Trasa 100-120 km

[elede90]

Witam,

Wybieram sie w trase okolo 120 km w terenie. Jezdze obecnie na detkach i mam jedna zapasowa zawsze, ale mysle zeby dokupic jakis zestaw naprawczy typu latka jakis klej. Ktos moze cos sensownego polecic zeby zdalo egzamin w jakims polu czy innym lesie.

Druga sprawa bidon, chcialbym zabrac 1l, ale na obecnym koszyku przy wiekszych predkosciach konczy w trawie albo na kamieniach. Korzystacie moze z 1l i macie jakis sensowny koszyk co mocno trzyma?

[Krzysiek744]

Co do koszyka uderzyłbym w coś regulowanego, jak będzie za luźno poprawisz i tyle. Topeak ma model Modula Cage II.

[liftlodz]

Weź 2 bidony po 0.5 l, będzie łatwiej

[liftlodz]

Co do koszyka uderzyłbym w coś regulowanego, jak będzie za luźno poprawisz i tyle. Topeak ma taki model.

Mam ten model - nie itrzyma 1L max to 710 ml

[Gość]

Są 'długie' bidony na przykład Camelbak, bez problemu wchodzą do standardowego koszyka, a pojemność to chyba coś w okolicach 0.7 litra. Jak byś nie kombinował, to tyle płynu (mnożę razy dwa, zakładam że wozisz dwa bidony) w ciepły dzień na ponad 100 km będzie za mało. Jeśli nie jeździsz na totalnym odludziu, to zawsze jakiś sklep się znajdzie. Albo stacja benzynowa. Albo bukłak, względnie zapas wody w innej formie, w plecaku (ja na przykład plecaka do jazdy na rowerze nie lubię, nawet małego, ale może Tobie nie przeszkadza).

[Gość]

Można dokupić koszyki triathlonowe do montażu z tyłu siodełka. Wtedy będziesz miał cztery bidony.

[chainbreaker]

Do naprawy kół w trasie polecam łatki samoprzylepne.

Można kupić 6 sztuk za około 5zł.

Malutkie, leciutkie, łatwe w obsłudze, wystarczy przyłożyć do gumy i docisnąć palcem - sklejone w niej niż minutę.

Są pakowane oddzielnie więc nie zasychają jak klej z tubki który gdy raz zostanie otwarty to przy ponownym użyciu np za pół roku już do niczego się nie nadaje.

[Krzysiek744]

9 godzin temu, chainbreaker napisał:

Do naprawy kół w trasie polecam łatki samoprzylepne.

Można kupić 6 sztuk za około 5zł.

Malutkie, leciutkie, łatwe w obsłudze, wystarczy przyłożyć do gumy i docisnąć palcem - sklejone w niej niż minutę.

Są pakowane oddzielnie więc nie zasychają jak klej z tubki który gdy raz zostanie otwarty to przy ponownym użyciu np za pół roku już do niczego się nie nadaje.

Również korzystam z łatek. Do tego łyżka i gotowy zestaw naprawczy.