Skocz do zawartości

Rose x-lite six vs Canyon ultimate CF slx a może coś innego?


Rekomendowane odpowiedzi

W jakim terenie te wyścigi? Jaka waga zawodnika? Jakie doświadczenie? To są dobre rowery natomiast z  firmy Canyon, trochę już mi się chce śmiać. Kolega od roku ma niesprawny rower szosowy z najwyższej półki. Już nie pamiętam kolejności co się kiedy psuło. Najpierw chyba wymienili te pękające kierownice, potem pękającą sztycę a ostatnio chyba i ramę. I chyba mu już dopłacili do roweru :)

O takich przebojach z Rose nie słyszałem. Natomiast jest wiele dobrych rowerów i nie muszą to być Trek, Specialized i Scott. 

Odnośnik do komentarza

Najnowszy Aeroad jest porażką jeśli chodzi o jakość - poprawiają co nie działa, za jakiś czas pewnie będzie OK. Jak coś spieprzą, to nie kombinują tylko wymieniają, choć faktycznie czasami to trwa dłużej niż powinno (znam z opowieści, u mnie nie było potrzeby). Ale sam jeżdżę na Ultimate (model dużo niższy od tego, w który Ty celujesz) od dobrych kilku lat i to jest świetny rower. Za każdym razem zachwycam się wygodą jazdy i lekkością tego sprzętu, 7 kg w rowerze na poziomie carbon entry level za 11-12 k PLN nie dostaniesz u topowych producentów premium (ale mój jest na hamulcach obręczowych). Przed ostatnim Aeroadem polecałbym Canyona w ciemno, teraz coś im się schrzaniło w kontroli jakości, albo przekombinowali w projektowaniu. Ultimate to ciągle ich dość stary model, nie sądzę żeby był jakościowo ryzykowny.

Ten Rose też może być świetny, Maciek Hop miał chyba poprzednika i był bardzo zadowolony, poczytaj u niego na blogu. Moim zdaniem wybór pomiędzy tymi dwoma to wyłącznie kwestia gustu.

Sam będę za jakiś czas zmieniał szosę, przeczytałem chyba całe internety na ten temat. I chyba na starość (40+) sobie spełnię marzenie z młodości, czyli jakiś klasyk - w sensie producenta, nie techniki - z Włoch. Ale to fanaberia, rower będzie do jazdy dla przyjemności, nie do ścigania.

Odnośnik do komentarza

Właśnie wyszedł ode mnie z domu junior od nas z klubu, który wpadł zrobić trening na trenażerze. Miał Aeroad i Rose, teraz ma naszego Tarmaca SL4 z roku 2013. Aeroad był na pewno lepszy aerodynamicznie. Ale jak twierdzi był bardzo kiepski na zjazdach w górach i brakowało mu sztywności. No i dwa razy pękł mu widelec po glebach. On ocenia że Rose który miał, był jakościowo lepszy. Jak porównał jakość laminatu karbonowego pod lupą, to jednak Canyon odstawał jakościowo od Speca i jest to coś co potwierdzają znajomi mechanicy rowerowi. Ten junior często szuka różnych okazji i twierdzi, że eBay jest zawalony Canyonami z defektami. Canyon jest produkowany w chińskiej fabryce Quest Composite Technology w której również produkowane są niektóre modele Treka. Trek niestety też jakością w niektórych modelach nie grzeszy. Naprawialiśmy naszą ramę karbonową Speca  po kraksie i warsztat który ją naprawiał mówił że ostatnio mieli Treka Emondę w naprawie. Amator jadący na niej z kolegą się zagapił i oparł się o kolegę podczas jazdy. Nie chcąc upaść skontrował w poprzek ramy żeby odbić w drugą stronę i rama pękła. To są rzeczy niedopuszczalne. Znam też przypadek kolegi któremu tylne widełki pękły na prostej drodze w Canyon Endurace po najechaniu na studzienkę. Nie słyszałem o takim przypadku u innych producentów.

Z rozmów z ludźmi znającymi się na produkcji i naprawie karbonu wynika, że jak chcemy mieć żywotną ramę, która dużo zniesie to powinna ona ważyć ok. 1200 gram. Nadmiernie wycieniowywanie ram kończy się niestety ich pękaniem i utratą sztywności, jeśli producent nie stosuje drogich żywic i wysokiej jakości prepegów karbonowych. Dobra rama składa się z 300-500 kawałków układanych ręcznie. W utracie sztywności przodują włoskie marki takie jak Bianchi czy Willier. Utrata sztywności dotyczy też kół karbonowych. Robiliśmy ostatnio testy aero na torze i starsze wyeksploatowane koła dobrych marek odstawały aerodynamicznie od nowych, chińskich. Nie mamy tu żadnego innego wytłumaczenia na to, jak to że  z czasem nastąpiły mikro pęknięcia laminatu wewnątrz, powodujące zmniejszenie sztywności.

To są czynniki, które należy wziąć pod uwagę, kiedy kupujemy rower pod wyścigi. Natomiast do amatorskich przejażdżek z kumplami, ma to dużo mniejsze znaczenie. Pamiętajmy jednak że jak ktoś się ściga to będzie leżał w kraksie. Jest to nieuniknione.

Lubie wklejać pewną grafikę pokazująca jakość wykonania muf suportowych pod względem tolerancji. Widać doskonale na tym wykresie, kto ogarnął produkcję pod względem jakości a kto nie, co może być pewnym wyznacznikiem podczas dokonywania zakupów. Jak łatwo zauważyć, w prawidłowym zakresie mieszczą się tylko 3 firmy: Cervelo, Look i Specialized. Trochę za nimi Giant, Hong-Fu i Deng-Fu z Ali Express i Time. Znane marki jak Cannondale, Trek i Canyon masakra.

spacer.png

Odnośnik do komentarza

Widziałem tę grafikę wiele razy i wykresy są rzeczywiście sugestywne. Ale niegdzie (może ja źle szukałem) nie ma informacji o próbie, czyli nie wiadomo, jaka populacja rowerów i jakie konkretnie modele były testowane. Statystykę zawsze można sobie dobrać pod założoną tezę, wielu tak zwanych niezależnych ekspertów dowodzi, że ramy do dupy na tym wykresie są jednak wspaniałe i na odwrót. Nie chodzi mi o negowanie Twoich obserwacji, nie mam żadnego interesu w bronieniu czy atakowaniu konkretnego producenta. Ale wynik testu mocno zależy od testującego.  

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się że statystykę można mocno wypaczyć i nie wiem jaka była ilość testowanych produktów. Jest to grafika Hambiniego, który sprzedaje swoje suporty. Natomiast mam ostatnio do czynienia z ludźmi związanymi z kolarstwem na  światowym poziomie i wypowiadają się stosunkowo negatywnie o Cannondale i Canyon a bardzo pozytywnie o Cervelo czy Argon. Specialized nie jest lubiany ze względu na pewne praktyki monopolistyczne natomiast jakość jego produktów rzadko jest kwestionowana. Aczkolwiek zaliczył ostatnio dużą wpadkę z rowerem SL7 w którym został zastosowany ekspander sterów mogący potencjalnie uszkodzić widelec. Z tym że Cervelo też miało głupie rozwiązanie w modelu S5. To są konsekwencje usilnych prób stosowania zintegrowanych kokpitów z kablami idącymi przez mostek i dążenie do maksymalnego zwiększenia aerodynamiki kosztem żywotności komponentów. 

Również nie mam interesu aby promować jakieś marki czy do jakichś zniechęcać. Nic nie sprzedaję i nie jestem związany w jakikolwiek sposób sprzedażowo z branżą rowerową. Sam próbuję dokonać pewnych obserwacji i podpytywać niesponsorowanych zawodników. Np. mój kolega, współpracujący z zespołami World Tour, miał od nich Canyony i Pinarello. Na Canyona narzekał, Pinarello był zachwycony. Ostatnio dostał Speca Tamraca SL7. Pytam po paru miesiącach jak ocenia. Odpowiedź była typu: "z przykrością stwierdzam, że mój ulubiony Pinarello, którego uważałem za top topów, to w porównaniu do tego Speca, klocek, technologicznie przestarzały o parę lat".  

Z kolei jadłem śniadanie z jednym z naszych pro jeżdżących na Trekach. Podpytywałem go co o nich sądzi. Powiedział że Madone jak najbardziej w porządku a Emonda, rama z plasteliny, nie nadająca się kompletnie dla zawodnika cisnącego czasem 400 wat.

Nie ukrywam że Specialized mi "leży". Uważam natomiast że dobrze jest też podpatrywać na czym ścigają się niesponsorowani ludzie na szosie i w mtb. Jestem związany z wyczynowym kolarstwem młodzieżowym. I tam się kupuje głownie rowery z własnej kieszeni, bo klubów nie stać na rowery za 20 tys zł. I w juniorach mamy totalną dominację Specialized. Kiedyś było więcej Treków ale czołówka się z nich wycofała. W czołówce mamy jeden Cervelo, może z 1-2 Treki, głównie klubowe Emondy i kilka Giantów, też głównie klubowych, bo mają przystępną cenę dla klubów. Z tym że są to bardzo przyzwoite rowery. Jeszcze jeden Scott Foil i jeden Kross mi się przypomniał.

Są też marki kompletnie nieznane, które są ciekawe. Przeglądając ostatnio photo stream z Mistrzostwa Świata 2021, zauważyłem że wyścigu U23 na czas, że 3 z 6 pierwszy zawodników w czasówce jechało na ramie tajwańskiej firmy Dare. Okazuje się że sponsorują oni norweską drużynę Pro Team Uno-X Cycling i mają przedstawicielstwo w Norwegii. Ich rowery szosowe też bardzo dobrze wyglądają. Ostatni model niemieckiego Stevensa też wpadł mi w oko. Francuski Lapierre też ma ciekawe konstrukcje. Mamy na oku chińskie koła Winspace, które podobno są mega szybkie i bardzo wytrzymałe. Ta firma robi też ramy karbonowe. Natomiast co do ram to mieliśmy do czynienia z typową ramą z Ali Express. Problem jest taki że nie wiesz co kupujesz. Raczej nikt nie robi ani crash testów takich ram ani testów aerodynamiki. Nasz rama była ramą torową. Mój syn wygrał na niej Mistrzostwo Polski juniorów młodszych. Po roku użytkowania były już problemy z jarzmem siodełka i sztywnością ramy. Obecnie ma Fuji i jest to jednak istotna różnica. Laminaty karbonowe potrafią się znacząco różnić. A co jest w środku i z czego zostało wykonane, nie wiemy. Basso też oglądałem ostatnio. Wygląda bardzo dobrze i ma rozsądną cenę. I jest do kupienia na miejscu a nie online co jest dużą zaletą. No i ma czynnik włoski :)
 

Odnośnik do komentarza

To zależy. W karbonie mogą następować mikro pęknięcia. Natomiast jego odporność na ugięcie jest bardzo mała i jak się przekroczy pewien poziom to gwałtownie pęka. Przy okazji być może Hambini znalazł odpowiedź czemu rowery Canyon tak często pękają. Na swoim wideo prezentuje rezultaty pocięcia ram karbonowych 4 firm. Cervelo, Specialized jakiejś chińskiej i Canyon. Wszystkie poza Canyonem używają karbonu o podobnej sztywności i wytrzymałości. Canyon używa laminatu mającego ponad 50% większą sztywność ale przez to też większą podatność na pęknięcie. Sztywność karbonu tych 3 firm to ok. 80 w jego skali. A Canyona 140. I być może tu jest podpowiedź odnośnie pewnych problemów. Canyon używa też ekstremalnie wycieniowanych widelców, ważących poniżej 300 gram. Inny znany inżynier i specjalista od karbonu, Raoul Leuscher, który pracował m.in dla Boeinga, powiedział na swoim kanale, że takie widelce nie przechodzą stosowanych przez niego testów bezpieczeństwa. Chiński widelec, dobrej firmy od karbonu, waży ok. 50% więcej. I zapewne dlatego jest bardziej wytrzymały.

Ogólnie jeśli chcecie coś więcej wiedzieć o jakości karbonowych komponentów to polecam kanały Hambini, Leuscher Teknik i Peak Torque.

Wideo Hambiniego, o którym wspomniałem tu:
https://www.youtube.com/watch?v=IfQCGoGHIEY

 

Odnośnik do komentarza

Trzeba jeszcze pastę montażową zetrzeć z rury podsiodłowej ? 

Czas dostawy ekstremalnie długi. Najpewniej nie pomogło wstrzymanie sprzedaży Aeroadów na wiele miesięcy po tym jak van der Poulowi urwała się kierownica. Strasznie długo im swoją drogą zeszło wyeliminowanie problemu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...