Skocz do zawartości

W Europę rowerem do 2000 złotych


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim!

Do tej pory jeździłem na krótkich trasach, do 20-30 kilometrów w ciągu dnia. Do tego marzenia potrzebuję innego roweru :).

W przyszłym roku wyruszam na wyprawę rowerową po Europie. Będę raczej przemieszczał się w kierunku zachodnim, przez Niemcy do Holandii i Belgii, dalej Francja i na południe do Hiszpanii, może Portugalii. Powrót przez Francję, Włochy, Austrię i Czechy. Po powrocie do Polski, przyjdzie czas na północ, w kierunku Skandynawii. Jak można sobie wyobrazić, czasem będzie płasko, czasem trochę pod górkę. Będę też według uznania zjeżdżał na mniej uczęszczane trakty :).

Wierzę, że jest to możliwe przy takim budżecie jak 2000 złotych na rower. Nie liczę dodatkowego oporządzenia, jak bagażnik, sakwy, błotniki, oświetlenie. W samym rowerze także jestem skłonny dokonać paru modyfikacji, jak np. bardziej niezawodne przerzutki, wygodne siodełko, właściwe opony.

 

Najbardziej interesuje mnie, jaki rower najlepiej zniesie moje obciążenie. Z ubraniem ważę 75 kilogramów, w sakwach i w plecaku dodatkowe 25-35 kilogramów, więc liczmy 100-110 kilogramów, jakie rower będzie musiał wytrzymać przez ładnych kilka miesięcy.

 

Co byście mi polecili? 

 

Pozdrawiam

Bartek

 
Odnośnik do komentarza

Ambitny plan. Jakieś 5-6 tys km czyli jakieś 2,5-3 miesiące jazdy? Nigdy na jednym wyjeździe nie przejechałem więcej niż 1000 km nie mówiąc już o długotrwałym jeżdżeniu z sakwami i namiotem. Niemal każdy rower da radę. Czytałem parę książek ludzi którzy przejechali pół świata i czasami aż trudno uwierzyć na jakich struclach tego dokonali. Z moich obserwacji wynika że najczęściej w takich podróżach sprawdza się rower wyprawowy tupu trekking/cross z widelcem sztywnym lub amortyzowanym. Ważne mieć dobre siodełko i dobre opony z wkładką antyprzebiciową. Hamulce tarczowe mogą sprawiać problemy i być trudne do naprawy w podróży. Ja bym chyba raczej się zdecydował na v-breaki i wytrzymałe koła z dużą ilością szprych. Światło musisz mieć z dynama bo nie będziesz w szczerym polu ładował ani kupował co chwile baterii. Gdzieś tu w którymś wątku podawałem link do Allegro do niemieckiego trekkinga z Decathlonu. Wygląda na dobry wybór pod twoje potrzeby.

Odnośnik do komentarza
 

Dzięki za odpowiedź!

Do tego forum fotarłem po lekturze https://roweroweporady.pl/jaki-rower-na-wyprawe-rowerowa/i w sumie o tym dynamo mi umknęło :).

Link do allegro - o tym mówisz?

http://allegro.pl/specialized-sirrus-elite-carbon-disc-xl-igla-i5725844843.html

Jest już nieaktywny :). Nawet wtedy byłby ponad mój budżet. 

 

 

PS Jeśli ktoś nadal ma dla mnie sugestie, chętnie o nich poczytam!

Odnośnik do komentarza

Cześć,

zerknij na tego Gianta: http://www.ceneo.pl/Rowery;0112-0;szukaj-giant+tourer+rs1;0192.htm#crid=21812&pid=7269

 

Ew. dobrze wyposażony, polski Northtec: http://nrowery.pl/2015/trekking/bergon-lx (tyle, że ten nie ma dynama w piaście). Ale czy dynamo jest potrzebne... Hmmm... jest na pewno wygodne.

Ale nie demonizowałbym jazdy z lampkami na baterie, przecież nie jedziesz do buszu.

Odnośnik do komentarza

CzeÅÄ wszystkim!

Do tej pory jeździÅem na krótkich trasach, do 20-30 kilometrów w ciÄgu dnia. Do tego marzenia potrzebujÄ innego roweru :).

W przyszÅym roku wyruszam na wyprawÄ rowerowÄ po Europie. BÄdÄ raczej przemieszczaÅ siÄ w kierunku zachodnim, przez Niemcy do Holandii i Belgii, dalej Francja i na poÅudnie do Hiszpanii, może Portugalii. Powrót przez FrancjÄ, WÅochy, AustriÄ i Czechy. Po powrocie do Polski, przyjdzie czas na póÅnoc, w kierunku Skandynawii. Jak można sobie wyobraziÄ, czasem bÄdzie pÅasko, czasem trochÄ pod górkÄ. BÄdÄ też wedÅug uznania zjeżdżaÅ na mniej uczÄszczane trakty :).

WierzÄ, że jest to możliwe przy takim budżecie jak 2000 zÅotych na rower. Nie liczÄ dodatkowego oporzÄdzenia, jak bagażnik, sakwy, bÅotniki, oÅwietlenie. W samym rowerze także jestem skÅonny dokonaÄ paru modyfikacji, jak np. bardziej niezawodne przerzutki, wygodne siodeÅko, wÅaÅciwe opony.

 

Najbardziej interesuje mnie, jaki rower najlepiej zniesie moje obciÄżenie. Z ubraniem waÅ¼Ä 75 kilogramów, w sakwach i w plecaku dodatkowe 25-35 kilogramów, wiÄc liczmy 100-110 kilogramów, jakie rower bÄdzie musiaÅ wytrzymaÄ przez Åadnych kilka miesiÄcy.

 

Co byÅcie mi polecili? 

 

Pozdrawiam

Bartek

Bartku a propo sakw rowerowych podpowiem (bo jeżdźę z nimi na co dzień do pracy i na wycieczki z większym i mniejszym "tonażem"), polecam Ci przedewszystkim te które będą wykonan z Cordury! Dobrze byłoby aby były z szybkim nie zniszczlanym lub ewentualnie naprawialnym tam "na końcu świata" Ja osobiście ma taką jedną firmę polską na Cros.... . Nie wiem czy to nie będzie reklama. Poszukaj w sklepach modelu Twist lub Expert - jedne z nich mam już ok. 8 lat i zdają egzamin porządnie. http://allegro.pl/sakwy-rowerowe-crosso-twist-big-granatowe-i5759464296.htmllub http://www.sakwyrowerowe.com.pl/sakwy-rowerowe-crosso-expert-big-60l-na-tyl-p-622.html

Udanego zbierania wyposażenia i udanej podróży. Pozdro.

Odnośnik do komentarza

Rower, np taki:

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5800527788&reco_id=5071d072-8d59-11e5-932f-fa163eefc979&ars_rule_id=201

 

Sakwy:

Generalnie są zawsze dwie szkoły: polskie Crosso albo niemiecki Ortlieb. Jest też rzadziej spotykana ale podobna niezła i niedroga trzecia szkoła, czeskie Sport Arsenal. Ja mam Ortlieby, kolega ma Crosso. Zaletą Ortliebów jest mocowanie które umożliwia ustawienie sakwy w odpowiedniej pozycji w stosunku do bagażnika i ewentualną regulację tak żeby nie uderzać o nie piętami. Sakwy Crosso mają, że tak powiem (mam nadzieję że nie obrażę użytkowników Crosso), chamskie mocowanie na metalowe haki. Nie ma żadnych regulacji, albo ci pasuje do bagażnika albo kup bagażnik ich produkcji do którego oczywiście pasuje. Jest to wadą i zaletą. Mocowanie Ortlieba jest z twardego plastiku i może się sporadycznie, urwać lub uszkodzić. Ale jakoś nie słyszałem wsród moich znajomych by się urwało jeżdżąc po Europie. Haki Crosso mogą się co najwyżej wyrobić, raczej się nie urwą. No i haki telepią o bagażnik na wybojach i rysują pręty bagażnika, mocowanie Ortlieba nie. Natomiast zaletą sakw Cross jest że są tańsze i są pojemniejsze (niektóre modele). Mają 30 litrów a Ortlieby 20. I jedna i druga firma ma też wiele dodatkowych akcesoriów i akcesoria Crosso są znacznie tańsze. Ortlieb się bardzo ceni ale jest to mercedes wśród sakw i z moich doświadczeń what you pay is what you get w tym wypadku.

 

Tu jest dobry artykuł o sakwach:

http://kolemsietoczy.pl/jakie-sakwy-rowerowe-torba-na-kierownice-kupic-porownanie-wodoodporne-modele/

 

Tu jest blog, który subskrybuję, jednego obieżyświata który wie wszystko o wyjazdach z sakwami:

http://bicycletouringpro.com/blog/

 

W kwestii planowania podróży i innych szczegółów dotyczących wyjazdu zdecydowanie polecam forum http://www.podrozerowerowe.info/. Jest tam trzech gości którzy zjedli na podróżach zęby i wiedzą o nich wszystko: aard, wilk i transatlantyk. Są jednak trochę specyficzni czym nie należy się zrażać.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Bardzo dziękuję wszystkim za posty! Zdecydowanie zbiorę w całość wszystkie informacje i wybiorę coś dla siebie :).

Od siebie dodam, że zajrzałem do sklepu Romet w moim mieście i tam polecili mi wagant 4 http://www.romet.pl/Rower,WAGANT_40,10,679,680,14112,2015.html 

@lukasz.przechodzen te modele wyglądają na świetne!

@Mateoss @jajacek serdeczne dzięki za porady w sprawie sakw. To jest dla mnie drugi po samym rowerze najważniejszy punkt

@RemarSport łacznie chcę się zamknąć w 2000 na rower i 1000 nowy ekwipunek.

 

Oprócz tego, będę Was informował na bieżąco, co udało mi się zmontować :)

 

Pozdrawiam

Bartek

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...