Przyspieszanie 29era, kompatybilnosc osprzetu shimano - sram

[eljac]

Witam,

 

W moim nowym rowerze MTB (29er. opony 2,4) fabrycznie zalozony jest naped 3x11 Shimano Deore XT Dyna Sys. Koronki na korbie 22-30-40, kaseta 11-13-15-17-19-21-24-27-31-35-40T.

Jak widać najszybsze przelozenie to 40 na 11, co daje proporcje ok 3,64. Zabrzmi to trochę dziwnie, ale brakuje mi odrobine predkosci na asfalcie (tak, zdaje sobie sproawe ze nie do tego rowery MTB stworzono, ale lubie długie wyprawy >100 km dziennie, a takie zawsze choćby częściowo zahaczają o asfalt. gdzie chciałbym mieć dobre "predkosci przelotowe"). Ponadto, gdy już się nawet rozpedze, to utrzymanie wysokiej predkosci jest na tym rowerze bardziej meczace niż na moim poprzednim MTB (26", opona 2,0, max przelozenie 44 na 11)

 

W związku z tym. chcąc poprawić V-max, w pierwszej kolejności planuje odchudzić nieco kola - tzn zmienićoryginalnie zalozone opony 2,4 o mocno terenowym bieżniku na model 2,2 oferujący bieznik o niskim oporze toczenia (bedac przy tym swiadomym utraty części zdolności off-roadowych roweru). Przymierzam się do opon Continental Race King 29 RaceSport 2,2. To stosunkowo mało kosztowa i mało "inwazyjna" zmiana.

 

Być może ten zabieg wystarczy (na to licze), ale jeśli nie, to kolejnym krokiem może być przyjrzenie się napedowi. I tu pojawia się moje pytanie.

 

Czy mój aktualny naped przyjalby wymiane kasety z Deore XT M8000 HG-X Cassette Sprocket (11-Speed) na ktoras ze SRAMowskich kaset 11 rzedowych. Kasety SRAM oferują zakres 10-42T, a wiec najmniejsza zebatka dalaby odrobine szybsze przelozenie.

Z kaset SRAM w gre wchodzilyby potencjalnie nastepujace 11rzedowe modele: XG-1199 (https://www.sram.com/sram/mountain/products/xg-1199-x-dome-cassette), XG-1195 (https://www.sram.com/sram/mountain/products/xg-1195-x-dome-cassette), XG-1180 (https://www.sram.com/sram/mountain/products/xg-1180-mini-cluster-cassette), XG-1175 (https://www.sram.com/sram/mountain/products/xg-1175-full-pin-cassette)

 

Chodziloby wiec wyłącznie o podmianę kasety na ktorys z powyższych modeli SRAM przy zachowaniu pozostałych elementow napedu, tzn calosci napedu przedniego oraz manetki i przerzutki tylnej (system Shimano Deore XT Shadow Plus, 11s, Dyna Sys)

 

Pozdrawiam

[jajacek]

Ja bym najpierw kombinował z oponami i ciśnieniem. Wczoraj robiłem eksperyment z Specialized Trigger Sport 700cx38 w Górach Świętokrzyskich. Pojechałem z dwoma rowerami. Szosą i MTB. Jednego dnia jeździłem na szosie, drugiego na mtb. Wziąłem zapasowe koła z Triggerami od crossa i założyłem je do MTB. Ciśnienie 25 PSI przód, 30 PSI tył. Jeździłem po leśnych singiel trackach, suchych i mokrych, szutrach, brukach, asfalcie, kamienistych podjazdach w lesie i zjazdach wąskimi żlebami. Plus dużo dojazdów asfaltem. Chciałem ustalić czy da się w terenie głównie pod mtb, jeździć na cieńszych oponach żeby być trochę szybszym w terenie i zdecydowanie szybszym po wyjeździe na asfalt. Wnioski są takie że opony te sprawowały się dobrze na wszystkim oprócz bruku i piachu. Na bruku zarówno na podjazdach jak i na zjazdach wytrzęsło mnie jak psa. Na piachach trochę uślizgiwało mi się przednie koło. Jak ktoś ma niezłą technikę to w piachu da radę. Ale spróbuję zrobić podobny eksperyment następnym razem na crossie albo na mtb z trochę szerszą oponą. Myślę że ok. 700x45 byłoby optymalne. Opony 2.0 na szybką jazdę tego typu wydają się za szerokie. Tydzień temu jeździłem po tych samych górach z grupą znajomych. Jechałem na oponach 2,3 przód ok. 15 PSI, 2.0 tył ok. 20 PSI. W terenie nie odstawałem. Na większości zjazdów objeżdżałem większość (waga 90 kg). Ale na szosie była masakra. Wszyscy mi uciekali. Przednia opona miała zbyt agresywny bieżnik, była za szeroka i miała za niskie ciśnienie. Wiem że część robi tak że jak wyjedzie na asfalt to dopompowuje koła. To jedna opcja. Druga to cieńsze opony z mniej agresywnym bieżnikiem jeśli jazda taka jak ja, głownie w suchym terenie z małą ilością korzeni.

 

Co do kaset to Shimano było rzekomo zawsze kompatybilne ze SRAM. Ale wczoraj założyłem koło z kasetą Shimano 10s gdzie wcześniej miałem SRAM 10s. Kultura pracy była kiepska z czego wnoszę że po przekładce powinno się wyregulować tylną przerzutkę. Jechałem na korbie 36x22 i kasecie 11-36. Nie brakowało mi ale jechałem lajtowo. Maksymalne ugięcie mojego widelca na takiej mieszanej trasie bez specjalnego hardcore'u wyniosło ok. 6 cm. Z czego wynika że takie trasy spokojnie można robić na crossie a nie na mtb. Z tym że na crossie mam 48x32 i pod sztywne podjazdy ścieżkami pieszymi po kamieniach i gałęziach może by mi nie starczyło przełożeń.

[eljac]

 ^{Troche mnie zaniepokoilo Twoje stwierdzenie ze "opony 2.0 na szybka jazde tego typu wydaja się za szerokie". Tak jak pisałem ja z 2.4 o agresywnym biezniku zamierzam zejść do 2.2 o mało agresywnym bieżniku i licze na znaczna poprawe, ale teraz trochę dales mi do myslenia mowiac ze 2.0 nawet wydawalo Ci się zbyt szerokie. Mimo wszystko poniżej 2.0 wydaje mi się ze strata zdolności off-roadowych roweru bylaby już zbyt duza. Na bazie Twoich doswiadczen i własnych przemyslen zaczynam rozwazac opone Schwalbe Thunder Burt 29 SS TL-E PSC w rozmiarze 2,10 (https://www.rowertour.com/p/40574/schwalbe-thunder-burt-29-ss-tl-e-psc-opona-zwijana) jako opne docelowa w miejsce poprzednio upatrzonej Continental Race King 29 RaceSport 2,2.}

^{W opisie tej opony podana jest nosnosc do 110 kg. Nie do końca rozumiem jak to interpretować. Moja waga to 98 kg, rower ok 13,5 kg, czyli.... jakby przekraczam limit :-) Z drugiej strony przecież ciezar rozkłada się na dwa kola.... a może ta nosnosc podana w pramatrach opony dotyczy już dwóch kol i rzeczywiście ja przekraczam i nie powinienem tych opon zakladac... ? :-)}

 

^{Bylbym jeszcze wdzięczny gdyby ktoś był w stanie konkretnie potwierdzić lub zaprzeczyć odnośnie mojego pytania o podmianę kasety... może ktoś już ma własne doświadczenie w tej kwesti...}

[jajacek]

Ja jestem słaby technicznie jeśli chodzi o mtb ale może nie tragiczny. Jeżdżę od lat na szosie ale mtb może gdzieś 3 sezony. Nie ścigam się w maratonach (ale zamierzam). Rower mam na kołach 29, waga roweru 11,5 kg, moja 89. Jeżdżę coraz agresywniej i jeździłem ostatnio szaleńcze zjazdy z duszą na ramieniu nie dotykając hamulców. Robiąc to co inni przede mną. Nie miałem ani razu sytuacji problemów z trakcją na zjeździe. Miałem parę razy na podjeździe bo niestety przednie koło mi czasem uciekało przy dużym nachyleniu. Może muszę zmienić mostek na dłuższy. Więc nie widzę sensu mieć opon szerszych niż 2.0 tym bardziej że na 1,5 oprócz paru uślizgów na piachu dałem radę zrobić bardzo podobne trasy. Z tym że ja staram się jeździć po suchym. Nie przepadam za uświnieniem się w błotach więc albo takowe omijam albo jak płytkie przejeżdżam. Nie jeżdżę po rock gardenach jak nie muszę i po piachach również. Preferuję szybką jazdę. Nośnością którą wskazałeś zupełnie bym się nie przejmował. Jeśli chodzi o Thunder Burt to są to lekkie, szybkie, wyścigowe opony. Mój syn się na nich ściga w XC na kołach 26 cali w rozmiarze 2.0. Ale on ma 168 wzrostu i waży 50 kg. Natomiast jest to opona z którą miałem największe problemy z wymianą dętki. One są zaprojektowane jako bezdętkowe i są tak ścisłe że męczyłem się ze 20 min trzema łyżkami żeby ściągnać.

[eljac]

Dzieki za te "konsultacje", zawsze warto posluchac doswiadczen innych osob.

 

W sumie specyfika Twojej jazdy tak jak ja opisales jest podobna do mojej. Tez staram się unikac blota, deszczu. Nie jezdze zima. Jezdze natomiast długie i zróżnicowane trasy, w większości leśnymi sciezkami i dróżkami, do tego trochę asfaltu (choć staram się to minimalizować). Lubie czuc, ze rower mnie w terenie nie ogranicza i ze mogę ruszuc ostro jakas waska nierowna sciezka jak również nie zsiadać z roweru na stromym podjeździe z luźnymi kamieniami czy odrobina korzeni i galezi (stad rower MTB). Mimo przejeżdżanych znacznych dystansow nie startuje jednak w zawodach (i raczej nie zamierzam), Generalnie moje jazdy na rowerze to glownie aspekt krajoznawczy, jednak....  lubie szybkość i trochę wyzwan terenowych, a pokonanie dużego dystansu z przyzwoita srednia predkoscia sprawia mi satysfakcje.:-)

 

Mimo wielu już lat na rowerze nie mam wielkiego doświadczenia w kwestii doboru opon i odczuwalnych w praktyce roznic przy zastosowaniu roznych modeli. Przez 12 ostatnich lat jezdzilem na rowerze Giant NRS2 (full na kolach 26" 2,0 Hutchison Python, maksymalne przelozenie 44 do 11) i byłem zadowolony z jego możliwości na asfalcie. Natomiast mimo ze miałem rame 22,5" rower ten był trochę dla mnie za maly (mam 190 cm) i przez to niewygodny, a procz tego z biegiem czasu geometria rowerow MTB tez bardzo się zmienila i ta akutalnie spotykana znacznie bardziej mi sluzy (w starym rowerze moja pozycja była zbyt "pionowa", sredek ciezkosci za wysoko i zbyt z przodu, odleglosc miedzy siodełkiem a kierownica niewystarczajaca mimo roznych zabiegow). Stad w ogole zmiana maszyny po 12 latach. Cale te 12 lat przejezdzilem na tych samych oponach (bieznik prawie zanikl w srodkowej części :-) ) i byłem z nich zadowolony. Nigdy nie zlapalem gumy (!) i po prostu nie miałem motywacji do kombinowania.

 

Teraz w nowym rowerze (z którego jestem ogolnie bardzo zadowolony - nowa geometria itd.) uszczęśliwiono mnie oponami 2.4... Przeskok z 26 calowych kol 2,0 na 29 calowe 2,4 to duza zmiana. Krotko mowiac nowy rower jest skonfigurowany dużo bardziej pod wymagający off-road a ja chciałbym punkt ciezkosci jednak przesunąć trochę w kierunku pokonywania długich dystansow.

 

Doswiadczenie z poprzedniego roweru w sumie pokazuje mi ze 2,0 było wlasciwym kompromisem... Chyba przez to ze nowy rower był oryginalnie ubrany w opony 2,4 podświadomie sklonil mnie do myslenia ze 29" w MTB powinien mieć automatycznie trochę grubsze te opony :-) Tymczasem chyba jednak nie ma takiej reguly i 29" na 2,0 albo 2,1 będzie pod specyfikę mojej jazdy calkiem ok...

[krzysiekw]

Schwalbe Smart Sam 29x1.75 - szybkie na asfalcie,niezłe w terenie.Ewentualnie Continental Race King 29x2.0 podobny bieżnik.

[jajacek]

Pod rozwagę moją i Twoją:

Specialized Renegade Control 1,95 2Bliss Ready (czyli przygotowana jako bezdętkowa) zwijana, z wkładką antyprzebiciową (wersja control), 510 gram. Review:

http://www.singletracks.com/blog/mtb-gear/specialized-renegade-control-mtb-tire-review/

 

Ja często wybieram coś ze Specialized bo mam zniżki w zaprzyjaźnionym sklepie.

Cena w detalu 149 zł

 

A po ile chodzą Conti Race King 2.0 zwijana? Bo Thunder Burt widzę po 179.

[eljac]

Najlepsza oferte na conti race king race sport 29 (szerokość 2,2) znalazlem na allegro. Z tym ze to sprzedaje firma nie prywatny użytkownik. Cena tez dokladnie 149 PLN. Jednak to wyjątek, bo oprócz tej oferty pozostale sa w okolicach 170 PLN Za wersja 2.0 jeszcze się nie rozgladalem.

 

http://allegro.pl/opona-continental-race-king-race-sport-29x2-2-535g-i5672056510.html

 

Dzieki za sugestie dot Specialized Renegade Control 1,95 2Bliss Ready. Zaraz sobie przeczytam zalinkowana recke.

 

Odnosnie Thunder Burt, poczytałem jeszcze trochę zagraniczne fora i widze ze sporo poważnych bikerow zakłada Thunder Burt 2,1 na tyl i Rocket Ron 2,1 na przod (co podobno poprawia prowadzenie roweru w trudniejszym terenie przy zachowaniu szybkosci). W wersji Snake Skin te opony podobno sa zadowalająco odporne na przebicia. Natomiast wypowiadający się twierdza, ze dość szybko się zuzywaja, co ma znaczenie dla osob rzeczywiście jezdzacych bardzo dużo. Ale ogolnie ta konfiguracja wydaje mi się rzeczywiście ciekawa...

[jajacek]

Ja mam Specialized Fast Track Sport 2.0 z tyłu i Specialized Ground Control 2,25 z przodu. Tył na razie zostawię ewentualnie przejdę na wersję zwijaną a z przodu spróbuje chyba tego Renegade 1,95 i podwyższę trochę ciśnienie.

[jajacek]

Kupiony Renegade 29x1.8, zwijany, w wersji Control w wkładką antyprzebiciową. Nawet nie wiedziałem że występuje w tym rozmiarze. 1.95 też mieli. Cena sklepowa przed rabatem 155 zł. Na mojej wadze 469 gram.

[eljac]

No to ostro poszedles :-) 1,8 w MTB to jednak dosyć wasko. Ja ostatecznie zdecydowałem się na zestaw taki jak opisałem wcześniej, tzn Thunder Burt 2,1 na tyl i Rocket Ron 2,1 na przod. Tez dziś kupiłem i cala godzine spedzilem na zmianie "laczków" (nie miałem jak nabrać wczesniej wprawy, bo, tak jak pisałem, jakos nie lapalem gum :-) ). Były dwa trochę trudniejsze momenty - jeden dokładnie to co pisales. Thunder Burt jest rzeczywiście ciasny. Ja go nie musialem zdejmować, ale zalozenie tez było kłopotliwe, a konkretnie wciskanie koncowki obwodu w obręcz. No ale się udało (z bolem palcow :-) ).  Thuder Burt dal się zalozyc bez kłopotu, za to drugim kłopotem było zalozenie tylnego kola do roweru ;-) No ale i z tym się uporałem (klnąc nieco pod nosem).

 

Szybka przejazdzka "wokół komina" dala mi wrazenie ze rower rzeczywiście nabral wigoru. W te sobote wyjezdzam na tydzień, ale przed wyjazdem może jeszcze zdołam pojechać trochę dalej na rowerze i sprecyzować swoje wrazenia.

 

Ogolnie wygląda to optymistycznie... teraz tylko się zastanawiam czy może jednak Continental Race King 29 (2.0 lub 2.2) nie bylby jeszcze lepszym wyborem.... ;-)

 

PS. tez chciałem zwazyc te opony przed zalozeniem (podobnie jak detki), ale moja dawno nieuzywana waga kuchenna okazala się nie mieć baterii ;-) Opony sa ciutke cięższe od Twoich na pewno, wg producenta nieco ponad 500g, ale na wymianie zyskałem i tak w porównaniu z poprzednimi lacznie cos około 400-500 g. Teraz, jako ze już tak się wkrecilem w te oponiarskie tematy, zaczynam myslec czy nie przejść na jazde bez detek. W sklepie bardzo mi to zachwalali w kontekście tych opon...

[kaktus]

co do trudności w zakładaniu ciasnych opon... wystarczy odrobina popularnego, włosko brzmiącego, żółtego odtłuszczacza :) jeden psik na dwa koła - jak po maśle

[eljac]

Jako ze nie lubie gdy ktoś na forum cos konsultuje a juz nie fatyguje się podzielic wrażeniami po wdrozeniu rad w zycie, postanowiłem choć krotko opisac wrazenia po wymianie opon:

 

Na zmienionych oponach przejechałem lacznie około 100 km wiec już bardziej konkretne wrazenia mam

Generalnie jest bardzo dobrze. Rower zdecydowanie przyspieszyl i bardziej oszczedza moje sily. Wrocilem ze średnimi prędkościami na poziom powyżej 20 km/h w terenie mieszanym. Rower nadal zaskakująco dobrze trzyma przy jeździe pod gore, mimo węższych opon z mniej terenowym bieżnikiem. Również zaskakująco dobrze jedzie po głębszym piasku, nie rzuca, nie zakopuje się (a ja swoje waze ze względu na wzrost). Subiektywnie mam wrazenie nieco mniejszej stabilności, ale nie na tyle by było to dokuczliwe. Mysle tez ze może to bardziej moja logika mi to podpowiada i sam się trochę ograniczam jeśli chodzi o agresywne wchodzenie w zakrety itp. Spodziewajac się nieco mniejszej stabilności i trzymania w zakrętach nie szarzuje, ale to oznacza ze tak naprawdę jeszcze nie wyczulem "granicy" - być może jest ona dalej niż mi się wydaje.

 

Ogolnie zmiana okazala sie zdecydowanie udana z punktu widzenia moich rowerowych potrzeb :-)

Wyimaginowana konieczność kombinowania z napedem jakby zblakla....

[jajacek]

Ostatnio jeździłem w górach ale głównie na szosie. Miałem jednak jeden dzień jazdy MTB. Podjeżdżałem jeden z najcięższych podjazdów Kotliny Kłodzkiej, Czarną Górę. Na podjeździe oczywiście z 1,8 nie było problemu. Obawiałem się za to zjazdu bo były tam fragmenty po 15% gdzie łatwo się momentalnie rozpędzić do ponad 60 km/h. Opony sprawowały się bardzo dobrze. Tego samego dnia przejechaliśmy potestować słynne Rychlebskie Ścieżki w Czechach. Jechałem 2h w bardzo technicznym terenie z wieloma szykanami. Kamieniami, mostkami, zjazdami, podjazdami, ostrymi skrętami. Opony sprawowały się be zarzutu. Z tym że ja w nieznanym terenie nie jeżdżę zbyt szybko i nie cisnę jak wariat. Więc dla mnie na warunki suche, a w takich głównie jeżdżę, bez jakichś wielkich przeciwności typu głębokie piachy lub rock gardeny których nie znoszę, takie opony są wyśmienite.

 

Jeszcze sobie przypomniałem że testowałem je jeden dzień w Górach Świętokrzyskich. Asfalty, szutry, tłucznie, bruki i jeden typowy podjazd mtb po gałęziach i kamieniach. Też było w porządku. Na bruku oczywiście tak sobie ale nie spotkałem jeszcze opony która dobrze się na nim sprawuje w sensie komfortu.

 

A że wziąłem się ostro za odchudzanie i spodziewam się zejść wkrótce poniżej 80kg to taka szerokość 1,8 wydaje mi się świetna do moich zastosowań. Przećwiczę jeszcze te opony w moim crossie.

[eljac]

Czytajac Twoje opisy stwierdzam ze w pięknych terenach jeździsz :-) Zazdroszcze.

 

Ja dziś zrobiłem 52 km, 80% asfalt, 20 procent twardy teren, jeden hardkorowy podjazd (oczywiście jak na warunki okolic Bydgoszczy, pewnie nie ma porównania z gorami). Srednia predkosc prawie 24 km/h mi wyszla co jak na rower MTB wydaje się zadowalające.

 

Tez chciałbym zrzucić jakies 10-15 kg... przy moim wzroście 190 cm niby nie widać zebym miał za dużo, ale wiem ile wazylem kiedyś...