Skocz do zawartości

Philips SafeRide 80 - Test


Rekomendowane odpowiedzi

Jak ktoś szuka coś naprawdę solidnego i o dobrej wiązce światła na przód, do miasta, to polecam Philips SafeRide 80. Po kilku miesiącach testów jestem z niej bardzo zadowolony.

Wady:

- oryginalne akumulatorki to warto od razu wyrzucić do kosza i kupić Eneloopy Pro. W Internecie jest dużo komentarzy, że niby świeci krócej niż w opisie (szczególnie w zimę) i sterownik źle raportuje poziom naładowania. Przyczyną są przeciętne akumulatorki (jedyny element produkowany w Chinach). Po wymianie -- bez zarzutu.

- wymiary i waga: jest duża i ciężka, ale to też zaleta.

- cena! Ja kupowałem na Amazonie francuskim, bo w Polsce jest drogo.

Zalety:

- 80 lux nie powala na papierze, bo konkurencja ma podobnie (B&M IQ Premium, czy Trelock LS950), ale wiązka jest szeroka (i to bardzo), jednocześnie ma wyraźne odcięcie światła od góry, najlepiej to pokazują zdjęcia:

http://www.light-test.info/index.php?option=com_content&view=article&id=123%3Aphilips-saferide-40-saferide-80&catid=34%3Arowerowe&Itemid=55&lang=pl
(chyba poprzednia generacja lampki)

Światełko daje specyficzne boczne refleksy, które nie są uciążliwe, ale bardzo poprawiają widoczność roweru z boku. Cieszy mnie, że dobrze ustawiona nie ma szans oślepić pieszych czy samochody.

- ciepłe światło

- z jednej strony duża obudowa to wada, ale to oznacza łatwość modelowania wiązki światła, czego efekty opisałem w pierwszej zalecie
- obudowa jest ciężka, ale w całości wykonana z solidnych odlewów alumunium, także płytka drukowana w środku jest gruba i ma szerokie ścieżki. Lampka parę upadków (z czego jeden solidny) zaliczyła i ma tylko parę rys.

- ponoć wodoszczelna: nie testowałem, godzinną ulewę wytrzymuje.


Używam jej w okresie jesienno zimowym lub w nocy zamiast słabszej, zintegrowanej z rowerem (Axa Pico 30 pod dynamo), która w całkowitą noc jest zbyt słaba (b. dobrze jest się widocznym, ale nic ponad to).

 

Jest chyba też wersja 60 lux na dynamo, ale nie zdecydowałem się na podmianę: rower parkuję czasem na zewnątrz i nie chcę coś zwracającego uwagi na stałe przypięte do roweru.

 

Rower typu "holender", używany bez względu na pogodę (2 dni będące wyjątkami z tej zimy: sztormowa pogoda i ryzyko dużej gołoledzi).


W zasadzie wady ma dwie: cenę, którą ciężko przeskoczyć i akumulatorki, które Philips mógłby sobie darować. Całość mnie kosztowała ok 500 zł: lampka (Amazon.fr), przesyłka i akumulatorki eneloop pro, kupione w Polsce.

 

Poza testem powyżej opierałem się na opiniach na Amazonie (bardzo szczegółowe) i filmikach:

Ogólny wygląd:

Test na drodze:

 

Pisząc to znalazłem też takie filmy:

Jak oświetla:

Widoczność z przodu:

 

Wyszedł długi tekst, ale ja długo zastanawiałem się przed zakupem z racji wysokiej ceny. Mam nadzieję, że komuś się przyda. Ja już do latarek taktycznych nie wrócę. :-)

Odnośnik do komentarza

Czas pracy:

 

Fakt, czas pracy nawet dokładnie mierzyłem.

 

Czas pracy według producenta: 35 lux -- 8h, 80 lux -- 2,5h

 

Na oryginalnych akumulatorkach (Philips 2600 mAh) odpowiednio: 4h, 1,5h

Na Eneloop Pro (2600 mAh): 9h, 2h 45 min.

 

Temperatura użytkowania, kiedy to dokładnie mierzyłem: lekki minus, od -2 do -5 *C.

 

Akumulatorki przed pomiarem były naładowane dobę wcześniej.

 

Wskaźnik naładowania:

Według producenta: zielony 100-50%, żółty 50-25%, czerwony 25-0%

 

Na oryginalnych akumulatorkach odpowiadało to opisowi.

 

Na Eneloop Pro odpowiednio: zielony 100-35%, żółty 35-20%, czerwony 20-0%. Wyraźnie zmniejszyły się progi czułości. Ja mam zwyczaj, chociaż podładować przez USB gdy już jest żółty kolor.

 

 

Prędkości:

 

Z racji, że to mieszczuch, a rowerzysta nie lepszy, to zawrotnych prędkości nie było. W dodatku nie miałem licznika prędkości. Ale może poniższy opis coś pomoże. W dzień, trasa 20 km, jadę średnio 16-20 km/h, chwilowo 40 km/h (według GPS -- zewnętrzny Garmina). W sztormową pogodę jak ostatnio bliżej dolnej wartości. Ale typowo to ok 20 km/h. Trasę generalnie mam stałą, więc kojarzę jej stan.

 

W nocy bądź wieczorem przy w miarę oświetlonej drodze, jadę w trybie 35 lux. W całkowitych ciemnościach wbrew pozorom jedzie się lepiej niż gdy rozprasza mnie światło uliczne, samochodów itp. Ale gdy miałem to "szczęście", gdy w Sopocie była jakaś większa awaria oświetlenia i poza światłami aut nie było innych, to nie musiałem jechać wolniej niż w dzień. Lampka w trybie 80 lux pozwalała mi wypatrzeć szkło i gałęzie (ostatnio pogoda nie sprzyja) z dużym wyprzedzeniem, przy prędkościach (jak podejrzewam) 20-25km/h. Komfort jazdy bardzo dobry i kierowców nie oślepiam, a widzę że dostrzegają moją obecność na drodze..

 

Subiektywna opinia, niczym nie sprawdzona: lampka z odcięciem nie nadaje się do lasu, jednak brak widoczności przeszkód powyżej 1,5 metra może się nie sprawdzić w innym niż miasto terenie.

Odnośnik do komentarza

Właśnie, chodzi mi o sytuacje przejeżdżania przez miejsca, które nie są oświetlone. Np. z Łodzi do Zgierza można dostać się drogą, która przez mniej więcej 1,5 kilometra nie jest oświetlona i w dodatku prowadzi przez las, a do tego asfaltem kiepskiej jakości z dziurami i nierównościami. Lata temu, jadąc tam z lampką marnej jakości, w pewnym momencie zsiadłem z roweru i przeszedłem ten odcinek :)

Odnośnik do komentarza

Właśnie, chodzi mi o sytuacje przejeżdżania przez miejsca, które nie są oświetlone. Np. z Łodzi do Zgierza można dostać się drogą, która przez mniej więcej 1,5 kilometra nie jest oświetlona i w dodatku prowadzi przez las, a do tego asfaltem kiepskiej jakości z dziurami i nierównościami. Lata temu, jadąc tam z lampką marnej jakości, w pewnym momencie zsiadłem z roweru i przeszedłem ten odcinek :)

 

 

Las koło Nowej Gdyni? :-)

 

Jeśli to droga, a nie gruntowa ścieżka w środku lasu, to 20 km/h na miejskim bez problemu się osiągnie, chyba że nawierzchnia jest taka, że uniemożliwia płynną jazdę.

 

Według producenta i testów realny zasięg świecenia wynosi 50-60 metrów. Ja raczej niżej kieruję lampkę i od 1 metra do 35-40 jest bardzo dobrze. Przy wspomnianych 20 km/h  dale to czas reakcji rzędu 5-7 sekund na przeszkodę.

 

Co do rozkładu światła: pierwszy metr jest specyficzny i ma 1/3 mocy tego co 5-20 metrów dalej. Za to nie ma efektu, hmm, jak to nazwać: patrzenia przez dziurkę od klucza, gdy mamy jeden jasny punkt i słabą poświatę wokół. Oczy głupieją wtedy z akomodacją i już nic się nie widzi po bokach. Tutaj szerokość wiązki światła zbliżona jest do typowej szerokości pasa drogowego. Drugi filmik dobrze odzwierciedla rzeczywistość.

Odnośnik do komentarza

Nie, nie, koło Nowej Gdyni można pojechać chodnikiem (zawsze to robię jak jest ciemno, nawet teraz, gdy mam lepsze lampki, bo tam jest koszmarnie wąsko). A chodzi mi o równoległą drogę i ulicę Szczecińską/Konstantynowską.

 

A no to fajnie, chodzi mi tylko właśnie o bezpieczną jazdę i możliwość wypatrzenia dziur w drodze odpowiednio wcześniej, by mieć czas na reakcję.

Odnośnik do komentarza
  • 7 miesięcy temu...

Update po pół roku używania: udało mi się urwać nakrętkę (gwint) mocującą pokrywę akumulatorków/baterii. Trudno powiedzieć czy to wina producenta, czy moja, ale skłaniam się ku swojej, bo jednak za dużo siły chyba wkładałem no i w sumie nie wiem po co tam zaglądałem, skoro do ładowania nie jest to potrzebne. W każdym bądź razie dało się naprawić domowymi metodami i obudowa wytrzymuje często mało delikatne traktowanie (np. upadki). Philips mógłby jednak pomyśleć o czymś solidniejszym, bo nakrętka jest osadzona w tworzywie i może być różnie.

Odnośnik do komentarza
  • 4 miesiące temu...
W dniu 30.01.2017 o 00:03, slawros napisał:

Cześć.

Są jakieś resztki na alle

250pln.

Niby to samo ale nie to samo bo w opisie jest że na dynamo a nie aku.

SR

 

Sprzedający wprowadza w błąd kupujących: na dynamo nigdy nie było 80 lux, jedynie 60, jak w Spanninga.

 

Na baterie (a obecnie na akumulatorek) jest 40 i 80 (philips) oraz 40 i 60 (Spanninga).

 

Na dynamo 60 lux (Philips), 80 lux (Spanninga do e-bike), 60 i 40 lux (Spanninga, na dynamo w piaście).

 

Ciekaw jestem tej Spanningi, bo oryginalny Philips był dla mnie wzorem wiązki światła (miasto) i jego barwy. Obecnie mam B&M Luxos  i daleko mu do Philipsa. Może kiedyś się skuszę i potestuję wersję na dynamo 60 lux.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...