Vened Opublikowano 15 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2020 Cześć wszystkim! Jestem rowerowym amatorem. Generalnie z rowerem rozstałem się w momencie zrobienia prawa jazdy, a kilka miesięcy temu przez przypadek wpadł mi w ręce wiekowy MTB. Pojeździłem trochę po mieście, do pracy mam blisko i tak się wkręciłem. Na przyszły sezon chcę złożyć sobie już coś normalnego, zdecydowałem się za samodzielne składanie głównie ze względu na fakt, że lubię samodzielnie podłubać w różnego rodzaju urządzeniach. Wiem, kupno gotowego byłoby szybsze, łatwiejsze i prawdopodobnie tańsze, lecz chcę zrobić to samodzielnie. Budżet zakładany: około 2000 zł. Rower nie będzie używany na bezdrożach. 90% asfalt 10% drogi gruntowe utwardzone. Moje założenia: 1) rama 20', aluminiowa, sztywna, kompatybilna z hamulcem tarczowym z tyłu. Ten element już mam. Udało mi się okazyjnie kupić nieużywaną ramę Marin Bobcat Trail 3 27,5" XL która spełnia wszystkie te założenia - cena 350zł 2) koła 27.5' - jak najlżejsze, najlepiej gotowe przystosowane do kasety (tył), zwykłe dętkowe. Opcjonalnei łożyska maszynowe 3) korba + suport - Zestaw korba + support Altus 9rz FC-MT210 44x32x22 - coś takiego, Hollowtech, 3 koronki z przodu. 4)kaseta - np coś takiego: KASETA SHIMANO ACERA 11-34T CS-HG-201-9 RZĘDÓW Problem jest z widelcem. Nie wiem jaki mam wybrać w rozsądnych pieniądzach, jednak celuję w sztywny widelec aluminiowy (pod tarczę). 1 1/8, prosta rura (nie taperowana). Obecnie rozważam zakup widelca: Mosso M5L (https://tiny.pl/747s8). Na aliexpress w podobnej cenie można również kupić podobno carbonowego Tossek'a, jednak po poczytaniu opinii o tanich widelcach z włókna węglowego, wole kupić alumminiowy. Czy podany widelec będzie dobry do mojej ramy? Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza
Oskarr Opublikowano 15 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2020 Moim zdaniem trochę głupia zabawa, ale jeśli traktować to jako zabawę, to można składać. Wydasz 2500 zł a będziesz miał ostatecznie rower o parametrach roweru za 1500 ? Zabawa może się w miarę opłacać, jeśli uda Ci się kupować poszczególne części z demontażu, np. ktoś będzie wymieniał napęd deore na slx, i kupisz zdemontowany set za 60% ceny nowego zestawu. Ale odpowiadając tak merytorycznie: Koła - ciężkie koła treningowe, około 1900-2000 gram komplet to wydatek w granicach koło 800 zł, lepsze koła o wadze 1500 gram to bliżej 1500-2000 zł. Tyle nie wydasz, bo będziesz miał samą ramę z kołami... Do kół musisz dokupić dętki (30 zł) i opony (jakieś tanie, drutowe, 60 zł za sztukę, 120 zł razem) Więc koła +opony + dętki = 950 zł. 3) Cały napęd altusa to wydatek 600 zł + manetki około 200, Więc koła + opony + dętki + napęd altus = 1750, 4) razem z napędem, 5) widelec ok 200 zł Więc suma 1950, 6) dodatki: Kierownica 60, mostek 60, sztyca 40, siodełko 50, pedały 50, gripy 20, stery zintegrowane 50. Suma tego: 330 Więc suma 2280, 7) hamujące hamulce, mt 400 + tarcze to wydatek rzędu 500 zł Więc suma około 2800 zł (nie licząc ramy). Za 2800 masz rower na starej ramie, z bardzo słabym napędem, dobrymi kołami. Możesz zaoszczędzić i kupić słabsze koła, takie, oferowane normalnie przez producentów rowerów do 2000 zł, komplet będzie kosztował 400-500 zł, zejdziesz więc z ceną do około 2500 + 350 zł rama. Moim zdaniem, zdecydowanie nie warto. Na Twoim miejscu, kupiłbym rower, który najbardziej odpowiada moim potrzebom i go ewentualnie upgradował do moich potrzeb. Np. Kupujesz Indianę X7 z Media Expert (ja kupowałem bratu za 3000 zł, ale jeden z forumowiczów wyrwał za 2400), dostajesz koła na piastach deore, napęd 2x10 deore, ramę z systemem tapered, sztywne osie, przyzwoite hamulce, amortyzator powietrzny warty 700 zł. Jeśli bardzo chcesz sztywny widelec, sprzedajesz amortyzator, kupujesz sztywne widły i masz w granicach 2500 zł rower, który będzie pod każdym aspektem lepszy niż ten, który byś sam złożył. Odnośnik do komentarza
IgorK Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 Matematyka jest bezlitosna. Nabądź Indianę. Na tej ramie, którą już masz, zbuduj coś jeżdzącego na zimę. Najlepiej na używanych częściach - będzie taniej. Jak się naprawdę wkręciłeś, to już wiesz, że jeden rower to za mało... Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się