blazejn Opublikowano Środa o 21:03 Udostępnij Opublikowano Środa o 21:03 Witam. Przymierzam się do zakupu nowego roweru MTB z pełnym zawieszeniem. Zastanawiam się jedynie jaki konkretnie rodzaj powinienem wybrać. Będę nim jeździł na terenie kaszub, głównie po leśnych drogach w celach rekreacyjnych, turystycznych. Nie ma u nas za bardzo górzystego terenu więc myślę, że wystarczającym rowerem będzie taki do xc. Wpadło mi kilka modeli w oko : Rower SCOTT Spark RC Team - FULL SUSPENSION Cube AMS ZERO99 C:68X Race 29 teamline XC / Race (100-110mm) | Bike-Discount Rower SCOTT Spark RC 900 Pro - FULL SUSPENSION Epic EVO Comp Pytanie tylko czy powyższe rowery nadają się też do takiej jazdy czy są to typowe "wyścigówy" i pozycja na nich w dłuższej perspektywie będzie męcząca? Czy lepiej pójść w coś bardziej trailowego, np. Rower SCOTT Spark 920 - FULL SUSPENSION Rozumiem, że pozycja w tego typu rowerach będzie już bardziej komfortowa? Ale czy sens kupować taki rower do nie pagórkowatego terenu? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Środa o 21:05 Udostępnij Opublikowano Środa o 21:05 Epic Evo na pewno sie nada. Testowalem. I taki predzej czy pozmiej kupie do kompletu z moim Epic hardtailem 😉 Co do reszty niech sie koledzy wypowiedza. Odnośnik do komentarza
blazejn Opublikowano Środa o 21:12 Autor Udostępnij Opublikowano Środa o 21:12 Dzięki za szybką odpowiedź, mocno zastanawiałem się nad takim Epiciem ale ciężko znaleźć go w jakiejś bardziej atrakcyjnej cenie, bo z tych wszystkich to chyba on wypada najgorzej. A mógłbyś wypowiedzieć się coś na temat konfiguracji tych rowerów, jest coś co mogłoby któryś z nich wyeliminować z tej listy? Czy jest sens kupowania jeszcze roczników 2021,2022 ( jest w ogóle możliwość dodania do nich droppera ) ? Nie jestem specjalistą pod tym względem więc każda rada będzie dla mnie cenna 🙂 Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Środa o 21:46 Udostępnij Opublikowano Środa o 21:46 Jutro spojrze. Epic Evo testowalem z dropperem. Na Kaszubach jezdzilem tylko na szosie i gravelu, nie znam tam terenow MTB. Ale plasko nie jest. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Czwartek o 03:32 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 03:32 Scott Spark RC Team. Nie mam żadnych zastrzeżeń do tej konfiguracji. Rama ma drobną wadę w postaci suportu PressFit, który w niektórych rowerach potrafi trzeszczeć i sprawiać problemy. Producenci tacy jak Specialized odeszli od tego rozwiązania. Ze zdjęcia nie widać jak puszczono pancerze. Jeśli przez środek łożyska sterowych to każda ingerencja oznacza rozebrania całego roweru i koszt 400 zł u mojego mechanika. Mostek jest wyścigowy z ujemnym kątem. Do rekreacji nie jest to dobre. Koła mają zgodnie z obecnymi trendami obręczy o szerokości wewnętrznej 30 mm czyli pod opony najczęściej stosowane w XC 2,35-2,4 cala Piasty nieznane. RC w nazwie sugeruje, że jest to model wyścigowy z serii Racing Concept. Oznacza to maksymalnie sztywny rower. Więc niekoniecznie komfortowy. Testowałem kiedyś karbonowego Scotta hardtaila serii RC. Nie chciałbym mieć takiego. Dla mnie był za sztywny. Ale pełna amortyzacja może tę sztywność zredukuje. Waga 11,7 kg chyba nie powala. Epic Evo który testowałem ważył 10,5 kg. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Czwartek o 03:46 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 03:46 Cube. Konfiguracja w nazwie wyścigowa. Cube zwykle też używa PressFit, nie widzę tego w opisie. To jest rama pod wyścigi XC z niepełną amortyzacją, z mini dumperem. Czyli model analogiczny do Spec Epic World Cup czy Trek Supercaliber Rama ma normalnie puszczone pancerze co jest zaletą. Osprzęt bardzo dobrej klasy, zero zastrzeżeń. Koła Newmen Beskar 30 Light czyli następca używanych przeze mnie kół Newmen Evolution SL A.30. Świetne koła 30 mm wewnętrznie. Cena detaliczna 680 Euro. Dropper Foxa, wyśmienity, cena detaliczna 1900 zł Karbonowa kierownica Newmen Advanced. 300 Euro chyba. Waga 11,6 kg nie powala. Świetnie skonfigurowany rower, bardzo mi się podoba. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Czwartek o 03:56 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 03:56 Scott Spark RC 900 Pro Rama chyba tam sama. Pancerze puszczone normalnie. Dumper zewnętrzny a nie wewnętrzny SIDE Select+ zamiast Foxa Kiera karbon Dorzucone trochę zbędnego w rekreacji plus XTR, który jest lżejszy niż XT ale mniej trwały. Koła trochę przestarzałe na obręczach 25 mm. Urwali 0,6 kg z wagi więc 11,1 kg. Jak bym tego nie kupił do tego zastosowania. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Czwartek o 04:06 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 04:06 Epic Evo Comp Rama typu downcountry czyli XC/Trail. Z wkręcanym bezroblemowym supportem. Zawieszenie RockShoxa na SID Select ze 120 mm skoku. Napęd SRAM GX. Nie jestem fanem ale działa bez zastrzeżeń. Hamulce SRAM G2 RS czterotłoczkowe. Nie jeździłem na takich. Zapewne dobre. Koła alu na obręczach 27 mm, zapewne w celu zaoszczędzenia wagi. Piasty podane jako Specialized co jest zasłoną dymną i oznacza piasty niskiej klasy Formula lub podobne bo Speca piast nie produkuje. Dropper X-fusion Manic. Jeździłem na nim. Szybko się psują. Waga 12,2 kg nie powala. Ja bym za 20k tego nie pewno nie kupił. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Czwartek o 04:08 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 04:08 Scott Spark 920. Jak czytasz, że rama karbon ale wahacz alu to uciekasz jak najszybciej. Więc to tyle w tym temacie. Wahacz alu bardzo źle znosi przeciążenia i Spec się z takiej durnoty wycofał wiele lat temu. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Czwartek o 04:10 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 04:10 TOP 10 fulli downcountry 2025 według czytelników niemieckiego MTB News: 1. Canyon Lux Trail 2. Specialized Epic Evo 3. YT Izzo 4. Nicolai Saturn 11 5. Santa Cruz Blur TR 6. Actofive I-Train 7. Rocky Mountain Element 8. Scott Spark TR 9. Cube Stereo One22 10. Trek Top Fuel Wiadomo, że Niemcy to wolą niemieckie jak da radę, stąd wysoka pozycja Canyona. Spojrzałbym po ile chodzi Santa Cruz. Bo to świetne rowery. Kolega nimi handluje jakby co. Ja trafisz gdzieś Epica Evo Expert w dobrej cenie to bym rozważył. Rocznik bez większego znaczenia, byle po 2020 z wkręcanym suportem. Tu masz wersję podobną jak testowałem. Na fajnych, wygodnych, karbonowych kołach robionych dla Speca przez DT Swiss, na porządnych piastach DT Swiss. Rower górski Specialized Epic EVO Expert 2022 Można też poszukać u Niemców przez idealo.de albo u Czechów przez heureka.cz No i taki full dowoncountry ze 120 skoku jest bardziej uniwersalny. W górach też się sprawdzi. Ten ma taki myk, że ma zmienną geometrię widelca. Nie wiem co to daje w praktyce. Odnośnik do komentarza
blazejn Opublikowano Czwartek o 09:34 Autor Udostępnij Opublikowano Czwartek o 09:34 Dzięki wielkie za szczegółowy opis. Ten Cube też mi się podoba, jedyny minus jest taki, że nie mam zbytnio gdzie go przymierzyć. Z pozostałymi nie ma takiego problemu. Tym bardziej, że mam też dylemat jaki rozmiar powinienem kupić. Mam 177 cm wzrostu i z reguły jestem na pograniczu dwóch rozmiarów. Czy ze względu na rodzaj mojej jazdy powinienem skłaniać się ku większemu rozmiarowi czy jednak bez przymiarki to ryzyko cokolwiek kupować? Zerknąłem trochę na rowery Santa Cruz ale to już raczej poza moim budżetem 😞 Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Czwartek o 10:15 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 10:15 Mam 175 wzrostu, przekrok 85, zasięg rąk 182 i jeżdżę na Specu Epicu L Kolega ma 177, przekrok chyba 82, zasięg rąk z grubsza jak wzrost i jeździ na Specu Chiselu M. Który kupił ode mnie i jeszcze mostek musieliśmy mu skrócić. Więc zależy to od długości nóg i zasięgu rąk oraz indywidualnej geometrii roweru. Cube zwykle był sporo krótszy od innych i miał większy stack od innych czyli wysokość na jakiej jest położony kokpit. Wprowadź interesujące Cię rowery do Geometry Geeks i wtedy będziesz miał porównanie. Większa rama to cięższy rower i mniejszy standover nad ramą. Wystaje mniej sztycy z ramy co powoduje że ogon jest sztywniejszy. Krótki mostek to większa zwrotność. Ale słaba stabilność podczas jazdy bez trzymania rąk na kierownicy. Węższa kiera to też większa zwrotność. Ja mam obecnie mostek 75 mm i kierę 720 mm. To daje mi odpowiednią równowagę pomiędzy zwrotnością i stabilnością. Może trzeba było 740 zostawić ale młody narzekał że za szeroko i przyciął do 720. A dzielę czasem z nim rower. Ale jak testowałem kiedyś 780 w lesie to się dwa razy wyglebiłem zaczepiając o drzewa 🙂 W M musiałem mieć mostek 100 a w dobrej formie nawet 110 i sztycę wyciągniętą poza wszelki zakres. Odnośnik do komentarza
blazejn Opublikowano Czwartek o 11:14 Autor Udostępnij Opublikowano Czwartek o 11:14 Czyli mam wymiary praktycznie identyczne jak Twój kolega, tylko przekrok ciut mniejszy. Więc patrząc na to powinienem wybrać M-kę. Robiłem już raz przymiarki do Speca ale nie mieli na miejscu żadnej L-ki i nie miałem porównania. Z kolei w Scocie nie było M-ek. Sprzedawcy proponowali bardziej raczej to co mają na stanie niż to co jest dla mnie odpowiednie więc wolałem nie sugerować się tylko ich zdaniem. Sprawdzę jeszcze te geometrie tam gdzie proponujesz, podjadę w jakiś wolny weekend coś poprzymierzam by mieć pewność co do rozmiaru. Może akurat trafię też coś ciekawego. Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano Czwartek o 11:28 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 11:28 Ja mam troche inne podejscie niz Jacek w sprawie tylnego trójkąta z aluminium. Jak cos pęknie to zgrubsza podlega gwarancji, bo są to pęknięcia zmęczeniowe, nie pęknięcia w wyniku kraksy. A jesli jakimś zarządzeniem losu uszkodzenie nie bedzie podlegac gwarancji - to tylne trójkąty są zazwyczaj dość tanie(a nawet przychodzą z nowymi łożyskami 🙂 ) natomiast karbonowe tylne trójkąty w lekkich rowerach XC są bardzo narażone na uszkodzenia niepodlegające gwarancji - byle patyk z łatwością połamie widełki tylnego trójkąta. Łatwiej niz urwie przerzutkę. Reszta opisu jest pro Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Czwartek o 11:39 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 11:39 Mieliśmy już kiedyś taką dyskusję. Trójkąty a alu zjechał też na forumowy mechanik @mike21 Nie zostawił też na nich suchej nitki kolega mechanik pracujący przez lata u czołowego dealera Speca. Zjechał to też właściciel tego sklepu który Specami i Santa Cruz handluje ponad 20 lat. W kwestii gwarancji na te trójkąty to znam jeden przypadek, że gościowi pękł w Orbea. Polski dealer nie uznał. Awantura przy pomocy prawnika. Orbea uznała i napisała, że nie mają i dostanie jak wyprodukują. Zajęło to 4 miesiące. Podobny przypadek w Canyonie zajął 8 miesięcy u brata kolegi mojego syna. Więc brzydko mówiąc nie ma co byle gówna kupować. Tym bardziej za tyle pieniędzy. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się