MatioX Opublikowano 16 Czerwca 2023 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2023 Witam. Chciałbym się dowiedzieć czy mogę zastosować ten sam olej do przetarcia goleni amortyzatora co do łańcucha ? Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza
mike21 Opublikowano 16 Czerwca 2023 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2023 Po co? Żeby więcej piachu i innego syfu się przyklejało? Amkotyzatory smarowane są wewnętrznie. Interwały serwisowe są dosyć krótkie (fox 30h, rs 50h) i lepeiej ich się trzymać niż cudaczyć. Odnośnik do komentarza
IgorK Opublikowano 20 Czerwca 2023 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2023 mike21: nie smarujesz lag? Ja po każdej jeździe czyszczę sprężonym powietrzem (mam przyzwoity kompresor). Potem psikam sprejem teflonowym. Czy to dobra metoda? Odnośnik do komentarza
ram Opublikowano 21 Czerwca 2023 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2023 Dokładnie, tez używam teflonu w sprayu. Odnośnik do komentarza
grzegorz75jan Opublikowano 21 Czerwca 2023 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2023 Nie stosował bym oliwki do łańcucha by przesmarować lagi amora ponieważ nie wiadomo czy będą zgodne chemicznie z innymi smarowidłami w środku bo jeżeli nie to oliwka zacznie niszczyć np. uszczelki. Mam jakiś psikacz do lag. Swego czasu był jakiś inny popularny niektórzy psikali nim nie tylko po zewnątrz ale pod uszczelką do środka co powodowało że inne smary, oleje były rozpuszczane i w ten sposób sami sobie szkodzili. Lagi amortyzatora należy delikatnie oczyścić z zabrudzeń tak by nie porysować zewnętrznej powłoki. Następnie delikatnie napsikać na lagi tak by mgiełka nie poszła na tarcze i klocki bo będzie klops. Sam psikam na szmatkę lub ręcznik papierowy i dopiero tak przecieram lagi. Parę razy pouginam amor i wycieram. Na lagach ma być tylko minimalna, delikatna powłoka, praktycznie zerowa by pył się nie przyklejał powodując ścieranie i rysowanie powłoki ochronnej lag. Odnośnik do komentarza
mike21 Opublikowano 21 Czerwca 2023 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2023 15 godzin temu, IgorK napisał(a): mike21: nie smarujesz lag? Ja po każdej jeździe czyszczę sprężonym powietrzem (mam przyzwoity kompresor). Potem psikam sprejem teflonowym. Czy to dobra metoda? Z zewnątrz golenie mają być czyste i SUCHE. Smarowanie z zewnątrz jakimkolwiek sprejem powoduje, że jego część przedostaje się pod uszczelki kurzowe rozcieńczając znajdujący się tam smar a dodatkowo sprzyja przyklejaniu się do goleni syfu, który przez lekko zużyte uszczelki kurzowe będzie przedostawał się do środka. Nie da się zastąpić regularnych przeglądów serwisowych żadnym psiukaniem na zewnątrz. Dla przypomnienia - podstawowy przegląd (wymiana oleju, inspekcja uszczelek kurzowych, nowy smar pod uszczelki, wymiana/czyszczenie i oliwienie gąbek to w przypadku RockShox 50h jazdy a w przypadku FOXa 30h. Nie są potrzebne żadne inne czynności. Miewam na serwisie panów "wiem lepiej", którzy dziwią się że golenie przetarte do gołego alu bo przecież regularnie psiukali na amortyzator ? Odnośnik do komentarza
IgorK Opublikowano 12 Sierpnia 2023 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2023 Kontynuacja tematu. Tym razem zdalna blokada. Amortyzator Recon Silver RL R 29 100 9x100 QR9. Oryginalnie dołączona manetka One-Lock. Nie pasuje mi na kierownicę. Założyłem manetkę Pop-Lock. Ciekawostka: manetka One-Lock ma na bębenku dwa miejsca montażu linki. Ponieważ na obwodzie te miejsca są przesunięte, teoretycznie można uzyskać różny uciąg. Manetka dostarczona przez sprzedawcę (One-Lock), miała uciąg 10mm. Zmieniłem linkę na drugą pozycję, sprawdziłem - ta sama wartość. Dziwne. Dla manetki Pop-Lock również sprawdziłem uciąg. Tu jest 17mm. Założyłem manetkę Pop-Lock. Linkę dokręciłem w położeniu odblokowanym amortyzatora. Po zablokowaniu manetki, następuje obrót "zamka". Na "zamku" (zamek - dekielek w którym jest wkręt blokujący linkę. W jego osi jest wkręt z łbem stożkowym i gniazdem wewnętrznym) po zablokowaniu jest minimalny luz - mogę w śrubkę włożyć imbus i delikatnie obrócić blokadę. Amortyzator na 20 prób tylko raz zablokuje się. Co jest nie tak? Nawet jeżeli imbusem skręcę zamek do końca, tak by nie było żadnego luzu, i tak amortyzator nie blokuje się. Tak, wiem, nie nastąpi całkowite usztywnienie amora. Mi chodzi o to, że on zachowuje się tak jak z wyłączoną blokadą. Ugięcie i skok w ogóle nie ulegają zmianie. Pytanie: czy zawór sterowany obrotem "zamka" ma swoje konkretne położenie kątowe, gdzieś między położeniem wyjściowym a maksymalnym skręceniem, i , jeżeli ono nie zostanie osiągnięte (tj. obrót kątowy za mały lub za duży) to blokada nie zadziała? Może to by miało sens, bo jeżeli manetki mają inny ciąg, to kąt obrotu też będzie inny. Jednakże próbowałem uginać amor i szukać różnych położeń zamka przy których nastąpi jego blokada, ale nie udało się. Czy amor jest uszkodzony? Jest nowy. Żadnych uszkodzeń mechanicznych, wycieków, odkształceń itp. Ideał. Z boku blokady, jest mały wkręt (na tworzącej blokady) - czy to służy do dodatkowej regulacji? Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się