DawidK Opublikowano 1 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2017 Jako, że jestem tu już długo i czytam rowerowe porady i oglądam blog. To postanowiłem napisać coś o sobie i swoich pasjach. Nazywam się Dawid lat 32 osoba niepełnosprawna od urodzenia. Moje pasje od dziecka głównie to sport i zwierzęta z naciskiem na akwarystykę i terrarystykę i pisanie wierszy. Na fundacji na warsztatach terapii zajęciowej, doszły inne malowanie akwarela , muzyka, modelarstwo i rozwinąłem wcześniejsze sport i pisanie wierszy. Lubię też gotować. Mam wiele pasji i odnoszę w nich sukcesy mam medale sportowe, muzycznie, plastycznie i literackie też mam sukcesy wyróżnienia publikacje w prasie. Największy nasz sukces to, że nasza fundacja robiła szopkę Krakowską. I prezes zdecydował, że na zaproszenie prezydenta szopka będzie prezentem i my jako autorzy reprezentowaliśmy cała fundacje na Polskę i byliśmy w Pałacu Prezydenckim u Komorowskiego. A tak prywatnie artykuł o moim akwaterrarium z żółwiami, znalazł się w profesjonalnej gazecie Zeszyty Terrarystyczne. I jeszcze jeden artykuł o mnie znalazł się w Magazynie Akwarium. Współpracuje też u siebie z Gminą i kulturą.Piszą też o mnie w lokalnej prasie. Natomiast prywatnie biegam i jeżdżę rowerem i też inny sport. W bieganiu doszedłem do 10 km biegu i biegać już daję radę ponad 1 godz. Zaliczyłem też zawody biegowe. Nie zamykam się też w domu i zapisałem, się do klubu biegowego w Oświęcimiu zadyszka. A z fundacji z zawodów dla niepełnosprawnych mam gdzieś ponad 20 medali. A rowerem zrobiłem najwięcej 110km. Uczęszczam też u siebie do klubu modelarskiego Krzyżak. Z konkursów modelarskich też mam sukcesy.Aktualnie jednym z moich marzeń to, walczę z akceptacją szanowaniem niepełnosprawnych. Chciałbym moimi pasjami też się do tego przyczynić, pokazać, że niepełnosprawni też potrafią, że się nie poddają itp. A tak prywatnie chciałbym się poczuć facetem, być kimś by jakaś dziewczyna we mnie dostrzegła faceta nie tylko niepełnosprawnego i nie skreśliła za to. Dołączam kilka wierszy : MOJE BIEGANIE. Serce mówi tak, rozum szepcze nie. A organizm moje ciało daje znak, że tego bardzo chce. Ubieram strój specjalny, bo to wyjątkowe spotkanie i z niecierpliwością czekam już na nie. Buty tez specjalne i gdy patrzę na nie, to wołają do mnie, zabierz mnie na to spotkanie. Rozgrzewkę zaczynam, uśmiech mam na twarzy, bo już za chwilę spotkanie moja randka się wydarzy . Z moim ciałem, organizmem, moimi myślami. Biegnę kilometry pokonuję, tak niesamowicie szczęśliwy się czuję. Po treningu uśmiech i pot na całym ciele. Mówi mi, że randka się udała, że ta miłość i przyjaźń będzie trwała. A takich spotkań pokonanych kilometrów będzie wiele. I, że to zaowocuje w przyszłości, medalami, sukcesami i biegami. Bo ja się po prostu zakochałem i bieganie pokochałem. Drugi wiersz jest o tym, jak traktowany jestem jako niepełnosprawny. Wielu znajomych czy ludzi co rozmawiam, mówi, że w mojej twórczości i pasjach nie idzie odczuć tego, jak źle traktowany jestem, jak mnie to boli i o tym jest ten wiersz. DLACZEGO TAK JEST. Jestem jaki jestem, sam nie zrobiłem sobie tego. Jednak dla was jestem nikim i nie wiem dla czego? Bo to nie moja wina, że niepełnosprawnym się stałem. Jednak dla was nie ma to znaczenia, bo od razu mnie skreślacie. I choć mnie nie poznacie, ani nie porozmawiacie. Tylko za mój wygląd: poniżacie, obrażacie, na dno spychacie i skreślacie. Czym sobie na to zasłużyłem, co ja wam zrobiłem, czy tak wiele od was oczekuje? Mam swoje plany pasje i marzenia, w których się realizuje i szukam spełnienia. Choć się staram nie poddaję, sukcesy odnoszę . To nic to nie zmienia, bo i tak od was przykrości dostaję. Czemu to robicie, czy nie widzicie, jaki ból i krzywdę tym mi robicie. Czy ja nie mam prawa i nie zasłużyłem, by być w społeczeństwie tak jak każdy inny . I tak jak wy być szanowany i akceptowany. Bo to oprócz znalezienia sobie dziewczyny jedno z moich marzeń. Lecz to od was bardzo zależy. Wierzę, że tak się stanie i poczuję, że jestem kimś, że tak już zostanie. Kolejny wiersz jest o sile przyjaźni. MAGIA PRZYJAŹNI. W otchłani nicości szarej codzienności, gdy walczysz o przetrwanie on przy tobie zawsze stanie. Jak zamkowe mury od wieków, niczym góry targane przez wiatry twardo stojące. Choć by ktoś wytoczył ciężkie działa, to cegła z muru będzie twardo stała i nie zostanie skruszona. Bo to działa siła magiczna i nadprzyrodzona. A gdy się znajdziesz na życia zakręcie, on ci poda rękę ładnie się uśmiechnie. A co najważniejsze on za to wszystko nic nie będzie chciał, tylko będzie wierzył w milczeniu, że ty też koło niego będziesz stał jak zamkowe mury przy zamku będziesz przy nim trwał. Wiersz ten napisałem ku pamięci nie żyjącym Dziadkom. PAMIĘĆ. Stojąc w mroku cmentarza, w mej duszy pojawia się smutek, serce bardzo boli. Ci których kochałem odeszli nagle odeszli tak szybko, czemu tak się stało jeden Bóg wie tylko. Nachylam się nad grobem zapalając znicze, łzy z oczu spływają, lecą po policzku, zatrzymują się w sercu pragną ból ukoić. Odmawiam modlitwę - dlaczego zabrałeś ich tak szybko mój Boże? Jak smutek mam ukoić, gdy za wami tęsknie, tak mi was brakuje, waszego uśmiechu, serca i dobroci. Ciągle mam w pamięci Babciu zapach twego ciasta, smak jego w ustach, dotyk twojej dłoni. Brakuje mi dziadku wspólnych wieczorów, oglądanych meczy, twoich cennych rad. Boję się sobie zadać pytanie, czy nie za słabo was kochałem, za te wspólne dni dobroci od was okazanej. Wierzę jednak, że jesteście w niebie i że na tamtym świecie odnajdziemy siebie, bardzo kocham was i w pamięci i w sercu mam, takich ludzi jak wy nie będzie już w życiu mym. Ten wiersz powstał na 75 urodziny babci. DLA BABCI. Tyś seniorką rodu, gdyby nie ty nas by tu nie było. Chociaż było ciężko radę sobie dałaś, na porządnych ludzi dzieci wychowałaś. Dzięki tobie właśnie wspaniałe wspomnienia mamy i piękne smaki i zapachy z dzieciństwa pamiętamy. Żyj nam jeszcze babciu długie ładne lata, by historia rodu była wciąż bogata. A tym wierszem wyznałem uczucia byłej dziewczynie. DO MIŁOŚCI MEJ. Jesteś moim spełnieniem, powietrzem, natchnieniem. Moją muzą, boginią, którą wielbić i całować chcę. Jesteś piękna jak muzyka, która brzmi zmysłowo. Jesteś piękna jak cisza w której słychać bicie serca mego, które do ciebie się rwie i chce szeptać kocham cię. Jesteś piękna jak kwiatek skąpany rosą, otulony letnim wietrzykiem. Jesteś jak wodospad lśniący w porannym słońcu, jak ośnieżony szczyt skąpany w chmurach, jak rafa kolarowa w morskich wodach oceanu. Jesteś słodka jak malina, zerwana prosto z krzaczka, jak herbatnik skąpany w miodzie. Gdy w nocy patrzę na gwiazdy w której szukam twej, a księżyc się uśmiecha i szepcze do ucha, że anioły w niebie szepcą, że należymy do siebie, że ty i ja to jedno serce a nie dwa. Bo ja dla ciebie tylko chcę śpiewać serenady co dzień, pisać wierszem poezji tomy, całować na dobranoc, przynosić śniadanie rano, kochać do utraty tchu i być tym kim chcesz bym był, tym kim nie był jeszcze dla ciebie nikt. MOJE ŻÓŁWIE. Moje żółwie dziś się wygrzewały, bo pod lampką ciepło miały, i gdy tak odpoczywały, różne myśli w głowie miały. Najważniejsza jedna myśl, co dobrego zjemy dziś. Tak radziły tak myślały, i do wody nura dały. Bo opiekun właśnie wszedł, pewnie zaraz da nam jeść, więc go zaraz pomęczymy , o dobry kąsek poprosimy, a że o nas dobrze dba, pyszne papu zaraz da . Wiersz, który napisałem na ślub siostry: Idziemy do przodu jakaś siła nas pcha. Nas los prowadzi po różnych ścieżkach drogach. Jesteśmy mali na tym wielkim świecie, ale dążymy by znaleźć szczęście swe. Jak statek na morzach , niby wielki, a gdy wpływa w sztorm to jest maleńki. I płynąc wierzy, że znajdzie swa przystań, że dopłynie tam gdzie chce. To tak jak my, płynąc przez życie wierzymy, że znajdziemy port i ostoję swą. W tym szczególnym dniu, moja droga siostro. Chcę powiedzieć ci, że szczęśliwy jestem. bo znalazłaś szczęście swe. Jesteśmy tak mali, a świat wielki jest, a jednak twe szczęście Wojtek nazywa się. To wyjątkowy facet, bo on sprawił, że jest dla ciebie całym światem ty dla niego też. Życzę wam miłości, jakiej nigdy nie miał nikt. Byście wspólnie szli przez życie, do końca waszych dni. Tobie siostro życzę jeszcze tego. Gdy już babcią będziesz i wnuki przybędą i spytają cię kto twoją wielką miłością jest? Ty pokażesz, że tam właśnie siedzi. To wasz dziadek Wojtek jest. A to mój ostatni sukces. Napisałem do CCC Sprandi Polkowice i dostałem od nich gadżety klubowe. Link do opisu i fotek co dostałem: https://www.facebook.com/dawid.kupiec.54/posts/1540421819365828 Postanowiłem napisać i pokazać się nie tylko od strony kolarstwa ale i z inny pasji. Przepraszam za rozpisanie się, ale może ktoś przeczyta, coś napisze miło mi będzie pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza
slawros Opublikowano 1 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2017 Szacunek. Prawdziwa niepełnosprawność to brak zainteresowań i pasji. Życie jest jedno. Czytam takie rzeczy to robię się mały. Pomysłów. Wytrwałości. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza
DawidK Opublikowano 2 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2017 Dzięki miło się czyta taką odpowiedź :) Odnośnik do komentarza
DawidK Opublikowano 19 Września 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Września 2017 Witam kilka nowych sukcesów. A oto te sukcesy linki są do opisu i fotek na FB: Pierwszy to brałem udział w rajdzie, pikniku rowerowym: https://www.facebook.com/dawid.kupiec.54/posts/1633041320103877 . Drugi sukces to byliśmy na zawodach sportowychw Pszczynie dla osób niepełnosprawnych: https://www.facebook.com/dawid.kupiec.54/posts/1637398723001470 . Trzeci sukces to zająłem 1 miejsce w konkursie modelarskim w Przeciszowie: https://www.facebook.com/dawid.kupiec.54/posts/1639569669451042. Pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza
MaciejRutecki Opublikowano 19 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2017 Właśnie jestem po obejrzeniu zdjęć. Gratuluję. A u nas, na końcu świata, jakoś brak takich imprez, albo coś ciągle przegapiam. Odnośnik do komentarza
NoOnesThere Opublikowano 19 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2017 Dawid, powiem krótko. Nie mów nigdy o sobie "osoba niepełnosprawna". Przecież Ty robisz w życiu znacznie więcej niż większość społeczeństwa! Odnośnik do komentarza
MaciejRutecki Opublikowano 19 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2017 Dawid, powiem krótko. Nie mów nigdy o sobie "osoba niepełnosprawna". Przecież Ty robisz w życiu znacznie więcej niż większość społeczeństwa! Tak mi przypomniałeś. Jestem programistą i przez kilka lat miałem okazję współpracować z osobą niewidomą, która była m.in. testerem oprogramowania. Uwierzcie mi, żeby było więcej takich specjalistów w QA -- z przyjemnością wspominam tą współpracę, bo to był najlepszy okres w zawodowym życiu -- w zasadzie można było zapomnieć, że miałem do czynienia z osobą z niepełnosprawnością. Odnośnik do komentarza
DawidK Opublikowano 20 Września 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Września 2017 Dziękuję wam. Miło przeczytać, że kogoś zainteresowało. Nie poddaję się i są tego efekty :) Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się