Skocz do zawartości

Jazda po chodniku gdy brak drogi.


Flaku

Rekomendowane odpowiedzi

Z prawnego punktu widzenia, można jeździć chodnikiem gdy droga przy chodniku ma ograniczenie prędkości ponad 50 km/h (plus kilka innych warunków). Co z chodnikami przy których nie ma w ogóle drogi? Można po nich jechać, czy trzeba prowadzić do najbliższej drogi? Przykład: wyciągamy rower z piwnicy, przed klatką schodową jest tylko chodnik. Można nim jechać do ulicy, czy teoretycznie powinniśmy prowadzić i wsiąść na niego dopiero włączając się do ruchu? Drugi przypadek to szerokie przejście pod droga ekspresowa bez jezdni, sam chodnik. Trzeci przypadek: chodnik wzdłuż drogi jednokierunkowej, gdy jedziemy w kierunku "pod prąd"

Nie widziałem nigdzie w przepisach wyjątku dla takiej sytuacji. Czyli co, chcąc nie łamać przepisów, trzeba prowadzić? Czy jednak jazda chodnikiem jest dozwolona gdy nie ma jezdni w kierunku w którym chcemy jechać?

Odnośnik do komentarza

W każdym przypadku, niezależnie od sytuacji prawnej, należy kierować się zdrowym rozsądkiem i zasadą ograniczonego zaufania, tak jak to jest w przepisach dla kierowców pojazdów. Ja, np. mając wjechać do bramy miejskiego budynku w którym mieszkam, nie mogę swobodnie zjechać z jezdni JEDNOKIERUNKOWEJ właśnie i skręcić w prawo do bramy budynku z uwagi na sznurek szczelnie zaparkowanych przy prawej krawędzi jezdni. Wjeżdżam więc na chodnik i jadę nim ok . 60 m mając po lewej stronie sznur zaparkowanych aut a po prawej ścianę budynku. Nie wyobrażam sobie abym te 60m. prowadził rower po chodniku i wprowadzał go do bramy. Jakiś absurd. Fizycznie nie jestem w stanie jechać jezdnią, więc używam do tego chodnika bacząc przede wszystkim na pieszych użytkowników chodnika. Przy zdrowym rozsądku i uwadze z mojej strony nigdy nie było kolizji wzajemnej. Wiem, że oni mają pierwszeństwo i tyle w temacie.

Wszystko zależy od sytuacji w danym mieście. U nas na wsi, w Krakowie, coraz więcej jednokierunkowych ulic dopuszcza ruch rowerów przeciwprądowo na jednokierunkowych jezdniach. Nawet jeśli nie ma wydzielonego przeciwprądowego pasa ruchu dla rowerów na jezdni jednokierunkowej. Jest za to pod znakiem drogowym informacja dla kierowców czterośladów, że np. droga jednokierunkowa, nie dotyczy rowerów. Oczywiście ograniczenie prędkości do 40 lub nawet 30 km / h.

Odnośnik do komentarza

1. Tak, musisz go prowadzić.

2. Tak, musisz go prowadzić.

3. Jeżeli na tej drodze jednokierunkowej można jechać powyżej 50 km/h, to możesz jechać chodnikiem w którą stronę chcesz.

Nie zrozum mnie źle, ale gdybym napisał: "Jestem kierowcą samochodu - czy jazda chodnikiem jest dozwolona, gdy nie ma jezdni w kierunku, w którym chcemy jechać?"

To odpowiedź byłaby oczywista.

Oczywiście rower to nie samochód, ale to nie działa tak, że jak nie można jechać to rower nabywa jakichś specjalnych praw (poza kilkoma wyjątkami).

Tyle przepisy, a życie życiem co opisał @ram (na marginesie - samochody parkują tak, że zastawiają wjazd do bramy?). Czasem infrastruktura jest nielogiczna, czasem niedostosowana do rowerzystów, a czasem jest jak jest.

Jeżeli spod bloku przejedziesz się rowerem po chodniku, aby dojechać do ulicy, a po drodze nie będziesz kolidował z pieszymi, to czapka nikomu z głowy nie spadnie, a policjant Cię gonić nie będzie ? To samo z przejazdem pod ekspresówką.

Droga jednokierunkowa nie usprawiedliwia jazdy po chodniku. Ale tak jak już pisałem w innym wątku - nie namawiam Cię do jazdy chodnikiem, ale jeżeli zrobisz to z poszanowaniem pieszych, to nikt Cię za to gonić nie będzie.

PS Też bym chciał, żeby było jak w Holandii, że wszędzie da się dojechać rowerem, bez rozterek czy można, czy nie można.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, lukasz.przechodzen napisał:

na marginesie - samochody parkują tak, że zastawiają wjazd do bramy?). Czasem infrastruktura jest nielogiczna, czasem niedostosowana do rowerzystów, a czasem jest jak jest

Tak. Samochody parkują tak szczelnie, że niemożliwym jest zjechanie z jezdni i dostanie się do bramy rowerem. U nas na wsi tak jest. Mało tego ? . W trakcie gry zmieniane są zasady. Pan prezydent ukarał mnie i nagle "każe mi" płacić abonament za parkowanie pod swoim oknem auta, zaznaczam, mnie mieszkańcowi tego budynku od 16 lat .  Rozumiem : kientowi, interesentawi, gościowi, turyście.

Odnośnik do komentarza
W dniu 5.09.2022 o 11:47, lukasz.przechodzen napisał:

Jeżeli spod bloku przejedziesz się rowerem po chodniku, aby dojechać do ulicy, a po drodze nie będziesz kolidował z pieszymi, to czapka nikomu z głowy nie spadnie, a policjant Cię gonić nie będzie ? To samo z przejazdem pod ekspresówką.

Droga jednokierunkowa nie usprawiedliwia jazdy po chodniku. Ale tak jak już pisałem w innym wątku - nie namawiam Cię do jazdy chodnikiem, ale jeżeli zrobisz to z poszanowaniem pieszych, to nikt Cię za to gonić nie będzie.

Że nikt rowerzystów robiących tak nie goni, to wiem, w końcu mam rower. Interesował mnie jednak aspekt prawny sprawy, tzn teoretycznie za co bardzo uparty funkcjonariusz może ukarać. I czy jest sens wnioskować o zmianę statusu przejazdu pod dwupasmówka z chodnika na ciąg pieszo-rowerowy. Teraz już wiem, że jest, bo lepiej żeby tam rowerzyści legalnie przejeżdżali, niż tylko liczyli na to, że nikt się nie doczepi. Dzięki za potwierdzenie.

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...