Skocz do zawartości

O wyższości 2x nad 1x czyli o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia


Rekomendowane odpowiedzi

Temat jak zwykle nam trochę zboczył :)

No nie mów, że tego nie lubisz. Ile byśmy się nagadali o wyższości 1x lub 2x? :D

 

Z grubsza trudno się z Tobą nie zgodzić. Dodam jedynie tyle, że nie chodzi mi - bo tak rozumiem cały czas Twoje tłumaczenie -  o klasę sprzętu, a o jego właściwe dobranie. Przecież to nie jest tak, że cena jednoblatowego napędu różni się jakoś kosmicznie od ceny dwublatowego. Po prostu są okoliczności, w których dla pewnych osób sprawdzi się lepiej ten pierwszy, są takie, dla których ten drugi. I cały myk polega na tym, aby je umiejętnie dopasować, a nie o kasę, jaką na to wyłożysz. Dlatego właśnie pisałam, że nie widzę sensu dyskutowania o wyższości omawianych w temacie napędów, patrząc na nie przez pryzmat zawodów.

Odnośnik do komentarza

Temat został założony po to żeby uświadomić sobie pewne konsekwencje związane z wyborem napędu. Nic tam nie było napisane o zawodach. Oczywiście z mojej pozycji wybór ten jest związany z jazdą nierekreacyjną oraz mniej lub bardziej okazjonalnym udziałem w zawodach.

Dla kogoś jeżdżącego niewielką ilość km i niezbyt szybko, zużycie napędu oraz zmiany rytmu kadencji nie mają znaczenia. Dla kogoś kto jeździ np. 4000 km rocznie na MTB, oznacza to ok. 3-4 łańcuchy rocznie przy klasie sprzętu Shimano SLX/XT 10x/11x. Dla kogoś kto jeździ regularnie na szosie w ustawkach czy dużo po górach czy też dłuższe dystanse typu 8-10k km, ma to znaczenie.

A w kwestii zbaczania z tematu ponieważ jesteśmy tutaj towarzystwem wzajemnej adoracji to możemy gadać o wszystkim :)

Odnośnik do komentarza

Jestem zwolennikiem kilku blatów z przodu. Jazda z obciążeniem, wymusza u mnie czasem zmianę z dużego na średni blat. Mam większą możliwość dobrania przełożenia. I właśnie wczoraj jadąc do domu wpadłem w ciężkie błoto (pisałem też w innym wątku) - było na tyle głęboko, że haczyłem butami. Przednia przerzutka zapchała się błotem, po chwili zaciął się łańcuch i musiałem kawałek prowadzić. Pomyślałem wtedy o napędzie 1* ... Poza tym na MTB nie jeżdżę zbyt szybko, a jeśli nie ujadę na dużym blacie (40 zębów) i dużej koronce (nie wiem ile zębów) to znaczy, że jest tak wolno, że mogę prowadzić. Nie oznacza to, że grupa SLX/XT będzie dobra bo wg mnie koszt zakupu i serwisu byłby za duży ale taka grupa 1*9 mogła by być w sam raz. Tylko, że przy szerszym łańcuchu może być problem z przekosami. Sam nie wiem co było by dobre. W każdym razie w najbliższym czasie pozarzynam trochę łańcuch i spróbuję jazdy na jednym blacie i wszystkich przełożeniach z tyłu. Tak z ciekawości.

Odnośnik do komentarza

Ja myslalem o zmianie na SRAM 1x i po prostu w/g mnie na Mazowszu sie nie da.

Mam spore dojazd po plaskim i zeby jechac szybko musialbym miec duza tarcze, a taka z kolei jest za duza na niektorych podjazdach.

Takze zrezygnowalem. Gdyby mieszkal w gorach to co innego.

Swoja droga bez urazy, ale na SRAMie 1x12 jechac 52 km/h to musialo byc niezle z gorki. Zakladam, ze rower ma pewnie tarcze 34t,

nie uwierze, ze na tym dzieciak pojedzie tyle po plaskim, za chiny ludowe. Gdybym tak mogl, to jasne, ze bym zmienil na 1x.

Odnośnik do komentarza

W kwestii chin ludowych

 

Coś tam mi się niedokładnie sprawdziło. Jechał 54 km/h i było to dzień po Mistrzostwach Polski na wyścigu o Puchar Ministra Sportu. Było w tym momencie lekko w dół ale nie żadna górka bo trasa generalnie płaska:

https://www.strava.com/activities/1358137852/overview

 

Napęd z ciekawości też sprawdziłem. 32x10

 

https://drive.google.com/open?id=1DcV7VQ4_LFZPrrfYTxJm20aMNSgSVeS4

https://drive.google.com/open?id=1md22Fu3tXpeJ3oVDbkfuOpUekl6_uhzL

https://drive.google.com/open?id=11KaS_87IZXP1Tdgc99papF9Yux_QR5cr

 

Nie możesz uwierzyć bo przykładasz miarę niewytrenowanego dorosłego do bardzo wytrenowanego nastolatka przewyższającego Cię znacząco wydolnością ale odstającego siłą fizyczną. A siła nie do końca ma tu znaczenie. Na testach w Instytucie Sportu rozwinął kadencję 228 w co zapewne również trudno będzie Ci uwierzyć. W momencie wyścigu miał 13 lat, miał 176 wzrostu i ważył 60 kg. Jechał na oponach 2,3 cala, 1,5 bara z przodu, 1,8 bara z tyłu.

 

Przyjaciółka, lat 31, bardzo dobrze jeżdżąca amatorka, stająca na podium lokalnych maratonów MTB robiła w zeszłym tygodniu testy wydolnościowe na tym samym sprzęcie na którym robił je jesienią młody. Doszła do 230 wat w teście gdzie stopniowo zwiększa się obciążenie aż do odmowy organizmu do dalszego wysiłku. W tym samym teście młody doszedł do 350 wat. Wynika ze tego że jest od niej ok. 50% bardziej wydolny.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...