Oskarr Opublikowano 30 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2021 Cześć, od dłuższego czasu zabierałem się za opisanie moich rodzinnych terenów, od strony jazdy na rowerze, więc zaczynamy! 1. Gdzie? Okolice Lidzbarka, kod pocztowy 13-230. Nazywany również Lidzbarkiem Welskim, przez rzekę Wel, która przecina miasto. Geograficznie miasto znajduje się na skraju 3 województw. Warmińsko - Mazurskiego, Mazowieckiego oraz Kujawsko - Pomorskiego. Miasto leży między Toruniem a Olsztynem, po 100 km oddalone od nich. Po 25 km od Brodnicy i Działdowa. Około 170 km od Warszawy. 2. Po co tam jechać? Lidzbark jest turystyczną miejscowością, posiada parę ośrodków wczasowych, pełno agroturystyki. Fajne miejsce, aby spędzić urlop, czy weekend z rodziną. Jest tam pełno tras rowerowych (o czym później), jak i pieszych. W odległości 5 km od miasta jest 5 jezior polodowcowych, liczne rzeczki i strumyki. Polecam odwiedzić plażę miejską oraz będąc na miejscu wybrać się na spływ kajakowy rzeką Wel. Bardziej ambitni mogą wystartować rzeką wel od jeziora lidzbarskiego i spłynąć poniżej miejscowości Chełsty, gdzie rozpoczyna się dość hardkorowy odcinek rzeki, zwanej potocznie piekiełkiem. Tereny przez które się płynie są naprawdę malownicze i warte odwiedzenia. 3. No dobra, ale co z rowerem? Miejsc, gdzie można pojeździć jest pełno. Są zarówno drogi, gdzie możemy się wybrać całą rodziną, z małymi dziećmi i jechać 50 km, nie wyjeżdżając przez cały dzień z lasu, są również tereny, gdzie możemy się wyszaleć na rowerze mtb, są też fajne drogi pod rower szosowy. 4. Zacznijmy od MTB! Ze względu na polodowcowe tereny, mamy pełno miejsc, gdzie można się wyszaleć. Najfajniejszą, moim zdaniem, atrakcją jest trasa weltrack. Pętla 12 km dookoła jeziora Lidzbarskiego. Trasa prowadzi głównie przez Lidzbarsko - Górznieński park krajobrazowy. Na trasie mamy 4 odcinki specjalne, połączone drogami dojazdowymi. Przy wjeździe wita nas tabliczka z informacją o konieczności jeżdżenia rowerem mtb. Osobiście zdarzało mi się jeździć po trasie na szosie (nie polecam), moja mama pokonywała też trasę na holenderskiej Gazelli (też nie polecam). Spokojnie można przejechać rowerem trakkingowym czy crossowym, ale na mtb będzie najlepsza zabawa. Trasa jest naprawdę bardzo dobrze oznaczona, wszelkie niebezpieczne miejsca z hopkami są dobrze oznaczone, polecam jednak pierwszy przejazd przejechać spokojnie i dopiero za 2-3 razem zacząć się bawić na zakrętach. Na trasie jest parę wyrzucających zakrętów, które z daleka nie wyglądają na tak ciężkie. Co roku na trasie i w okolicy organizowane są zawody mtb, w zeszłym roku w lidzbarku odbywały się zawody Milko Mazury MTB, dla większych zapaleńców, polecam również przejechać tą trasą: Trasa Milko mazury prowadziła w okolicach wsi Klonowo, możemy pokręcić się w okolicach rezerwatu przyrody Klonowo oraz w rezerwacie przyrody Jar Brynicy. W Jarze Brynicy do sylwestra 2020/2021 można było odwiedzić jeszcze drugi, najstarszy dąb w Polsce, niestety został podpalony i obecnie można już tylko zobaczyć jego szczątki, co również polecam. Wyszukać go można pod nazwą "Dąb jagiełły" lub "Dąb Rzeczypospolitej". Jednym z moich ulubionych miejsc w okolicy jest rezerwat przyrody Szumny zdrój, obok miejscowości Górzno. Górzno jest miejscowością oddaloną o około 10km od Lidzbarka. Spotka nas w okolicy Górzna i Fiałek sporo dróg szutrowych oraz tras typowo mtb i bardzo dużo górek. W Górznie co roku organizowane są zawody mtb. Jeśli będzie zainteresowanie, mogę dorzucić ślady gps i w przyszłości uzupełnię wpis o trasy szutrowe, trasy pod szosę i trasy, gdzie można pojechać z rodziną. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 30 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2021 Bardzo fajnie że takie opisujesz. Może ja też się kiedyś zbiorę. Wziąłem się trochę do roboty więc może latem spotkamy się gdzieś w pół drogi? A może przyjedziemy kiedyś w Twoje okolice. Jeździłem tam trochę na szosie. Lidzbark, Brodnica, Olsztynek, Iława, Działdowo, Nidzica, Ostróda. Ścigałem się kiedyś w Iławie w Pucharze Polski w Maratonach Szosowych wokół Jeziorka i nawet byłem na pudle :) Ale na mtb nigdy tam nie jeździliśmy. A to w sumie z Warszawy niedaleko. Parę razy jeździliśmy pociągiem Kolei Mazowieckich rano do Działdowa a stamtąd przez Nidzicę do Jabłonek a potem do Rucianego. Kolega z którym jeżdżę ma teraz fajną furę więc wszędzie jedzie się migiem :) No i doszedł nowy rower do kolekcji. Spec Epic :) Odnośnik do komentarza
serbi Opublikowano 1 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2021 Super masz okolice, @Oskarr Jak Ci się chce, to powrzucaj te trasy (gpx + foty) na Komoot. Fajne miejsce do promowania takich mniej oklepanych rejonów i w ogole do planowania tras (choć w terenie to ja preferuje mapy cz do nawi). Jak bedziesz chciał, to moge podesłać Ci linka do mojego profilu na Komoot- ale to trasy na Śląsku, druga strona Polski ? Więcej takich postów by sie przydało, a nie tylko jaki rower kupić ? ? Odnośnik do komentarza
serbi Opublikowano 1 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2021 Kiedyś dawno, trafiłem też na artykuł Cezarego Zamany o takich mniej znanych miejscówkach własnie w okolicach granicy pn Mazowsza, Warmii. http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/1,145257,17925625,Cezary_Zamana_dzieli_sie_najlepszymi_miejscami_do.html#opinions szczególnie mnie zaciekawiły te "góry" z ostatniego akapitu: Góry Złote i Dębowe. Musze sie tam kiedyś wybrać Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 1 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2021 Tak, Czarek coś takiego pisał. On przejechał w życiu z milion km. Bardzo sympatyczny gość. Ostatnio współpracował przy miejscówce w Hiszpanii, gdzie przez miesiąc trenował mój syn. Ja swego czasu poszukiwałem najciekawszych miejsc na rower w PL ale przez ostatnich parę lat zmagałem się ze zdrowiem. Na szczęście wychodzę na prostą. W górach swoje bazy mieliśmy w Polańczyku, Szczawnicy (to jedno z moich ulubionych miejsc, za chwilę ta m jedziemy), Białce Tatrzańskiej, Wiśle/Ustroniu, Karpaczu. Z innych terenów stacjonowaliśmy w Iławie, Brodnicy, Piszu, Ostródzie, Olsztynie, Malborku i kilku miejscach w Górach Świętokrzyskich (bo blisko od Warszawy). Szukaliśmy albo gór albo pagórkowatych miejsc (bo po płaskim to nuda) i jakichś ładnych okolic najlepiej z jeziorkami i lasami. Jest jeszcze bardzo dużo miejsc, które chciałbym odwiedzić w PL. Natomiast jak już ruszyliśmy poza granice PL, do Czech, Słowacji i do Austrii, to nie da się ukryć że są tam bardziej atrakcyjne tereny do jazdy. Zarówno widokowo jak i pod względem znacznie mniejszego ruchu samochodowego. W PL interesują mnie Suwałki i wjazd z nich na Litwę. Kolega podesłał mi link do trasy ze Stravy, gdzie na 100 km można zgromadzić 2000m przewyższenia. Ciekawa jest Wysoczyzna Elbląska gdzie przez jeden dzień jeździliśmy. Czarek Zamana robi maraton mtb na ciekawym Roztoczu. W zeszłym roku byłem na Górskich Szosowych Mistrzostwach Polski w Wysowej nad Jeziorem Klimkowskim. Ładne tereny. Byłem też na wyścigu etapowym, z etapami koło Wałbrzycha. Jeden etap był po Górach Sowich. Piękne tereny. Nie byłem w paru bike parkach mtb bo nie miałem na to ostatnio zdrowia. Zamierzam to nadrobić. W tym roku Szosowe Mistrzostwa Polski odbędą się na Kaszubach. Więc coś tam nowego może przejadę. Chociaż raz już tam jeździliśmy. Tak że jest co jeździć. Odnośnik do komentarza
Oskarr Opublikowano 2 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2021 @jajacek bardzo chętnie możemy się umówić. W Lidzbarku jestem coraz rzadziej, częściej weekendy spędzam obecnie w Toruniu, ale jeśli chodzi o pedałowanie - zdecydowanie wolę pedałować w moich rodzinnych okolicach. Toruń jest dramatycznie płaski. Ja ostatnio często jeżdżę zawodowo w okolice warszawy, mamy klientów w Wyględach i Henryków-Urocze. Jeżdżąc do Wyględ przejeżdżam przez puszczę Kampinoską, więc w Twoich okolicach też można się kiedyś umówić. Pojezierze Brodnickie również zjeździłem, podobnie okolice Iławy. Iława jest fajna na szosę i MTB. Również mają tam tereny pod zawody mtb. @serbi dzięki za link, poczytam o tych miejscach i wrzucę też trasy na komot. W zeszłym roku jeździłem typowo pod XC, co 2 tygodnie zawody i liczył się tylko czas podjazdu pod segment, w tym roku stawiam na turystykę. Na bank będę się odzywał i dopytywał o ciekawe trasy ? Odnośnik do komentarza
feozwen Opublikowano 25 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2021 Szukaliśmy albo gór albo pagórkowatych miejsc. Odnośnik do komentarza
Oskarr Opublikowano 2 Czerwca 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2023 (edytowane) Napisał do mnie na kolega z prośbą o wskazanie tras rowerowych w okolicy Lidzbarka, niekoniecznie mtb, w wiadomości prywatnej nie mogę wrzucać zdjęć więc odpisuję tu. Kierunek Północ i Wschód to głównie trasy asfaltowe, jakoś nie jestem wielkim fanem tamtych terenów, jednak moi rodzice czasem się tam zapuszczają na rowerach. W krajobrazach przeważają tam pola, czasem na szosie lubię wyjechać w kierunku Jelenia aż na pola Grunwaldu, to jednak jakieś 50 km w jedną stronę. Ciekawszą trasą jest ta idąca na północ od lidzbarka, na prawo od słupa, wyjeżdżamy asfaltem w stronę Brodnicy i przed mleczarnią skręcamy w prawo, następnie jedziemy lasem trzymając się odnóg w prawą stronę aż dojeżdżamy do Kurojad, następnie Chełst, trasa nas poprowadzi w jarze rzeki Wel. Koniec ciekawych tras na północ ? Fajniej jest na zachód i na południe: 1. Dookoła jeziora lidzbarskiego. Jezioro można objechać albo weltrackiem albo jadąc dołem wzdłuż jeziora. Odpoczynek można zaplanować nad jeziorem Skomiały, nad jeziorem skomiały można podejść po schodach do nadleśnictwa i odpocząć w tamtejszych kopułach do siedzenia. 2. Dookoła jeziora Lidzbarskiego, Wlecza i Piaseczna. Startujemy jazdę dookoła jeziora w Lidzbarku, na wysokości skomiał przed barierkami odbijamy w lewo i wyjeżdżamy na asfalt, na asfalcie odbijamy w prawo i podjeżdżamy pod górkę asfaltem, na szczycie skręcamy w lewo dalej asfaltem. Jedziemy asfaltem w stronę Klonowa, na rozwidleniu dróg asfaltowych po dłuższym zjeździe jedziemy dalej prosto szutrem w stronę jeziora Wlecz. Po 3 km trzymania się głównej drogi dojeżdżamy do Ryboparkingu. Skręcamy w prawo i jedziemy wzdłuż jeziora Wlecz jakieś 500 metrów do plaży. Powrót do Ryboparkingu, kierujemy się trzymając jeziora prosto na ryboparkingu, jedziemy nową drogą szutrową aż dojedziemy do asfaltu, przejeżdżamy asfalt i jadąc ciągle przed siebie objeżdżamy jezioro Piaseczno. Tu nie pamiętam dokładnie na którym skręcie jak skręcamy, kierujemy się na Obrazik, od obrazika jedziemy nad jezioro Piaseczno od tyłu usiąść, jest tam parę plaż. Później wracamy do obrazika i kontynuujemy objazd piaseczna. Przecinamy drogę krajową i ponownie nadleśnictwo Lidzbark, tym razem górną drogą nad jeziorem lidzbarskim. Tutaj strava nie pozwala mi narysować drogi omijającej weltrack ale ta droga jest, chodzę tam na spacery ale za rzadko aby strava uznała, że można tam jeździć na rowerze (mam na myśli 25 kilometr na mapie, będzie rozwidlenie albo drogą szutrową albo wjazd na weltrack): https://www.strava.com/routes/3099594622643287464 3. Trzecia trasa to lidzbark - klonowo - Górzno - Ruda - Tarczyska - Klonowo - Zwórzno - Lidzbark, najładniejsza trasa, ale też najdłuższa. Na 10 kilometrze można odbić w prawo i skrócić o połowę trasę, ale ominie się w ten sposób Górzno ze świetną restauracją Karczmą Młyn. W Górznie jest też bardzo fajna plaża ze sklepem z lodami, lody jednak wolę zjeść w Karczmie Młyn. https://www.strava.com/routes/3099594236453411240 4. Kolejna trasa to Trójstyk trzech województw, cała trasa leśnymi ścieżkami ppoż, z wyjątkiem przejazdu przez Bryńsk, śmieszną wioskę o długości 5 km z 300 mieszkańcami. Mało aut tam jeździ więc dopuszczam tam jazdę z dziećmi. https://www.strava.com/routes/3099592463039902390 Edytowane 2 Czerwca 2023 przez Oskarr dodanie linków do tras na stravie Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się