Skocz do zawartości

Locomotiv21

Użytkownicy
  • Postów

    73
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Locomotiv21

  1. Zastosowanie sztycy bez offsetu spowoduje bardzo duże przesunięcie kierowcy do przodu co może zaburzyć balans na rowerze i powodować bóle rąk w nadgarstkach. Dziwna ta sztyca - wygląda na jakiś nienaturalnie duży offset tak jakby ktoś miał za mały rower i próbował się na nim zmieścić na siłę przesuwając się na maksa do tyłu. Ja bym zmierzył offset tej sztycy bo mam wrażenie, że tam jest co najmniej z 30 mm - jeśli tak jest to zmieniłbym na sztycę z offsetem np. 15 mm i sprawdziłbym czy jest lepiej - jeśli nie skróciłbym mostek nawet radykalnie o 20 mm i wtedy różnica powinna być już odczuwalna https://roweroweporady.pl/wspornik-siodelka-sztyca-rodzaje/
  2. To może wypożycz, spróbuj, zobaczysz co Ci pasuje: Szosa https://rent.decathlon.pl/s?businessCategory=bikes_road&category=bikes&exact=true Gravel https://rent.decathlon.pl/s?businessCategory=bikes_gravel&category=bikes&exact=true
  3. Też mam szosę na hamulcach szczękowych (ważę ponad 80 kg) i jak dla mnie hamuje to bardzo dobrze choć większość osób postrzega to rozwiązanie jako przestarzałe. Obecnie standardem w szosie są hamulce tarczowe (mechaniczne lub hydrauliczne) co niestety zwiększa wagę oraz stopień komplikacji serwisu roweru. Chcąc iść z trendami rynkowymi powinienem sprzedać mój rower i kupić coś na tarczach ale odpowiednik wagowy na tarczach kosztuje 3 lub 4 razy więcej niż mój obecny sprzęt. Podobnie jest z oponami - nie mieszczą ci się w ramie opony szersze niż 28 mm? Ło Panie to przeżytek - teraz standardem w rowerach endurance jest 32 mm - kup Pan nowy rower, będziesz cool?
  4. Budżet 7.000 pozwala na zakup szosy w miarę przyzwoicie wyposażonej (aluminiowej) - w tym budżecie waga raczej będzie pow. 9 kg ale tym bym się nie przejmował chyba, że możesz sobie pozwolić na karbon ale to już kwota od 10.000 wzwyż. Osprzęt Shimano 105 jest bardzo fajny, Tiagra też jest dobra i nie ma się co jej obawiać - w każdym razie nie schodziłbym poniżej Tiagry. Co do propozycji które podesłałaś - Orbea - całkiem fajna specyfikacja i wygodna geometria - Merida - podesłałaś jedną propozycję gravela (szerokie opony) a jedną Scultura (nie Endurance) z Meridy proponuję Scultura Endurance 300 (specyfikacja) w miarę wygodna i z dobrą specyfikacją - Scott - geometria raczej mało endurance i waga pow. 10,4 kg
  5. Przyczyny strzelania lub trzeszczenia napędu mogą być bardzo różne (lista możiiwości jest bardzo długa) ale w takiej sytuacji liczę na naprawę lub regulację serwisu który sprzedał mi ten rower. Zacząłem szukać co może być przyczyną takich dźwięków w tym modelu i w ten oto sposób trafiłem na kilka wątków na różnych forach rowerowych w jaki sposób jest realizowana gwarancja Gianta. Wśród handlarzy samochodów jest takie powiedzenie: "byle do bramy a potem się nie znamy"
  6. Byłem na jeździe próbnej Giant Defy Advanced 1 - podczas jazdy korba cały czas o coś delikatnie ocierała ale nie cały czas tylko tak "rytmicznie" coś jakby tarcza korby była krzywa. Nie mam tyle powera w nogach żeby wyginać korbę podczas jazdy więc zaniepokoił mnie ten dźwięk - rozumiem, że każdemu producentowi mogą się zdarzyć wpadki jakościowe ale ważniejsze jest to jak do tego podchodzi producent roweru. Stąd wzięło się moje zainteresowanie tematem rozpatrywania świadczeń gwarancyjnych - co by było gdybym zapłacił za rower 17.000 i okazało się, że jest z nim jakiś problem, który powstał nie z mojej winy. Podobne dźwięki wydawała moja pierwsza szosa z Decathlona Triban 520 ale był to rower o wartości 2.500 zł i nie udało mi się tego dźwięku usunąć.
  7. Sensa https://szybkierowery.pl/produkt/sensa-romagna-disc-tiagra-grey-2024/ Felt https://www.centrumrowerowe.pl/rower-szosowy-felt-vr-40-pd38837/
  8. Giant fajny jest ale coś mnie tknęło i zacząłem czytać w jaki sposób podchodzi do reklamacji i tu mój zapał do produktów tej marki mocno się ostudził.
  9. Wiem, że to inna półka ale jest jeszcze Sensa, która sprzedaje fabrycznie nowy rower karbonowy Sensa Giulia GF Comp 105disc (waga 8,7 kg) w pięknym czerwonym malowaniu za cenę 8.500 zł natomiast Giant Defy Advanced 2 w podobnej specyfikacji kosztuje 13.800 zł (katalogowo). Różnica wynosi 5.300 zł co może wystarczyć na zakup fajnych kół karbonowych - daje trochę do myślenia ? Ciekawe czy można poczuć różnicę w trakcie jazdy pomiędzy tymi dwoma rowerami.
  10. Dzięki za info - ciekawe narzędzie do określania rozmiaru ramy - po wprowadzeniu moich wymiarów wyszło z niego, że powinienem jednak wybrać rozmiar ML (typ kierowcy: road expert) - to jest już ważna sugestia. Przy wybraniu typu kierowcy endurance kalkulator sugeruje, że stack powinien być wyższy o ok. 30 mm a to już kieruje mnie w stronę geometrii Speca Roubaix Kalkulator jest na stronie https://www.wrenchscience.com/
  11. Jeździłem dzisiaj testowo na Giant Defy Advanced w dwóch rozmiarach: Rozmiar L wydaje mi się bardzo duży - jestem mocno wyciągnięty i mam proste ręce w łokciach Rozmiar ML wydaje się być taki w sam raz ale mam wrażenie, że przydałby się ciut dłuższy mostek Mam wrażenie, że jestem na pograniczu rozmiarów - co w takiej sytuacji? Czy jest jakaś zasada, która mówi o tym czy lepiej wybrać ramę mniejszą czy większą?
  12. Dzięki za info ?- faktycznie, nie zwróciłem na to uwagi wcześniej - Roubaix ma tylko jedno ustawienie wysokości kierownicy, nie da się wyciągnąć podkładek spod mostka bo ich tam nie ma ? To tłumaczy dlaczego stack (w rozmiarze 58) wynosi 630 mm bo gdyby nie było future shocka to mogłoby to być ok. 600 mm a to już zmienia geometrię roweru i wtedy stack do reach to 1,51. Muszę iść do sklepu Speca i przymierzyć się do tego Roubaix.
  13. Dzięki Łukasz, to jest cenna informacja w temacie zmniejszania wagi roweru ? Faktycznie, na mój wzrost to rozmiar 58 powinien być OK Zastanawiam się jak jest liczony stack w tym przypadku, bo jeśli tak jak piszesz (razem z future shockiem) to trochę to dziwne i zniekształca faktyczny wymiar stack.
  14. Najwyższe modele Speca na pewno są inaczej traktowane niż bardziej budżetowe modele, które są produkowane na większą skalę. Mam doświadczenia tylko z jednym modelem Speca (aluminiowym) i nie sądziłem, że rower górski może być tak komfortowy (Chisel hardtail). Wymieniłem już koła na lżejsze i korbę na GX - zaczynam się rozglądać za kolejnymi ulepszeniami typu lżejszy widelec ? Poprzednio miałem Meridę BigNine Lite i pomimo zachwytów w prasie rowerowej oraz forach internetowych ten model mi nie podszedł. Zastanawiam się czy wszystkie modele Speca mają w sobie jakiś "pierwiastek X" który powoduje, że są wygodniejsze niż rowery innych producentów czy to tylko jeden przypadek z którym miałem doczynienia. Ciekawostki: Znalazłem film, który pokazuje jak wygląda fabryka Gianta od środka - pokazują proces produkcji ram z włókna węglowego (film) Patrząc na proces produkcyjny wydaje się to wszystko skomplikowane, jednak w dalszym ciągu produkcja ram karbonowym odbywa się ręcznie i myślę, że dotyczy to wszystkich producentów. Tu z kolei jest film, który pokazuje jak wyglądają od środka ramy karbonowe topowych producentów oraz Chińczyków po rozcięciu ich szlifierką (film) Gość naprawia ramy karbonowe od 12 lat - Na tym kanale rozcinają i analizują jakość wykonania ram różnych producentów - ciekawe informacje. I na koniec małe kompendium na temat ram karbonowych z tego samego kanału (film)
  15. Przy wyborze roweru brałem również pod uwagę Specialized Roubaix SL8 Sport 105 - waga i cena podobna do Gianta Defy Advanced 1 ale ten drugi ma elektroniczne sterowanie przerzutkami. Geometria Roubaix jest prawie jak w grawelu, np. dla rozmiaru 61 stack wynosi 665 mm a reach 403 mm co daje stosunek 1,65 a to z kolei przekłada się na wyższą pozycję za kierownicą. W przypadku Gianta (rozmiar L) stack wynosi 596 mm a reach 393 mm co daje stosunek 1,51 czyli dość sportowo jak na endurance ale jeszcze wygodnie. Robiłem kiedyś taki eksperyment, że do grawela wsadziłem opony szosowe 32 mm (GP5000) i pojechałem trasę taką jak jeżdżę normalnie na szosie (ok. 45 km) - powyżej 30 km/h miałem wrażenie, że czuć większy opór powietrza natomiast nie czułem zwiększonych oporów toczenia względem opon 28 mm (GP5000) Mam 186 cm wzrostu i ważę 82 kg i czytając artykuł, który mi podesłałeś upewniam się w przekonaniu, że wysokie osoby zawsze będą generować większy opór aerodynamiczny na rowerze niż niższe osoby - czysta fizyka - mniejsza "bryła" kolarza stawia mniejszy opór powietrza. Dlatego jak jest wietrzna pogoda to "cierpię" na otwartych przestrzeniach gdzie muszę się "poskładać" na maksa żeby jakoś jechać. W temacie jakości rowerów - ostatnio oglądałem ciekawy film (link) który mówi o tym, że Specialized produkuje swoje rowery w fabryce Meridy i zaczynam się zastanawiać czy płaci się tylko za napis na ramie Specialized jest firmą która bazuje na swojej dobrej renomie, którą kiedyś uzyskała i obecnie jej rowery są mocno przepłacone (stosunek jakości do ceny) aczkolwiek sam mam Specialized Chisela i jeździ się bardzo fajnie ?
  16. Mam sztycę karbonową VCLS (w aluminiowym grawelu) i na dziurach w lesie coś tam daje ale na pewno nie ugina się tak, rower z pod tyłka wyjeżdża.
  17. Bardzo dziękuję wszystkim za cenne uwagi dotyczące moich rozterek. Mam również rower grawelowy (aluminiowy) do którego dokupiłem: - lekkie koła aluminiowe - karbonową sztycę VCLS - karbonową kierownicę - lekkie opony 45 mm (tubeless) Suma modyfikacji przekroczyła 60% wartości roweru. Po co to piszę? Bo chciałem lepszego komfortu jazdy na grawelu (w terenie) wydałem sporo kasy aby osiągnąć jako taką (zauważalną) poprawę jakości jazdy i obawiam się, że w przypadku zakupu nowej karbonowej szosy będzie podobnie. Pewnie i tak kupię tą szosę i będę ją modyfikował bo zakupu tego roweru nie da się uzasadnić racjonalnie :-)
  18. Poruszamy się po podwórku endurance bo mam słabo rozciągnięte ciało, które skończyło już 50 lat ? i nie chce mi się regularnie ćwiczyć chociaż wiem, że powinienem bo to dużo daje. Podobają mi się szosy typu "race" np Giant TCR lub Propel ale boje się, że mój kręgosłup powie "stop" i jazda na rowerze przestanie sprawiać mi przyjemność. Lubię jeździć sam, trasy do 3 godzin ale lubię też czasami dłużej pokręcić tak aby przekroczyć magiczne 100 km. Komfort jazdy na oponach 28 mm jest OK (zaczynałem od 25 mm i to było trochę twardo) więc więcej komfortu nie potrzebuję, dlatego nie szukam systemów typu IsoSpeed czy tym podobne. Szukam racjonalnego powodu do wydania 20.000 PLN na rower, który będzie ważył tyle samo co mój obecny ale będzie "lepszy"
  19. Cześć ? Nie chcę zakładać nowego wątku więc napiszę tutaj ? Obecnie jeżdżę na aluminiowej szosie endurance od Canyona z hamulcami szczękowymi, tereny pagórkowate, nie jeżdżę po mokrym ani w górach (ważę ok. 80 kg). Wymieniłem fabryczne koła na lekkie koła aluminiowe (1.500 g), założyłem opony GP5000 (28 mm) oraz dętki Tubolito - obecnie rower waży ok. 8,5 kg Zastanawiam się nad zakupem Giant Defy Advanced 1 (specyfikacja), który waży ok. 9 kg, do tego chcę założyć lekkie koła karbonowe ze stożkiem 38 mm, opony GP5000 oraz dętki Tubolito. Po tych modyfikacjach rower powinien ważyć ok. 8,5 kg I tu mam dylemat ponieważ wydaje sporo kasy a dostaję rower, który waży tyle samo co mój obecny - czy to ma sens? Czy faktycznie poczuję różnicę wynikającą z karbonowej ramy i stożkowych kół czy tylko się rozczaruję?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...