Skocz do zawartości

Greg29

Użytkownicy
  • Postów

    647
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Greg29

  1. Te Kellys Flat 30 są plastikowe z plastikowymi pinami, mam takiego typu pedały w fitnessie, Cube RFR Flat HQP Race i do miasta, na dojazdy do pracy, itp. są o.k. ale do mtb wolałbym coś z metalowymi pinami. Ja w mtb mam aluminiowe, też Cube RFR Flat Race ale one maja trochę za płaskie/szerokie piny i zimą, w śniegu i mrozie jak podeszwa jest trochę zmarźnięta i sztywniejsza to kiepsko trzymaja i się trochę ślizgają. Lepsze są takie cieńsze piny jak w tych Bontragerach powyżej. Jak nie chcesz pedałów za miliony monet to poszukaj na Allegro kompozytowych, jakichś Wheel Up-ów, Rockbrosów albo podrób Stampów. Z aluminiowych możesz zobaczyć Dartmoor Stream albo jakieś Rockbroosy w stylu tych (osobiście lubię ten kształt, właśnie kształt Crankbrothers Stamp 1): ROCKBROS Pedały Rowerowe Pedały z Aluminium Platformowe 9/16'' Czarny - K203-BK - 12396885920 - Allegro.pl

    Edit. Te pedały linkowane powyżej na Aliexpress i MZYRH mz926 to podróby Wheel Up-ów, co nie znaczy, że są gorsze ale na pewno tańsze

  2. W domu/garażu warto mieć stacjonarną pompkę a dodatkowo małą, awaryjną do wożenia ze sobą. Generalnie w internetach polecane są Lezyne Pocket Drive HV (HV czyli High Volume, wersja HP czyli High Pressure jest do rowerów szosowych) ze względu na ich kompaktowe rozmiary. Jednak jak masz mleko i wkręcane zawory to pompki z wkręcanymi wężykami trzeba delikatnie wykręcać bo możesz też wykręcić zawór. Ja wożę jakąś tanią pompkę Radvik, raz musiałem użyć w terenie i też dała radę ale ostatnio widziałem w sklepie pompkę Blackburn Central Airstik SL HP i gdyby nie to, że występuje tylko w wersji HP, czyli High Pressure, to na pewno bym ją kupił bo jest bez wężyka, tylko na prestę i jest naprawdę mikroskopijna - jak ktoś jeździ szosą to jest idealna do kieszonki koszulki.

    Klucz dynamometryczny też warto mieć, ja za około sto parę zł kupiłem już taki "normalny" klucz dynamometryczny 1/4" 2-24Nm w ładnym, plastikowym etui.

    Koszyczki na bidon do mtb muszą generalnie być dość sztywne, nawet kosztem rysowania bidonów bo jak masz zbyt elastyczne to pogubisz bidony w terenie. Mocno polecane w internetach są koszyczki Elite. Bidony zresztą też. Generalnie z tego co się czyta to środowisko rowerowe dzieli się na wyznawców bidonów Camelback Podium (sam mam 3 szt.) i Elite Fly, które ze względu na to, że się łatwo rysują są też produkowane w wersji już porysowanej, czyli Elite Fly TEX. No i jak na mtb to dobrze jest kupić bidony z zatyczkami ustnika - w Camelback Podium nazywa to się Camelback Podium Dirt a w Elite nazywa się po prostu Elite Fly MTB.

  3. Kupowanie bez VAT-u w jednym kraju UE i płacenie VAT-u za tenże towar w kraju zamieszkania jest dość powszechną praktyką i może dlatego sklep bez żadnych pytań oddał pieniądze wynikające z VAT-u. Robią tak np. Niemcy kupujący samochody w Polsce bo w Polsce VAT wynosi 23% a w Niemczech 19% i się to po prostu im opłaca. Jest to powszechnie znana praktyka w Szczecinie 

  4. Pracuję w DE w dość dużym mieście, stolicy jednego z landów i jakoś na mieście nie widuję takich wynalazków jak ten Cooper. Fakt, jest bardzo dużo elektryków ale są to w większości rowery cargo do wożenia dzieciaków do przedszkola i szkoły albo jakieś mtb z zewnętrzną baterią albo coraz częściej i coraz więcej tzw. hybrydowych czy trekkingowych ciężkich, wielkich i drogich rowerów typu Cube Supreme Hybrid

  5. Mnie przeraża jak widzę ile ważą te elektryczne rowery - ten pierwszy z Deca 27 kg, w tym drugim, Indianie, nawet nie napisali ale pewnie podobnie. Mimo wszystko wizualnie wolałbym tą Indianę bo ma baterię w ramie a nie na bagażniku i jakoś to przynajmniej wygląda. Ile lat mają rodzice, że na dojazdy do pracy 10 km i niedzielne przejażdżki potrzebują elektryki? Raczej nie więcej niż 65 skoro dalej pracują. Tu na forum wielu z nas jest po 50-tce i mimo, że elektrykom nie mówimy nie to jak najdłużej chcemy jeździć na "analogach" 😁.

    Rozmawiałaś o tym z rodzicami? Może taki prezent sprawi, że poczują się starzy? A może się mylę i elektryk sprawi, że wstaną sprzed telewizora i wyjdą na świeże powietrze się poruszać 😁

  6. Te Chisele były masowo kupowane przez naszych rodzimych Januszów Biznesu i wystawiane na olx i Allegro z 1,5 tys. zł przebitką. Jednak nikt tego nie chciał kupować w tej cenie skoro ciągle były dostępne na BikeInn za 3,5 tys. zł. Teraz zalegają olx i Allegro w cenach poniżej 4 tys. zł, różne rozmiary, nawet L i XL, tu przykładowy link do L-ki za 3,9 tys. zł, pewnie ze stówkę jeszcze da się wytargować:

    https://www.olx.pl/d/oferta/nowy-rower-rozm-l-specialized-chisel-29-sram-12-nx-pro-sx-mtb-CID767-IDXSWrr.html

    Edit. Jakby ktoś był zainteresowany to ostatnio w Hiszpanii pojawił sie Silex za 1,1 tys. EUR:

    https://cicloscorredor.com/es/bicicletas-gravel/16632-106341-bicicleta-merida-silex-400-3304939483147.html#/3-talla-l/128-color-dorado

  7. Tak się przypadkiem składa, że mam mtb ht, grawela i fitnessa zwanego też "grawelem z prostą kierownicą" z oponą 40c więc mogę się co nieco wypowiedzieć. Nie ścigam się, nie jeżdżę po zaawansowanych górskich singlach, uprawiam tzw. kolarstwo romantyczne, czyli wałęsanie się po bliższej i dalszej okolicy ale lubię też czasem wjechać w głębszy las. Czyli chyba tak jak autor wątku. Jeśli miałbym mieć tylko i wyłącznie jeden rower, byłby to mtb ht (z powodu zamiłowania do leśnych ostępów), pewnie wsadziłbym do niego jakieś szybkie opony typu Specialized Fastrack albo Conti Race King i jakieś rogi wewnętrzne dla zmiany ułożenia rąk w dłuższych trasach. Grawelem nie wjedziesz do głębszego lasu, jest on jednak jak dla mnie idealny do wałęsania się bocznymi drogami z możliwością przejechania po w miarę gładkich leśnych czy polnych drogach. Generalnie chciałem Road+ ale nam napęd szosowy 2x10 Tiagra 4700 w fitnessie i do wałęsania się stwierdziłem, że bardziej miękki GRX będzie dla mnie lepszy. Wybrałem się kiedyś mtb ht na dłuższą wycieczkę trasami grawelowymi, czyli głównie boczne drogi asfaltowe plus trochę polnych i leśnych szutrów i się strasznie męczyłem - szeroka kierownica, brak możliwości zmiany ułożenia rąk. Pewnie wewnętrzne rogi by poprawiły sytuację. Fitness vel. grawel z prostą kierownicą jest super do miasta, szybki, zwrotny, taki "uliczny wojownik", trasy też nim robiłem i na asfalcie było lepiej niż mtb, na gładkich szutrach też daje radę ale w teren nie wjedziesz a prosta kierownicą ma te same eady w dłuższych trasach co mtb czyli brak możliwości zmiany ułożenia rąk, chociaż mam w nim ergonomiczne chwyty z krótkimi rogami - jednak mie jest to to samo co baranek bo ręce są szeroko i rogi krótkie.

    Więc jeśli tylko jeden rower i wjazd do lasu jako punkt obowiązkowy to tylko mtb ht. Jak wałęsanie się ale bez trudniejszego terenu, w miarę gładkie szutry zostają, można rozpatrywać grawela

  8. W dniu 4.03.2024 o 13:23, elpa napisał(a):

    finalnie wyszło na to, że idealny dla mnie będzie fitness z bardziej gravelowymi oponami.

    Oprócz tych wymienionych przez Ciebie i zaproponowanego przez Jacka crossa, możesz jeszcze przymierzyć się do Cube Nulane Pro a nawet do Cube Nulane Race - mają one grawelowy napęd GRX 2x10 (w Pro) lub GRX 2x11 (w Race) i fabrycznie grawelowe opony Schwalbe G-One Allround. Oprócz tego oczywiście sztywne osie, karbonowy widelec i hydrauliczne hamulce. Ja mam poprzednika, czyli Cube SL Road i do zastosowań typu asfalt, miasto i szutry (raczej gładkie ze względu na brak amortyzatora) jest naprawdę o.k.

  9. Obejrzyj sobie jeszcze Cube Nulane Pro - sztywne osie, napęd 2x10 Shimano GRX, a nawet Cube Nulane Race z GRX-em 2x11. Występują też wersje FE z błotnikami i bagażnikiem. Jeśli mówimy o tak zwanym "grawelu z prostą kierownicą" (ortodoksyjni wyznawcy kultu grawela w tym momencie wyrywają włosy z głowy i uznają takie stwierdzenia za świętokradztwo), to moim skromnym zdaniem te Cube Nulane Pro i Race są wzorcowymi ich przykładami w kategorii napędów 2x

  10. Godzinę temu, Pepe75 napisał(a):

    DSX:

    + włożysz nawet opony 29x2.1 (tak na styk)

    + w moim odczuciu bardziej prowokuje do dynamicznej jazdy - dłuższy, niżej kierownica

    +/-  bardziej pochylona pozycja, można podnieść na mostku opcjonalnie

     

    Sirrus:

    + amortyzacja

    - wydaje mi się, że opony max 42 może 45mm bez błotników

    +/- bardziej wyprostowana pozycja

     

    Może coś przegapiłem w trakcie rozwoju wątku ale autor sam napisał, że:

    "Zastosowanie to głównie dojazdy do pracy po mieście (7km w jedną stronę), regularne nieco dłuższe (30-40km) przejażdżki po mieście/delikatnie poza, a niestety coraz rzadziej wypady 80+km. Na te ostatnie zostawię sobie po prostu obecną szosę. 

    Tak więc oprócz w miarę komfortowej jazdy po mieście (wciąż, nie narzekam na to jak mi się na szosie porusza, bardziej boję się np. warunków pogodowych) chciałbym wyskoczyć na mniej ubitą ścieżkę, szutr itd." 

    Więc nie wiem po jakiego grzyba do takich zastosowań opony 2,1"? Do tego spokojnie wystarczą te 42 czy 45 mm. No chyba, że pojawiła się opcja okazjonalnego haratania w terenie, wtedy rozumiem dyskusje o mtb. Ja do takich zastosowań hak pisze autor z powodzeniem wykorzystuję fitnessa na oponach 40c, a mtb tylko i wyłącznie po lasach, w trudniejszym terenie. Mtb w mieście mnie strasznie męczy

  11. Tak jak napisał kolega Jacek, średnio się opłaca kupować nowy rower, żeby następnie wymieniać w nim połowę gratów. Szczególnie w rowerach z barankiem bo klamkomanetki pod hydrauliczne hamulce są drogie. Shimano Claris to podstawowy napęd szosowy od Shimano i jego praca jest po prostu bardzo przeciętna. Oczywiście da się na tym jeździć ale łańcuch w nim ma tendencje do spadania i generalnie kultura pracy jest średnia. Ja w swoim fitnessie wymieniłem Clarisa na Tiagrę i różnica w pracy jest kolosalna ale po pierwsze kupiłem ten rower jako używany naprawdę bardzo tanio, około 1 tysiąc zł poniżej średniej ceny używek tego modelu a dwa, że jest tam prosta kierownica i manetki są dość tanie.

    Na olx masz mnóstwo całkiem niezłych rowerów w tej cenie, szukaj czegoś minimum na Sorze, będą co prawda mechaniczne hamulce. Za około 3,5 tys. zł już spokojnie coś znajdziesz na Tiagrze i z hamulcami hydraulicznymi. No ale będą te rowery miały korby z blatami 50/34T. Jak kupisz coś na Tiagrze to możesz zmienić korbę na GRX bo klamkomanetki są kompatybilne ale będzie to kosztowało kilka ładnych stów bo do zmiany będzie i korba i przednia przerzutka (inna tzw. linia łańcucha niż w Tiagrze).

    Ostatnio pojawiło się też kilka rowerów w cenach około 3,5 tys. na napędzie 1x10 MicroShift, niektórzy twierdzą, że całkiem spoko ten napęd ale ja wolałbym już jakąś lepszą używkę w tej kwocie. Przykładowe rowery to Kross Esker 2.0 MS czy OCTANE ONE Gridd 2

  12. 2 godziny temu, Veriv napisał(a):

    Te 4,5km/h  można kadencją dociągnąć. Jak jesteś w stanie utrzymywać 36.6 na MTB (szacun) to dokrecenie do 41 nie będzie problemem

    Ale w ten sam sposób dokręcając w 2x osiągniesz prędkość większą niż 41. To była tylko i wyłącznie odpowiedź na Twój post, że na 1x osiąga się takie same prędkości jak na 2x, nie nie osiąga się i nie mówimy o utrzymywaniu prędkości a jej osiąganiu.

    Na codzień, jeżdżąc tam gdzie mieszkam, wolę w mtb napęd 2x i w pełni go wykorzystuję. Wolałbym wręcz mały blat jeszcze mniejszy, np. taki jak pisze Jacek 22T i zachować kasetę 11-36T niż jak to obecnie jest standardem pezy Deore korba 36/26T i kaseta 11-42T. Jakbym się ścigał czy jeździł w górach na pewno bym wybrał napęd 1x ale z kasetą z najmniejszą koronką 10T, żeby jednak można było dokręcić 

  13. Godzinę temu, igiwir123 napisał(a):

    Jak to jeździ? A na takim 2x10 można jakiejś sensowne prędkości osiągać?

    Na pewno można jakieś sensowne prędkości osiągnąć i zapewne na 36/11 większe niż na 32/11 z napędów 1x12 - fizyki się nie oszuka 😁

    Ale ciężko mi powiedzieć jakie bo ten mtb jest do wyżywania się w lasach, na górkach, generalnie w terenie i nie mam w nim licznika bo nie jest mi w nim potrzebny.

    P.S. 

    Jakby jednak ktoś nie wierzył, że na 36/11 można jechać szybciej niż na 32/11 to tu dowód:

    - dla 1x12 32T 11-50T:

    https://www.gear-calculator.com/?GR=DERS&KB=32&RZ=11,13,15,17,19,22,25,28,32,36,42,50&UF=2328&TF=90&SL=2.6&UN=KMH&DV=speed

    - dla 2x10 36-26T 11-36T:

    https://www.gear-calculator.com/?GR=DERS&KB=26,36&RZ=11,13,15,17,19,21,24,28,32,36&UF=2328&TF=90&SL=2.6&UN=KMH&DV=speed

    36,6 km/h vs. 41,1 km/h przy kadencji 90 rpm

×
×
  • Dodaj nową pozycję...