na gwarancji Shimano wymieni bezpłatnie na nowe. Problem dotyczy niemal co drugiego zacisku Shimano i jest powszechnie znany. Jesli po gwarancji to zakup nowych zacisków. Odnośnik do komentarza
rowerowy365 Opublikowano 10 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2017 Jacek dobrze prawi. Miałem dokładnie to samo, puszczające uszczelki, rower poszedł do serwisu i zacisk wymieniony na gwarancji. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się