Skocz do zawartości

Bloki - różnice


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

 

Jestem totalnym amatorem w temacie butów SPD, jakoś nigdy mnie to nie interesowało, do momentu kiedy kolega pożyczył mi zestaw na wypróbowanie.

Spodobało mi się i chciałbym mieć swój własny komplet.

 

Prosiłbym o jasne wytłumaczenie czym tak na prawdę różnią się bloki SM-SH51 od SM-SH56 - które rzekomo są "wielokierunkowe" cokolwiek to znaczy.

Póki co miałem okazję przejechać się na tych zwykłych - SH51, ale sprzedawca w sklepie mówił, że na początek lepiej wybrać SH56, bo w razie czego można je wyszarpnąć z pedałów, co dla mnie - początkującego byłoby bardzo dobre.

 

Pozdrawiam!

 

 

Odnośnik do komentarza

Jakoś nigdy nie próbowałem wypiąć do wewnątrz bo to trochę nienaturalny ruch. Sądzę że różnice nie są aż tak duże. Na ile mocno trzeba szarpnąć? Średnio mocno ale bez przesady. Mój 12-letni syn, który potrafi skakać przez przeszkody podrywając jednocześnie przód i tył roweru, czego ja nie potrafię, twierdzi że nie może tego robić w SH-56 bo jak podrywa oba pedały jednocześnie to mu się potrafią wypiąć. Więc nie jest to jakaś duża siła. Z kolei podczas pedałowania nie przypominam sobie żeby się same wypięły. Z kolei miałem przypadek że baba wylazła mi nagle pod rower i się wywaliłem i leżąc na asfalcie nie byłem w stanie wypiąć jednej nogi w SH-51 i musiałem się doczołgać do chodnika bo blok się zablokował w pedale. Więc SH-51 potrafią trzymać całkiem mocno.

Odnośnik do komentarza

Żadnych ćwiczeń nie stosowałem. Po prostu szarpiesz i wyciągasz nogę którą próbujesz się podeprzeć. Z tym że ja jeżdżę w SPD z 10 lat. Ale dosyć krótko w MTB, więc tam używam SH-56 bo mam słabą technikę w terenie. Na asfalcie nie widzę potrzeby dla SH-56. Jak ucieknie koło na zakręcie to jakie byś nie miał bloki to i tak nie zdążysz się podeprzeć.

Odnośnik do komentarza

Przyznam, że nawet nie wiedziałam, że są też jeszcze takie łatwiejsze do wypięcia bloki. Może i dobrze, bo we wrześniu, kiedy kupowałam pierwsze w życiu SPD (w dodatku bez fajnego kolegi, który dałby mi wcześniej przetestować, co to jest, a więc w ciemno), na pewno zachowawczo zdecydowała się na ich dokupienie, tymczasem dziś uważam to za zbędny wydatek.

Na dołączonych do pedałów SH51 zrobiłam na razie ponad 700km i w tym czasie zaliczyłam dwie wywrotki, w tym jedną pierwszego dnia nauki. Obie na postoju :P Pierwszą z winy samochodu wymuszającego pierwszeństwo, a drugą z powodu koła, które uciekło, kiedy ustawiałam Endo, mając telefon w obu dłoniach ;) W obu przypadkach miałam jeden but wypięty, a wywracałam się - co logiczne - na tę stronę z wpiętą nogą i dwukrotnie przy upadkach but się sam wypiął, tak że na asfalcie leżałam już bez połączenia z rowerem ;)

Zgadzam się, że w sytuacjach awaryjnych nie zawsze jest czas, aby zareagować i niestety nie da się tego sobie poćwiczyć, bo niby jak? Zawsze "udając" awaryjne sytuacje, ułamek sekundy wcześniej mamy tę myśl w głowie i mimo wszystko ten króciutki, ale istotny czas na przygotowanie. Kiedy natomiast zaskakuje "rzeczywistość", tego ułamka może braknąć. Dlatego na przykład w mieście, kiedy wiem, że mam do podjechania dosłownie parę metrów (np. z jednego przejazdu rowerowego na drugi, gdzie świeci czerwone), na wszelki wypadek w ogóle się nie wpinam. Co do samej jazdy natomiast, na początku bałam się, że będzie to wyglądać gorzej, potem jednak wyszłam z założenia, że trzeba dać sobie czas i na powrót liczyć się z tym, że raz na czas można zaliczyć bliskie spotkanie z podłożem ;) Ostatecznie zanim przestałam zaliczać jakiekolwiek wywrotki na platformach, też minęły lata jeżdżenia (choć i to nieprawda, bo w maju jak spektakularnie zahaczyłam kierownicą o tuję, to mi żadne platformy nie pomogły :P). W każdym razie nie martwiłabym się jakoś przesadnie. Co najwyżej jeśli jesteś estetą kup pedały w kolorze srebrnym. Ja się pokusiłam na czarne pod kolor roweru i już teraz są obrypane, jakbym jeździła kilka sezonów :wacko:

Odnośnik do komentarza

W kwestii czarne/srebrne się zgadzam. Szczególnie dotyczy to różnych części w kolorze czarnym, które mają kiepską powłokę lakierniczą i obłażą. Nie każdemu podoba się co prawda stalowy kolor ale z drugiej strony powraca moda na oldchoolowe rowery i o ile kiedyś nie podobał mi się groupset mojego kolegi, cały z nielakierowanego aluminium, to teraz widzę w nim sporo zalet. A co do pedałów do miasta to nieustająco polecam Shimano PD-A530. Z jednej strony platformy, z drugiej SPD.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Wam bardzo! Wasze wypowiedzi wiele mi wyjaśniły, jednak jedna myśl nie daje mi spokoju, a mianowicie:

Czy SPD-SL albo Twoje Looki @jajacek łatwiej jest wypiąć niż normalne SPD do MTB, czy jest w ogóle jakaś różnica w miękkości, lekkości wypinania? Trzeba bardziej przekręcić stopę?

 

Do nauki do szosy wystarczy komplet M520 z blokami 56  +  buty M089 ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...