Odświeżone, 9 rzędowe Shimano Alivio

Shimano znów przenosi swoje sprawdzone rozwiązania z wyższych grup do niższych. Tym razem odświeżone zostały komponenty Alivio. Są to komponenty dla amatorów, ale z zacięciem profesjonalnym. Do rekreacyjnej jazdy w zupełności wystarczają i w Polsce są całkiem popularne. Tym bardziej, że technologie dostępne w wyższych grupach (Deore, SLX, XT czy nawet XTR) szybko przechodzą do niższych grup. Oczywiście Alivio musi znać swoje miejsce w szeregu (np. pod względem masy), ale nawet te amatorskie komponenty robią się coraz lepsze.

Komponenty Shimano Alivio zostaną zaktulizowane o 9-rzędowy napęd, udostępniający jeszcze większy zakres użycia. Alivio to średniej klasy komponenty, zostały zaprojektowane w oparciu o potrzeby rowerzystów, skupiając się na niezawodności, trwałości i płynnej zmianie przełożeń.

Komponenty będą dostępne w wersji srebrnej i czarnej, mają elegancki wygląd i szeroki zakres specyfikacji. Mechanizmy korbowe charakteryzują się technologią HYPERDRIVE i występują w wersji na kwadrat lub OCTALINK. W ofercie będą tarcze zewnętrzne 44T i 48T z zewnętrzną osłoną lub bez niej.

Dźwignie RAPIDFIRE PLUS charakteryzują się dwukierunkowym zrzucaniem i są bardziej ergonomiczne. Linki dźwigni są prowadzone równolegle do linek hamulca dla przejrzystego kokpitu. Optyczny wyświetlacz przełożeń znajduje się nad kierownicą umożliwiając montaż dźwigni amortyzatora pod wyświetlaczem.

Alivio Shimano przerzutki

Nowa przerzutka tylna Alivio ma niski profil (5mm niższy niż RD-M410), aby zapobiec jej zniszczeniu w trudnym terenie. Ma szerokie ogniwo dla zwiększonej sztywności i trwałości. Przednia przerzutka także ma szerokie ogniwo i większą osłonę przed błotem (-3mm).

Alivio Shimano 2010

Grupa Shimano Alivio idealnie łączy jakość oraz precyzję wykonania, z ceną w jakiej jest oferowana. Kiedyś twierdziło się, że minimum jakie trzeba kupić by mieć porządny rower to Deore. Od tego czasu sporo się zmieniło i Alivio weszło do grupy dobrych i trwałych komponentów.

Dostępność na rynku: czerwiec 2010

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *