Ile szprych w kole rowerowym?

Odchudzając rower często dochodzi się do wniosku, że koła są za ciężkie. Koszt wymiany jest dość duży – ale zysk na wadze kusi. Odchudzić można obręcz, piastę oraz szprychy z nyplami. Dziś zajmiemy się kwestią ilości szprych w kole. Zasada jest bardzo prosta – im mniej szprych – tym koło lżejsze. Niestety nie ma nic za darmo – będzie zazwyczaj mniej wytrzymałe i mniej sztywne. Oczywiście nie zawsze – koło wykonane z bardzo dobrych materiałów i z większą starannością zaplecione, ale na mniejszej liczbie szprych będzie lepsze niż koło z większą ich liczbą, ale wykonane z budżetowych elementów. Powszechnym standardem wśród popularnych rowerów jest użycie 32 lub 36 szprych na koło. Niestety, nie da się ot tak wyjąć kilku szprych, by koło stało się lżejsze. To znaczy da się to zrobić, ale daleko w ten sposób się nie zajedzie. Obręcze jak i piasty są przystosowane pod konkretną liczbę szprych i tego nie należy zmieniać. Chcąc zmniejszyć ilość szprych – należy wymienić również piastę i obręcz.

Ile szprych w kole rowerowym

W kołach rowerowych ze średniej lub wyższej półki producenci używają różnej ilości szprych, nie ma jednego standardu. Podaję przykładowe gotowe koła z ilością szprych w przednim/tylnym kole:

(MTB) Shimano XTR – 24/24 szprychy

(MTB) Mavic Deemax Ultimate – 28/32 szprychy

(Szosowe) Shimano WH-RS10 – 16/20 szprych

(Szosowe) Mavic Ksyrium Elite – 18/20 szprych

Jak widać w kołach szosowych zazwyczaj stosowana jest mniejsza ilość szprych, ze względu na niższą masę roweru, mniejsze obciążenie obręczy, a także brak hamulców tarczowych, które wymuszają posiadanie większej ilości szprych ze względu na siły działające na koło.

Czy to się opłaca wagowo? Pominę kwestię finansową, bo to już zależy od indywidualnych możliwości, oraz kwestię wytrzymałości – tu trzeba liczyć się z zasadą, że co jest tanie – zwykle długo nie posłuży.

Jedna szprycha z nyplem stalowym waży około 6,5 grama. Jeżeli w rowerze MTB mamy 32 szprychy, a chcemy zmniejszyć ich ilość np. do 24 (tyle ile w kołach Shimano XTR) – to jak łatwo policzyć pozbędziemy się w sumie 16 szprych. Daje to zysk na poziomie 52 gramów na koło.

Oczywiście wymieniając obręcze i piasty na wytrzymalsze (ale lżejsze) zysk wagowy będzie jeszcze większy. Sensowność tej operacji pozostawiam do indywidualnych rozważań. Dodam tylko, że np. całe koła XTR kosztują ok. 3300 zł, ale np. szosowe WH-RS10 – tylko 450 zł, ale są to koła z najniższej półki.

Można jeszcze pokusić się na wymianę nypli stalowych na aluminiowe. Zysk na jednym nypelku to około 0,6 grama. Czyli na komplecie 48 szprych – 28 gramów, na komplecie 64 szprych – 38 gramów.

Reasumując – jeżeli odchudzasz rower, jest to Twoje hobby, a Twój sprzęt już jest wyżyłowany na maksa – możesz pomyśleć o kołach. Tylko pamiętaj, że jest to jeden z tych elementów od których bardzo zależy Twoje bezpieczeństwo i nie należy na tym oszczędzać! Nie bez przyczyny markowe koła kosztują spore pieniądze, a jeżeli są z budżetowego segmentu – trzeba się liczyć z ich szybszym zużyciem i jeszcze częstszym serwisowaniem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

6 komentarzy

  • Cześć.
    Potrzebuje porady w zakresie doboru obręczy do roweru szosowego.
    Ważę 90kg. Posiadam starszy model roweru Trek z ramą karbonową. Parę dni temu podczas oględzin obręczy po defekcie zauważyłem, że już długo na nich nie pojeżdżę.
    Jedna z obręczy jest już wypracowana co grozi zsunięciem się opony. To była prawdopodobna przyczyna ostatnich wystrzałów dętki. Chciałbym zmienić obręcze ale nie wiem na jakie. Obecnie przednia obręcz ma 20 szprych a tylna 24 są firmy BONTRAGER. Pytanie czy mógłbym liczyć na podpowiedź jakie kupić żeby było i dobre i tanie. Wiem, że te dwa warunki mogą się wykluczać, jednak kompletnie nie orientuje się w rynku więc proszę o pomoc.
    Pozdrawiam:
    Bartek

    • Cześć,
      zmieniając obręcze może pojawić się także potrzeba wymiany szprych (kwestia długości). Warto może wybrać się do kilku sklepów rowerowych, może mieliby na stanie coś co uda się ładnie dopasować.

      Jeżeli chodzi o dobre obręcze w niezłej cenie, to sam używam DT Swiss R460 (ja mam wersję pod hamulce tarczowe, ale jest też wersja pod szczękowe): https://formicki-bike.pl/pl/p/Obrecz-szosa-DT-Swiss-R-460-20H-24H-28H-32H/4199

      Nie mam z nimi żadnych problemów, a używam ich w gravelu, czyli jeżdżę nie tylko po asfalcie.

  • Witam, mam pytanie – czy na rowerze mtb, który ma kółka złożone na 20 szprychach (tylne) i 18 (przednie) można bez strachu jeździć w terenie (także górskim, maratony itp)? Jak jest z wytrzymałością, sztywnością takich kół i czy bardzo są narażone na uszkodzenia?
    Odczuję dużą różnicę przesiadając sie z 36-szprychowych kół?

    Koła 26 cali, aluminiowe, Mavic Crossmax SL (SSC), piasty Mavic Crossmax SL, hamulce V-brake

    Ważę ok. 72-75 kg

    Pozdrawiam

    • Hej, cóż wraz ze spadkiem masy kół, zazwyczaj idzie ostatecznie mniejsza żywotność. Ale markowe koła zazwyczaj są robione z dobrych komponentów i są równie wytrzymałe co koła z większą ilością szprych.

      Ja bym śmiało brał takie koła pod uwagę, bo są warte grzechu. Tylko zobacz czy na pewno nadają się do hamulców V-brake, bo nie jestem pewny czy nie są produkowane jedynie pod tarczówki.

  • Oczywiście – można kupić czy złożyć koła, które będą łączyć niezłą wagę z niezłą wytrzymałością.

    Bardzo dużo zależy też od wagi rowerzysty. Ważąc 60-70 kg koło będzie zupełnie inaczej się zachowywało niż przy kimś kto waży 90-100 kg.

  • Niestety w życiu tak jest najczęściej, że coś jest kosztem czegoś. Moim zdaniem bezpieczeństwo jest sprawą pierwszorzędną, ale rozumiem, że zakup nowych kół wiąże się w dużym kosztem. Może jakiś kompromis? :)