Rower dla ignoranta max 2 tys

[lelus]

Hej, 

Wstyd sie przyznać ale nigdy nie miałem swojego roweru. Nauczyłem sie jeździć 25 lat temu teraz koło 30 pomyślałem sobie że w sumie czemu nie mam roweru. Wziąłem na próbę od dziewczyny jej sprzęt pojeździłem i jestem na tak.  

Jestem rowerowym ignorantem wcześniej jak gdzieś jeździłem to hulajnoga elektryczna. Próbuje od paru dni ogarnąć jaki w ogóle ja chce ten rower i nie mogę sie zdecydować. Rozbolała mnie głowa od czytania na temat gdzie jaki rower, czy górski czy miejski czy inny. Proszę o pomoc. 

Jakiś wielkich tras nie mam w planach robić. Mieszkam w Warszawie wiec to rower typowo miejski nie będę nim jeździł po górach czy lasach. Najważniejsze to aby nie byl za ciężki, wygodne siodełko i żeby sie dało jeździć. Nie mam pojęcia jakie parametry sa potrzebne żeby określić jaki rower chce ?

Bardzo was proszę rowerowy świry o pomoc ?

Z góry dzięki 

[jajacek]

Ja bym kupił jakąś używkę za 1000-1500 na początek. Sam po Warszawie jeżdżę stalowym rowerem sprzed 20 lat bo jak zapewne wiesz kradną na potęgę. Albo porządnym mtb ale tego nigdzie nie zostawiam. Z nowych trochę nie jestem w temacie na tym poziomie cenowym ale możesz poszukać jakiegoś crossa, "Króla Allegro". Kands, Vellberg, Lazaro, Spartakus. Staraj się kupić coś ma przerzutki Altus, Acera lub Alivio. Byle nie Tourney.

[MalySzaryCzlowiek]

https://www.unibike.pl/fusion29.html

https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-x-pulser-3-9-m19-czarny-pomaranczowy-r21

 

Na takie potrzeby według mnie najlepszy jest góral z łagodną geometria aby było wygodnie, coś jak te rowery z linków powyżej. Crossy i rowery miejskie to według mnie przeżytek nie mający większego sensu dla osoby która ma tylko jeden rower, może poza kilkoma wyjątkami. Jeden i drugi to fajna propozycja, minimalnie ponad budżet ale dużo dużo lepsze niż rowery za równo 2k. W tej półce cenowej nie znajdziesz lepszej propozycji na lepszym osprzęcie. Ja bym się skłaniał do Unibike bardziej. Taki typ roweru będzie dobry i na miasto, i  na jakiś wypad i gdzie tylko chcesz. Tyle, że ja po Warszawie jakbym potrzebowal jakiegoś jeździdla to bym raczej też kupił jakieś używane padelko, żeby za mocno nie kusiło nikogo, chyba że masz gdzie bezpi cznie zostawiać rower.