Skocz do zawartości

Nowa piasta wielobiegowa cięzko chodzi.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, właśnie przyjechał do mnie fabrycznie nowy rower z piastą shimano sg-c3000-7c czyli 7 biegów i kontra.

 

Niestety przy oglądaniu nabytku zauważyłem, że napęd stawia nienaturalnie duży opór.

 

Na luzie, koło jeszcze jako tako się kręci (porównywalnie do przedniej piasty z dynamem ale zdecydowanie gorzej niż w rowerze z piastą sram T3, którym kiedyś jeździłem), natomiast gdy próbowałem kręcić korbą czuć było bardzo duży opór.

 

Po zdjęciu osłony łańcucha okazało się, że ten jest napięty jak struna jednak jego poluzowanie niewiele zmieniło.

 

Gdy zupełnie zdjąłem łańcuch okazało się, że opór stawia tylna piasta. Szukając przyczyny, odłączyłem mechanizm zmiany biegów, zdjąłem zębatkę (pomyślałem, że tam coś ociera) i prowizorycznie dokręciłem samo kolo do widełek. Wciąż jednak jest tak samo, koło w przód kręci się jako tako a w tył staje natychmiast jak przestanie się je popychać.

 

Pytanie co dalej, reklamować rower / piastę czy najpierw spróbować naprawić samemu? Nie mam doświadczenia z takimi piastami ale może rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki?

 

Może takie zachowanie nowej piasty jest normalne i wystarczy ją tylko dobrze wyregulować? Czy też może fabrycznie nową piastę trzeba rozebrać i nasmarować?

 

A może piasta po prostu jest za mocno skręcona i wystarczy poluzować nakrętki? Jeśli tak to luzować od strony hamulca czy od strony zębatki?

 

Teoretycznie mam gwarancję z której mogę skorzystać u lokalnego dystrybutora, to jednak zawsze zajmuje jakiś czas a jeśli serwis miałby się podjąć naprawy piasty to bałbym się jej jakości. Dlatego w pierwszej kolejności proszę Was o pomoc.

Odnośnik do komentarza

Jeśli to nowo zakupiony rower, to bym reklamował. Z prostszych rzeczy możesz sprawdzić parę punktów (szczególnie jak do sklepu/serwisu daleko):

Po pierwsze, upewnij się, czy linka jest poprawnie wyregulowana. Kreski wskaźnika (4 bieg) powinny się ze sobą pokrywać. Zerknij na filmik:


na nim widać górny wskaźnik, za szybką, ale jest jeszcze jeden, po odwróceniu roweru:



Może być banał i za mocno są skręcone konusy piasty, ale opór byłby niezależnie w którą stronę kręcisz.

Nexus 7 generalnie większe opory ruchu (jak jedziesz) ma na nieparzystych biegach. Niewielkie, ale w pewnych warunkach zauważalne.

Zastanawiam się nad kontrą, ale by musiała być wybitnie źle wyregulowana, jak nowa sprawia takie problemy.


BTW Zerknij na wpis:
https://roweroweporady.pl/przerzutki-w-piascie-czy-warto/

i komentarze użytkownika "Cruiserman". Z jego tekstów wnioskuję, że ma spore doświadczenie w temacie i może się odezwie. Ja od czasów nexusa 3 już nawet nie zagłębiam się w budowę tych piast i jedynie pilnuje w/w miejsc.

Jeśli nowy rower, to pewnie na gwarancji i coś więcej samodzielnie nie ma co kombinować
Odnośnik do komentarza

Dzięki za odpowiedź.

 

Wyregulowałem linkę (choć była ustawiona prawie dobrze) i ogólnie jest chyba nieco lepiej. Nie wiem jednak czy to kwestia linki czy tego, że testując kręciłem kołem i może piasta trochę się już wyrobiła.

 

Teraz czekam jeszcze na klucz do konusów, spróbuje nieco poluzować i zobaczę czy jest jakiś efekt.

 

Co do kontry to w jaki sposób można ją regulować? Z tego co wyczytałem wcześniej w komentarzach użytkownika "Cruiserman" na http://roweroweporad...scie-czy-warto/ to ogranicza się to jedynie do stopnia skręcenia piasty od strony hamulca. Dobrze zrozumiałem?

 

 

 

Wcześniej nie miałem większego doświadczenia z takimi piastami i teraz głupieje. Może jednak wszystko jest w porządku?

 

Gdy zakręcę kołem w tył (czyli zaczyna się też kręcić łańcuch i korby) to powinno się ono kręcić swobodnie czy może stawiać wyraźny opór?

U mnie jest tak, że jak tylko przestanę popychać koło to prawie natychmiast się ono zatrzymuje.

Analogicznie w drugą stronę, kiedy kręcę korbą w przód, opór wydaje mi się większy niż być powinien. Natomiast na luzie koło kręci się swobodnie.

 

 

 

Pytanie czy coś takiego zostanie bez problemu przyjęte na gwarancję, przecież niby wszystko działa tak jak trzeba, biegi wchodzą, koła się kręcą a że opór większy...

Odnośnik do komentarza

Co do regulacji kontry, to nie wiem. Nie posiadam już żadnego roweru z tym hamulcem.

 

Co do kręcenia do tyłu kołem (przy założonym hamulcu). Tak, u mnie jest wyraźna różnica: nexus 7 (premium) do przodu kręci się lekko, może nie jak w przerzutkach zewnętrznych i kasecie, ale opory są małe. Kręcąc do tyłu już jest znacznie ciężej: koło musi poruszyć cały napęd (aż po korby), więc szału nie ma. Kręcąc korbą w przód także wprawiasz całość w ruch i rozpędzenie koła, na skutek bezwładności czuć, potem (przy stałej prędkości) nie powinno być ciężko kręcić.

 

Sprawdź na odwróconym rowerze, aby wyeliminować opory toczenia:

- jeśli pedałuje się ciężko a koło ruszone ręką do przodu chodzi lekko: support, albo łańcuch

- jeśli i pedałami, i samo koło chodzi ciężko: sprawdź piastę (konusy, brak smaru na zewnętrznych łożyskach, nietypowe dźwięki)

 

Pominąłem tutaj oczywistości w postaci obcierającej o coś opony. Pojęcia "lekko", "ciężko" są mocno umowne, zakładam, że sprawdzasz przy stałej prędkości obrotowej supportu i koła.

 

Najlepiej jakbyś podpytał wśród znajomych czy ktoś ma nexusa 7/8 (nawet bez kontry) i sobie porównał. Może to tylko subiektywne odczucie.

 

Jakbyś mieszkał w Trójmieście, to mógłbym porównać ze swoim.

Odnośnik do komentarza

Początkowo też myślałem o łańcuchu i suporcie, zwłaszcza że łańcuch był bardzo mocno naciągnięty, jednak nawet po jego zupełnym zdjęciu, koło wciąż słabo kręci się w tył.

Korby chodzą wtedy dobrze więc to na pewno nie suport.

 

 

Ciężko mi na oko ocenić czy opór jest w normie, zwłaszcza jak kręcę korbami. Rozumiem też, że w tył koło nigdy nie będzie kręcić się tak swobodnie jak do przodu bo musi choćby pokonać opory w przekładni, jednak różnica wydaje mi się zbyt duża. Gdy zakręcę w tył i puszczę, koło nie zrobi nawet ćwierć obrotu a przy takiej samej sile w przód, zrobi dobre kilka, może nawet kilkanaście obrotów.

 

 

Też jestem z trójmiasta więc jak nie uda mi się rozwiać wątpliwości to chętnie podjadę żeby zrobić porównanie.

 

Najpierw jednak muszę znaleźć chwilę czasu i jeszcze raz wszystko dokładnie sprawdzić.

Odnośnik do komentarza

W weekend zajrzałem do piasty od strony hamulca i widać, że wszystko jest czyste i nasmarowane fabrycznie.

Po ponownym skręceniu piasty i skontrowaniu, niema luzu a koło kręci się swobodnie do przodu (nawet nieco lżej niż wcześniej), natomiast po zakręceniu w tył, robi jeszcze dobre pół obrotu nawet z założonym łańcuchem (bez łańcucha jest zresztą podobnie). Przy kręceniu korbą opór wydaje się w normie.

 

Generalnie chyba niepotrzebnie się przestraszyłem, że coś jest nie tak.

Napęd w pierwszej chwili chodził bardzo topornie ale ostatecznie, po poluzowaniu zbyt mocno naciągniętego łańcucha i wyregulowaniu piasty, wszystko się rozruszało. Być może smar na łożyskach nie był równomiernie nałożony albo coś.

 

Przynajmniej, zaopatrzyłem się w klucze i zapoznałem z budową piasty więc w przyszłości będę mógł ją samodzielnie konserwować.

 

Dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...