Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, szukam roweru na początek przygody z typem gravel. Do tej pory leciałem zawsze na używkach i chciałem w końcu coś pokręcić mocniej 😉 

Szukam sprzętu na ramie aluminiowej z porządnym osprzętem, hamulce hydrauliczne. Jest parę fajnych modeli typu Kross Eskel 6.0 czy Giant Revolut 1, ale natrafiłem też na dwa roweru z górnego limitu, którymi mi się świetnie jeździło:

1. Trek Checkpoint ALR 5 - wszystko działało super płynnie, cena 12 tys, w cenie bike fitting

2. Scott Speedstar Gravel 10 - zanim go wypróbowałem jeździłem chwilę wersja 30, rewelacji nie było.. a przeskoczyłem na 10 i duża różnica, elektryczne przerzutki dużo poprawiły względem tamtych mechanicznych (i jakoś niespecjalnie płynnych). Cena 11500

Mam prośbę czy jesteście w stanie któryś z tych dwóch zdecydowanie odradzić? Skłaniam się do scotta ze względu na serwis na miejscu, ale nie chcę przepłacić a nie mam doświadczenia… a może w tych pieniądzach warto wgl innego producenta rozważyć?

Rower do celów rekreacyjnych - ale na dość sportowo i po lesie, plus małe wyprawy - głównie asfalt.

Z góry dzięki 

Odnośnik do komentarza

Jeżeli zamierzasz jeździć po lesie potrzebujesz amortyzację. Albo wbudowaną co jest lepszym rozwiązaniem i wtedy gravel z amorem jaki sprzedaje np. Canyon albo mikro amortyzator jak w gravelach Specialized Diverge. Normalny amor jak w Canyonach wymaga jednak serwisu co generuje koszty utrzymania. Ja bym kupił używanego Speca Diverge na aluminiowej ramie typu premium, E5, z systemem Future Shock i zrobił upgrade do najnowszego tłumika olejowego w zamkniętym cartridge'u Future Shock 3.2 albo 3.3 nie wymagającego serwisowania. Od biedy chociaż amortyzawany mostek.

Nie wierzę w żadną ramę ze stopu aluminium 6061. Miałem z nimi wiele razy do czynienia i wszystkie były beznadziejne. Albo karbon albo super lekkie, cieniowane, hydroformowane i utwardzane alu premium.

Trek waży 9,75 kg co by sugerowało że jest to rama z jakiegoś lepszego stopu alu. Sama rama co można znaleźć na stronie Treka waży 1490 gramów w rozmiarze 56. Widelec 580 gramów. Rama Specialized Diverge E5 56 waży 1475 gramów co sugeruje że obie te ramy są podobnej klasy. Karbonowa wersja Diverge waży 1100 gramów.

Trek w końcu porzucił na szczęście skrzeczący suport PressFit, którego chińska fabryka która produkuje ich rowery nie potrafiła ogarnąć i ma własny wynalazek T47. GRX 11-rzędowy jest dobrą grupą. Korba 46/30 jest standardem w tego typu rowerach. Koła chyba jakieś badziewiaki. Przód piasta Formula, tył nie podają. Wagi kół też nie podają.

Rama Scott Speedster jest z alu 6061. Sprzedajemy trochę używanych graveli Bergamont. Jest to marka należąca do Scotta. Są to te same ramy co w rowerach Scott. Są bardzo estetycznie wykonane ale są ciężki i jazda na nich jest taką dość średnia. Mają też specyficzny błąd konstrukcyjny że zawadzasz z w kółko piętą o ramę, która jest poszerzana w tylnej części widełek, co jest wkurzające. Ale są to ramy sprzeda paru lat. Nie wiem czy w tej jest taka samo. Co do elektryki jest fajna ale nie jest to dla mnie game changer. Niestety napęd elektryczny SRAM nie jest czymś na czym w przeciwieństwie do Shimano można na 100% polegać. Mieliśmy 3 generacje Shimano Ultegra Di2 i zero problemów. Natomiast zarówno u nas w klubie jak i wśród znajomych ze SRAM co jakiś czas były problemy. A to po myciu tylna przerzutka umarła, a to po zabrudzeniu się przestała działać, a to coś z klamkami, itd. No i wsadzanie elektryki do roweru na taniej ramie aluminiowej to taki trochę dziwny chwyt marketingowy.  Wędka na elektrykę.  Suport jest na PressFicie co jest kolejnym minusem.  No i jest kwestia czy ktoś chce mieć napęd 1x. Wielu jest takich, którzy chwalą za prostotę. Dla mnie jest nie do przyjęcia w rowerze szosowym, którego odmianą jest gravel. Jeśli chcesz coś szybciej pojechać na takim rowerze to już przy ok. 25 km/h zaczynają się kłopoty z kadencją bo masz co drugą koronkę i bardzo trudno jest znaleźć komfortowe przełożenie do szybkiej jazdy. To samo jest w rowerze MTB. Jak jedziesz 20 wszystko jest ok. Ale 25-30 i wachlujesz manetką żeby znaleźć dobre przełożenie z dobrą kadencją. A jak zrzucisz dwie koronki w dół to kadencja spada o jakieś 12. Dla mnie pochodzącego z szosy jest to nie do przyjęcia. A najmiększe przełożenia masz tu 42x44. W terenie pod sztywniejszy podjazd na nich za cholerę nie podjedziesz. Testowałem podobny napęd i na pierwszej górce saneczkowej skończyły się przełożenia. W Kampinoskim Parku Narodowym gdzie jeżdżę na MTB po singlach potrzebuję przełożenie 34x42 żeby podjechać po niektóre wydmy a bywa że i na tym brakuje. Po asfalcie z bagażem też będzie trudno. W Alpy na asfalt mamy z kolegą w szosie 30x34 i jeszcze czasem brakuje. GRX 600/800 nieoficjalnie obsługuję kasetę 11-42. Koła w Scott podstawowe na piastach Formula. Chodzą po ok. 400 zł na OLX. Waga roweru 9.9 kg na napędzie 1x. 


 

Odnośnik do komentarza

Dziękuję bardzo za odpowiedź - tego oczekiwałem. Problemu z elektryką od razu skreślają Scotta w takim razie, nie będę dopłacał by dostać zawodne rozwiązanie. Tak podejrzewałem, że w tych pieniądzach lepiej pójść w porządną używkę… Rozważę między Trekiem a tą opcją, też trochę się boję tego braku amortyzacji, zwłaszcza, że lasy po których śmigam mają często brukowane drogi i jazda poboczem nie zawsze jest możliwa. Próbowałem i plomby wypadają z zębów. Ale chciałbym mieć rower którego mogę rozpędzić na asfalcie gdy będę chcial, dlatego gravel.

Piszesz, że sprzedajecie używane gravele - macie taki sprzęt na ramie 58 (190cm wzrost)? Ewentualnie podejmiecie się serwisu i upgradu po zakupie? Budżet mam elastyczny, jak warto to mogę dopłacić

Odnośnik do komentarza

Też polecam Speca Diverge z futureshockiem. Z tym, że mój jest karbonowy - tylne widełki i sztyca karbonowa pracują na nierównościach.  Jestem po pierwszej jeździe na Specu Chiselu (aluminiowy mtb) i na razie mam takie pierwsze wrażenie, że w Divergu tył jest wygodniejszy (Chisel z oponą 2.35 i ciśnienie 1.8bara, Diverge z oponą 1.7 i ciśnienie 2.8bara, siodełka takie same) 😅

Aluminiowy Diverge pewnie będzie sztywniejszy od karbonowego, ale można do niego założyć dobrą sztycę karbonową 27.2mm Roval Terra. 

Odnośnik do komentarza
41 minut temu, Tomasz11 napisał(a):

Dziękuję bardzo za odpowiedź - tego oczekiwałem. Problemu z elektryką od razu skreślają Scotta w takim razie, nie będę dopłacał by dostać zawodne rozwiązanie. Tak podejrzewałem, że w tych pieniądzach lepiej pójść w porządną używkę… Rozważę między Trekiem a tą opcją, też trochę się boję tego braku amortyzacji, zwłaszcza, że lasy po których śmigam mają często brukowane drogi i jazda poboczem nie zawsze jest możliwa. Próbowałem i plomby wypadają z zębów. Ale chciałbym mieć rower którego mogę rozpędzić na asfalcie gdy będę chcial, dlatego gravel.

Piszesz, że sprzedajecie używane gravele - macie taki sprzęt na ramie 58 (190cm wzrost)? Ewentualnie podejmiecie się serwisu i upgradu po zakupie? Budżet mam elastyczny, jak warto to mogę dopłacić

Nic ciekawego 58 nie mamy. Raczej budżetówki sprzedajemy. Mieliśmy karbonowego Cannondale Topstone, który mi się bardzo podobał. Tego też bym rozważył.

A co to za lasy z brukami? W Górach Świętokrzyskich po takich jeździłem. Bez amortyzacji i opony minimum 42 mm nie szło przeżyć.

@Pepe
Zauważ że nowy Chisel ma podsiodłówkę 30.9 to utwardziło ogon. Poza tym zdecydowanie za dużo pompujesz do MTB 🙂 Ja mam teraz przy oponach 2,3 cala 1,2 bara z przodu, 1,3 z tyłu. Na dętkach! 🙂 A w gravelu na 42 mm mam 2,8 przód, 3.0 tył. Przy 88 kg. 

Wejdź na kalkulator Silca i policz jakie ciśnienie zaleca i zobacz jak będzie.

 

Odnośnik do komentarza

@jajacek zdaję sobie sprawę, że 30.9mm będzie sztywniejsze niż 27.2mm, ale miałem nadzieję że 1.8 bara zrównoważy sztywność sztycy i ramy alu.

 

Silca wyliczyła mi przód: 1.05-1.3 i tył: 1.15-1.4 przy różnych nawierzchniach. Tylko przy takich ciśnieniach pewnie będę zamulał na asfalcie 😅

Na razie spróbuję 1.5 + 1.6 i zobaczę. Ewentualnie potem sukcesywnie o 0.1 na kolejne wycieczki będę upuszczał.

 

Trzeba by do buycycle napisać czy ochrona kupującego kończy się wraz z odbiorem przesyłki - czyli np jak na OLX - masz 24 godziny na ewentualne reklamacje. Czy jest jakiś dłuższy czas, żeby np sprawdzić rower w serwisie.

 

Odnośnik do komentarza
41 minut temu, dfq napisał(a):

@Pepe75  zmień to fabryczne budżetowe siodełko w Chiselu bo jest lipne (słaba amortyzacja) i bedzie lepiej. Ja mam bardziej wygodnie w Chiselu 2023 (30.9, zaliczone 750km)  niz w Chiselu Expert 2018 (27.2) tylko ze względu na różne siodełka.

@dfq jakie masz te bardziej wygodne ? Jak dla mnie na razie Power 143mm to najwygodniejsze siodełka na jakich jeździłem (a trochę różnych próbowałem). Wiem, że ten Power jest „pozagrupowy” - może kupię Power Comp. Chyba, że jeszcze coś innego protestuję.

Odnośnik do komentarza

Mi i mojemu młodemu Power Comp nie przypasował. Bolało mnie krocze. Nawet S-Works Power, które młody miał zanim połamał jak najbardziej. Jakaś inna wyściółka na końcu siodełka. Jak na razie to jeszcze pasują mi Henge Comp, tego chyba nie robią i Phenom Comp. Ktoś tu pisał że mu bardzo przypasował Phenom Mimic. Phenom Comp Mimic i Power Com Mimic są po 500 zł.

Odnośnik do komentarza

@Pepe75 W tej chwili na dłuższe trasy/wielodniowe tripy  mam 2 wyselekcjonowane -  w jednym SPECIALIZED Bridge Comp MIMIC (Chisel 2023)- uwaga:  dość szeroki nos (mięciutko - po 50km w terenie jakbym dopiero wsiadł. Można jechać, jechać i jechać... )  a w drugim San Marco shortfit 2.0 Dynamic Wide open (Chisel Expert 2018), wersja Comfort nieco miększa na długie tripy.  Phenomy Comp leżą w szafie oprócz paru innych. Może te z mimic lepiej amortyzują ale tam tez pianka typu 2 . Na dłuższe trasy lepsza 3 (jak w bridge comp mimic).  Fizik Tempo Argo R3  Kium  - najlepiej wykonane siodełko jakie miałem (materiały, sprężystość genialne) ale niestety kształt mi nie pasuje - to jest taka "kaczuszka" na jedną pozycję w siodle (krótkie) raczej na szosę. Ja lubię zmieniać pozycje w terenie , czasem sie pochylić , przesunąć w tył, przód itp. Niezłe tez fizik Terra Argo R3 (fajny kształt, dobrze leży)  ale już nieco twardsze, mniej amortyzacji, bardziej gravelowe. Mialem kiedyś bodajże Phenoma Pro z Elastonem -strasznie twarde. To jest siodełko na wyścigi (nie za długie). Aha -ja preferuję  siodełka 155mm (wiadomo - anatomia).

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...