Skocz do zawartości

Problem z biegami w piaście Shimano Nexus


Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór,

Niedawno zakupiłam rower miejski 3- biegowy z piastą Shimano Nexus. Do tej pory jeździłam na rowerze bez biegów i powiem szczerze, nie wiem dokładnie jak obsługiwać biegi, dostosowywać w trakcie jazdy. Pani w sklepie coś tam powiedziała jak używać biegów (gdy jedzie się po płaskim, pod górkę i z górki), ale niestety już nie pamiętam. Dodam, że rower jest nowy, ma gwarancję. Do tej pory jeździłam na 2 biegu (taki był ustawiony w trakcie zakupu), ale męczyłam się po kilkuset metrach (rower wytracał prędkość, pedałowanie szło z oporem, a mnie już bolały kolana). Nie należę do osób ekstremalnie jeżdżących rowerem, wolę raczej jazdę rekreacyjną, po płaskim terenie. Stąd moje pytanie- co robię nie tak? Jak ustawić/wyregulować biegi, by jazda była płynna, przyjemna i by nie zniszczyć roweru oraz kolan? Którego biegu używać, gdy jadę po szosie, na płaskim terenie, a którego gdy pokonuję wzniesienia? Z góry dziękuję za wszystkie porady i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Co do użytkowania to sprawa prosta: Shimano zaleca w manualach żeby często zmieniać biegi (w miarę potrzeb i terenu), a nie jeździć ciągle na jednym. W praktyce: 3 biegowa piasta jest pancerna i naprawdę trzeba się postarać żeby ją uszkodzic, no i jest stosunkowo prosta, jak ktoś lubi majsterkować. W użytkowaniu także jest prosta.

Jeździsz tak, aby się nie "zapedałować" na śmierć, a i też żeby nie jeździć siłowo. Czyli jak? Ponoć optymalnie jest mieć około 70-90 obrotów korbą na minutę (niech poprawią mnie, którzy wiedzą jaka dokładnie powinna być kadencja), w praktyce, jeśli jeździsz rekreacyjnie, to zwykle będzie mniej.

Niemniej ból kolan nie powinien występować, może to kwestia zbyt nisko ustawionego siodełka? Wtedy ból kolan jest częsty.

Kiedy zmieniać biegi: można podczas jazdy jak i postoju (to drugie jest cechą przerzutek w piaście), jak zależy Ci na największej trwałości napędu, to zmieniaj go jadąc, ale przestając pedałowac na czas zmiany biegu. Generalnie, unikaj zmiany biegu pod dużym obciążeniem. Napęd odwdzięczy się wieloletnią pracą.

A i  nie ma zasady, że na płaskim 2 bieg, pod górkę 1, a z górki np. nawyższy. Jeździsz tak, aby było Ci wygodnie, choć ruszanie z najwyższego nie ma sensu, jak i ciągła jazda na najniższym.

Podejrzewam, że sama piasta i linka jest wyregulowana prawidłowo, skoro to nowy rower. Samodzielnie też możesz to skontrolować, bo jest banalne: wrzucasz 2 bieg i zerknij na wyjście linki z tylnej piasty. Żółta linia powinna być pomiędzy dwoma kreskami (żółtymi):

https://www.sheldonbrown.com/images/nexus3-bellcrank.jpg

Z resztą jakby było źle wyregulowana, to byś słyszała strzały i przeskakiwanie zębatek. Zawsze możesz się zwrócić do sklepu o pomoc jak masz wątpliwości i nie chcesz sama nic regulować.

Odnośnik do komentarza

Przy trzech biegach wiele nie zawojujesz i po prostu możesz zwyczajnie się męczyć, zwłaszcza pod górkę. Poza tym rower miejski do najlżejszych nie należy.

Biegi zmieniasz przekręcając manetkę w uchwycie do przodu lub do tyłu. 1 to bieg najlżejszy, a 3 najcięższy. Bardzo ważną rzeczą jest zmiana biegów wyłącznie w momencie, kiedy nie kręcisz pedałami. Nie musisz stać w miejscu, możesz jechać, ale przestań pedałować, ponieważ w przeciwnym razie możesz uszkodzić przerzutkę.

 

A teraz same biegi. Jak pisałam, 1 jest najlżejszy i dlatego powinien być używany w jeździe pod górkę, z kolei 3 daje możliwość jazdy dużo szybszej i zalecany byłby do jazdy z górki lub po prostej. Tyle w teorii. W praktyce wygląda to tak, że jeśli nie masz siły jechać na prostej na trójce, to zwyczajnie nie jedź. Zdrowa jazda to taka, w której rowerzysta nie gibie się na boki, usiłując ciężarem ciała nadrobić brak siły w nogach. Z kolei jechanie cały czas na najlżejszym przełożeniu jest nieefektywne - nakręcisz się jak wariat, a pokonasz 3km.

Na Twoim miejscu poczytałabym jeszcze o wysokości siodełka. Może być tak, że bieg masz w porządku, ale noga jest cały czas przykurczona, co skutkuje szybkim zmęczeniem i bólem kolan.

 

Edit: Widzę, że mnie kolega uprzedził i opublikował, gdy ja jeszcze klepałam coś na klawiaturze telefonu :) W każdym razie z grubsza piszemy to samo. Do kadencji (liczby obrotów korbą) nie przywiązywałabym żadnej wagi. Faktycznie - ma być Ci wygodnie. W teorii im szybciej się kręci, tym ponoć kolana szczęśliwsze, ale są różne szkoły i różne preferencje, nawet wśród zawodowców, a co dopiero mówić o jeżdżących rekreacyjnie. Na pewno ma nie boleć i być komfortowo (w granicach rozsądku, wiadome, że np. pod górkę każdy się męczy), a do tego trzeba poszukać samemu złotego środka.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...