Skocz do zawartości

Pitrich

Użytkownicy
  • Postów

    65
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pitrich

  1. Ja na baterii 530W jeździłem po 60-70km w Izerach i Karkonoszach. Na początku na eko ale szybko doszedłem do wniosku że nie ma się co szczypać i potem cały czas na trybie tour. rowery z wypożyczalni więc nie wiadomo w jakim stanie baterie ale byłem zaskoczony że tyle wytrzymały. W sumie na 3 wyjazdy, dwa razy fullem i raz hardtailem nie udało mi się wyjechać ich do końca, zawsze zostawało 10-15% baterii. Nie wyobrażam sobie jeździć tam ciężkim analogiem. Już sam widok wzniesień powoduje opad chęci do pedałowania a niektóre są wręcz niemożliwe do podjechania - tu nawet na trybie mtb było ciężko.
  2. Ja mam obecnie jakiś system zapadkowy w chińskich piastach sygnowanych Husqvarna i wkurza mnie czasami to wolne zazębianie, normalnie jakbym miał luzy jakieś w korbie a nie mam 🙂 Dwa razy też odkręciła mi się kaseta, mimo że dokręcam tak jak zawsze. Za trzecim razem dołożyłem nieco siły. Jedyny plus to to, że piasta jest bardzo cicha. Dzięki temu mogę podkradać się do zwierzaków choć z drugiej strony ludzie mnie nie słyszą i często odwalają numery ładują się pod koła. 54t brzmi dla mnie fatalnie, to bzyczenie musi wchodzić na głowę po dłuższej jeździe.
  3. Co do serwisowania fulla, jako że mam już trzeciego to się wypowiem. Rocznie robione różnie, w zależności od roku - 3500-5000km. Dojazdówki asfaltami i jak jest opcja to drogi boczne, las, pola, itp. Rower wjeżdża wszędzie, dzięki czemu można dużo fajnych rzeczy odkryć jak choćby bunkry, opuszczone gospodarstwa, cmentarze, itp. Trasy rożne, zimą w błocie i śniegu po 30-40km a czasem 60-80. Latem 80-130 a czasem i 150-170 🙂 Rower nr 1. Serwis dampera Rockshox Monarch co ~6 miesięcy, wyczyszczenie, danie trochę smaru na oringi i oleju do puszki. Pierwszy pełny serwis po 2 latach - 250zł u fachowca. Amortyzator Suntour XCR a później Raidon - oba serwisowane co kilka miesięcy. Wystarczyło przetrzeć i wyczyścić lagi i golenie i dać smaru pod uszczelki bo tłumik nierozbieralny a do komory powietrznej nie zaglądałem nawet. Koszta póki co jakieś śmieszne. Około 170zł kosztował zestaw łożysk i śrub do zawieszenia i w sumie kilka musiałem wymienić po 2 latach a rower przejeździł jeszcze rok po tym zabiegu i wszystko chodziło dobrze. Rower nr 2. Co ~5 miesięcy podstawowy serwis amortyzatora i dampera. W środku czysto i nawet olej i smar jeszcze obecny. Po około roku zrobiony pełny serwis amortyzatora - koszt tyle co zestaw serwisowy i olej, około 150zł. Łożysk nie ruszałem i po roku nadal chodziły dobrze, potem pękła rama i tylny wahacz poszedł do dobrego ludka. rower nr 3. Właśnie minęło pół roku z lekkim groszem od zakupu. Wczoraj serwis dampera czyli czyszczenie + olej i smar, jakieś grosze (pół tubki dynamic seal grease + 2ml 15w50. Na dniach serwis Recona z przodu, tylko muszę dokupić oleju bo mi zabraknie, za ~50zł ? Łożyska póki co się kręcą dobrze. Rowery myte na myjkach co jakiś czas gdy już było mega błota (rower wisi w pokoju na ścianie) lub kurzu także nie pieszczę się z tym nie wiadomo jak. aha, koszt supportu BSA to było coś około 50zł i tylko raz zmieniałem. Do tego mleko do opon i inne fanaberie. To tyle odnośnie drogiego serwisu fulli 🙂 Plusem tych rowerów jest to, że wjedziesz prawie wszędzie a jazda powiedzmy od 5 rano do 20 nie obciąża tak organizmu jak telepanie się po dziurach na sztywniaku. Tu też zależy kto jaki ma organizm. Ja na Marinie Kentfield, jak i 3 innych hardtailach jakie miałem wcześniej robiłem po 40-60km i miałem dość. Tylko u mnie akurat plecy uszkodzone. Z minusów to niestety waga (targałem go kilkanaście razy na jakieś punkty widokowe, klify i wzniesienia i było ciężko ale dało się to zrobić) i większe zmulenie. Jakbym mi plecy nie dokuczały to kupiłbym lekki mtb ht, na oponach 2.0-2.2 i zapierdzielał. Jak jadę czasem z kolega (on na gravelu) to on bez problemu łyka mnie pod górkę czy na prostym ale za to na zjazdach czy w cięższym terenie jestem górą. Ok, jest wolniej ale czy w jeździe eksploracyjno-przygodowej jest to potrzebne? 🙂
  4. Czyli tak jak myślałem, kupno 18t nie ma sensu 🙂
  5. Za dużo dylematów 🙂 Trzeba pomyśleć na weekend.
  6. Dla ciekawskich. Rexshox Deluxe Select ma tu 2 tokeny wrzucone. W sumie zdziwiłem się trochę bo Marin Rift Zone 2 z identycznym damperem miał tylko 1 token. No cóż, wyjąłem 1 przy serwisie i zobaczę z ciekawości jak pracuje zawieszenie. Skakać nie skaczę więc nie potrzebuję mega progresji.
  7. Miałem kiedyś kółka na obręczach DT 25mm gdzie miałem oponki 2.25 a w Marinie 29mm przy 2.35 i w sumie wszystko bez problemu śmigało a tubelessa robiło się od strzała. Takie trochę z D dali te koła w obecnym sprzęcie. Myślę obecnie nad powrotem do Mezcali albo spróbowaniu Pirelli Scorpion H okolice 2.2-2.25 szerokości. Z tego co czytałem to niby w 370 jest gorsze uszczelnienie ale w sumie co to za problem przy ratchecie, gdzie jego serwis jest mega prosty. Myślę jeszcze nad limitem wagowym kół bo mając 103kg i rower 17kg ze szpejem wychodzi mi 120kg ale jest opcja powrotu do wagi z przed roku i zgubienia 10kg 🙂 Budżet? Myślałem o XM421 na nowych DT350 lub DT370 gdzie cena oscyluje w granicach 1900-2300 przy niezłej wadze ~1700g Największą zagwozdkę miałem tylko odnośnie samych piast bo o dziwo nie mogę ich znaleźć na stronie DT. Czy to jakiś OEM czy co 🙂
  8. Mam dylemat między starszymi DT370 straightpull a nowszą edycją a do tego dochodzi nowa wersja DT350. Orientuje się ktoś jak wygląda np: kąt zazębiania w starszej wersji na 3 zapadki vs nowszej na 18t star ratchet? Gdzieś czytałem że starszy bębenek odpowiada mniej więcej 24t w ratchet. Druga sprawa to nowe DT350. Wiadomo, bardziej wycieniowany korpus i lepsze uszczelnienie na bębenku z 36t ząbkami. No ale czy warto dopłacać 4 stówki? Śmigam sobie raczej amatorsko w trybie przejażdżkowo-eksploracyjnym. Trasy 60-150km. Moje obecne kółka ważą 2400g więc trochę dużo i generalnie zmieniłbym sobie szerokość wewn. z 21mm na coś z przedziału 25-30mm. No własnie, pod 2,25 lepiej 25mm czy 30mm ? 🙂
  9. Generalnie rower wydaje się dobrze przemyślany bo ma nawet głupie mocowanie tylnego przewodu hamulcowego do ramy. niby pierdoła a dzięki temu nie stuka nam o szprychy. Mocowanie dampera góra i dół jest identyczne gdzie niektórzy dają dwie różne śruby. Fabryczna ośka trochę ssie bo na mój gust jest za krótka o 2mm ale pasuje taka od np: Rift Zone 2 która jes takurat o tyle dłuższa. Na minus jeszcze łożyska na wiankach w główce ramy i trudności z dostępnością haka przerzutki który niby miał być dostępny w lutym a nadal cisza od dystrybutora. Rama nie jest przesadnie cieniowana a raczej widzę że odpowiednio wzmocniona w newralgicznych miejscach. Mam wrażenie że to rower robiony raczej pod grubszego Niemca do jazdy po lasach bo ma nawet otwory pod nóżkę czego próżno szukać w sportowych modelach 🙂
  10. Czy nie pęknie to trudno powiedzieć. U mnie po pół roku nic się jeszcze nie dzieje ale ja nie skaczę 🙂 Z minusów - koła ważą 2400g, tyle samo co widelec. tu można dużo urwać. Sam zresztą zastanawiam się nad ich zmianą na XM421 na DT350 SP. Z drugiej strony fabryczne koła są chyba dość mocne jak na tanioszkę z gotowca 🙂
  11. Wybranie roweru to mega ciężkie wyzwanie. W zeszłym roku siedziałem 2 tygodnie wertując neta i w końcu znalazłem . W tym roku powtórka bo pękła mi rama i musiałem od nowa szukać :P
  12. A Marin Pine Mountain? Solidna rama cro-mo i mnóstwo miejsc montażowych. Oponki wrzucić jakieś ciekawsze i będzie git.
  13. Do linkglide idzie zwykły bębenek HG. U mnie był bębenek o długości około 37mm więc musiałem użyć podkładki 1,85mm, zresztą fabrycznie miałem kasetę 12s Sram SX i tu oryginalnie była podkładka. Ja wziąłem napęd 1x10 z kasetą 11-43 właśnie typowo do rekreacji, jak zajadę zębatkę 32t to wrzucę 36t - miejsce mam. Dziś jazda próbna ~35km i póki co super. Fajnie zmienia przełożenia, jest cyk i zmiana, w dół trochę wolniej niż w górę. Ciekawe jak będzie z czasem. W 12s wkurzały mnie strzały przy zmianie pod obciążeniem, tzn. chodzi mi o efekt dźwiękowy a nie działanie bo to było dobre. Dwunastka jadła też łańcuchy jak smok owce. Co by nie mówić wygląda to solidnie. Koronki 11 i 13 są współzamienne w całej grupie 9/10/11 rzędowej CUES - póki co nie widzę ich w sklepach ale za jakiś czas pewnie się pojawią.
  14. No i fajnie że nowy model a nie stary wadliwy ?
  15. No ja mam 95kg przy 186cm wzrostu. Musiałem dośc wysoko podnieść sztycę ale miałem jeszcze zapas z 1-2cm do znacznika. Kilogramowo też spory zapas więc po prostu pech. Ja tym rowerem jeździłęm praktycznie cały czas z dupą w siodełku a tyb jazdy to takie podrózniczo-odkrywcze szwędanie się po lasach, polach i drogach. ponoć te rowery nie lubią jak się na nich za długo siedzi. W sumie to prawda bo jak sobie zjeżdżałem trochę w dół to ten rower od razu odżywał. Najlepsze że nawet nie wiem kiedy mi pękła. Akurat wracałem ze 100km wypadu i zatrzymałem się na przejeździe kolejowym. Tak sobie czekałem aż pociąg przejedzie i tak zerkam na rurę i ooo! A co to za kreska ? Jeszcze dojechałem nim 3km do domu ale mega ostrożnie. Dobrze że się nie złożyłem gdzieś 50km od domu. Ten Raymon Fullray który mam wygląda ciut mocniej, co nie znaczy że jest wytrzymalszy. Mam nadzieję że będzie kilka lat spokoju.
  16. No to wleciał linkglide ale...na Deeore 5130 1x10. Co cieszy to manetka i przerzutka made in Japan. Wózek GS i kaseta 11-43. Na moje niziny wystarczy. Kaseta to faktycznie kawał żelastwa, waży 581 gramów i w ręku sprawia wrażenie solidniejszej niż taka deorka 12s. Z tyłu wózka zaznaczona podziałka do regulacji b-gap i 43t. Ponoć wchodzi tu też kaseta 11-48 - widziałem filmik jak to gościowi śmigało. Co ciekawe po ustawieniu zakresów i podłączeniu linki nic nie musiałem ustawiać,pewnie w praniu wyjdzie jakaś regulacja naprężenia linki. Póki co na stojaku fajnie wrzuca, zrzuca trochę wolniej ale nie narzekam. Zobaczymy teraz jak to będzie działać w terenie i co z trwałością.
  17. Mi pękł przy wzmocnieniu podsiodłówki Marin Rift Zone 2 z 2022r po około roku jazdy po nizinach + lekkie pagórki. Winą była albo wysoko podniesiona sztyca (nadal w zaleceniach producenta) albo feler inżynieryjny. Z tego co się dowiedziałem to ponoć tylko L i XL były tym dotknięte. Po 2 miesiącach od zgłoszenia dotarła nowa rama z rocznika 2023. Generalnie pasuje wszystko ze starego modelu, tylko amorek będzie miał mniejszy skok o 10mm i damper o 5mm. Na szczęście długości montażowe jak i reszta podzespołów pasuje. Rama w rozmiarze L jest cięższa o 150g od poprzedniego modelu więc chyba wzmocnili te newralgiczne miejsca. Upierdliwe jest za to prowadzenie kabli, co się namęczyłem to moje. Nawet ładnie wygląda. A najlepsze że i tak go sprzedam bo zostaję przy kupionym niedawno Raymonie. Jakoś lepiej mi podpasował i wygląda bardziej topornie. Może robiony pod grubych Niemców to i wytrzyma dłużej ? Dodatkowo pocieszam się myślą że taka niszowa firma nie ściga się na gramy i nie cieniują niepotrzebnie elementów.
  18. Nic z tych rzeczy. Rozmiary L i XL z modeli rocznikowych 20-22 są podatne na pękanie przy rurce wzmacniającej sztycę podsiodłową gdy jest ona dość wysunięta. U mnie akurat była wysunięta prawie na max aczkolwiek nadal około 1cm do limitu na rurce. Tylko ja jeździłem tym rowerem ciągle w siodle a on lubi jak opuścisz sztycę i jeździsz na singlach. W nowej ramie to wzmocnili jak i jeszcze w kilku miejscach ponoć. Rama z modelu 2023 jest cięższa o około 150 gram bo ważyłem obie. Najwięcej różnicy dał mi w tym rowerze damper sprężynowy, mega poprawił komfort a koło stało się niemal przyklejone do gruntu. W międzyczasie kupiłem nowy rower na horście gdzie wchodził identyczne damper i miałem założyć sprężynowy ale....kolidował z rurą podsiodłową.
  19. Części miałem kupione "na zapas" do Marina RZ2. Gdy ten pękł kupiłem drugi rower na innym osprzęcie i tak mi zostało mnóstwo rzeczy. Marina poskładam na dniach na nowej ramie ale go sprzedaję bo nowy rower mi bardziej leży. ?
  20. Robię porządki w częściach bo już mam dość zabawy i kombinowania przy rowerach. Czas się skupić na czymś innym. Może kogoś coś zainteresuje, daję link do moich aukcji. https://allegrolokalnie.pl/uzytkownik/Pitrich
  21. Czy ja dobrze rozumiem że można np: wsadzić sobie przerzutkę i manetkę od 11 Linkglide i np: kasetę od 10 i po prostu śrubą w przerzutce zablokować ostatnią największą ? Niby odstępy między koronkami są takie same w 9/10/11 LG. To by było mega bo można by sobie wrzucić np: XT 8130 zamiast badziewnego CUES a kasety używać np: 10 lub 9 rzędowe. Mi akurat pasuje ta 11-48 z 1x10. W 1x12 i tak jeździłem najczęściej na 6-7 najcięższych przełożeniach ale te większe też się czasem przydawały. Kolejna fajna sprawa to że 11t i 13t są współzamienne dla wszystkich kaset. Ciekawi mnie też po co w przerzutce U8000 dorzucili śrubę baryłkową a w XT8130 nie skoro jest tak czy siak w manetce ? Ciekawy artykuł : https://nsmb.com/articles/shimano-introduces-the-cues-ecosystem/
  22. Szkoda że tak mało informacji jest w sieci. Chodzi mi tu przykładowo takie tematy jak: 1. pewność zmiany biegów (więcej materiału to i lepiej nacięte rampy do wrzucania/zrzucania? ) 2. łańcuchy 11rz wymienia się co 0.75 wyciągnięcia? To byłby kolejny boost do 0.5 przy 12rz. Jest jeszcze kwestia czym się rożni dedykowany łańcuch od starych 4. Dostępność koronek kasety. Póki co nie widać. Teraz kwestia czy nie lepiej zostać przy starym napędzie gdzie można je kupić za grosze czy wymieniać od razu całość. Coś internet śpi. Są filmiki po rosyjsku i z azji a po angielsku coś cisza ?
  23. Rower jeździ fajnie. Jednak powrót do 4 link bar to był dobry pomysł bo jest lepiej, bardziej czule przy czym prawie nie pompuje i nie dobija na dziurach. Chciałem wrzucić sobie sprężynowego Bombera CR na tył ale....sprężyna koliduje z rurą podsiodłową. Po prostu ma za dużą średnicę zewnętrzną w porównaniu do tłoka z Rockshoxa. Cieszy że śruby mocowania dampera są identyczne i stalowe a nie jakieś badziewie + każda innego rozmiaru jak to często bywa. Sram Level T póki co hamują bardzo dobrze (nawet ciut lepiej niż MT200) ale muszę zmienić tarcze a szczególnie tylną RT10 bo ociera. Trochę prostowania pomogło ale to nie to. Co do haka to jeszcze nic nie wiadomo. Kazali mi przysłać zdjęcie więc chyba jest problem ? Dziwne bo wydawało mi się że wystarczy skontaktować się z dystrybutorem, podać model roweru i załatwione. Na szczęście udało się wyprostować bo był mega krzywy.
  24. Oo! Dobrze wiedzieć że ktoś dorabia części. Może się kiedyś przydać. Jutro sprawdzę czy oryginalny nie jest zgięty i może otrzymam odpowiedź w sprawie nowego. Póki co nie ułamałem nigdy haka w 10 letniej karierze. Raz tylko wygiąłem w Romecie. Kolega za to urwał na gałęzi jadąc ze mnę na wycieczkę:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...