Skocz do zawartości

sl66

Użytkownicy
  • Postów

    514
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia sl66

Stały bywalec

Stały bywalec (3/4)

  1. Poniżej link. Jeszcze dostałem bidon w gratisie :) https://r2-bike.com/HUTCHINSON-Reifen-Caracal-Race-TLR-700-x-40C-schwarz
  2. Miałem 2 x Tufo Thundero 40, teraz mam 2 x Hutchinson Caracal Race 40 (w wersji całej czarnej) i lepiej mi się jeździ na tych drugich. Na asfalcie toczą się odczuwalnie lżej i szybciej, a w terenie w jakim jeżdżę nie czuję różnicy.
  3. Ogólnie zgadzam się z Tobą @jajacek, ale tak jak chyba pisaliśmy kiedyś na priv, w mojej definicji uniwersalności jest to, że np. jak jadę przez miasto czy wracam skądś wieczorem to nie muszę za bardzo się zastanawiać czy zaraz nie wpadnę w jakąś dziurę i uszkodzę roweru. Albo jadę szuterkiem i nie muszę się przejmować, że będzie parę metrów grubych kamieni na jakimś przejeździe. Miałem taką sytuację, że jechałem wieczorem (było już ciemno, to było zimą), spieszyłem się do lekarza, w pewnym momencie był zjazd asfaltową drogą, gdzie rozpędziłem się do ok 35 km/h. Na końcu drogi były niespodziewanie spore dziury, których nie dało się wcześniej zauważyć. Nic mojemu gravelowi się nie stało, wytrzęsło mnie, ale pojechałem dalej. Gdybym miał takiego Roubaix na karbonowych stożkach i oponach 32 to podejrzewam, że złapałbym gumę, albo może i złamał koło. Więc taki Roubaix SL8 jak najbardziej nadaje się na rower uniwersalny, ale w mojej koncepcji uniwersalności trzeba tam wsadzić opony 40. Co z kolei spowolni rower na szosie. Jeśli chodzi o tańszą wersję roweru o podobnych zastosowaniach, to mi w sumie tak wyszło z Meridą Silex. Nie jest to szosa, tylko gravel, ale ma geo bardzo podobną do najnowszego Roubaix SL8. Uwzględniając standardową kierownicę ze wzniosem, jaką dają w Specu, Spec ma efektywny stack 600 i reach 381, natomiast Silex stack 606 i reach 380. Więc nie są to duże różnice. Do tego zainstalowałem tam mostek Redshift Shockstop, który działa pewnie trochę gorzej niż Future Shock 3.2 i 3.3 z dumperem, ale za to nie trzeba go w ogóle serwisować i się nie psuje. Gdybym jeździł więcej, być może bym kupił tego Speca (nawet go przymierzałem w sklepie). Ale ostatnio okazało się, że wróciły mi bóle pleców i musiałem wrócić do MMA jako sportu o wiele zdrowszego dla pleców i ogólnie aktywującego całe ciało. Dzięki temu ostatniemu, przeciwdziała problemom, jakie się pojawiają przy siedząco-stojącej (mam podnoszone biurko) pracy, takim jak np. przykurczone zginacze bioder. Z kolei jazda rowerem, zwłaszcza szosowym, tylko te problemy nawarstwia, wymuszając zgiętą pozycję bez praktycznie żadnych rotacji kręgosłupa w płaszczyźnie innej niż przód-tył. Rower więc u mnie niestety spada na drugie miejsce, co oznacza, że będę na nim jeździł rzadziej i bardziej z doskoku 😞 Ogólnie z punktu widzenia zdrowia pleców, rowery niekoniecznie są zalecane, a jeśli już to mtb > gravel > szosa.
  4. Wkleję tu swoje przemyślenia z rozmowy z @jajacekna priv, może autorowi wątku sie przydadzą w kwestii wyboru typu roweru. Gravel to taka wolniejsza szosa z możliwością wjechania w lekki i średni teren. Co nie znaczy, że w terenie będzie komfort. To wg mnie istota gravela. Poświęcasz około 5% prędkości względem szosy (co wcale nie jest tak mało), w zamian dostajesz rower, którym możesz wjechać niemal wszędzie w płaskopolsce (gdzie niewiele jest ciężkiego terenu), co nie oznacza jednak, że w terenie będzie komfortowo. Wytrzęsie, ale rower (w tym opony) wyjdzie z tego cały. Granice komfortu vs doświadczenie jazdy jak na szosie można przesuwać: szersze opony, amortyzowany mostek, amortyzowana sztyca, amortyzator przedni, amortyzator tylny (Diverge STR).
  5. To mi przypomniało śmieszną historię. Gdy byłem w liceum, chodziłem na lekcje gitary elektrycznej. Przy jakimś utworze narzekałem, że trzeba bardzo szeroko rozstawić palce i że to za trudne. Wtedy mój nauczyciel powiedział, że mam rękę jak mały Cygan nogę i spokojnie to zagram 😀 No i zagrałem 🙂
  6. @ernorator dzięki za odpowiedź. A napiszesz, jak to wygląda od strony technicznej? Jak dobrać koła, tarcze itp., żeby zmiana była możliwie najszybsza i najmniej czasochłonna? Trzeba mieć pewnie te same tarcze, kasety i ewentualnie zmieniać łańcuchy w zależności od zużycia kaset?
  7. @jajacek Spec Roubaix SL8 poszedł mocno w stronę gravela (nawet wg producenta ma już kategorię dróg 2, czyli tak jak Diverge) i z tego powodu jest zbyt blisko Silexa, żeby dla mnie taki zakup miał sens. Wydam ~15k na Roubaix i co dostaję? - pozycja niemal identycznie wysoka jak na Silexie (więc nie pojadę szybciej) - opony szosowe - mogę wrzucić do Silexa za 2-3% tej kwoty i w kwestii opon będzie remis - mikroamortyację - już mam Redshifta w Silex, więc nie potrzebuję drugiego roweru z tą funkcjonalnością - wagę 9kg vs 10,2kg - czyli zyskj 1,2kg - ramę karbon zamist alu 6066 w Silexie Czy 1,2kg wagi i rama karbon jest warta dopłaty 15k? Według mnie nie. Bardziej dla siebie widzę kupno szosy z trochę bardziej agresywną geo (ale wciąż endurance), tak, żebym wraz z rozciąganiem (nad czym obecnie pracuję) mógł zejść do niższej i szybszej pozycji. W weekend testowałem Sensę Gulia GF, która ma stack 554 i reach 384. Zrobiłem 27km (nie było możliwości zrobić więcej) i nie miałem poczucia, że ta pozycja jest jakoś bardzo przekraczająca moje możliwości.
  8. Według fizjoterapeutki dziecięcej, do której swego czasu chodziliśmy na konsultacje, fotelik rowerowy nie nadaje się dla dzieci, które nie potrafią jeszcze skakać (mają za słabo obudowany mięśniami kręgosłup). A do spania w ogóle się sie nie nadaje.
  9. Po rozmowie na privie z @jajacek zastanawiałem się nad najnowszym Specem Roubaix SL8, zresztą wspomnianym w tym wątku. Jednak wyszło mi, że ma on zbyt łagodną geo, żeby to dało istotną różnicę względem Silexa. W Silex 2022 rozmiar S mam reach 380mm, stack 606mm. W Roubaix rozmiar 54 jest reach 381, stack 585 mm (uwzględniający FutureShocka), ale jest też standardowo kierownica z 15mm wzniosem. Czyli efektywny stack wychodzi 600mm. Pozycja końcowa byłaby w zasadzie taka sama jak na Silexie. 6mm różnicy w stacku to niewiele (pojadę chwilę dłużej na dropach w Silexie i wyjdzie na to samo) ? A bez sensu IMO kupować nowy rower po to, żeby od razu istotnie modyfikować kokpit, zwłaszcza że po zmianie kierownicy nie będzie już możliwości zejść jeszcze niżej w Roubaix, gdyby była potrzeba. Żeby jechać szybciej, musiałbym mieć niższą pozycję i szybsze opony. Pierwszy argument w przypadku Roubaix odpada bo pozycja jest niemal identyczna, co do drugiego to opony szosowe mogę równie dobrze do Silexa wrzucić. Doszedłem więc do wniosku, że albo kupię szosę z trochę bardziej agresywną pozycją niż Roubaix, albo pójdę w dwa komplety kół do gravela. Co do tej drugiej opcji, chciałem najpierw się zorientować, jak to wygląda w praktyce. Jak dobrać koła, tarcze itp., żeby zmiana była możliwie najszybsza i najmniej czasochłonna? Trzeba mieć pewnie te same tarcze, kasety i ewentualnie zmieniać łańcuchy w zależności od zużycia kaset? @ernorator, pisałeś kiedyś, że korzystasz z dwóch zestawów kół w gravelu. Mógłbyś napisać coś więcej jak to u Ciebie wygląda?
  10. Mały update, może się komuś przyda - znalazłem inne źródło (na grupie fb użytkowników Silexa), że oryginalne koła z 1. gen Silexa ważą 1960g. To źródło, w przeciwieństwie do pierwszego, jest chyba z bezpośredniego pomiaru, zamiast być oparte na częściowych szacunkach na podstawie wagi tarcz.
  11. Dzięki za te dane. Bardzo przydatne. Znalazłem też inny ciekawy wątek badający szybkość szosy vs gravela. O tyle ciekawy, że mamy wiele obserwacji (łącznie 46), co oczywiście znacznie zwiększa moc statystyczną. Jest nawet podany link do wykresu regresji liniowej (czyli w uproszczeniu trendu). Założenia są naprawdę solidne i nakierowane na jak największą powtarzalność warunków testowych. Kluczowe spostrzeżenia i wnioski: Average watts are between 154 watts and 192 watts. Average speeds are between 26km/h and 32 km/h The summary is, the difference is about 1.3 KM/h for same average power. Average Speed - Road bike versus Gravel Bike : r/cycling
  12. Jeśli porównamy te opory do danych z BRR dla innych opon nabitych do maksymalnego cisnienia (ok. 50 psi) to różnice nie są aż tak duże. Np. Schwalbe G-One RS Super Race 40 mają 12.8W, Conti Terra Speed 14.7W. Conti Race King 2.2" na maksymalnym cisnieniu ma 14W. Hutchinsony Caracale mają na środku kompletnie łysy pasek (tak jak Spec Pathfinder), więc po nabiciu na 50psi na asfalcie sie jedzie tylko na tej części bez bieżnika. Wg BRR Vittoria Corsa Pro dla 55psi ma 11.4W. Zmierzam do tego, ze nawet jeslśli metodologia BRR jest nieprawidłowa, to w obrębie tej metodologii mamy zbadane wiele opon i możemy porównywać różnice względne pomiędzy nimi. Z drugiej strony, na korzyść tej metodologii przemawia to, ze dla Corsa Pro wyszły takie same wartości, jak w innym teście, o którym wspomniałeś. Ps. Ten wynik 30,57km/h wyszedł mi z ChatGPT przy zadanych oporach dla opon i z pomonieciem różnic w oporze czołowym rowerzysty (zakładamyl, że w szosie bym założył więcej podkładek, żeby uzyskać pozycje jak na Silex bez podkładek).
  13. Odświeżę trochę temat. Wrzuciłem do swojego Silexa opony Hutchinson Caracal 40mm. Są to obecnie najszybsze opony gravelowe. Zastanawiam się, ile tracę watów i prędkości względem szosy endurance (np. Roubaix) na GP 5000 28mm. Załóżmy, że opór czołowy zawodnika jest taki sam, bo ustawiłbym taką samą, komfortową dla mnie pozycję na dłuższe dystanse. Przyjmijmy obliczenia dla 30 km/h. Na czym będą zyski watów w szosie? Caracale (nabite na 50 psi) mają 11.4W oporów toczenia, GP 5000 9.1W. Daje to zyski 4.6W z obu opon. Do tego zysk aero opon, powiedzmy 2W (nie za dużo?). Do tego zysk aero ramy, dajmy 3W (też nie wiem czy nie za dużo przy 30km/h). Łączny zysk 9.6W. Wychodzi mi, że taki zysk przy 30km/h daje wzrost prędkości o 0,57km/h, czyli do 30,57km/h ~ 30,6km/h. @jajacek mógłbyś proszę sprawdzić?
  14. Wow, 120km ze średnią ponad 25 na Sirrusie? Szacun ?
  15. Ja podałem konkretne use case'y, gdzie gravel jest IMO najlepszym wyborem. Przy takich warunkach ani mtb, ani szosa się nie sprawdzą tak dobrze jak gravel. Co nie zmienia faktu, że w teren inny niż lekki ten typ roweru się raczej nie nadaje, chyba że tylko jako łącznik (choć zdarzało mi się też jeździć gravelem po singlach). To akurat kwestia nieoczywista. W dłuższej trasie (powiedzmy >70-80km) jest o wiele wygodniej na kierownicy baranek niż prostej. Fakt, że gravele zdecydowanie tanie nie są, i na pewno udział ma w tym moda, ale też nie jest chyba tak, że są jakoś bardzo wysoko wycenione w stosunku do osprzętu - nie pamiętam szczegółów, ale kiedyś @lukasz.przechodzen napisał artykuł o tym.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...