Skocz do zawartości

niesymetryczne koło względem ramy


unavailable

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem zbytnio, jak się to stało, ale dopiero wczoraj podczas gruntownego mycia roweru zauważyłam, że koło nie jest zamontowane pośrodku ramy. Sama obręcz jest względnie prosta (max 1-2mm bicia), rama prosta, tylko tak jakby na osi koło było przesunięte:

 

22254731_332503673887441_664785331002660

 

Czy tak to powinno wyglądać? A jeśli nie, to co się z czymś takim robi? Bo wydaje mi się, że to jest przyczyną, dla której mam kłopot z idealnym ustawieniem klocków hamulcowych.

Odnośnik do komentarza

Podejrzewam, że sprawdziłaś, czy samo koło jest prawidłowo przykręcone, ale upewnij się, czy problem nie leży po stronie osi piasty (luzy, przekrzywiona/zgięta oś, uszkodzone łożysko). Inna możliwość, ale to byś zauważyła: pęknięcia ramy (okolice suportu oraz rury biegnącej od osi piasty do rury podsiodłowej -- szczególnie ostatni odcinek).

 

Chyba że było tak od nowości i dopiero teraz to zauważyłaś, ale jeśli wcześniej nie miałaś problemów z ustawieniem klocków, to wątpię.

Odnośnik do komentarza

Właśnie z ustawieniem klocków był problem prawie od początku. Pisałam o tym tu kiedyś, bardziej jako anegdotę - wszystko było okej, na drugim wyjeździe od zakupu (czyli w sumie po ok. 60-80km) przeprawiałam się przez strumyk, gdy rower wyślizgnął mi się z ręki i tylne koło spadło z wysokości może 30-40cm na kamień (oponą). Wtedy zaczęło się tarcie, które zmusiło mnie do otwarcia szczęk (to jedyne, co wtedy z rowerem umiałam zrobić, bo pierwsza szosa) i tak dowlekłam się do serwisu w sąsiednim mieście (było bliżej niż dom). Tam powiedzieli mi, że mam krzywo zapięte koło, otworzyli klamkę, poprawili, zapięli, było okej. Na powrocie do domu, po jakichś 40km złapałam kapcia. Pomógł mi jakiś przejezdny rowerzysta, który wyjaśnił, że naprawa w serwisie polegała jedynie na krzywym zamontowaniu koła, tak aby nie biło. Ten sam rowerzysta stwierdził, że mam krzywo zamontowany hamulec, przekręcił go na osi i od tego czasu wszystko zaczęło pięknie hulać, a ja się jakoś specjalnie nie przywiązywałam, czy klocki ścierają się prosto, czy też nie.

 

Piszesz o sprawdzaniu osi piasty, czyli: luzy, przekrzywiona/zgięta oś, uszkodzone łożysko - nie mam o tym niestety bladego pojęcia ;) Możliwe jest to, żeby koło kręciło się cicho, gładko i prosto oraz było sztywne, a występował któryś z wymienionych przez Ciebie problemów? Jak mam to sprawdzić?

Odnośnik do komentarza

Raz miałem problem (jak jeszcze jeździłem rowerem z zewnętrznymi przerzutkami), że oś była krzywa. Może wina producenta, może mojej wagi, nie wiem. Objawy podobne. Spróbuj zrobić taki test: odkręcić śruby mocujące koło (czy szybkozamykacz)  i obróć oś piasty (nie całe koło) o 180*, przykręć i czy przypadkiem nie będzie tak, że teraz koło będzie miało tendencje do przesuwania się w drugą stronę.

 

Druga, równie prawdopodobna przyczyna: partactwo producenta (krzywa rama lub spaw przy haku do którego przykręcasz koło) i musisz się pogodzić z tym, że będziesz musiała przykręcać koło nieco pod kątem, a nie jak nakazuje logika. Obawiam się, że to najbardziej prawdopodobne.

 

 

"Piszesz o sprawdzaniu osi piasty, czyli: luzy, przekrzywiona/zgięta oś, uszkodzone łożysko - nie mam o tym niestety bladego pojęcia ;) Możliwe jest to, żeby koło kręciło się cicho, gładko i prosto oraz było sztywne, a występował któryś z wymienionych przez Ciebie problemów? Jak mam to sprawdzić?"

 

Luzy to prosta sprawa, i byś wyczuła szarpiąc ręką za przykręcono koło (ale bez przesady, jakiś być musi, a jak masz szybkozamykacz, to i tak się skasuje po przykręceniu). Wadę łożyska też łatwo wyczuć trzymając zdemontowane koło w palcach za końce osi i wprawiając je w ruch: w palcach szybo zauważysz nierównomierny opór. Największa jest jazda z krzywą osią -- ja ją wykryłem metodą powyżej, ale nie daje 100% pewności.

 

BTW odchyłka występuje tylko w okolicy rury idącej w kierunku siodła, czy także ją widzisz w okolicach suportu? Nie jestem pewny po zdjęciach i wolę się upewnić.  Teoretycznie, jeśli offset jest na całym obwodzie i w dowolnym punkcie ramy (koło nie jest przekoszone), to może ktoś źle zaplótł koło (i obręcz jest za bardzo "przeciągnięta" w którąś z stron. No chyba że ktoś źle założył tuleje, ale to już skrajność.

Odnośnik do komentarza

Więc tak:

 

1. pierwsze zdjęcie to widełki u góry, tuż przy ich złączeniu przy sztycy siodełka, w miejscu mocowania hamulca (dual pivot), drugie to widok roweru do góry nogami i dolne rury tylnego trójkąta. W obu tych miejscach odległość koła od boków jest taka sama (to znaczy u góry z lewej i u dołu z lewej).

 

2. mam w domu drugiego Tribana 500, wzięłam z niego koło, włożyłam do tej ramy - koło jest pośrodku, czyli rama w porządku, a wina leży na bank po stronie koła

 

3. osią piasty mogę kręcić w kółko, a i tak koło zawsze jest w tym samym miejscu

 

Nasuwa mi się wniosek, że koło jest rzeczywiście źle zaplecione. Fabrycznie. Pójdę z tym jutro na gwarancję do Decathlonu i niech coś zrobią, bo przecież chyba jest logiczne, że sama sobie nie przeciągnęłam równo obręczy na jedną ze stron. Myślicie, że będą wymieniać koło czy doprowadzać to do użytku? Da się je przeciągnąć na centrownicy czy trzeba zaplatać od nowa? I jeszcze dwa pytania. Po pierwsze czy coś się mogło popsuć przez takie moje jeżdżenie ze źle zaplecionym kołem (nie wiem, obręcz czy coś się nadwyrężyła, nie znam się na tym :D przedwczoraj stuknął mu pierwszy tysiączek i wszystko wskazuje na to, że cały ten tysiąc zrobiłam na krzywym kole) oraz czy przez naprawianie tej usterki serwisanci mają szansę coś sknocić lub zwyczajnie będzie to słabsza konstrukcja czy coś? Bo mam pewne obawy znając mój tarnowski Decathlon i jego tak zwany serwis.

Odnośnik do komentarza

"Da się je przeciągnąć na centrownicy czy trzeba zaplatać od nowa?"

 

Da radę bez zaplatania.

 

"Po pierwsze czy coś się mogło popsuć przez takie moje jeżdżenie ze źle zaplecionym kołem (nie wiem, obręcz czy coś się nadwyrężyła, nie znam się na tym :D przedwczoraj stuknął mu pierwszy tysiączek i wszystko wskazuje na to, że cały ten tysiąc zrobiłam na krzywym kole) oraz czy przez naprawianie tej usterki serwisanci mają szansę coś sknocić lub zwyczajnie będzie to słabsza konstrukcja czy coś?"

 

Pierwsze: teoretycznie na koło (szprychy) działały bardziej niesymetryczne siły, ale skoro bicie masz 1-2mm, to raczej nie.

 

A drugie: serwisant zawsze może coś sknocić, ale jeśli kojarzy do czego służy centrownica i nie musi przeplatać  koła, to powinien dać radę.

Odnośnik do komentarza

Byłam dziś i jeśli to się tak zakończy, jak zaczęło, to zapiszę się do klubu fanów Decathlonu i zostanę ich wiernym klientem ;)

Otóż zawiozłam do nich samo koło i powiedziałam panu, że się zorientowałam, że jest krzywo zaplecione. Pan wziął na centrownicę i dodał, że jednak przydałoby się też zobaczyć rower. Wtedy powiedziałam mu, że mam drugiego Tribana i tamto tylne koło siedzi w ramie równo. Na dowód pokazałam zdjęcia obu kół zamontowanych w tej samej ramie. Po ich okazaniu, pan oznajmił, że nie ma o czym dyskutować i zamawia nowe koło, co powinno zająć około tygodnia. A żebym nie musiała być bez roweru, mogę na razie stare koło zabrać i jeździć, a oni zadzwonią, jak tylko dojdzie nowe, to wtedy przełożą do niego kasetę i oponę od ręki.

Jak na razie jestem wstępnie zachwycona, ale też z dużą dozą rezerwy. Ostatnim razem, jak wzięli ode mnie numer, to było miesiąc temu i zdążyłam produkt zamówić online, a telefonu się do dziś nie doczekałam.

W każdym razie fajnie, że mogę nadal jeździć, a jeśli cokolwiek się popsuło przez to krzywe zaplecenie, to i tak nie muszę się martwić.

Odnośnik do komentarza

Krąży w sieci taki mem:

- Napisał pan w CV, że umie szybko liczyć. Ile jest 235x22?

- 1348.

- Ale to nie jest poprawny wynik.

- Napisałem, że umiem liczyć szybko, a nie że dobrze.

 

No i tak właśnie jest w mojej historii z Decathlonem ;) Dostaję rano telefon, przyjeżdżam, pan rozpakowuje przy mnie paczkę. Koło jest. Jakie? Na cieńszych, płaskich obręczach i na łożyskach kulkowych, podczas gdy ja mam ponoć maszynowe. Pan zaproponował przeciąganie, jak mu przyniosę rower, ale podziękowałam, bo się ich boję :P Mam nadzieję, że przed kolejnym telefonem sprawdzą paczkę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...