Skocz do zawartości

Hexagon R5 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Od 4 miesięcy jestem posiadaczem nowego hexagonu R5 na rok 2016 firmy Kross. Rower nie był specjalnie drogi 1600 zł. Kupiłem go z myślą jazdy rekreacyjnej po lasach górach i mojej kochanej puszczy niepolomickiej.od pewnego czasu mam pewne rozterki związane z tym co ewentualnie zrobić włożyć w ten rower aby lepiej mi się jeździło po terenie górskim. Dodam jeszcze że coraz bardziej podoba mi się jazda agresywna w terenie. Jestem trochę laikiem w tym temacie naczytalem się o napedach korbach itd... I mam pustkę w głowie. Czy inwestowanie w ten rower się oplaca. Jeśli tak to co waszym zdaniem powinienem wymienić włożyć w ten rower? Może napęd 1 na 8 lub 1 x9 z nową kaseta i nowa korba? Odczuje różnice na plus? Co proponujecie? Jakiej grupy osprzęt? Prosiłbym o jakiś konkret w linku.. Bo tyle tego jest w internecie że się gubię. W zamian obiecuję dotrzeć do was na swoim rowerku i postawić dobre piwko :-)

Odnośnik do komentarza

Rower niestety niezbyt dobry więc żeby z niego zrobić rasowy rower w góry musiałbyś tak naprawdę wymienić cały rower i do tego dołożyć parę tysiaków ;).

Ale... jeżeli już bym miała Ci polecać coś do wymiany to amortyzator. Tutaj odczujesz największą różnice na +, a używkę można wyrwać już za 300-400zł (np. tora 318, epicon, raidon).

Napędu typu 1x8 nie ma w ogóle sensu wkładać bo na takim napędzie nic nie podjedziesz. Jeżeli już to 1x10 z zębatką 42 z tyłu, albo 2x10, do obu przerzutkę ze sprzęgłem, ale takie napędy kosztują prawie tyle co ten rower używany jest wart ;))).

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z Foniką. Jedyne w co warto inwestować to amor i tylko używany. Koszty wymiany osprzętu jeśli chodzi o części nowe w detalu na coś sensownego, typu Deore czy Deore SLX czy SRAM X7/X9 zbliżą się do wartości całego roweru. Ja bym polecał albo wymienić amor tak gdzieś do 300-400 PLN a najlepiej sprzedać cały rower i kupić inny, używany w specyfikacji takiej jaka jest Ci potrzebna. Stracisz zapewne jakieś 600 zł ale będziesz miał to co potrzebujesz i będziesz cieszyć się jazdą. Za 2000 kupiłem synowi używanego Speca Stumjumpera na amorze powietrznym Fox Float, osprzęcie SRAM X9+X7 i hamulcach Avida. Waga roweru bez pedałów 10.7 kg.

Odnośnik do komentarza

Składałem już parę rowerów ale mechanikiem nie jestem. Kosztowało mnie to sporo straconych pieniędzy na zakup nie tego co trzeba i dziesiątki albo może raczej setki godzin ślęczenia przy komputerze i konsultowania co jest do czego i szukania okazji. Z perspektywy czasu powiem tak: jak się na tym nie znasz to oszczędź sobie czasu i pieniędzy i kup gotowy rower używany niezłej klasy. Oszczędzisz czas, kasę i szybciej będziesz się cieszył z jazdy. Zaoszczędzony czas możesz poświęcić na wypracowanie kasy na fajne wyjazdy. Chyba że ktoś porusza się w budżecie 5000 plus to wtedy można mieć dokładnie to co się chce ale kosztem wydania dodatkowych pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Wiam ponownie. Dziś sprzedam hexagona za fajną kasę 1550 zł. Na oku mam 3 sprzęty:

http://olx.pl/oferta/rower-gorski-kross-level-b3-17-kolo-29-wzrost-od165cm-wyprzedaz-CID767-IDapQB9.html#9b0db97223

http://olx.pl/oferta/gorski-rower-firmy-kross-level-b4-w-rozmiarze-17-wyprzedaz-CID767-IDeWRtj.html#9b0db97223

http://www.kross.pl/pl/2016/mtb-xc-275/level-r4 -ego roczny model za 2400 zł do odebrania.

 

dlaczego level? W sklepie zaproponowano mi levela bądź unibike w przedziale do 2500 zł. Po przejechaniu się na obu doszedłem do prostego wniosku, kross level ma zdecydowanie bardziej zaawansowaną ramę sportowo, całkiem inna geometria ramy. Siedząc na rowerze level odczuwam bardziej pochyloną sylwetkę, bardziej agresywną, dlatego level wydaje mi się lepszym rozwiązaniem w stosunku do moich potrzeb, jadąc unibikiem czułem się jak na swoim hexagonie czyli wyprostowana wygodna sylweka.Pytanie teraz takie , mam 178 cm wzrostu. na rozmiarze S było niby wszysko okej na rozmiarze M po przesunieciu siodełka do przodu też było okej (mowa u o levelu r 4)różnnica była tez taka że na S miałem minimalnie więcej prześwitu nad rama gdy stałem na nogach przy S było to około 3 cm przy M było to około 1 cm i waham się która rama jeśli bym brał levela r 4. Natomiast jeśli bym brał B3 lub b4 to raczej rozmiary S na pewno... I wgl mam misz masz w głowie który rower mi najlepiej posłuży w terenie czy koło 29 czy koło 27,5 i czy jeśli 29 cali to b4 jes wart większej kasy czy styknie ten b3, bo i tak, co bym nie kupił względem czasu en rower ma być dobrą rozbudową pod coś profesjonalnego...

Odnośnik do komentarza

Nie bardzo rozumiem. Sprzedajesz rower bo jest z kiepski pod Twoje potrzeby i chcesz kupić coś lepszego i znowu rozważasz jakiś chłam? Albo nie sprzedawaj jeśli nie masz budżetu na lepszy albo dozbieraj i kup coś z sensem. Piszesz coś o bardziej sportowym zacięciu i bazie pod lepszy rower. Jaka tu baza? Sama rama? Jeździłem teraz trzy dni na mtb z grupą znajomych. Jeden z nich miał Krossa Levela czarno-zielonego. Nie wiem jaki model. Był na 27,5 na SLX i Deore i słabawym amorze Suntoura olejowo-sprężynowym. Dawał radę ale ten rower to był kloc. Amor ważył pewnie ze 3 kg, niewiele się uginał. Minimum do jakiejś bardziej agresywnej jazdy to amor powietrzny, choćby Suntour, osprzęt Deore albo SRAM X5. Niech rower albo ma rozsądną ramę i amor albo rozsądną ramę i osprzęt. Nie da się kupić porządnego nowego roweru poniżej 3 tys. Jak się tyle nie ma to lepiej kupić mało używany niezły, za ok. 2 tys. Jest takich dziesiątki jak dobrze poszukać.

 

A jakie koło? Ja jeździłem na 29 przy 175 wzrostu i prawie wszędzie było ok mimo że jestem kiepski technicznie. Na bardziej technicznych odcinkach bywało że musiałem zeskoczyć żeby się nie przewrócić. Być może na 27,5 bym je przejechał ale i tak nie widzę sensu zamiany na mniejsze koło. 29 na zjeździe jest mega stabilny i wszystkich mijałem.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Zrobiłem taki upgrade w swoim poprzednim rowerze mtb. Zmieniłem manetki z Altusa 8-speed na Alivio 9-speed oraz kasetę i łańcuch. Szczerze mówiąc nie zauważyłem różnicy. Upgrade nie wart inwestycji. Jeździj na tym co masz. Wydaje mi się że jak robić upgrade to przynajmniej dwie grupy wyżej. Nadal testuję różne rozwiązania i dochodzę do wniosku że jeśli chodzi o osprzęt do mtb to chyba dopiero od miksu Deore/SLX/XT zaczyna się przyzwoity osprzęt. Jak jedziesz w terenie to chcesz żeby biegi wchodziły płynnie, nawet pod dużym obciążeniem pod górę, żeby łańcuch nie spadał i się szybko nie zużywał, żeby też nie latał jak głupi bo napinacz nie nadąża się naciągnąć, żeby były wymienne blaty korby, żeby wszystko w miarę szybko się oczyszczało z błota. Jeśli chodzi o tylną przerzutkę to dopiero od SLX z systemem Shadow Plus ze sprzęgłem zaczynały się dobre przerzutki. Teraz dostępna jest też przerzutka Deore M610 z Shadow Plus. Niestety większość nowych rozwiązań jest dostępna dopiero od napędów 10-rzędowych. Kaseta i korba powinna mieć twarde wytrzymałe i wymienne koronki. Kasety są produkowane ze stali, aluminium i tytanu. Różnią się też sposobem obróbki i zabezpieczeniem antykorozyjnym. Dla nas, amatorów, najlepsze są stalowe z pokryciem antykorozyjnym bo są najtrwalsze. Dlatego XTR z szybko zużywającego się ale lekkiego tytanu jest nam niepotrzebny. Jednego dnia napiszę może przewodnik co jest optymalnym zakupem.

Odnośnik do komentarza

No niestety z napędem może być tak że oprócz łańcucha może być do wymiany i kaseta i blaty korby jeśli zjechane. Jeśli chodzi o karbon to do jazdy bez wariacji jest świetny ale do jakichś ekstremów nie bardzo bo jego wytrzymałość boczna na uderzenia jest słaba. Kaseta Alivio jest ok. Łańcuchy drogie nie są. Jakiś czas temu kupowałem XT 9-biegowy za 50 zł.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...