W zeszłym roku narzekałem, że jest problem z dostępnością napędów do rowerów gravelowych, które zaoferowałyby lekkie przełożenia, znane z rowerów crossowych czy nawet górskich. Producenci napędów i rowerów idą na razie w stronę bardziej sportową, pakując często do graveli napędy o zakresie znanym z rowerów szosowych. A co z tymi, którzy chcieliby wybrać się gravelem z załadowanymi torbami w góry? Albo po prostu nie mają nogi na przełożenie 34-34 czy 42-42?
Oczywiście są sposoby, aby ten temat ugryźć, o czym pisałem w podlinkowanym wyżej wpisie. Elektroniczna grupa napędu, adapter ciągu linki czy montaż zestawu kompatybilnych ze sobą klamek szosowych i przerzutek MTB. Ale brakuje czegoś fabrycznego, dedykowanego rowerom gravelowym i do tego w przystępnej cenie. I tu wchodzi Campagnolo, całe na szaro :) Od razu napiszę – jest ewolucja, ale ani tania, ani rewolucyjna. Niemniej to krok w dobrym kierunku.
Campagnolo Ekar
Campagnolo to włoska firma, znana z produkcji napędów szosowych. Jednocześnie mocno inwestuje w nowe pomysły – 12. rzędowy napęd szosowy pokazali przed SRAM-em (a Shimano jeszcze nie pokazało swojego, choć coś wisi w powietrzu). A teraz do sprzedaży wchodzi 13. rzędowy napęd gravelowy. Nie jest to pierwszy, 13. rzędowy napęd, ponieważ wcześniej swoją propozycję pokazał Rotor, niemniej tam był to napęd z hydraulicznymi przewodami, który nie przyjął się jakoś szczególnie (przynajmniej tak to wygląda).
Zakres przełożeń
Zacznę od tego, co najbardziej interesuje szukających lekkich przełożeń w rowerze z barankiem. Campagnolo Ekar oferuje korby z tarczami 38/40/42/44, czyli dość typowo. Ale brakuje tarcz z mniejszą liczbą zębów. Trzeba będzie kombinować z dobraniem korby spoza zestawu.
Jeżeli chodzi o kasety (wszystkie 13. rzędowe), dostajemy do wyboru zakresy: 9-36, 9-42, 10-44. Największy zakres oferuje wersja 9-42.
Na kołach 700x38C, czyli w popularnym rozmiarze w rowerach gravelowych, na przełożeniu 38-9 pojedziemy przy kadencji 90 – 50 km/h! Na przełożeniu 38-10 i tej samej kadencji – 45 km/h. Myślę, że przy jeździe turystycznej są to dalece satysfakcjonujące wyniki, często nawet wykraczające poza potrzeby.
Spójrzmy teraz na lekkie przełożenia. Przypomnę, że korzystam z kalkulatora Sheldona Browna, który do wyliczenia przełożenia, bierze także pod uwagę średnicę i szerokość opon. Dzięki temu łatwiej porównać ze sobą rowery o różnej wielkości kół.
Na biegu 38-42 przełożenie wynosi 1,8. Na biegu 38-44 bliżej 1,7. Jak to wygląda w porównaniu z innymi napędami?
W rowerze crossowym na biegu 26-34 uzyskamy przełożenie 1,6. W rowerze górskim na biegu 28-51 uzyskamy przełożenie 1,2. I co ciekawe – w rowerze gravelowym na przełożeniu 30-36 otrzymamy przełożenie 1,7 czyli dokładnie to samo, co w Campagnolo Esker…
No to gdzie ta ewolucja?
Choć nie udało się uzyskać lżejszego przełożenia niż w napędzie Shimano GRX, to zakres przełożeń prawie się z nim pokrywa, a przypomnę, że brany pod uwagę jest GRX z przednią przerzutką, a Campagnolo to 1x. Nie każdemu napęd z jedną tarczą z przodu odpowiada (z różnych względów), ale miłośnicy tego rozwiązania dostają kolejne, bardziej uniwersalne rozwiązanie. I o większym zakresie niż dotychczasowe napędy 1×11 czy 1×12 stosowane w rowerach gravelowych.
Drugim plusem dla uparcie szukających lekkich przełożeń, będzie możliwość poszukania korby z mniejszą liczbą zębów, działającą z tym napędem. Jestem przekonany, że prędzej czy później takie się pojawią. Jeżeli wystarczy Wam 42 km/h przy kadencji 90, zakładacie korbę z tarczą 32 (tak, tak, mniej niż młynek w korbie szosowej) i kasetę 9-42. Dzięki temu na biegu 32-42 otrzymamy przełożenie 1,6. Czyli uda się uzyskać przełożenie dostępne w popularnych rowerach crossowych.
Czy opłaca się interesować Campagnolo Ekar
Pod kątem technicznym odsyłam do innych blogów i portali, które dokładnie prześwietliły nowy napęd. Na pewno aby zamontować Ekara w swoim rowerze, potrzebny będzie nowy bębenek piasty (lub cała piasta/koło). Do tego oczywiście tylna przerzutka, kaseta, łańcuch, prawa klamkomanetka. Nie wiem jak będzie z kompatybilnością hamulców (tylko hydrauliczne tarczowe) z klamkami. No i pozostanie kwestia korby – czy założyć fabryczną, czy próbować z inną (np. obecnie posiadaną).
Na Ekara będzie trzeba trochę wydać, aby skompletować choćby częściowo taki napęd (minimum 1000 euro). Z dostępnością też może być różnie, Campa w Polsce nie jest szczególnie popularna, co widać, chociażby po liczbie produktów na Ceneo. Ale myślę, że prędzej czy później Ekar pojawi się w Polsce lub będzie go można ściągnąć z zagranicy.
Dlaczego taki napęd mnie cieszy?
Już dwa lata temu, przy okazji premiery 12. rzędowego napędu Shimano XTR (z kasetą 10-51) pisałem, że pojawienie się tego napędu bardzo mnie cieszy. Shimano ma zwyczaj, stosunkowo szybkiego przenoszenia nowinek do niższych grup. I tak też się stało – rok później 12 biegów pokazało się w grupach XT oraz SLX, a wystarczył kolejny rok, by zaprezentowali 12. rzędowe Deore. Było to zresztą reakcją na coraz śmielej rozpychające się na rynku 12. rzędowe napędy SRAM-a. Shimano musiało zareagować.
Być może tak samo będzie w przypadku Campagnolo Ekar. Po pierwsze Campa pokaże kolejne, bardziej budżetowe odmiany 13. rzędowego napędu. Po drugie – temat podchwyci Shimano i SRAM.
Tak jak pisałem na wstępie – ciekawą opcją jest 13. rzędowy napęd marki Rotor, który deklasuje przeciwników pod kątem lekkich przełożeń, oferując możliwość założenia do roweru gravelowego kasety 10-46 czy nawet 10-52! Niemniej wysoka cena i niezbyt pochlebne recenzje sprawiają, że nie jest on zbyt popularny. Niemniej pojawienie się tego napędu także cieszy – pokazuje, że się da i przy okazji pozwala na popchnięcie tego skostniałego świata trochę do przodu.
Jeden z rodzimych sklepów już ma wycenionego Ekara: https://bike-rs.pl/pl/searchquery/ekar/1/phot/5?url=ekar
No cóż… tanio nie jest :\
Oferta Rotora z kasetą 10-46 brzmi świetnie, szkoda że Shimano czy inny producent nie wpadł na to żeby oferować przerzutkę do roweru gravelowego z taką kasetą.
No cóż, cena takiej kasety nie jest zbyt przystępna (ok. 1500 zł), ale faktycznie może ktoś wśród dużych producentów o tym pomyśli.
Tymczasem można kupić 11. rzędową kasetę Sunrace CSMX9X o zakresie 10-46 (na bębenek SRAM XD). Z tego co podaje internet, przerzutka SRAM Force 1 czy Rival 1 powinna ją ogarnąć. SRAM oczywiście twardo trzyma się swoich 10-42 i 11-42.
Ten napęd jest przekozacki. Ja u siebie będę składał z kasetą 10-44. Stopniowanie jest świetnie. Na górze ciasno i do tego szeroki zakres (10-11-12-13-14-15-17-19-22-26-32-39-44). 440% rozpiętości biegów to więcej niż potrzeba 99% rowerzystom amatorom. A jest jeszcze 9-42 dająca rozpiętość 467%.
P.S. tak się zastanawiam Łukasz do czego potrzeba przełożeń lżejszych niż 38/44 (najłagodniejsze tutaj). Sam teraz korzystam z Srama GX 38T z przodu i 11-50T z tyłu. Najmniejszej koronki nie użyłem nigdy. Rower Cube SL Road Pro 2020
Cześć,
„tak się zastanawiam Łukasz do czego potrzeba przełożeń lżejszych niż (…)”
Pisałem na ten temat ciut więcej we wpisie o lekkich przełożeniach (a raczej ich braku) w rowerach gravelowych: https://roweroweporady.pl/lekkie-przelozenia-w-rowerach-gravelowych/
To, że Tobie starcza przełożenie 38-42, to nic tylko się cieszyć. To znaczy, że albo masz mocne kopyto, albo nie jeździsz po większych górkach, albo nie potrzebujesz wysokiej kadencji na podjazdy.
Ja w swoim gravelu mam właśnie 38-42 na najlżejszym przełożeniu. W okolicach Łodzi wykorzystuję je rzadko, choć zdarza się. Natomiast po załadowaniu roweru sakwami/torbami i wybraniu się choćby w Bieszczady, chciałbym mieć pod nogą coś lżejszego. Bo nie mam mocnego kopyta i lubię mieć możliwie wysoką kadencję, także na lżejszych przełożeniach. Ot i cała tajemnica :)
Z jakiegoś powodu nikt się nie dziwi, że w rowerach górskich montowane są napędy z przełożeniem typu 30-51.
„tak się zastanawiam Łukasz do czego potrzeba przełożeń lżejszych niż 38/44”
Właśnie instaluję nowy napęd w swoim rowerze i najniższe przełożenie będzie 36 przód / 48 tył. Chyba mi wystarczy, a często jeżdżę po górach załadowanym rowerem. Za to najwyższe przełożenie to będzie 36 przód / 11 tył, więc jak na rower „szosowy” to mało, ale więcej nie potrzebuję, szczególnie w górach.
Zatem to wszystko zależy od tego gdzie i jak jeździsz.
@Dr J Do jakiego roweru zakładasz napęd i jaki to w ogóle napęd? Dobrze czuję, że kaseta Garbaruk?
Tak, Garbaruk. Rower „gravelowo-górski” bo na oponach 27.5×2.25″ ale sztywny (bez amortyzacji). Napęd będzie na kasecie Garbaruk, 11 biegów, 11-48T, z korbą White Ind. z zębatką 36T. Przerzutka Rival ale z wózkiem Garbaruka. Zdecydowałem, że potrzebne mi są jeszcze niższe przełożenia bo z górki to i tak zjeżdżam bez pedałowania. Niestety większość współczesnych rowerów gravelowych jest zbudowana do wyścigów i jak dla mnie mają zbyt wysokie przełożenia.
O, to, to, to :) Ludzie, którzy pytają się po co mi (i wielu, wielu osobom) lżejsze przełożenia w gravelu, mam wrażenie, że myślą, że chcę im zabrać te twardsze :) A wcale tak nie jest.
Po prostu Shimano czy SRAM-owi nic by z głowy nie spadło, jakby fabrycznie dopuścili stosowanie kasety np. 11-46 (albo jeszcze lepiej 10-46) w swoich napędach gravelowych. Ale prędzej czy później do tego dojdzie, że bez kombinacji (i stosunkowo niedrogo) będzie się to udawało.
A mnie się wciąż marzy 1×12 w rowerach crossowych, coś co zrobił Trek w DualSport4 na 2021. Dlaczego z uporem maniaka producenci ładują 3x w crossie skoro 2×11, 2×10 spokojnie wystarczy. Odczytuje to, że rower crossowy dostaje starsze napędy bo klient z reguły jest słabiej zorientowany…Bo chce rower na weekendy…
Przedniej przerzutki nie znajdziesz u Canyona w najnowszych modelach crossowych Pathlite.
Cannondale w części swoich crossów włożył napęd 1×12.
Giant już jakiś czas temu odszedł od „świętego standardu” w crossie czyli korby 48/36/26. W tym roku prawie wszystkie modele Roam mają korbę 46/30, co co prawda ma sens dopiero od któregoś modelu z Deore i kasetą 11-42, no ale tak już sobie wymyślili (łączenie tego z kasetą z 34 ząbkami może czasem być dokuczliwe na dużych podjazdach). Tylko w najtańszym modelu jest korba 44/38/28, no ale bez dużego blatu 48, który przydaje się głównie przy dokręcaniu na zjazdach :)
Jakby jeszcze poszukać, to na pewno znajdzie się więcej takich rowerów.