Skocz do zawartości

Jaki Cross wybrać z tych modeli ?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam forumowiczów,

W 2017 r kupiłem Lazaro V2 właśnie dzięki temu forum i mam go po dzień dzisiejszy fajny rower. 

Szukam czegoś dla syna rama 19 budżet im mniej tym lepiej powiedzmy 1600 zł głównie jeżdżenie po mieście bez dalekich wyjazdów  max 15 kilometrów. 

Czy warto zainteresować się tymi modelami 

https://allegro.pl/oferta/kellys-cliff-10-28-black-blue-m-19-15108195776

https://allegro.pl/oferta/lazaro-aero-v1-fitnes-gravel-28-solidny-meski-13187315844  

 

A może polecacie coś innego ?  Jest jeszcze Spartacus Road Pro ale nie podoba się.  

 

Odnośnik do komentarza

Do road pro wchodzą bardzo wąskie opony, seryjnie sprzedają na 23 c, realnie pewnie coś 28 mm wchodzi, choć producent podaje, że maks to 32. Mam obecnie Aero V1 do testów. Na dojazdy do szkoły, pracy w warunkach suchych zajebisty jak za te pieniądze. Przy jeździe z jednostają prędkością jest sztywny, szybki i zwinny. Jeśli jednak syn chciałby pojeździć szybciej, albo więcej waży albo ma mocną nogę, to rozważyłbym dopłacenie 300 zł do Aero V3. 

V1 ma tak naprawdę 2 minusy: prowadzenie linki wzdłuż dolnej rurki i support. Prowadzenie linki jest spoko jeśli nie użytkuje się roweru 365 dni w roku. Jeśli dojeżdża się do pracy w śniegu i soli to dość szybko oberwą linki, prowadzone od dołu przedniego trójkąta. Jeśli rower raczej używany w warunkach lepszej pogody i nie będzie katowany w zimę, nie jest to problemem. 
Drugi problem to support. Ja mam pod tym względem trochę spaczone podejście, mój główny rower to wyścigowy rower mtb z karbonu z karbonową, mega sztywną korbą, drugi rower to karbonowa szosa, też dość sztywna. Jak robię sprinty na lazaro, to czuje jak się korba wygina, jak jadę z jednostajną prędkością to tego problemu nie ma. Ważę 70 kg ale nogę mam dość mocną, ze względu na regularne treningi i ściganie. Moja luba, ważąca koło 50 kg braku sztywności nie czuje. 

Z opinii ludzi, którzy dużo tym jeżdżą wynika, że pierwsze padają supporty, po jakiś 2-3 kkm zaczyna się odzywać. Jeśli więc syn robiłby dużo km tym rowerem, szedłbym w V3, który ma octalinka, dużo sztywniejszy support. Do tego lepsza korba. 

Ogólnie to w tej kasie nic lepszego niż Aero V1 nie kupisz, ale jeśli to nie jest dla Ciebie problem a rowerem będzie się jeździło więcej km rocznie, to szedłbym w Aero V3. 

Ten Kellys to 2 klasy niższy rower niż lazaro, tego bym nigdy nie kupił. 

Z ciekawych budżetowych rowerów, typowo do miasta i jazdę 365 dni w roku jest kands pure:

https://lazaro-bike.pl/sklep/kands-pure-_pid=603

Ten ma wewnętrzne prowadzenie linek i hamulce hydrauliczne mt 200, nie będzie więc problemu z używaniem w śniegu, jeśli jednak rower nie będzie używany w śniegu, a w szczególności po błocie pośniegowym (nie mówię o sporadycznej jeździe, chodzi mi o codzienne dojeżdżanie np. do szkoły w czasie zimy), jeśli jednak rower raczej dla przyjemności i bez większej eksploatacji w śniegu, to bym wybierał lazaro Aero. 

Tutaj autopromocja, nagrałem film o tym rowerze, za 2 tygodnie będę go rozdawał. 
https://youtu.be/5hpQYpG90Qk
 

W ogóle to taka ciekawostka, Lazaro Aero v1 sprzedawane jest za 1600 zł, sam osprzęt w tym rowerze, kupując jako zwykły kowalski wychodzi 1700 zł po obecnych cenach, wychodzi, że złożenie roweru i ramę dostajemy w gratisie 🙂 

Dla niższych osób fajną alternatywą (pod las) są Rockridery ST 540, ale tam jest koło 27,5 i obecne są ramy do 165 cm 😕 ST 540 sprzedają po około 2k pln. 

Za 2 tygodnie będę porównywał jeszcze Lazaro Aero V1 z Lazaro Integral V3, ale do miasta brak amortyzatora w V1 sprawdza się super. 

 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, mike21 napisał(a):

Kands wygląda już na rower 😉 Pierwsza rzecz po zakupie - wyrzuć łańcuch i kup coś pokroju KMC X8, fabryczny HG40 b.szybko niszczy napęd.

Tam kaseta kosztuje 45 zł, takim rowerem się jeździ do czasu aż Ci zacznie przeskakiwać po kasecie i wymienia się na raz. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 14.02.2024 o 10:43, Oskarr napisał(a):

Z ciekawych budżetowych rowerów, typowo do miasta i jazdę 365 dni w roku jest kands pure:

https://lazaro-bike.pl/sklep/kands-pure-_pid=603

 

No nie wiem. Jeśli miałbym to być sprzęt całoroczny, jazda też w deszczu, śniegu  i itp., to jak dla mnie, brak możliwości dołożenia błotników i bagażnika, żeby doczepić lampkę. Bardzo wąski widelec. 

Co do Lazaro V1/V3 i opon. Jeśli komuś to pomoże, to maksymalna szerokość, jaką tam można zamontować, to 1,75". Prowadzenie linek chyba też nie jest jakieś tragiczne, bo w obecnym rydwanie mam prowadzenie pod spodem i jakoś jeżdżę w śniegu i mokrym. 😉

Ztych trzech tj. Kands/LazaroV1/V3, wybrałbym V3. Również ze względu na korbę i potencjalnie lepszy tylny napęd (Alivio). Jeśli dla kogoś, kto jeździ weekendowo na wycieczki i tylko w sezonie, jest to aż nad to, to użyję komputerowego stwierdzenia i porównania. "Lepiej mieć więcej/nadwyżkę RAM niż za mało". 😉 

Oskar, skoro już trochę tym rowerem pojeździłeś, to jakie są Twoje odczucia jeśli chodzi o pozycję/wygodę i  itp. Może wrzucisz fotkę z profilu jak to wygląda? Jesteś minimalnie wyższy, wiec dla 170 rama 19" chyba byłaby tez dobra. Jeżdżę czasami Kandsem Navigator-X 17" i mam wrażenie, że rama jest za krótka/mała na mój wzrost.

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiście, dopiero jak o tym napisałeś, to zwróciłem uwagę, że tam błotniki nie wejdą, dziwne to. Mam póki co coś koło 100 km, to jeszcze nic o jakości zmiany przerzutek się nie wypowiem. 

Też bym wybrał Aero V3, trochę mnie denerwuje to wyginanie się kwadratu. Alivio przy tym to taki miły dodatek, choć ta acera naprawdę świetnie sobie daje radę. Serio, ja jestem w szoku, że tak tani napęd tak ładnie zmienia te biegi. 

 

Rama jest krótka i dość wysoka. Ja mam obecnie od zacisku sztycy do tyłka (górnej pozycji siodełka) 27 cm, na 19 będzie Ci się dobrze jeździło, ale może być trochę niewygodnie z wsiadaniem/zsiadaniem ze względu na dość wysoko poprowadzoną górną poprzeczkę. Jeśli wsiadasz na rower zarzucając nogę do tyłu, nie będzie to problemem. 

 

Brak opisu.

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Oskarr napisał(a):

Rzeczywiście, dopiero jak o tym napisałeś, to zwróciłem uwagę, że tam błotniki nie wejdą, dziwne to. Mam póki co coś koło 100 km, to jeszcze nic o jakości zmiany przerzutek się nie wypowiem. 

Też bym wybrał Aero V3, trochę mnie denerwuje to wyginanie się kwadratu. Alivio przy tym to taki miły dodatek, choć ta acera naprawdę świetnie sobie daje radę. Serio, ja jestem w szoku, że tak tani napęd tak ładnie zmienia te biegi. 

 

Rama jest krótka i dość wysoka. Ja mam obecnie od zacisku sztycy do tyłka (górnej pozycji siodełka) 27 cm, na 19 będzie Ci się dobrze jeździło, ale może być trochę niewygodnie z wsiadaniem/zsiadaniem ze względu na dość wysoko poprowadzoną górną poprzeczkę. Jeśli wsiadasz na rower zarzucając nogę do tyłu, nie będzie to problemem. 

 

Brak opisu.

 

Błotniki w Kandsie. Z tyłu może coś się upchnie, ale przód, to "porażka". Tylko dla miłośników czystego widelca.😁😉

Acera nie jest zła, ale skoro producent tak stopniuje typ napędu, to w V3 nie ma wyboru. Bierzesz wyższy model.😉 Z korbą też ciut lepiej, bo poziom, przynajmniej, samopoczucia wzrasta z powodu myśli, że jest octa.😉

Rama wygląda na w miarę wygodną tj. pozycja jest półleżąca ze wskazaniem na trekingową.😉 Ewentualnie można pokusić się na wymianę mostka, na regulowany. Chociaż i tak fabrycznie tam są trzy podkładki, więc powinno być znośnie wysoko. Przy 21" pozycja pewnie jest już zbyt wyciągnięta.

Poprzeczka to nie problem. Do wyboru jest przecież wersja damska, więc potencjalni nabywcy j..k sobie nie powinni obić.😉

Skoro testujesz, to będzie Ci się chciało sprawdzić, czy na koło (i widelec zmieści) wejdzìe szersza opona niż 1.75" i jak obok siebie wyglądają koła z oponami 1,75 w V2 vs, np. 1.90" lub 2.0" z innego roweru? W zależności czym dysponujesz.🙂 

Ze zdjęć producenta i Twojego filmu, wynika, że bez problemu można zamontować typowe trekingowe błotniki, np. jak w tym ww. Kandsie. Przykręcane z boku do kół, a tylny bez problemu do tych otworów montażowych. Miałbyś możliwość i czas, żeby dokładnie to sprawdzić/zamontować?

Przydałyby się jakieś szczegółowe fotki, żeby zwizualizować ww. działania/zamontowanie.🙂 W sumie masz dwa pomysły na film w YT.🙂

Plus tych modeli, to całkiem niezła stopka. Włoski Ursus. Za bardzo nie odbija i jest cichy w otwieraniu/zamykaniu. Czy w V2 też dali taki model?

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, gosc napisał(a):

Skoro testujesz, to będzie Ci się chciało sprawdzić, czy na koło (i widelec zmieści) wejdzìe szersza opona niż 1.75" i jak obok siebie wyglądają koła z oponami 1,75 w V2 vs, np. 1.90" lub 2.0" z innego roweru? W zależności czym dysponujesz.🙂 

Z przodu i z tyłu na wysokości opony jest po 7 cm między rurkami. Wejdzie opona 2,0", nie mam takiej opony, aby załozyć na felgę i pokazać. Obecna opona o wymiarach 38x700 ma realnie 42 mm szerokości czyli już mamy 1,7 cala. Tylny trójkąt na wysokości opony ma dokładnie tyle, ile rockrider XC 900 mojej lubej, w XC 900 z tyłu luba ma oponę 2.0. W moim XC 900 mam już 75 mm i mam wsadzoną oponę 2,25. Sprawdzałem u mnie 2,4 też wchodzi, ale przy 2,4 w warunkach wyścigowych z bardzo dużą ilością błota, trawy itp może być problem z zapychaniem. 

Reasumując - 2.0 spokojnie wejdzie. 

Producent sprzedając lazaro pyta, czy nie wolimy krótszego mostka, niż seryjny 80 mm. Daje wtedy 60 mm, pozycja jeszcze bardziej wyprostowana. Lazaro Aero ma pełne mocowanie pod błotniki zarówno z tyłu jak i z przodu. Nie mam takich błotników więc nie będę tego testował. Otwory są zarówno przy piastach jak i przy szczycie widełek. 

Stopka - ta nam zmniejsza prześwit od opony 😄 Jest minimalna szansa, że przy oponie 2.0 cala opona dotknie stopkę przy skręcaniu bo ta wchodzi w światło między rurkami tylnego trójkąta 🙂 

Odnośnik do komentarza

Te Vellbergi są bardzo dobrze wycenione, osprzętem wygrywają z Aero V1 przednią korbą, Aero ma tourneya, Velbergi mają acerę.

Velbergi mnie nie przekonują amortyzatorami. We wszystkich ofertach Vellberga, wszystkie rowery mają najtańszy amortyzator SR suntoura - NEX. Jest to całkowicie budżetowy amortyzator, konkretniej koledzy nazywają go uginaczem. W amortyzatorach lewa laga ma w sobie medium sprężane (sprężynę stalową lub komorę powietrzną) natomiast w prawej goleni posiadają tłumienie olejowe. Te tłumienie olejowe jest kwintesencją działania amortyzatora. W motoryzacji na przykład posiadamy oddzielnie sprężyny i oddzielnie amortyzatory, te motoryzacyjne amortyzatory działają dokładnie tak, jak same tłumiki olejowe w prawych lagach w amortyzatorach rowerowych. 

Aby było taniej, najtańsze "amortyzatory" rowerowe mają pustą komorę z tłumikiem, mają jedynie zapełnioną lewą lagę sprężyną stalową. Po wpadnięciu w dziurę taki amortyzator się ugnie, bo ugnie się sprężyna, później odbije, jak odbija sprężyna. Aby w nieskończoność nie skakał, w takim amortyzatorze za medium tłumiące robią głównie lagi. We wszystkich droższych amortyzatorach dążymy do jak najmniejszego tarcia na styku lagi - golenie, bo wtedy amortyzator może wybierać mniejsze nierówności. W tych NEX'ach musisz mieć wysokie tarcie, aby niwelować odbijanie sprężyny. 

W prawy goleń producent czasem dokłada elastomer, taką gumę, która przy ściskaniu przejmuje część energii i powracając do swojej pierwotnej postaci również pochłania część energii. Testowałem to, nie działa.  

Wychodzi więc tak, jak wpadniesz w dziurę, to rzeczywiście coś tam się ugnie, co prawda później taki amortyzator odbija jak to sprężyna. Dla nadgarstków plus. Mniejszy plus jak będziesz miał nierówności np. na zakręcie, bo taki amortyzator pogarsza Ci przyczepność przedniego koła. Jeśli wjedziesz w dziurę na zakręcie, to później amortyzator potrzebuje paru oscylacji zanim przestanie skakać, do tego czasu masz dużo mniejszą przyczepność, niż jakbyś jechał bez amortyzatora. To nie jest tak, że Ty na rękach będziesz czuł, jak Ci podskakuje koło, Ty poczujesz, że coś jest nie tak bo nagle przednie koło traci kontakt z podłożem. 

Dodatkowo NEXy mają lagi o średnicy 28 mm, które się gną. Rower przez to traci na przyjemności z prowadzenia, na zakrętach się trochę wygina, w szczególności się wygina, jak dodasz hamowanie do skręcania 🙂 

Do tego NEX'y ważą 2 kg więcej niż sztywny widelec aluminiowy. 

Spójrzmy jeszcze na ceny, ceny NEXów są niższe albo równe prostym widelcom, co też powinno dać trochę do myślenia. 

Ja z tego powodu wolę sztywne widelce w bardzo tanich rowerach. 

 

Takie minimum przyzwoitości to moim zdaniem poziom Sr suntour NVX, gdzie znajdziemy w goleniach olej (to też ciekawostka, że NEXy nawet kropli oleju nie mają w środku do smarowania), jest też jakieś tłumienie olejowe, ale takie amortyzatory występują w rowerach kosztujących od 2k w górę. Mając 1600 stawiałbym na prostsze, sztywniejsze rozwiązanie. Choć znowu - mając okolice 2k mocno bym się zastanawiał, czy nie lepiej byłoby wybrać coś pokroju Lazaro Aero V3 z octalinkiem zamiast kwadratu, octalink + NVX to już okolice 2300, wtedy jednak kolejny ciężki wybór, czy nie dołożyć kolejnych 300 zł, aby mieć korbę na hallowtechu (sztywna oś). 
Jakby te Vellbergi były dostępne z lepszymi amortyzatorami albo ze sztywniakami, to naprawdę fajne propozycje, szkoda, że nawet w droższych propozycjach producent stawia wyłącznie na najtańsze i najgorsze amortyzatory. 

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 17.02.2024 o 09:33, Oskarr napisał(a):

Z przodu i z tyłu na wysokości opony jest po 7 cm między rurkami. Wejdzie opona 2,0", nie mam takiej opony, aby załozyć na felgę i pokazać. Obecna opona o wymiarach 38x700 ma realnie 42 mm szerokości czyli już mamy 1,7 cala. Tylny trójkąt na wysokości opony ma dokładnie tyle, ile rockrider XC 900 mojej lubej, w XC 900 z tyłu luba ma oponę 2.0. W moim XC 900 mam już 75 mm i mam wsadzoną oponę 2,25. Sprawdzałem u mnie 2,4 też wchodzi, ale przy 2,4 w warunkach wyścigowych z bardzo dużą ilością błota, trawy itp może być problem z zapychaniem. 

Reasumując - 2.0 spokojnie wejdzie. 

Może poprzednio nie doprecyzowałem. 🙂 Chodziło o fizyczne sprawdzenie, czy na oryginalne koło/obręcz od V2/V3 da się założyć oponę szerszą niż 1.75 i czy będzie się trzymać. Mam info z Lazaro, że w tym modelu maksymalnie może być 1,75.

Poza tym "38x700 ma realnie 42 mm szerokości czyli już mamy 1,7 cala", a według przelicznika wychodzi, że 38 mm, to 1,50". To opony jednak maja inny rozmiar? 😉

----------------------

Tak na marginesie, te nowoczesne opisy są bez sensu, nie mogli zostawić jak było, czyli 26x2", to analogicznie 28x2" i wszystko jasne. 

----------------------

Z powyższego rozumiem, że fizycznie nie sprawdzałeś, nie zakładałeś szerszej, tylko opierasz się na pomiarach lub użyłeś/włożyłeś koło od Rockridera(?). 

Zastanawia mnie też to, czy jest jakiś w miarę zachowany komfort i minimalnie mniejsze (zauważalne) opory pomiędzy oponami 1,75, a 1,90 do maksymalnie 2.0. Bieżnik ogólnie "górski". 😉

Osobiście jesteś w stanie wyczuć w v2 różnicę w jeździe pomiędzy tymi szerokościami?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...