Skocz do zawartości

iowa74

Użytkownicy
  • Postów

    70
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez iowa74

  1. Ja tam nie mam martwego pola. A nie chciałem pisać że widzę wszystko ? bo by nie uwierzyli.
  2. Tak jak pawel napisał: "V"-ki do miasta będą lepsze: lżejsze, mniej podatne na awarie, potencjalnie tańsze w eksploatacji, dla przeciętnego człowieka nie sprawią problemów w regulacji i wymianie klocków. Mechaniczne tarczowe Avidy BB5 lub 7 to droga impreza, 250-300 zł. "V"-ki od alivio w górę mają już odpowiednią siłę hamowania do jazdy "miejskiej" . Co do kół: -większe koło lepiej pokonuje przeszkody, jedzie się potencjalnie szybciej - jednak jest cięższe, droższe, i trudniej je rozpędzić, trzeba większej siły. -większe koło jest stabilniejsze - jednak jest też mniej zwrotne. Edit Do Twojego sposobu użytkowania szukałbym roweru crossowego, nie mtb, np. coś takiego: http://unibike.pl/flashgts.php Zaleta na tymi mtb: mniejsze opory toczenia przez węższe koła i wygodniejsza bardziej wyprostowana pozycja. Możesz też szukać trekinga, to prawie to samo co cross , tylko ma już pełen osprzęt w standardzie: błotniki, oświetlenie, bagażnik.
  3. Haczykiem może być rama. Raczej ciężko uwierzyć że sprzedają bez zarobku, lub dokładają do interesu. MOŻE być, bo aby to stwierdzić na pewno trzeba by : "pomacać", zobaczyć z bliska, a nawet pojeździć. Na oko i na zdjęciu ramy nie ocenisz.
  4. Maćku o takiej konstrukcji w mieszczuchu i trekkingu się sprawdza: http://www.centrumrowerowe.pl/akcesoria/lusterka-rowerowe/p,lusterko-cycle-star-80-czarne-903-busch-muller,40397.html Ja mam w trekkingu, a ojciec w mieszczuchu i 1-2m za rowerem widzę cały pas jezdni, a nawet więcej. Teraz planuje zmienić na to z linka, bo moje ma słabe mocowanie. Reszta prawie identyko: długośc ramienia, wielkość lustra, i mocowanie/regulacja lustra. Miałem takie z krótkim ramieniem i takie bez, i do pozycji którą masz na miejskim i trekkingu kicha. Występują problemy o których piszesz. Zgodzę się z Tobą że lusterko wszystkiego nie załatwi i obejrzeć się też trzeba, ale przy manerwach. W sytuacjach o których pisze wikrap lusterko wystarczy.
  5. Ja stosuje metodę która jest podobna do takiego głośnika. Jako że moja komóra ma głośny głośnik, to ląduje w kieszonce na ramieniu, lub piersi i słucham z głośnika. Tak, wiem, w ciuchach "służbowych" ten numer nie przejdzie ;) Ja jeżdżę w cywilnych więc nie mam problemu z kieszonką. Oczywiście komóra dla bezpieczeństwa na smyczy, co bym nie zgubił. A słuchawki to robią za antenę, bo na wbudowanej w czasie jazdy słabo zbiera jak radia słucham.
  6. Ależ, ja nie napisałem że jedna wystarczy. Chodziło mi o to, że jak ma kupić jedną , to lepiej z długim ramieniem, niż z krótkim. Bo tak na prawdę to z grzechotkowych narzędzi powinno się mieć: klucz z długim ramieniem, klucz z krótkim, uchwyt wkrętakowy , i giętką przedłużkę. Ja mam ten komfort, że narzędzi ma sporo, inne mogę z pracy pożyczyć, więc do obsługi roweru to tylko specjalistyczne: do suportu, kaset, szprych, i wąskie klucze. Więc dla mnie kupowanie zestawu nie ma sensu. Jednak jak ktoś nie ma narzędzi, lub ma bardzo skromny "zestaw" w domu, to kupowanie dobrze skompletowanego zestawu ma sens.
  7. Tak, co człowiek to doświadczenia z inną firmą. Ja z mojego doświadczenia mogę powiedzieć: - do domu Yato, Neo, Stanley, Kuźnia, Coval -drobnica do lekkich prac w domu, np. wkrętaki przecyzyjne/zegarmistrzowskie, to nawet Topex, Toya, czy Proline się sprawdzą. Mam właśnie topexa precyziony( 3 torxy, 2 ph, i 3 płaskie) komplecik kosztował marne 20pln ale się sprawdza. -do pracy :wkrętaki, szczypce, cęgi, zaciskarki itp.: Wiha, Knipex, Haupa. Klucze, młotki, przecinaki, piły itp. do pracy Kuźnia, Coval, Stanley. Wymieniłem najpopularniejsze marki, praktycznie wszędzie dostępne. Jest też sporo innych i domowych i profesjonalnych.
  8. Nie mówie że Yato jest złe, jest dobre i nie będę odwodził od kupowania. Ja jednak jakoś bardziej do Neo i Covala, a w młotkach, przecinakach i innych bezmechanizmowych narzędziach nie do cięcia Kuźnie wole. Choć w pracy mam i płaskoszczypy Yatowskie, oraz Wihy. Nie licząc mocniejszego ścisku to Yato nie odbiega od Wihy. No jeszcze stal, Wiha jest nierdzewna, a mimo to odpowiednio twarda, a Yato potrafi rudzielca złapać. Ilość zębów, to chodzi o mechanizm grzechotki. Im więcej zębów tym mniejszy ruch ramienia potrzeba aby "cykneło" , przydatne w bardzo wąskich miejscach. Ta moja Wiha długa ma ząbków 60, a są sprzęty o większej jeszcze ilości.
  9. Wcześniej napisałem, że Yato, Neo, Coval, Kuźnia, Stanley, to dobre marki narzędzi do domowego użytku. Oczywiście że mała grzechotka się przyda, ale jak ktoś chce mieć jedną, to lepiej taką 200mm ramię niż maleńtasa. W pracy miałem fajną Covala, nie dość że miała dwa trzpienie 1/4 i 1/2 cala, to jeszcze zginane ramię. Ilością zębów nie powalała ( jak pamiętam 42), ale do drobnych i średnich prac się nadawała. Do ciężkich długa 250mm Wiha, ale to niepotrzebny wydatek jak do domu.
  10. Taki multitul kupisz w każdym sklepie i stoisku rowerowym. Różne , różniste. Od kilkunastu złociszy, za marnej jakości stal i kilka narzędzi, do nawet 200 PLN-ów za 20-sto kilkunarzędziowy z porządnej stali, który nawet w serwisie by sobie poradził. Po za tym , oprócz tych najdroższych, żaden multitul nie zastąpi zestawu narzędzi. Multi to po za domem się nada, jak trzeba cos awaryjne zrobić.
  11. Yato. Dwie pozostałe, to "jednorazówki" . "Kulkli" są do kręcenia pod kątem. Jak ich nie masz to imbus musi być prostopadle do osi śruby.
  12. Takie małe info dla wszystkich. Jak przy produktach Neo znajdziecie "made for topex" , "desing for topex" , albo przy Yato podobnie "for toya" , nie przejmujcie się. Narzędzia tych marek do domu mają odpowiednią jakość, porównywalną ze Stanleyem żółto-czarnym. Po prostu i Topex, i Toya zdawali sobie sprawę jaką renomę maja narzędzia pod ich głównymi marklami. Chcieli wejść półkę wyżej, więc aby pozbyć się negatywnego "spojrzenia klienta", wymyślili inne marki. Spokojnie można kupować.
  13. Generalnie szukaj grzechotki z dobrej marki, o długości ramienia 200mm+, najlepiej na 1/2 cala, przejściówki na inny wymiar dostaniesz. Tanie marki się nie opłaca, bo przy dużej sile dokręcania grzechotka się rozleci. Na dodatek maja małą ilość zębów w grzechotce, 40 to minimum do precyzyjnego dokręcania. W cenie 40-70 zł nie licz na coś więcej niż 50 zębów, ale nie jest to Tobie potrzebne. Bo klucz grzechotkowy możesz i za 200+ zł kupić, ale po co do domowego użytku taki sprzęt?
  14. Proponuje ten: http://www.ceneo.pl/3545224#crid=283624&pid=7269 Marka do domowego użytku bardzo dobra, długość ramienia pozwoli na dużą siłe dokręcania. Jak będziesz miał inne nasadki na inny wymiar gniazda możesz dokupić, np.: http://www.promotorlublin.pl/?3615,redukcja-1-2-cala-3-4-cala-s16h1234 Inne marki do domu to: stanley, yato, kuźnia, coval.
  15. Fajne :) . Ten wazon rozwalił system. Takie jak lusterko do kasku, kask z migaczami, każdy pewnie zna.
  16. Jaki układ napędu masz na tej "planecie" ? Jaka piasta? Jaka korba? Cały czas myślę o wpakowaniu do trekinga, tylko że ja bym chciał z 2-3 blatową korbą. Na blogu ten temat był już dyskutowany i wiem że można, nawet szimano miało w ofercie do alfine korbę dwublatową ( już nie ma, ale dopuszcza takie rozwiązanie, napinacz jest w ofercie) Żeby nie było OT. Też wolę większą kadencję niż twarde przełożenie. Jednak nie z myśli o napędzie, ale lenistwa ;)
  17. Ale jaja z tą aukcją. W tytule Kross, w opisie na zdjęciach Cosmo. W aukcji cena 1599, w opisie 2999. Na moje omijać z daleka. Nie lubie jak ktoś robi z ludzi idiotów.
  18. Z tego co się orientuje, to przepisy obowiązują oświetlenie: - tylne jak w rowerze - jeżeli jest szersza nisz rower to z przodu też powinno być światło białe lub żółte, nie pamiętam tylko czy lampki czy wystarczą odblaski. Cos też było na temat szerokości, ale pewny nie jestem. Przepis określa też zaczep: musi mieć taką konstrukcję , aby po przewróceniu roweru, się rozpiął. I jeszcze długość zestawu nie może przekroczyć 4m.
  19. Mi on wygląda na "picowany" : - jak ma piastę 7-biegów, a manetkę od 8, to cusik nie halo - przednia lampa na dynamo ( w piaście ), a tylne na baterie? Allo, taka firma by odwalała takie numery? Chyba nie bardzo. - z Twojego opisu to nie jest on ( jak w ogłoszeniu napisał sprzedawca ) "gotowy do sezonu" Jednak tak jak Łukasz napisał: Batavus zacna marka, i jak by doprowadzić go do prządku to pojeżdż jeszcze Twoje wnuki :)
  20. To może podam podejście zwykłego rowerzysty. - ważne aby zabezpieczenia nie dało się sforsować w minutę ( oba to spełniają) - ważne aby go odpowiednio zapinać ( to nie zależy od zabezpieczenia tylko użytkownika ;) ) - dobrze by na tle innych wyglądało na solidne ( złodziej zawsze wybierze łatwiejszy łup ) . Które ja bym brał? Po przeczytaniu porównania Pitbula- tańszy, a wiadomo że za pozostałą kaskę można coś sobie kupić.
  21. Ja bym na moim "telewizorku" ( tak nazywam smartfony ;) ) bym widział apkę która: - jest po polsku - działa w trybie of line ( nie korzysta w działaniu z sieci GSM ) - jest bardziej nawigacją, mapą, niż trenażerem. Zielony w tym temacie jestem, wiem tyle że każda apka nawi samochodowa, ale tam problem z dokładnością map jest. Dlatego chciał bym coś rowerowego/pieszego. Możecie coś polecić?
  22. Mnie jak za młodu pytali "co ty robisz że nie tyjesz?" odpowiadałem : "jem wszystko co popadnie, i nie patrzę na ilość" ;) Po za tym drugie danie nie mieściło mi się na głębokim talerzu :ph34r: A teraz? Hmm... jak podobnie jak maciek1 , z tym że nadal nie mam problemu z tyciem. Aby nie było OT. Taki dział trening i dirta, to dla mnie raczej nie. Ja rower traktuje jak zwykły środek transportu i czasem rekreacji. Mam dość wysiłku fizycznego w pracy, więc odpoczynek wybieram bierny. Jednak poczytam sobie co tam "pichcicie" , czy tworzycie jakieś napoje ( nie, nie mam na myśli rozrywkowych ;) ) .
  23. A tam duży. Zalecają około 25cm czyli około 10 cali. Moja suwmiarka ma podziałkę do 15cm, a to powinno do naszych potrzeb wystarczyć. Wszak łańcuch rowerowy to nie wycinarka CNC ;)
  24. Oj nie bałdzo, nie bałdzo Milordzie :P Fachowiec w tym temacie nie jestem, ale kiedyś mi chemik powiedział, że oleje odroślinne lub odzwierzęce do celów technicznych; smarowanie; nie nadają się. :) Dokładnościowo :) Są tacy co stosują olej do pił łańcuchowych. Wg mnie do łańcucha rowerowego, nie za dobrze się sprawdzi. Jest za rzadki. Łańcuch piły przcuje z dużo większą przędkością obrotową, i nie nakłada się go na poszczególne ogniwa, tylko łańcuch za każdym obrotem zanurza się w oleju. Więc aby go dobrze nasmarować musi być rzadki. Ta przeróbka oleju "od frytek" polega na przefiltrowaniu go pończochą ;)
  25. Porównując do tej "kozy" , brał bym "kozę" . Jak to niemiecka marka, za dużo sobie każą płacić za znaczek. Komponenty nie odpowiadają cenie. Zły nie jest, ale za drogi jak na ten osprzęt.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...