Skocz do zawartości

liftlodz

Użytkownicy
  • Postów

    906
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia liftlodz

Stały bywalec

Stały bywalec (3/4)

  1. liftlodz

    Nr 13

    No i się nie udało, zamówiłem złe miski suportu
  2. A jeśli ma być szerokość tej opony 700x 35-38C tak jak napisałeś to na zimę lepiej wziąć szerszą. W gravelu zimą jeżdżę na Tufo Swampero na przodzie i Tufo Thundero na tyle, ale dla mnie zima na gravelu to 80% las a asfalt tylko jako dojazd. Jeśli nie potrzebujesz mega bieżnika to włóż 2X Thundero Całkiem nieźle na szosie oraz mokrym i ubitym szutrze (ale nie błocie) spisuje się też Schwalbe G-One Speed.
  3. 28 mm to bardziej szosowa opona. Ja jeżdżę cały rok na GP5000 AS.
  4. liftlodz

    Nr 13

    Ano będzie 13 Romet Wigry - 2 szt MTB (Kross ) - 1 szt Breezer Beltway 8 - 1 szt Motobecane damka 1969 - 1 szt Hultaj - 1 Batavus Champion - 1 Allan Carbonio R303 - 1 Planet X Carbon SL- 1 Giant Contend - 1 Dedacciai K19 - 1 Bianchi Lo Spillone - 1 ( a może 2 bo to w końcu tandem) No i tak wynika, że ten będzie 13
  5. liftlodz

    Nr 13

    Rozpoczynam nowy projekt, który, mam nadzieję będzie złożony na niedzielę po wszystkich świętych. Prawie wszystko już mam, a więc zostanie tylko składanie. Na razie wygląda tak.
  6. Bo gravel jest stworzony na taką pogodę. Ja dzisiaj poleciałem w nocy do lasu, w deszczu, błocie i ciemności codzienne ścieżki wyglądają inaczej.
  7. No a da się na tym zamontować kosz dla psa, tak żeby nie uderzać w niego piętami podczas jazdy i żeby nie opierał się o siodełko? Przy geometrii MTB myślę, że może to być problem.
  8. Mój gravel z moimi psiakami. No i spróbuj to spakować na MTB, zwłaszcza na fula [emoji3]
  9. No to i ja się wypowiem. Jacku używam gravela i to dość specyficznego, zapraszam do wątku Hultaj na Rohloffie, zgodnie z założeniami do których został zbudowany (akurat w moim wypadku dosłownie). Jeżdżę nim po szosie, nie ścigając się. Jeżdżę nim po szutrach i leśnych ścieżkach koło komina. Jeżdżę nim kiedy jest błoto, pada śnieg, wieje wiatr i generalnie nie można iść na szosę. Jeżdżę nim i zabieram ze sobą na wyprawy po całej Europie, bo nie wiem jakie trasy będę miał na miejscu. Ten rower nie jest wyścigowy. Ten rower nie nadaje się na jazdę po głazach i wyrypach Ale za to wjadę nim wszędzie tam gdzie chcę, a jeśli ocenię że nie wjadę to ... po prostu wybiorę inną drogę.
  10. Głównie kręcę się po płaskoPolsce dla mnie MTB jest zbędne. Latem i jak jest sucho, jeżdżę na szosie, zimą i jak nie jest sucho, jeżdżę na gravel. Jeśli wyjeżdżam w nieznane to też biorę gravela.
  11. Ja kiedyś, daaawno temu, no i teraz. W pierwszej chwili uczucie jest dziwne, zwłaszcza przy skręcaniu, no i musisz być zgrany z partnerem \ partnerką.
  12. No i podpisuje się pod tym co napisał kolega powyżej. Gravel to rowery na łatwy teren + szosę i dla tego uważam, że pchanie do niego szerokiej opony ( typu 45C+) nie ma sensu bo zabija dynamikę tego roweru. Jest jeszcze, moim zdaniem, jedna kategoria, która jest mylona z gravelem - to rowery wyprawowe, które też są wyposażone często w kierownicę typu baranek i nie posiadają zawieszenia. PS zgadzam się że futureshock to zbędny gadżet.
  13. Wystarczy lekko splanować powierzchnię styku obejmy i będzie trzymać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...