Karlos Opublikowano 21 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2016 Witajcie, Chciałbym na wiosnę zakupić swoją pierwszą szosówkę. Rozglądałem się trochę po różnych aukcjach i wpadły mi w oko takie modele: http://allegro.pl/nowy-olmo-deep-campagnolo-xenon-10s-56roz-gwar-2l-i6641685035.html http://allegro.pl/nowy-szosowy-sprint-monza-tiagra-2x10-wyprzedaz-i6502797878.html Co sądzicie o moich typach? Mogę liczyć na wasze typy w przedziale cenowym do 3000zł? Z góry Dziękuje za pomoc. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 21 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2016 Na ramie alu i Xenonie za 3000? Kupa śmiechu. Kup Tribana 540 z Decathlonu i po sprawie. A jak nie to zobacz w ostatnich 10 wątkach są dwie dyskusje o niedrogich szosówkach. Odnośnik do komentarza
ghost985 Opublikowano 22 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2016 Jeżeli już to zdecydowanie ten drugi, ale oferta B'twina jest jak najbardziej warta uwagi i możesz się przede wszystkim przymierzyć do ramy, masz serwis pod ręką i wiesz gdzie reklamować w razie awarii. Ewentualnie jakiś Romet Vento 2.0 na pierwszą szosę już w promocjach za ok. 2koła można wyrwać. Odnośnik do komentarza
NoOnesThere Opublikowano 22 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2016 W budżecie 3tys.zł rower szosowy powinien spełniać CO NAJMNIEJ następujące kryteria: - lekka aluminiowa rama, - widelec karbonowy, - osprzęt Tiagra 4700, - koła klasy Mavic Aksium (waga ~1800-1850g) Jeśli stawiamy na komfort to dobrze byłoby, żeby rama umożliwiała zastosowanie opon o szerokości 28mm. @ghost985 Rozumiem, że masz na myśli Krossa Vento 2.0 :) Model z kolekcji 2016 jest faktycznie dostępny za ~2tys.zł, ale ma niestety aluminiowy widelec co negatywnie odbija się na komforcie jazdy. Odnośnik do komentarza
ghost985 Opublikowano 22 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2016 Tak rocznik 2016, ludzie jeżdżący powiedzmy "rekreacyjnie" chwalą tego Vento na pierwszą szosówkę, na alu sztućcu też da się jeździć, ale wiadomo apetyt rośnie w miarę.... jeżdżenia ;) Odnośnik do komentarza
Karlos Opublikowano 22 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2016 Dziękuję koledzy za cenne sugestie i podpowiedzi. Zapoznam sie z Tribanem 540 ale również poszukam okazji w necie. Musze sie jeszcze troche doksztalcić w temacie. A na jakim osprzecie lepiej sie skupić shimano czy campagnolo? Odnośnik do komentarza
NoOnesThere Opublikowano 23 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2016 Ja bym zwrócił głównie uwagę na pracę klamkomanetek. Shimano i Campagnolo mają różne sposoby zmiany biegów. Ja znam jedynie system Shimano (nie mam zastrzeżeń). Campa jest nieco droższa, ale wg użytkowników jest trwalsza od Shimano, więc pewnie koszty eksploatacji summa summarum wychodzą podobnie, a może nawet na korzyść Campy? Na pewno Jacek się wypowie i naświetli Ci plusy i minusy obu producentów. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 23 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2016 Na Campie rzadko coś sprzedają. Jeśli już to np. na Veloce 10x. Koszty eksploatacyjne w Campie 10x są bardzo niskie. Kaseta Veloce kosztuje 180 zł. Wymieniam co ok. 50 tys km. Łańcuch Veloce 140 zł. Wymieniam co ok. 15 tys km. Z ciekawostki kolega który jest lekki, oszczędza rower i rotuje 3 łancuchy przejechał na nich i jednej kasecie ponad 100 tys km. Łańcuchy i kasety Shimano mają znacznie mniejsze przebiegi ale nie są on złe. Kolega który jeździ na Shimano 105 10x wymienia łańcuch co 7-8 tys km, a kasetę co jakieś 15 tys km. Łańcuch 100 zl, kaseta 150 zł. Mój młody jeździ na Ultegrze 10x ale że się ściga i trenuje czasem w ciężkich warunkach to łańcuch Ultegra wymieniamy częściej. Nowe Shimano Tiagra 4700 jest już całkiem fajne i bardzo zblżone do starego 105 5700 10x. Grupy poniżej, Sora i stara Tiagra 4600, są kiepskie i ich kultura pracy pozostawia dużo do życzenia. Nowe Shimano 105 11x 5800 to już bardzo porządna grupa. Ja jeżdżę na Campie bo bardziej odpowiada mi ergonomia ich klamek i mam sporo zapasowych części które mi się nazbierały przez lata. Na starszych klamkach Shimano bolały mnie dłonie przy dłuższej jeździe. Ich kształt był dla mnie niewygodny. Po latach doświaczeń Shimano zbliżiło się obecnie kształtem klamek do Campagnolo i te nowe są już bardzo ergonomiczne. Hamulce Shimano są zwykle lepsze niż Campagnolo. Zmiana biegów w wyższych grupach Shimano jest szybsza, cichsza i bardziej zdecydowana. Natomiast tylna przerzutka potrafiła się rozregulowywać przez co wymagała więcej zabawy niż przerzutka Campy która jak się raz dobrze ustawi to pracuje bez zmian latami. W droższych rowerach mających nowe korby 105 i Ultegra i na nowej Campie jest już fajny bajer że ten sam pałąk obsługuje różne zestawy koronek. Więc na płaskie można mieć 52x36 albo 53x39 a na góry 50x34. Wystarczy tylko wymienić blaty. Ale to raczej bajer dla ścigających się amatorów lub bardziej zasobniejszych finansowo. Odnośnik do komentarza
Karlos Opublikowano 29 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2016 Dziękuje Jacku za wyczerpującą odpowiedz. Znalazłem jeszcze taki sprzęt co wy na to? jak się ma cena do jakości? http://www.nasciezce.pl/pl/p/Romet-Huragan-3/1766 Odnośnik do komentarza
NoOnesThere Opublikowano 29 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2016 Osprzęt dobrej klasy, koła zbudowane na solidnych komponentach, geometria sportowa z główka ramy 145mm w rozmiarze ramy 56, baaaardzo agresywnie. Korba 52/36 z kasetą 12-28, na sztywnym podjeździe może być za twardo. Jeszcze mały szczegół jaki zauważyłem: 9kg podane w linku nie jest prawdziwe. W oficjalnym katalogu Rometa waga tego modelu to 9,6kg. Ogólnie Romet Huragan 3 jest dobrym rowerem, ale czy odpowiednim dla Ciebie? Musisz się zastanowić. Dwóch forumowiczów kupiło niedawno rowery fitness z dosyć agresywną geometrią i niestety okazało się, że nie czują się na nich komfortowo. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 29 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2016 Fajny rower. Ale geometria raczej race. Może faktycznie być mało wygodny. Odnośnik do komentarza
ghost985 Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Podpinam się... szukam szosy. Przeglądałem te ostatnie wpisy i właściwie to się zdecydowałem na Meridę Race 80 2016: https://www.centrumrowerowe.pl/rowery/szosowe/p,rower-merida-race-80-czarny-2016-merida,640545.html. Powiecie... słaby osprzęt, do tego mocno mieszany, niewygodny, bo krótka główka ramy, napęd 52/39 nie dla amatora, za te pieniądze b'twin 520 na Sorze... ale ta rama i malowanie... cholernie mi się podoba, a na kręcenie po mazowieckim nie potrzebuję droższego sprzętu, a myślę też rama warta upgradu. Dręczy mnie jedynie rozmiar... niby M 52cm powinien być w sam raz, ale w kalkulatorze na stronie podają przy dł. wew. 81cm, M-L 54cm. [mam 176cm i dł. wew. 81cm]. Odnośnik do komentarza
NoOnesThere Opublikowano 5 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2017 Hmmm... HMMMM... No jak chcesz :) Będziesz miał co ulepszać w przyszłości :) Rama 54cm powinna być dla Ciebie dobra (nie znam dokładnie geometrii tego roweru). Twardy napęd w Twoim regionie raczej nie powinien stanowić problemu. Jeszcze rzuć okiem na oferty z allegro. Można tam znaleźć ten model za ~2100zł. Odnośnik do komentarza
rowerowy365 Opublikowano 6 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2017 Dwa lata temu kupiłem Tribana 500 (obecny 520), osprzęt Sora, karbonowy widelec. Jak dla mnie (amatora) rewelacja. Wtedy kosztował 2 tys. Za 3,3 tys. jest 540-stka, na osprzęcie "105" 2*11. No i mają fajną gwarancję. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się