Pierwszy rower od x czasu za ok. 1500zł

[piodr29]

Witam,

 

Jak w temacie. Zastanawiam się jaki rower kupić za magiczne 1500zł (wiem, myślenie jak pół Polski). 

Wiem też, że rowery w tej cenie to dla Was gó... i lepiej wydać 3000zł, aby później nie mieć problemów, dodatkowych napraw itd. Ja to wszystko rozumiem i dlatego jak się wciągnę to za 2 lata kupie sobie sprzęt za 5000zł :)

 

Planuje jeździć głównie w weekendy (100-200km miesięcznie). Teren miejsko - leśny.

 

Wszędzie wciskają mi krossa albo gianta. Ewentualnie b'twin albo romet kuszą cenami.

 

Ja zastanawiałem się nad tym :

 

http://allegro.pl/lazaro-core-27-5-v2-mocne-mtb-2xacera-dysk-kaseta-i6740111346.html

 

Nie znam marki, dlatego może ktoś coś o nim napisze. 

 

http://allegro.pl/2017-eries-cross-alivio-lo-czarny-i6744927790.html

ś 

jw. Chociaż ten model przypadł mi mniej do gostu ze względu na brak hamuców tarczowych (jakoś bardziej do mnie przemawiają).

 

 

Czy przy wzroście 178cm mam patrzeć na rozmiar koła 27,5-28 cali i rozmiar ramy 18-19 cali (czyli rozmiar M ?).

 

 

Z chęcia rozważę inne propozycje.

 

dzięki za pomoc

[Janao]

Masz taki sam wzrost jak ja. Ja się czuję bardzo dobrze na ramie 19' w niektorych sklepach twierdzą ze dla mnie rower nawet 20 cali, ale oczywiscie o taki rozmiar ciezko. Raczej są 17-19-21 ewentualnie 23. Myslę że Tu nie ma co kombinować i 19będzie idealny (zawsze można ustawić pozycję przesuwając siodełko lub zmieniając mostek.

Jak dla mnie to nie dostanirsz nic lepszego: http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6752866889

od razu zaznacz ze chcesz zmienic korbę na alivio i dopoacić. Pewnie wyjdzie to taniej niż wymiana samemu. Chocby Cie to wyszło 1600zl warto! będziesz miał prsyzwoity rower na stosunkowo dobrym osprzęcie shimano alivio. Korba w tym rowerze jeat na kwadrat. Stara konstrukcja, ktotej juz powinno nie byc. Ty chcesz mieć alivio m4060 na Hollowtexh 2. Sztywna dobra konstrukcja. Wiadomo ze w takim rowerze jest tani amorek i koła, ale nawet q drozszych rowerach niczego lepszego nie uświadczysz. Jak dla mnie najslabszym punktrm jest ta korba i należy ją zmienić. Jeszcze są blizniacze modele takie jak kands maestro i spartacus cross 4.0.

Przy tej kwocie nawet nie mysl o tarczówkach. Do Twoich celów są zbędne i w tym przedziale cenowym to tylko problem.

[grzegorz75jan]

Janao dobrze prawi.

piodr29 powinien bardziej sprecyzować czy chce bardziej terenowo MTB czy bardziej szosowo czyli cross (jako typ a nie marka) bo podał te dwa typy. Z tego co pisze łącznie z podaną kwotą, wynika, że bardziej cross a kiedyś tam może wydać więcej a wiec i zmienić typ. Dobrze gdyby podał oprócz wzrostu wagę i długość nogi (przekrok) W przypadku Kandsa, Lazaro, Spartakusa ramę dobiera się troszkę niżej. Tak z pamięci i przy podanym wzroście to raczej rama 17" Janao zaproponował hamulce V-ki. Z swojej strony proponował bym też sztywny widelec. Nawet zwykły stalowy. Za te dwa lata i powiedzmy ~5000zł kupisz hulajnogę z konkretnymi tarczami i amorem.

Ewentualnie coś z używanych.

[piodr29]

Bardziej nastawiałbym się na cross na początek. Waga 78kg. Noga w przekroku (jak dobrze to rozumiem:)) ok 80cm.

 

Zastanawiałem się też nad używką, ale czy to ma sens za takie pieniądze? czy doświadczę jakiejś przepaści? generalnie lubie nowe rzeczy :)

[Janao]

Bardziej nastawiałbym się na cross na początek. Waga 78kg. Noga w przekroku (jak dobrze to rozumiem:)) ok 80cm.

 

Zastanawiałem się też nad używką, ale czy to ma sens za takie pieniądze? czy doświadczę jakiejś przepaści? generalnie lubie nowe rzeczy :)

80cmw kroku to srednio douga noga. Polecam korbę 170mm (przewaznie dają 175mm do rowerow 19 i 21', ale powoli ludzie zaczynają coraz wieksze przebiegi robic na rowerach i instalują sobie krótsze korby.

Ja mam 82cm w kroku, ale będe kupował Hollowtech 2 przy 170mm długości korby.

Ale ta inwestycja poczeka chyba do maja na urodziny, bo obecnie zmieniam amorek na sztywny i troche narzędzi.

 

Kupno uzywanego.. ok można kuoić coś dobrego za dobre pieniądze, ale trzeba trafić na dobry stan. Ludzi, ktorzy wciskają kity w PL niestety nie brakuje..

to tak jeśli chodzi o wysyłke, a w okolicy to bedzie Ci musiało się poszczęścić, zeby akurat cos było w tej cenie i rozmiarze.

Oczywiscie możesz poszukać i podesłać tutaj linki, a My ocenimy.

Jednak te hity z allegro za 1400 1500 zl to chyba bezkonkurencyjne oferty, jesli ktos nie jest napalonony, zeby miec np. znaczek krossa, czy Gianta.

Tylko zagadaj do sprzedawcy, ze chcesz zmienic korbie na alivio m4060 !

[Emerce]

Ta wymiana korby to super pomysł, niestety z szybkiego rekonesansu wynika, że sprzedawcy nie bardzo się do tego palą:/ 

[martinb33]

Jak kupowałem "króla Kandsa Maestro pierwszego " pytałem o zmiane korby, no i niestety nie chcą się podejmować, bo nowy rower bo gwarancja, no i często dystrybutorzy marki to hurtownie bądź sklepiki które z rowerami nie mają wiele wspólnego, a to sklep AGD RTV, a to hurtownia sprzętu i akcesriów ogrodniczych, spotkałem się też ze sklepem i serwisem narciarskim który był dystrybutorem marki mimo że nie mieli ani jednego roweru na stanie.  Mają umowe z producentem, klient zainteresowany, zamawiają, doliczają marże i oddają w ręce klienta. Więc o żadnych wymianach raczej nie ma mowy.

[martinb33]

A jak będziesz ostatecznie zainteresownay Kandsem Maestro, to na ich stronie masz liste dystrybutorów:

http://kands.pl/dystrybutorzy/

Napisz maile, podzwoń popytaj. Prawdopodobnie wielu dystrybutorów jest w stanie zrobić cene lepszą niż na allegro.

Ja tak swojego wydarłem w dobrych pieniądzach.

[rysib]

W dniu 29.03.2017 o 00:29, Janao napisał(a):

...Ty chcesz mieć alivio m4060 na Hollowtexh 2. Sztywna dobra konstrukcja. ..

#Jano, punkt dla Ciebie. No i zgadzam się w 101% ?

 

#piodr29 - Ja wybrałem Spartacus'a Crossa 4.0, a to z powodu gwarancji door2door i zakupiłem u producenta. To dało mi możliwość porozumienia się co do zmian w osprzęcie. U mnie został zmieniony amorek zakupiony u kogoś innego i wysłany bezpośrednio do "producenta" roweru. W przypadku Spartacusów temat już jest zbadany i ścieżka przetarta (przynajmniej w przypadku kupna ze sklepu producenta).

No i spokojnie możesz wziąć sobie słowa Jano do serca, kolega wie co pisze.

Inna sprawa to wkład suportu. Z tego co zdążyłem wyczytać (ponieważ sam przygotowuję się do wymiany korby na Alivio M4060 HTII) i wypatrzeć w necie, wkłady shimano mają budowę która: po pierwsze utrudnia wymianę łożysk (wiadomo łożyska to koszt 5-10 zł, wkładu to 50-100 zł). Po drugie same łożyska są pozbawione uszczelnienia z jednej strony, co powoduje ich szybsze zużycie i nietypową ich szerokość -czyli - brak na rynku takich modeli - ciekawy

I tu polecane są wkłady suportu pozbawione takich "ciekawych" patentów Shimano.

A co do wyboru rodzaju roweru, może TO lub TO Ci pomoże.

Pzdr. Rysiek.

[piodr29]

Dzięki wszystkim za pomoc. Poczyta, poszukam, przetrawie i dam znać o zakupie:) niezwykle pomocne forum

[jajacek]

Jak nie masz kasy i się na tym nie znasz to nie kupuj używki. Bo może się okazać że trzeba w nią włożyć 500 zł, których nie masz. Te crossy to dobry wybór.

Co do korby na kwadrat, to proponuję nie demonizować. Mój przyjaciel, z którym jeżdżę na szosie, ma w swoim rowerze taką korbę z suportem i korbami Campagnolo. Przejechał na niej jakieś 120 tys km. I nie ma żadnego problemu. Mam taką w zimówce MTB. też brak problemów. Kolega ma taką w karbonowym rowerze przełajowym. też brak problemów. Nie rzecz w konstrukcji tylko w suporcie i korbach. Do amatorskiej jazdy każdemu wystarczy. Ważne żeby się nie odkręcała jak to często się zdarza w korbach Truvativ.

OFF Topic Suporty i standardy korb

Kwadrat. Stare ale w miarę sprawdzone rozwiązanie funkcjonujące przez dziesiątki lat. Oś i łożyska są wbudowane w suport, który czasami jest nierozbieralny w postaci kartridża. Lepsze suporty są rozbieralne i mają wymienne łożyska. Słabym punktem jest system mocowania korby do suportu czyli właśnie osławiony kwadrat zakręcany specjalną śrubą który powoduje że nie jest to zbyt pewne ani zbyt sztywne rozwiązanie. Serwisowanie jest utrudnione i trzeba mieć specjalne narzędzia.

Wielowypust. System opracowany przez Shimano pod nazwą Ocalink, który stał się standardem na wiele lat. Rozwiązanie podobne do kwadratu w tym sensie że oś i lożyska są wbudowane w suport. Dzięki specjalnemu kształtowi mocowania tzw. wielowypustowi, jest to rozwiązanie trochę sztywniejsze i bardziej pewne niż kwadrat. Serwisowanie jest łatwiejsze bo do wykręcenia wystarczy mieć klucz imbusowy. Inne firmy wyprodukowały podobne rozwiązania. Niektóre działają "prawie" jak Shimano. Ale jak wiadomo z reklam napoju chmielowego z Żywca, prawie to nie to samo. Dlatego pojawiły się takie gówna jak ISIS firmy Truvati (obecnie SRAM) i parę innych.

Oba te rozwiązania nie różnią się jakoś dramatycznie sztywnością i oba dzielą podobny design.

Potem pojawiły się rozwiązania ze zintegrowaną z korbą osią, które stały się rewolucyjnym pomysłem stosowanym do dzisiaj w lepszych rowerach MTB/crossach i prawie wszystkich rowerach szosowych ze średniej i wyższej półki.

Najpierw Hollowtech II firmy Shimano, FSA MegaExo i GXP firmy Truvativ (obecnie SRAM). Oś jest zintegrowana z prawym ramieniem korby. Hollowtech II jest dobrym i sprawdzonym pomysłem. Łożyska są zewnętrzne. System jest sztywny i dosyć łatwy w serwisowaniu. W wykonaniu firmy Truvativ/SRAM, ich system GXP jest jak zwykle nędzny i ciągle trzeszczy. Unikać za wszelką cenę.

W szosie Campagnolo opracowało system analogiczny do Hollowtech II o nazwie PowerTorque. Jego odmianą jest UltraTorgue będący systemem dwóch półosi złączonych w środku z zewnętrznymi łożyskami. Oba są świetnymi i bezproblemowym systemami, łatwymi w serwisowaniu. Można kupić zenętrzne miski suportu do niemal każdego rodzaju suportu. Czy to gwintowanego czy to wciskanego jak to stało się ostatnio popularne.

Nie będę się tu za bardzo rozwodził ale lata praktyki pokazały że system ze zintegrowaną osią z zewnętrznymi miskami wkręcanymi na gwint w systemie angielskim (BSA) jest najlepszy i najmniej problemowy. Wszelkie najnowsze wynalazki typu BB30 i różne PressFity się nie sprawdziły i np. firma Specialized po latach eksperymentów w wiekszości porządnych rowerów zrezygnowała z nich i wróciła do BSA.

[Janao]

Jak nie masz kasy i się na tym nie znasz to nie kupuj używki. Bo może się okazać że trzeba w nią włożyć 500 zł, których nie masz. Te crossy to dobry wybór.

 

Co do korby na kwadrat, to proponuję nie demonizować. Mój przyjaciel, z którym jeżdżę na szosie, ma w swoim rowerze taką korbę z suportem i korbami Campagnolo. Przejechał na niej jakieś 120 tys km. I nie ma żadnego problemu. Mam taką w zimówce MTB. też brak problemów. Kolega ma taką w karbonowym rowerze przełajowym. też brak problemów. Nie rzecz w konstrukcji tylko w suporcie i korbach. Do amatorskiej jazdy każdemu wystarczy. Ważne żeby się nie odkręcała jak to często się zdarza w korbach Truvativ.

 

OFF Topic Suporty i standardy korb

 

Kwadrat. Stare ale w miarę sprawdzone rozwiązanie funkcjonujące przez dziesiątki lat. Oś i łożyska są wbudowane w suport, który czasami jest nierozbieralny w postaci kartridża. Lepsze suporty są rozbieralne i mają wymienne łożyska. Słabym punktem jest system mocowania korby do suportu czyli właśnie osławiony kwadrat zakręcany specjalną śrubą który powoduje że nie jest to zbyt pewne ani zbyt sztywne rozwiązanie. Serwisowanie jest utrudnione i trzeba mieć specjalne narzędzia.

 

Wielowypust. System opracowany przez Shimano pod nazwą Ocalink, który stał się standardem na wiele lat. Rozwiązanie podobne do kwadratu w tym sensie że oś i lożyska są wbudowane w suport. Dzięki specjalnemu kształtowi mocowania tzw. wielowypustowi, jest to rozwiązanie trochę sztywniejsze i bardziej pewne niż kwadrat. Serwisowanie jest łatwiejsze bo do wykręcenia wystarczy mieć klucz imbusowy. Inne firmy wyprodukowały podobne rozwiązania. Niektóre działają "prawie" jak Shimano. Ale jak wiadomo z reklam napoju chmielowego z Żywca, prawie to nie to samo. Dlatego pojawiły się takie gówna jak ISIS firmy Truvati (obecnie SRAM) i parę innych.

 

Oba te rozwiązania nie różnią się jakoś dramatycznie sztywnością i oba dzielą podobny design.

 

Potem pojawiły się rozwiązania ze zintegrowaną z korbą osią, które stały się rewolucyjnym pomysłem stosowanym do dzisiaj w lepszych rowerach MTB/crossach i prawie wszystkich rowerach szosowych ze średniej i wyższej półki.

 

Najpierw Hollowtech II firmy Shimano, FSA MegaExo i GXP firmy Truvativ (obecnie SRAM). Oś jest zintegrowana z prawym ramieniem korby. Hollowtech II jest dobrym i sprawdzonym pomysłem. Łożyska są zewnętrzne. System jest sztywny i dosyć łatwy w serwisowaniu. W wykonaniu firmy Truvativ/SRAM, ich system GXP jest jak zwykle nędzny i ciągle trzeszczy. Unikać za wszelką cenę.

 

W szosie Campagnolo opracowało system analogiczny do Hollowtech II o nazwie PowerTorque. Jego odmianą jest UltraTorgue będący systemem dwóch półosi złączonych w środku z zewnętrznymi łożyskami. Oba są świetnymi i bezproblemowym systemami, łatwymi w serwisowaniu. Można kupić zenętrzne miski suportu do niemal każdego rodzaju suportu. Czy to gwintowanego czy to wciskanego jak to stało się ostatnio popularne.

 

Nie będę się tu za bardzo rozwodził ale lata praktyki pokazały że system ze zintegrowaną osią z zewnętrznymi miskami wkręcanymi na gwint w systemie angielskim (BSA) jest najlepszy i najmniej problemowy. Wszelkie najnowsze wynalazki typu BB30 i różne PressFity się nie sprawdziły i np. firma Specialized po latach eksperymentów w wiekszości porządnych rowerów zrezygnowała z nich i wróciła do BSA.

Dobrze napisane przez człowieka z dużą wiedzą, ale Moje zdanie jest takie, że bez sensu wspominać o Campie, czy sramie w tego typu tematach. Prawda jest taka że części tych firm tej samej klasy co shimano są droższe i mniej popularne. Osprzet tych firm widać dopiero w ,,drozszych" modelach.

 

Co do zdania o tym że ,,kwadrat nie jest taki zły", które nagminnie się pojawiają, gdy ktoś pisze, że to przeżytek, to zaczyna mnie to drażnić..

 

wolnobieg też nie jest taki zły, Stalowa rama też nie jest taka zła i rowerem bez przerzutek też da się śmigać.

 

Panowie, po to zrobili 29er', kasete 11s,korbę z zintegrowaná osią, ramy carbonowe, nieszczęsce hamulce tarczowe itd. po to by było nam lepiej.

 

Dyskusje będą zawsze.. zawsze znajdzie się ktoś kto powie ze nie ma nic lepsszego od starego wolnossacej prostej konstrukcji benzynowej siedząc przy stole z właścicielem nowego passata TSI z turbinką i silnikiem, który wpiernicza więcej oleju od 20to letniego auta.

I ten i ten ma racje, bo jeden ma starą dobrą konstrukcje, a ten drugi ma 160koni kosztem żywotności i pewno większych problemów podczas eksploatacji.

 

W przykładzie wyżej, to każdy sam musi zdecydować, którą drogę wybiera, bo nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

 

 

W korbie kwadrat a zintegrowaną osią, dla mnie wybór jest oczywisty.

Ja mam u siebie na ,,serwisie" szosę kumpla z korbą 105 5700. Jak sobie bezpośrednio robie porównanie choćby do Mojego octalinku to czuje różnice.

 

Podsumowując uważam że akoro ktoś się pyta w tym dziale co lepsze, to dostaje odpowiedz, że lepszy jest system z zewnętrznymi łożyskami i jak chce mieć lepsze to hollowtech2 i.

Temat ,,rower za 1000zl" gdzie będą 2 rowery alu i stal, i ktoś napisze, bierz alu, bo nowszy/lzejszy to ja napisze że Mój dziadek na stali przejezdził 50 lat heheszki ;D

[rysib]

#jajacek, w pełni się z Tobą zgadzam. Nie taki diabeł straszny, jak go malują. Natomiast sam zapewne przyznasz, że jest to chyba najgorsze rozwiązanie z obecnie montowanych w nowych rowerach. Ma niską sztywność, jest najbardziej problematyczne technicznie, no i jest cięższe od HTII. Ja sam jeżdżę na razie na kwadracie i nie narzekam, ale gdy mi się wyrobi to mam zamiar zmienić na korbę Aliwio na HTII. Także z ekonomicznego punktu widzenia nie jest to głupi pomysł. Potem zmiana będzie dotyczyć jedynie samych łożysk po ok. 5 zł za sztukę. A to już jest sporo mniej niż wymiana całego suportu po ok. 50-90 zł. Ale tak jak napisałeś można tak jeździć (na kwadracie) i nie czuć potrzeby zmiany. Kwestia potrzeb i oczekiwań.

PS kwadrat Campagnolo to wydatek rzędu 300-400 zł, więc może i jakość wykonania jest inna, niż 10x tańsze Shimano? ;-)

Pzdr. Rysiek.

[Emerce]

Panowie, dostałem odpowiedź ze sklepu odnośnie wymiany korby i suportu na alivio m4060 na Hollowtexh 2 w spartacusie 4.0.

Za podmianę sklep chciałby 200 zł dopłaty. Korba i odpowiedni do niej suport to jakieś 270 zł. A więc stare graty wyceniają tylko na 70zł:).

Jak myślicie, opłaca się taka operacja?

[rysib]

Wycena kantorowa ?

Korba FCM-371 to ok 140-150 zł.

Wkład suportu neco to jakieś 25 zł. Czyli jakieś 165 zl. Natomiast FC-M4060 to kwota rzędu 212 zł + suport np. SM-BB52 to kolejne 49 zł. Suma 261 zł. 261-165=96. Robocizna to 104 zł? ;-)

Widzę dwa wyjścia. Albo będziesz się targować, albo zajeździsz suport z zestawu, sam kupisz i zamontujesz na bardziej "ekonomicznych" warunkach napęd Alivio.

PS ceny podałem z cennika centrumrowerowe.pl