Skocz do zawartości

Rower pod sakwy i jazdę na codzień 3000 - 4000


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Szukam roweru przeznaczonego na dojazdy do pracy (miasto) + wyjazdy z sakwami i namiotem (500km+).

Nie jestem pewny jakiego rodzaju rower będzie pasował. 

Diabeł tkwi w szczegółach. Jechałem trekiem dual sport 2 dziewczyny z pełnym wyposażeniem na R10, niby spoko, ale szczerze mam wrażenie, że ledwo opony dawały radę po mało utwardzonej drodze na R10. W Czechach na asfalcie przy jeździe 1200 m przewyższeń dziennie zaczynało coś tam skrzypieć, być może przez to, że wychodziło razem ze mną (ok. 80kg) ponad 130kg wagi.  Nie chcę się przejmować, że jeśli przycisnę na trudniejszej drodze obładowany sakwami, to od razu będzie konieczna wymiana części np. szprych.

Kolejna kwestia to prędkość jazdy. Miałem z tyłu głowy Krossa Level 4.0, ale dowiedziałem się, że byłyby trudności z zamontowaniem bagażnika i utrzymaniem tempa jazdy ze wzgl. na szerokie opony, żeby zrobić te minimum 100km dziennie.

Wszystkie sklepy odradzają MTB. Argumentują, że na trasy 500 - 1000 km to się zamęczę, a z drugiej mam doświadczenie z crossowym i wydaje mi się ryzykowny z sakwami w terenie piaskowym czy po prostu mało utwardzonym, na który się trafia praktycznie od razu po wyjeździe z miasta, szczególnie w PL.

Sprzęt optymalny:

- przerzutki poziomu deore

- amortyzator

- opony 28' lub 29'

- bagażnik lub możliwość jego założenia do udźwignięcia sakw, namiotu i śpiworów

Rowery jakie wpadły mi w oko:

- Orbea Onna

- Kross Level

Doradzano mi:

- Kross Evado

- Unibike Viper GTS

Prośba o radę.

Jak wspominałem na wstępie, rower przeznaczony na dojazd do pracy + wyjazdy z sakwami.

Budżet w granicach 3000-4000 zł.

Poniżej wspomniany obładowany trek dual sport 2

IMG_20230823_193931.png

Odnośnik do komentarza

A rozważałeś rowery z grupy typowo wyprawowych, turystycznych? Np. firm Giant, Trek, Koga. 
Wiele bagażników, odporne na przeciążenia, długodystansowe, itp. A do pracy też dojadą. 
Budżet nie ten, ale może są na rynku używane, może na raty... Czasami warto dopłacić, aby mieć model docelowy, na który zapakujesz mnóstwo bagażu.

Odnośnik do komentarza

A co do zastosowania MTB w turystyce, czasami demonizuje się rodzaj opon. Na długie dystanse też daje się jeździć na szerokich oponach, zwłaszcza tych cichych o profilu semi-slick. MTB pojedziesz wszędzie, a nigdy z góry nie wiesz jakiego rodzaju będzie Twoja długodystansowa trasa. Poniżej propozycja MTB z Decathlonu, do celów turystycznych. Masz możliwość zamontowania bagażnika i dwóch bidonów. Nówka, gwarancja, w miarę dobry serwis (tam mówią). Tych akurat opon nie znam, ale rowerek chyba fajny:

Rower górski MTB turystyczny Rockrider EXPL 700 27,5"+ ROCKRIDER | Decathlon

Odnośnik do komentarza

Z sakwami, z namiotem, wodą, z żarciem - na pewno nie będziesz jeździć z szybkością 30-40 km/h. A na MTB daje się podróżować 15-25 km/h. Zwykle w MTB jest problem z bagażem, ale są modele (jak wyżej) z insertami pod bagażnik. Druga propozycja też z Deca: Rockrider Explorer 540. Mam w rodzinie, właśnie do turystyki. 
Jeżeli nie zamierzasz wyłącznie jeździć po równych ścieżkach, to osobiście polecam MTB (z bagażnikiem) lub coś z grupy typowych "turystyków-wyprawowców". 
A gdy wypakujesz tobołki, to i na singiel-tracka skoczysz. 
Na MTB możesz podróżować szlakami górskimi, a na zwykłym trekkingu byłoby dużo trudniej.  

Odnośnik do komentarza

Właśnie po Twoich komentarzach dosłownie zacząłem przeglądać Rockridery, patrzę na explorer 520 i 540. Chyba przejdę się do Decathlonu obczaić i przymierzyć ?

Jedno mnie martwi - napęd 1 x 10. Czy to nie będzie za mało przy dłuższych trasach? Nie chciałbym popsuć łańcucha na pierwszym wyjeździe ze stałą prędkością np. 22-25 km/h 

Odnośnik do komentarza

A co do pozycji rowerzysty, MTB daje się "uturystycznić" poprzez odwrócenie mostka na pozycję plusową, wymianę mostka na krótszy lub nawet z regulowaną wysokością (kilkadziesiąt zł + 10 minut), zwężenie kierownicy (piłka do metalu i 10 min.) lub jej wymiana, regulację siodełka (5 minut), montaż gripów z podparciem dłoni (50-150 zł i 10 minut). 
A opony, po zajechaniu tych fabrycznych, możesz wymienić na dużo bardziej gładkie, zaokrąglone - jeżeli planujesz trasy po twardych nawierzchniach bez kamieni i korzeni. 
Być może da się też pokombinować w napędzie, ale na tym się nie znam, jako laik, użytkownik MTB w rekreacji. Nota bene - częstokroć zbytnio doktoryzujemy się w "technikaliach" rowerowych. W turystyce nie mają one takiego znaczenia, jak nawijają sprzedawcy i marketingowcy. Bo oni chcą, abyśmy kupowali po kilka rowerów, a tymczasem zwykle wystarczy jeden, no dwa, gdy się nie ścigamy. Moim zdaniem napęd 1x10 też będzie odpowiedni. 

Odnośnik do komentarza

Ok, dzięki wielkie za rady, myślę, że wszystko się rozegra po wejściu i jeździe próbnej. Najbliżej mi do Rockrider'a Explore 540, a ogólnie do tej pory jeździłem 5000 km + rocznie szosówką, więc pomyślimy nad pozycją też ^^

Edit: W dodatku cena też nie jest zła, może od razu znajdę do niego bagażnik. Słyszałem, że Kross ma całkiem wytrzymałe.

Odnośnik do komentarza

Jest jeszcze jedna przewaga proponowanych MTB nad zwykłymi trekkingami: sztywne osie. Moim zdaniem jest to ważne przy dużych obciążeniach, byle jakich drogach i wygodne przy montażu kół (zawsze trafiają w swoje miejsce, bez konieczności regulowania hamulców). Pewnie te drogie wyprawowce też mają sztywne osie, ale  ich cena to jak dwa MTB. 

Odnośnik do komentarza

Przejechałem się Rockriderem explore 540. Ok nie spodziewałem się, że sterowanie MTB jest aż tak inne. 

Do tej pory głównie jeździłem na baranku, a tutaj ogromna kierownica. Kierowanie jest o wiele trudniejsze. W pozycji też drastyczna różnica z naciskiem na nadgarstki vs naciskiem na łokcie w baranku. Martwię się, że tutaj bliżej mi do pozycji crossowo/trekkingowej na dłuższe trasy.

Ogólnie wydaje się całkiem lekki jak na swoje gabaryty, ale jest coś co mnie troszeczkę odstrasza. Napęd jednorzędowy. Nie wyobrażam sobie pedałować przez 80-100 km jak chomik w kołowrotku w przypadku jazdy po asfalcie. Musiałbym rozejrzeć się na rowery z 2-3 przerzutkami z przodu lub pomyśleć o wymianie na więcej ząbków.

 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, miritou napisał(a):

Przejechałem się Rockriderem explore 540. Ok  Nie wyobrażam sobie pedałować przez 80-100 km jak chomik w kołowrotku w przypadku jazdy po asfalcie. Musiałbym rozejrzeć się na rowery z 2-3 przerzutkami z przodu lub pomyśleć o wymianie na więcej ząbków.

 

No i słusznie zauwazyłeś. To nie jest rower na dystans 60-100km by asphalt. Chyba, że szutrami, górkami, dolinkami. ?

Proszę, tu masz coś pośredniego i pieknego między gravelem a MTB. Nowinka na 2024 rok. DSX Marin

dsx2.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...