Skocz do zawartości

Endurace w okolicach 10 tys.


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wam,

Zakładam nowy temat, bo mało kto szuka szosy endurace, wszędzie tylko gravele i gravele.

Do rzeczy. Rozglądam się za szosą endurace właśnie, myślę, że te 10tys. byłbym w stanie zapłacić. Moje główne pytanie, czego oczekiwać i czego szukać w tej kwocie. Całość z karbonu? Jaki napęd i jaka grupa? Elektryka? Nie będę ukrywał, że od dawna choruję na Canyona, stąd moje obserwacje zwróciły się w kierunku Endurace CF 7 Di2 LN (niestety ponad budżet- 11999) lub podstawowy Endurace CF 7 (8499). Różnica między nimi to aż 3500zł, pytanie- czy warto dopłacać? W droższej wersji dostajemy elektrykę, prawie pół kilo mniej wagi, inne opony, inna sztyca, inny wkład supportu, siodełko. Czy to wszystko jest naprawdę warte aż 3.5k? A może aluminiowy Endurace 7 RAW (6799zł) będzie zupełnie wystarczający? Trochę boję się przestrzelić w stosunku kwota- moje potrzeby, bo mam niestety skłonność do kupowania zbyt bajeranckich rzeczy 😄 ale chciałbym też rower na długie długie lata, bez obaw, że za rok czy dwa będę myślał nad zmianą, bo coś jednak brakuje.

Z tego co udało mi się znaleźć i wyczytać, polecane są również Specialized Roubaix, Trek Domane, Giant Defy. Wszystkie jednak nawet w najtańszych wersjach są ponad budżet i wydaje mi się, że w gorszej konfiguracji niż CF7 Di2LN.

Nurtuje mnie również pytanie odnośnie opon- maksymalny prześwit to 35mm., choć do trudniejszych terenów zostawiam sobie mtb, to moje trasy raczej nigdy nie będą 100% asfalt- jak bardzo niekomfortowe będzie pokonanie lepszych szutrów, gorszych asfaltów, bocznych dróg itp itd na takich oponkach 35mm? Nie będą to jakieś bardzo długie odcinki, ale na pewno się pojawią, powiedzmy w stosunku najbardziej optymistycznym 80/20.

Czego oczekuję? Dość komfortowej pozycji na dłuższe wyprawy, bez przesadnego spoglądania na cyferki i każdy wat. Chcę robić trasy rzędu +100/150km z czasem pewnie więcej, bo na mtb przy 60/70km robi się już średnio przyjemnie, a przy 100km+ jestem już mocno wypompowany.

Oczywiście nie jestem zafiksowany i zamknięty tylko na Canyona, chętnie poznam różne propozycje poniżej i powyżej budżetu.

Zapraszam, do mam nadzieję, ciekawej dyskusji 🙂 

 

Odnośnik do komentarza

1. Nie ma żadnej potrzeby aby mieć opony szersze niż 32 mm. Jeżdżę po szutrach na Roubaix na 28 mm. A mam sporo lat na karku. Kiedyś testowałem Domane na 32 mm i nie widziałem żadnej różnicy na w miarę dobrych drogach i gładkich szutrach. A na dziurawe gruntówki, las, jakieś szutry z kamulami, to i tak 35 mm nie wystarczy. Jeśli faktycznie zamierzasz 20% spędzić poza asfaltem to gravel i opony 42 mm co najmniej. U mnie poza asfaltem to 2-3%.
2. Jak rower na lata to alu nie wchodzi w grę. Nie ten komfort. Nie o to chodzi w endurance. Swoją drogą endurance to typ roweru a Endurace to nazwa handlowa szosy typu endurance Canyona. Rama to jest game changer. Elektryka dla mnie to nie jest game changer. Ale dla mojego syna tak. Waga też nie, jak się ktoś nie ściga. Elektryka Shimano działa przez 100% czasu. Mamy już chyba czwartą generację Di2 i mieliśmy na Di2 10 rowerów. Zero problemów. Sram AXS działa powiedzmy przez 97% czasu. Czasem poczyścimy napęd i tylna przerzutka martwa. Znam takie dwa przypadki. Albo coś nie tak z bateriami w klamkach. Albo jeszcze coś tam innego. System dla cierpliwych. Ale ludzie sobie chwalą że bezprzewodowy i baterię można wyjąć i naładować zewnętrznie. Albo zamienić ze sobą jak jedna zdechnie. Z hamulcami problemy. Spadające łańcuchy. Czas pracy dużo krótszy niż w Shimano oczywiście. 
3. Canyon Endurace to nie jest zbyt komfortowa szosa o ile mi wiadomo. Ale nie jeździłem. Ma tylko geometrię endurance. Dwa kolegom pękły na tylnych widełkach na jakiejś studzience. Nie jest to więc laminat karbonowy zbyt wysokiej jakości. To chińska produkcja. Większośc lepszych rowerów pochodzi z Tajwanu. Canyon im wymienił. Warto się upewnić czy widelec i stery są standardowe. Bo ostatnio wyczytałem że jak ktoś połamał widelec z własnej winy w Grizl CF to Canyon odmówił sprzedaży nowego i rower do kasacji.
4. 100 km na MTB to raz przejechałem ale terenowo. I nie spieszy mi się żeby drugi raz. 200 na szosie raz. 100 na szosie pewnie ponad 100 razy. Ale w ostatnich latach więcej niż 120 to bardzo rzadko. Wysiłek ogólnie warto na godziny przeliczać. Wczoraj zrobiliśmy 65 na MTB. 3,5h chyba. Średnia 18. Na szosie z tym samym tętnem jedziemy 27-28 km/h. Czyli że przejechalibyśmy w 3,5h ok. 95-100 km.
5. Roubaix ma wbudowany mikro amortyzator, który jakoś tam działa w terenie i rower jest ciut szybszy niż inne rowery endurance bo ma aerodynamiczny profil. Więc jest badziej komfortowy i szybszy. Wchodzi chyba opona 40 mm więc może robić za gravela i zimówkę. W DE na Shimano 105 Di2 do kupienia za 3300 Euro. Ale to ponad budżet.
Domane bardzo wygodny, kanapowy, podobnie jak mój stary Roubaix sprzed 10 lat, bez bajerów.
Nowy Defy poszedł w stronę wyścigową i jest sztywniejszy i z bardziej agresywną geometrią.
6. Opony jakie by nie były i tak będą do zmiany. To element eksploatacyjny. Po sobie mogę powiedzieć że latami przyoszczędzałem na oponach aż się przez to rozwaliłem na zakręcie. Teraz kupuję tylko takie co są szybkie, komfortowe i mają dobrą przyczepność. Ale kosztem żywotności.
7. Za komfort odpowiadają:
- rama
- pozycja
- karbonowa kierownica (koniecznie jak chcemy komfortu)
- dobra owijka i wkładki żelowe pod nią
- dobre siodełko
- sztyca podsiodłowa amortyzująca drgania
- dobre, nie za sztywne koła, mogą być alu, mogą być karbon
- dobre opony na ciśnieniu dopasowanym do wagi i nawierzchni
 

Odnośnik do komentarza

Też jestem w podobnej sytuacji i na tą chwilę zainteresowały mnie dwie pozycję.
1. Ridley, razem z wysyłką ok 8700 PLN. Nie wiem jaki jest maksymalny prześwit na koła:

https://cicloscorredor.com/en/endurance-bikes/19099-112233-ridley-fenix-disc-glossy-white-105-di2-12s-road-bike.html#/1-size-s/8-colour-white

2. Trek, lekko ponad budżet:

https://www.bike24.de/p1681511.html

Nie wiem jak jest dokładnie z gwarancją tych dwóch marek w Polsce jeśli rower był zakupiony za granicą. Ja na rowerach sie nie znam, na razie tylko czytam o nich. Odnośnie słabych i mocnych stron tych rowerków może napiszą coś forumowicze, dużo osób ma tu w przeciwieństwie do mnie ogromną wiedzę.

Odnośnik do komentarza

Fenix, opinia z neta od właściciela, sprzed roku:

The Fenix is absolutely not what I would consider an endurance frame. Especially if you get the SLiC with the one-piece bar/stem.

The Fenix is geometrically quite similar to the Tarmac/Allez Sprint. Main difference is the higher BB. The Fenix is VERY responsive when cornering, I often oversteer and have to correct my line. It's quite comfortable due to the thin seat stays, and sprints are good but you do notice brake rub (I run SRAM).

I bought it because it's branded as the "Endurance" line, but would not recommend it unless you want a very racey endurance frame.

Modern Endurance bike amenities that the Fenix SLiC is missing:

  • Tire clearance >28mm

Important to some but not all:

  • Mudguard mounts

  • Second down tube bottle mounts

  • Longer wheelbase

  • Top tube bento box mounts

Odnośnik do komentarza

Ja też wciąż szukam endurance w uk i mam do wyboru https://www.ebay.co.uk/itm/256863616264?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=Lkx4cYkAQEe&sssrc=4429486&ssuid=rmqsjh1yrhw&var=&widget_ver=artemis&media=COPY

za £695 prawie nie jeżdżony chyba 25 mil tylko lub Roubaix za £880 na sram rival 

https://www.ebay.co.uk/itm/256863616264?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=Lkx4cYkAQEe&sssrc=4429486&ssuid=rmqsjh1yrhw&var=&widget_ver=artemis&media=COPY

spredajacy pisze że też w super stanie.

Jakie wrażenia z jazdy specem? Który był by lepszym wyborem, ja nie mogę się za bardzo zdecydować 
Dzieki za odpowiedz 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli mówimy już o rekordach na mtb, mój to 133km szlakiem dookoła KPR. Średnia 16.8km/h, zniszczył mnie tam wszechobecny kopny piach. Do tego trochę źle wyliczyłem sklepy z jedzeniem i ostanie 20km jechałem, a w zasadzie człapałem się, na potężnej bombie. Było też kilka innych stówek, na przykład trasa Elbląg- Olsztyn, bardzo fajnie wspominam, do tego na wielkich, podstawowych oponach Rockridera xc120. Takie właśnie całodniowe wycieczki najbardziej mnie kręcą, stąd też dużo myślałem nad gravelem, ale mając teraz opony Race Kingi 2" jakim sensem byłoby ładowanie się w gravela z oponami 42mm...? Chciałbym poczuć trochę lekkości, szybkości. Co do tras 80/20 może trochę przesadziłem, teraz nie patrzę gdzie rysuję ścieżkę, bo wjadę wszędzie, chociaż i tak co najmniej 70% czasu spędzam na mtb na asfalcie, bo mieszkając w centralnym Mazowszu, północ od Warszawy, ciężko znaleźć fajne tereny, zawsze trzeba gdzieś tym asfaltem dojechać (Warmia i Mazury- tęsknię 😄)

Powiedzmy, że Canyona niechętnie odstawiam. Z tego co czytam Wasze komentarze, Spec Roubaix byłby świetnym wyborem, szybki i wygodny, super kompromis. Jeden, ale za to ogromny problem- no nie podobają mi się za żadne skarby. Wiem, że to trochę babskie podejście, ale wyłożyć 10 tysięcy na rower, który nie będzie mi się podobał, kiepsko to widzę. No i w takiej kwocie chyba fajnie byłoby znaleźć coś na elektryce, chociaż nie jest to dla mnie jakiś mus konieczny.

Trek Domane- przepiękne cudo. Link do promocji, który podesłał @Malaka do SL 6 Gen 4, niestety rozmiary się już mocno rozeszły, a i wyskakuje komunikat, że brak wysyłki do Polski. Szkoda, bo oferta naprawdę genialna. Porównując, polskie sklepy mają w ofercie SL 5 Gen 4 katalogowo za 13399zł... To już bym musiał chyba jakiś narząd sprzedać, żeby pozwolić sobie na coś takiego.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...