Skocz do zawartości

sl66

Użytkownicy
  • Postów

    523
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia sl66

Stały bywalec

Stały bywalec (3/4)

  1. Tez mam ht mtb (RR Race 700, nowa wersja xc100) i gravela i mieszkam w tej samej okolicy co @Pepe75. Doszedłem do podobnych wniosków (mtb jest minimalnie tylko wolniejszy na asfalcie niż gravel, a dużo bardziej uniwersalny, brakuje mu jednak wielu chwytów dla dłoni). Z tego powodu zamierzam kombinować z dołożeniem do mtb wewnętrznych rogów i potencjalnie lemondki. Liczę na uzyskanie szybkiej i uniwersalnej maszyny, która być może zastąpi gravela. Jesli tak sie stanie - sprzedam gravela i jako drugi rower kupię szosę. Ps. Amortyzator blokuje sie u mnie całkowicie na twardo, co w połączeniu z lemondką i szybkimi oponami Conti Race King powinno owocować dobrymi prędkościami na asfalcie, możliwe ze nawet wyzszymi niz na gravelu bez lemondki.
  2. Skąd przypuszczenie, że to mógł być błąd? Brakuje Ci kontroli w terenie na 720?
  3. Bardzo ciekawie to brzmi. Czy mógłbyś napisać coś więcej w temacie? Tutaj albo w nowym watku? :)
  4. Wymyśliłem sobie, że jak włożę drop bar do mtb na Conti Race Kingach 2.2, dostanę rower niewiele wolniejszy od gravela na równych odcinkach, a jednocześnie o wiele bardziej dzielny w terenie. Jednocześnie pozbędę się największego dla mnie problemu w mtb, czyli prostej kierownicy. Nie potrzebuję prostej kierownicy do kontroli w terenie, potrzebuję za to czasem komfortu, jaki w terenie oferuje mtb. Z gravela z kolei zapożyczę baranka, który jest dla mnie o wiele wygodniejszy na dłuższe dystanse oraz przy jeździe pod wiatr. Czyli takie połączenie najprzydatniejszych dla mnie cech gravela i mtb. Do tego jako drugi rower szosa endurance z oponami 30-32mm i będę miał w zasadzie pokryte wszystkie tereny Mazowsza. Ps. Dodam, że pomysł nie jest mój, inspiruję sie m.in. Leadville 100 oraz Dylanem Johnsonem. Pps. Zamierzam dać tam napęd 1x (przynajmniej na poczatek), nie wykluczam też dodania z czasem droppera.
  5. Oczywiście. Kombinuję, jak zmniejszyć tę różnicę dając np. mostek 60mm i baranka z małym reachem 65mm.
  6. Czy ktoś na forum ma jakieś doświadczenia z przerabianiem hardtaila na drop bar? Zastanawiam się, czy nie zrobić takiej przeróbki na swoim Rockrider Race 700. Może ktoś mógłby się podzielić doświadczeniami z samej modyfikacji oraz wrażeniami z jazdy?
  7. Na moje szczęście zapisałem sobie w innym miejscu wszystkie wyniki tego kalkulatora, póki jeszcze działał 🙂
  8. Jestem lekki (63kg), w zależności od zapotrzebowania jeżdżę na ciśnieniach w zakresie 18-32psi (1,25 - 3,45 bar) na dętkach butylowych. Nigdy nie miałem problemu z przebiciami. Na Tufo zrobiłem ok. 2500km i tylko raz złapałem snake bo moim błędzie (źle wskoczyłem na krawężnik). Poza tym przypadkiem, nigdy nie miałem przebicia ani na Tufo, ani na Hutchinsonach.
  9. @Oskarr witaj z powrotem na forum :) Mam pytanie, jak z perspektywy czasu oceniasz swój dobór rowerów? Pamietam, jak pisałeś, że najlepszym wyborem jest ht xc mtb + szosa. Potem zrobiłeś test na YT szosa vs gravel i uznałeś, ze szosa nie ma sensu. Czy całkowicie porzuciłeś szosę? Uważasz teraz, że najlepiej mieć fs + gravela?
  10. Poniżej link. Jeszcze dostałem bidon w gratisie :) https://r2-bike.com/HUTCHINSON-Reifen-Caracal-Race-TLR-700-x-40C-schwarz
  11. Miałem 2 x Tufo Thundero 40, teraz mam 2 x Hutchinson Caracal Race 40 (w wersji całej czarnej) i lepiej mi się jeździ na tych drugich. Na asfalcie toczą się odczuwalnie lżej i szybciej, a w terenie w jakim jeżdżę nie czuję różnicy.
  12. Ogólnie zgadzam się z Tobą @jajacek, ale tak jak chyba pisaliśmy kiedyś na priv, w mojej definicji uniwersalności jest to, że np. jak jadę przez miasto czy wracam skądś wieczorem to nie muszę za bardzo się zastanawiać czy zaraz nie wpadnę w jakąś dziurę i uszkodzę roweru. Albo jadę szuterkiem i nie muszę się przejmować, że będzie parę metrów grubych kamieni na jakimś przejeździe. Miałem taką sytuację, że jechałem wieczorem (było już ciemno, to było zimą), spieszyłem się do lekarza, w pewnym momencie był zjazd asfaltową drogą, gdzie rozpędziłem się do ok 35 km/h. Na końcu drogi były niespodziewanie spore dziury, których nie dało się wcześniej zauważyć. Nic mojemu gravelowi się nie stało, wytrzęsło mnie, ale pojechałem dalej. Gdybym miał takiego Roubaix na karbonowych stożkach i oponach 32 to podejrzewam, że złapałbym gumę, albo może i złamał koło. Więc taki Roubaix SL8 jak najbardziej nadaje się na rower uniwersalny, ale w mojej koncepcji uniwersalności trzeba tam wsadzić opony 40. Co z kolei spowolni rower na szosie. Jeśli chodzi o tańszą wersję roweru o podobnych zastosowaniach, to mi w sumie tak wyszło z Meridą Silex. Nie jest to szosa, tylko gravel, ale ma geo bardzo podobną do najnowszego Roubaix SL8. Uwzględniając standardową kierownicę ze wzniosem, jaką dają w Specu, Spec ma efektywny stack 600 i reach 381, natomiast Silex stack 606 i reach 380. Więc nie są to duże różnice. Do tego zainstalowałem tam mostek Redshift Shockstop, który działa pewnie trochę gorzej niż Future Shock 3.2 i 3.3 z dumperem, ale za to nie trzeba go w ogóle serwisować i się nie psuje. Gdybym jeździł więcej, być może bym kupił tego Speca (nawet go przymierzałem w sklepie). Ale ostatnio okazało się, że wróciły mi bóle pleców i musiałem wrócić do MMA jako sportu o wiele zdrowszego dla pleców i ogólnie aktywującego całe ciało. Dzięki temu ostatniemu, przeciwdziała problemom, jakie się pojawiają przy siedząco-stojącej (mam podnoszone biurko) pracy, takim jak np. przykurczone zginacze bioder. Z kolei jazda rowerem, zwłaszcza szosowym, tylko te problemy nawarstwia, wymuszając zgiętą pozycję bez praktycznie żadnych rotacji kręgosłupa w płaszczyźnie innej niż przód-tył. Rower więc u mnie niestety spada na drugie miejsce, co oznacza, że będę na nim jeździł rzadziej i bardziej z doskoku 😞 Ogólnie z punktu widzenia zdrowia pleców, rowery niekoniecznie są zalecane, a jeśli już to mtb > gravel > szosa.
  13. Wkleję tu swoje przemyślenia z rozmowy z @jajacekna priv, może autorowi wątku sie przydadzą w kwestii wyboru typu roweru. Gravel to taka wolniejsza szosa z możliwością wjechania w lekki i średni teren. Co nie znaczy, że w terenie będzie komfort. To wg mnie istota gravela. Poświęcasz około 5% prędkości względem szosy (co wcale nie jest tak mało), w zamian dostajesz rower, którym możesz wjechać niemal wszędzie w płaskopolsce (gdzie niewiele jest ciężkiego terenu), co nie oznacza jednak, że w terenie będzie komfortowo. Wytrzęsie, ale rower (w tym opony) wyjdzie z tego cały. Granice komfortu vs doświadczenie jazdy jak na szosie można przesuwać: szersze opony, amortyzowany mostek, amortyzowana sztyca, amortyzator przedni, amortyzator tylny (Diverge STR).
  14. To mi przypomniało śmieszną historię. Gdy byłem w liceum, chodziłem na lekcje gitary elektrycznej. Przy jakimś utworze narzekałem, że trzeba bardzo szeroko rozstawić palce i że to za trudne. Wtedy mój nauczyciel powiedział, że mam rękę jak mały Cygan nogę i spokojnie to zagram 😀 No i zagrałem 🙂
  15. @ernorator dzięki za odpowiedź. A napiszesz, jak to wygląda od strony technicznej? Jak dobrać koła, tarcze itp., żeby zmiana była możliwie najszybsza i najmniej czasochłonna? Trzeba mieć pewnie te same tarcze, kasety i ewentualnie zmieniać łańcuchy w zależności od zużycia kaset?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...